Szkolna interwencja kosztująca mniej niż 20 centów za dziecko zapobiega niezdrowemu przybieraniu na wadze, tak wynika z randomizowanego badania zaprezentowanego ostatnio na Kongresie ESC 2016 przez brazylijskich naukowców. "Healthy School, Happy School" było badaniem mającym na celu sprawdzenie skuteczności interwencji szkolnych w zapobieganiu otyłości u dzieci, przeprowadzonym w Feliz w Brazylii.
"Otyłość osiągnęła plateau w krajach rozwiniętych, ale nadal rośnie w wielu krajach rozwijających się, takich jak Brazylia. W związku z tym konieczne jest opracowanie skutecznych i tanich metod, aby zapobiegać nadwadze, począwszy od dzieciństwa”, podkreślają naukowcy. "Feliz oznacza po portugalsku szczęście, a nazwa badania odnosi się do tego małego, ale wyjątkowego miasteczka w południowej Brazylii. Głównie z powodu niemieckiej imigracji, Feliz ma jeden z najwyższych wskaźników rozwoju społecznego w państwie. Ale oprócz tego pogłębiają się problemy zdrowotne, takie jak otyłość, nadciśnienie tętnicze i inne choroby przewlekłe, głównie przez wzrost urbanizacji i zmiany nawyków żywieniowych", twierdzą badacze.
Grupa badawcza zajmująca się dziecięcą kardiologią prewencyjną w Porto Alegre rekrutowała ochotników badania z czterech szkół publicznych w Feliz, którymi byli uczniowie obu płci w wieku od 5 do 16 lat. Uczniowie zostali losowo przydzieleni na 9 miesięcy do jednej z dwóch grup - do grupy badawczej (dwie szkoły z 73 dziećmi), która koncentrowała się na zmianie stylu życia w szkole i w domu, oraz do grupy kontrolnej (dwie szkoły z 140 dziećmi), która otrzymała tylko zwykłe zalecenia regularnego programu szkolnego. Metody dydaktyczne w badaniu zostały opracowane przez dietetyków zajmujących się prewencją sercowo-naczyniową w dzieciństwie i okresie dojrzewania, absolwentów wydziału dietetyki oraz psychologów i pielęgniarek zatrudnianych przez administrację Feliz.
Edukacja uczniów trwała przez miesiąc w sali multimedialnej lub w halach sportowych, gdzie prowadzono seminaria i warsztaty na temat aktywności fizycznej, zdrowych zachowań żywieniowych i przemocy. Ten ostatni wątek został włączony po rozmowie z dziećmi, które zgłaszały niezadowolenie z własnego ciała i przemoc psychiczną od kolegów szkolnych za swoją otyłość. Następnie zaproponowano różne aktywności domowe wymagające zaangażowania i interakcji rodziny, aby osiągnąć określone cele. Ponadto w szkołach promowano zdrowe odżywianie poprzez umieszczanie plakatów i sprzedaż zdrowej żywności w barze z przekąskami.
Przed interwencją nie było różnic pomiędzy grupami. Średni wiek wynosił 9 lat, średni wskaźnik masy ciała (BMI) wynosił 19 kg / m2, a 55,4% stanowiły dziewczęta. Dzieci w grupie kontrolnej wykazały znaczący wzrost BMI po dziewięciu miesiącach badania. Wskaźnik masy ciała w grupie badawczej pozostał taki sam, ale zaobserwowano znaczące zwiększenie spożycia owoców i aktywności fizycznej.
"Koszt wdrożenia interwencji był bardzo niski, poniżej 0,20 USD $ na ucznia. Oznacza to, że może być spokojnie stosowany w innych ośrodkach o niskim budżecie", sugerują autorzy badania. "Ta tania interwencja w środowisku szkolnym była w stanie powstrzymać wzrost BMI. Jest to zachęcający wynik, zwłaszcza, że stwierdza się ogólny wzrost otyłości w Brazylii, a w Feliz w szczególności. Warto podkreślić, że metoda ta doprowadziła do zwiększenia aktywności fizycznej i spożycia owoców u dzieci, co może mieć kluczowe znaczenie dla promowania zdrowszego i szczęśliwszego życia w dłuższej perspektywie. "
Więcej: sciencedaily.com
Komentarze
[ z 11]
Ciekawe spostrzeżenie. Jak widać edukacja żywieniowa i projekty tego typu nie są tak drogie jak mogłoby się wydawać. Edukacja w szkole to jedno. Reszta należy do rodziców. Powinni skoncentrować się na aktywności fizycznej i stopniowo zmieniać nawyki całej rodziny. Dotyczy to również przyzwyczajeń żywieniowych. Poprzez zaangażowanie całej rodziny, każdy uczy się zdrowo żyć i poprzez nadwagę dziecko nie czuje się negatywnie wyróżnione. Istnieje wiele sposobów, by zaangażować całą rodzinę w zdrowe praktyki, ale zwiększenie aktywności fizycznej rodziny jest szczególnie ważne. Istotna rzecz to dawać dobry przykład. Jeśli dzieci widzą, że jesteśmy aktywni fizycznie, jest bardziej prawdopodobne, że one znajdą więcej motywacji, aby być aktywnym i pozostaną aktywne do końca ich życia. Plan działania rodziny może zakładać spacery, jazdę na rowerze lub pływanie. Bądźmy wrażliwi na potrzeby dziecka. Z nadwagą może czuć się nieswojo. Powinniśmy też dołożyć starań, aby zmniejszyć ilość czasu na działaniach niewymagających większej aktywności, takich jak oglądanie telewizji lub granie w gry komputerowe.
Przecież są to tak małe pieniądze, że aż nie chce mi się wierzyć, że ludzie tego nie robią i nawet nie próbują starać się dbać o zdrowie najmłodszych poprzez podobne inicjatywy. Bardzo szkoda. Największa niestety dla tych maluchów, które nie mogą liczyć na odpowiednie żywienie czy naukę tego jaki tryb życia prowadzić, aby czuć się zdrowo i wyglądać ładnie. Szkoła to najlepszy okras do forsowania podobnych zasad. Warto więc byłoby poruszać takie problemy i może dzięki temu w końcu coś zmienić w społeczeństwie na lepsze. Na ten moment mamy już tak olbrzymią liczbę dzieci i dorosłych z otyłością, że można mówić o prawdziwej pladze. Dlaczego więc nie zainwestować w kształcenie społeczeństwa od najmłodszych lat, kiedy jeszcze nie są nauczone dzieci złych nawyków, albo przynajmniej są w stanie je zmienić? Jeśli nic nie zrobimy to ja nie mam pojęcia jak będziemy chcieli poprawić stan zdrowia w społeczeństwie. A wręcz nie widzę szans, żeby mogło się to udać. Dlatego głęboko wierzę i mam nadzieję, że jednak się coś zmieni i zacznie się stosować do pewnych zasad. Nawet gdyby to miało być więcej niż dwadzieścia centów to uważam, że taka inwestycja by się zwróciła. I to tak pod względem finansowym jak i moralnym- poprzez poprawę zdrowia dzieci, a w późniejszej perspektywie społeczeństwa w ogóle.
Warto podjąć taką inicjatywę - zwłaszcza, że tak niewiele kosztuje. Otyłości można zapobiec. Prawidłowe żywienie polega na regularnym dostarczaniu organizmowi odpowiedniej do potrzeb wieku, płci, aktywności fizycznej ilości energii oraz składników odżywczych w postaci prawidłowo sporządzonych dań i posiłków. Energia całkowita z pożywienia (na dobę) zapewniająca prawidłowy wzrost i rozwój dzieci, pokrywająca potrzeby ciężarnych i karmiących oraz wynikające z pracy i aktywności fizycznej i umożliwiająca utrzymanie odpowiednich rezerw energetycznych u dzieci i u dorosłych powinna pochodzić z odpowiednio zbilansowanych posiłków.
To opiekunowie mają największy wpływ na kształtowanie nawyków żywieniowych u dzieci. Niektórzy rodzice za wszelką cenę chcą wmuszać w dziecko jedzenie ponieważ myślą że im więcej tym lepiej ale nigdy nie wolno przesadzać. Zdarzają się niejadki ale powinniśmy zachęcić je do spożywania posiłków w inny sposób niż przez przekupywanie słodkimi deserami. Pozornie uszczęśliwiamy nasze dzieci ale tak naprawdę robimy im krzywdę ponieważ w przyszłości nasze działania mogą skutkować problemami ze zdrowym. Jeżeli od najmłodszych lat nauczymy dziecko zdrowo jeść te nawyki zostaną mu na całe życie i nie tylko będzie jadło wartościowe posiłki ale będzie również znajdowało w tym przyjemność. Otyłość nie będzie już problemem.
Badania przedstawione w artykule pokazują, że pieniądze nie są praktycznie żadną barierą jeżeli chodzi o edukację dotyczącą zdrowego odżywiania. Według mnie jest to powód dla którego warto jest aby były przeprowadzane regularnie wśród dzieci i młodzieży. Bardzo często zdarza się, że młode osoby niekoniecznie myślą o tym, żeby dbać o swoje zdrowie, myśląc, że ich młode organizmy wiele nie tracą jeżeli dostarczane są do nich szkodliwe substancje, które zawarte są w niezdrowej żywności. Niestety tak nie jest i to w jakiej kondycji będzie nasz organizm w przyszłości zależy od tego jaki styl życia prowadzimy na co dzień. Inna część młodych osób bardzo bierze sobie do serca to co usłyszą w różnych akcjach i często zmieniają swój styl życia. Młodzi ludzie niestety coraz częściej przestają w dużo młodszym wieku dbać o swoje zdrowie. Przykładem tego jest to, że w coraz młodsze osoby sięgają po papierosy czy też alkohol. W wielu przypadkach przekłada to się na nałóg, z którego czasem bardzo trudno jest z niego wyjść. Młodym osobom w szczególności szkodzi alkohol, szczególnie gdy jest spożywany w nadmiernej ilości. Niestety do takich sytuacji dochodzi coraz częściej ponieważ młode osoby chcą się popisać przed swoimi rówieśnikami. Koniecznie trzeba zwracać uwagę na to aby młodzi ludzi wyrabiali sobie dobre nawyki dietetyczne już od najmłodszych lat. Bardzo dużą rolę mają w tym także rodzice, którzy powinni dbać o to, aby dziecko jadło zdrowo od najmłodszych lat i unikało jedzenia przetworzonych produktów. Jeżeli młoda osoba nie spróbuje we wczesnych latach życia tych produktów to bardzo często zdarza się, że po prostu w kolejnych latach życia mu one nie smakują. Oczywiście jeżeli zdarza się, że takie produkty są jedzone od czasu do czasu to nie ma w tym nic złego. Czasem można sięgnąć po jakieś niezdrowe produkty. Obecnie świat cały czas się rozwija. Oczywiście płynie z tego ogromna ilość korzyści, jednak ma to też swoje wady. Coraz częściej tworzone są produkty o dużo gorszej jakości, a często także wyższej cenie. Owoce i warzywa zawierają znacznie mniejszą ilość wartościowych substancji niż te w przyszłości. Dlatego też między innymi cały czas zmienia się piramida żywieniowa, która w moim zdaniu powinna być cały czas śledzona przez rodziców oraz osoby, które odpowiadają chociażby za żywienie dzieci w szkołach. Według mnie bardzo ciekawą opcją, która funkcjonuje w niektórych szkołach jest możliwość rozdawania dzieciom chociażby jabłek, których w naszym kraju jest bardzo dużo. Na korytarzach można zauważyć skrzynki z tymi owocami, które mogą brać dzieci. Dawniej w podstawówkach były rozdawane owoce oraz warzywa w małych opakowaniach, które zapewniały chociaż część dziennego zapotrzebowania. Według mnie był to bardzo dobry pomysł ponieważ z racji tego dzieci prawdopodobnie dużo rzadziej kupowali niezdrowe jedzenie w szkolnych sklepikach, które bardzo często jest po prostu nie zdrowe. Dzieci niestety chętnie je kupują bo są smaczne, wyglądają zachęcająco, a często mają też różne dodatki oraz niespodzianki, które się kolekcjonuje. Otyłość w dzisiejszych czasach to spory problem w naszym społeczeństwie. Według badań już co piąty polski uczeń ma nadwagę lub otyłość. Faktycznie jest to zauważalne. Według mnie jest to bardzo niepokojąca sytuacja ponieważ jak wspomniano w artykule coraz częściej słyszy się o przypadkach chociażby nadciśnienia czy cukrzycy wśród młodej części pokolenia. Jak wspomniano w artykule sporym problemem w szkołach jest naśmiewanie się ze swoich rówieśników jeżeli chodzi o wygląd. Również dzieciom mającym nadwagę lub otyłość inne dzieci bardzo często dokuczają. W wielu przypadkach dochodzi do licznych nieprzyjemnych sytuacji, które mogą się odbić na psychice młodego człowieka. Niejednokrotnie może to doprowadzać do depresji wśród młodych osób. Konsekwencją tego często jest to, że dzieci nie chcą chodzić do szkoły, osiągają dużo gorsze wyniki w nauce oraz ciężej jest im się odnaleźć wśród innych dzieci. To pokazuje na jak wiele rzeczy wpływa odpowiednie odżywianie oraz regularna aktywność fizyczna. Zapewnia to nie tylko zdrowie fizyczne, ale ma też ogromny wpływ na zdrowie psychiczne. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości sytuacja ta zmieni się w naszym kraju. Konieczne jest to aby zadbać o dobry start dzieci w naszym kraju, aby jak najdłużej, a najlepiej całe życie nie dotykała ich żadna choroba, tym bardziej że na rozwój bardzo wielu z nich mamy wpływ my sami poprzez to jak żyjemy.
Najważniejsza jest chyba ciągle rola rodziców i szkoły. Realia współczesnego świata nie sprzyjają ludziom mającym problemy z nadwagą i otyłością. Mimo że zależy nam na wyglądzie i negatywnie oceniamy osoby, których ciało nie jest idealne, bo jego masa odbiega od aktualnych kanonów estetycznych i zdrowotnych, nie zwracamy wystarczającej uwagi na działanie czynników uniemożliwiających osiągnięcie standardów, które chcielibyśmy reprezentować. Nie zauważamy, że żyjemy w zawrotnym tempie, źle się odżywiamy lub nie zażywamy ruchu. Zapominamy, że na co dzień otacza nas i pogłębia nasze złe nawyki wszechobecna reklama, niestety, często skierowana do dzieci, które widzą półki pełne niezdrowego tuczącego jedzenia, nierzadko ze słodyczami, umieszczone w zasięgu ich wzroku. Nie pozwalamy sobie na zjedzenie posiłku bez pośpiechu, brakuje nam czasu na rodzinny wypoczynek, wspólne spędzanie czasu i odpowiednią ilość aktywności fizycznej. Wszystkie te bodźce, jak również fizjologiczne i psychologiczne uwarunkowania, które wpływają na sposób odżywiania się i w konsekwencji masę ciała, powodują, że niełatwo nam osiągnąć i utrzymać prawidłową sylwetkę. Problem ten – choć możemy go korygować – coraz bardziej widoczny jest wśród dzieci. Biorąc pod uwagę, jak złożona jest sytuacja dziecka z nadwagą czy otyłością, rola rodziców i rodziny jest nieoceniona – zarówno w aspekcie szeroko pojętej modyfikacji stylu życia, mającej na celu kontrolę masy ciała, jak i wsparcia psychologicznego. Zmiany w zakresie nawyków żywieniowych czy aktywności fizycznej są najskuteczniejsze w przypadku dzieci z nadwagą i otyłością, jeśli dotyczą wszystkich członków rodziny. Tak szeroka korekta stylu życia może przynieść korzyści zdrowotne nawet tym domownikom, którzy nie mają problemów z wagą, a jednocześnie sprawić, że dziecko nie będzie czuło się wykluczone, naznaczone czy gorsze dlatego, że stosuje się do pewnych zasad. Co istotne, dzięki takiemu podejściu można już od zaraz zacząć działać i stopniowo wprowadzać zmiany, które będą wyrazem troski o życie, zdrowie i przyszłość dziecka. Nie musimy czekać aż samo zrozumie taką potrzebę czy też samodzielnie podejmie próbę zmiany. Zmian można dokonywać powoli, stopniowo, dostosowując je do tego, na co my i nasza rodzina jesteśmy gotowi. Należy zacząć od najprostszych kroków – pozbyć się z domu kalorycznego jedzenia o niskiej wartości odżywczej, przestać kupować chrupki, chipsy i inne słone przekąski, słodycze, słodkie napoje, nie robić zapasów tzw. śmieciowego jedzenia. W zamian za to powinno się zadbać, żeby w domu było dużo świeżych warzyw i owoców we wszystkich kolorach tęczy. Trzeba sprawić, aby zawsze znajdowały się w widocznym miejscu i były na wyciągnięcie ręki, np. w pokoju w misach stojących na stole lub w kuchni. Słodkie napoje należy zastąpić zawsze dostępną wodą mineralną, np. z dodatkiem soku z cytryny. Dzięki temu w naturalny i prosty sposób dziecko będzie mogło nauczyć się wybierać warzywa i owoce, zamiast jeść słodycze, oraz pić wodę, zastępując nią słodkie napoje. Powinniśmy pozwolić dziecku uczestniczyć w wyborze zdrowych produktów podczas zakupów, w planowaniu posiłków oraz ich przygotowywaniu. Należy pamiętać również, aby kształtować odpowiednią atmosferę wokół tematyki wyglądu, masy ciała i jedzenia – tzn. dbać, by nie stały się głównym tematem rozmów, nie skupiać się na nich nadmiernie. Trzeba postarać się przenieść uwagę na inne istotne aspekty życia – realizację pasji, zainteresowań, inwestowanie w relacje, życie towarzyskie. Musimy położyć nacisk na to, aby dbałość o zdrowie i ciało – zarówno nasze własne, jak i dziecka – płynęła z troski i akceptacji, a nie z nienawiści i pogardy dla samego siebie. We wdrażaniu nowych zachowań nasze dzieci uzyskują najlepsze rezultaty, jeśli mogą obserwować ważne i znaczące dla nich osoby, przejawiające te zachowania – jest to tzw. modelowanie zachowań. Kiedy dziecko obserwuje, jak ze smakiem zjadamy warzywa, ćwiczymy, ograniczamy czas spędzany przed telewizorem, jest duża szansa, że zrobi to samo. Możemy na przykład, spożywając lub przygotowując zdrowy posiłek, opowiadać o tym dziecku – mówić dlaczego wybieramy te, a nie inne produkty, i co sprawia, że są one dobre dla zdrowia człowieka. Modelowanie może dotyczyć działań będących przejawem zdrowego stylu życia, ale też podejścia do samego siebie – swego wyglądu, masy ciała, jedzenia, czyli troski o własne ciało i zdrowie. Badania pokazują, że niektóre popularnie stosowane strategie nie prowadzą do pożądanych rezultatów, a wręcz odwrotnie – mogą zaostrzać problemy. • Unikaj stosowania restrykcyjnych diet! Diety takie często prowadzą do wystąpienia niedoborów różnych składników odżywczych, co może niekorzystnie wpłynąć na zdrowie dziecka, zwłaszcza że znajduje się ono w fazie intensywnego rozwoju i wzrostu. Diety spowalniają również metabolizm i prowadzą zazwyczaj do odwrotnych od zamierzonych rezultatów – zamiast trwałego chudnięcia powodują tycie (efekt jo-jo). Przestrzeganie diet wiąże się z koncentrowaniem na jedzeniu, wadze i wyglądzie, potęgując zagrożenie wystąpienia zaburzeń odżywiania, spadku samooceny czy depresji. Zamiast stosować diety, należy skupić się na stopniowym wprowadzaniu trwałych zmian w nawykach żywieniowych dziecka. • Nie zakazuj jedzenia słodyczy! Całkowity zakaz ich spożywania może doprowadzić do paradoksalnych efektów – sprawić, że dziecko będzie bardziej pragnęło słodyczy, bardziej o nie zabiegało i poszukiwało różnych sposobów ich zdobycia – w myśl znanego powiedzenia, że zakazany owoc smakuje najbardziej. W zamian za to należałoby spróbować przenieść uwagę dziecka na inne menu, np. przekąski w postaci owoców, ograniczyć mu dostęp do słodyczy, zmniejszyć ich ilość lub częstość spożywania, całkowicie z nich jednak nie rezygnując. • Nie traktuj jedzenia jako nagrody czy pocieszenia! Jedzenie słodyczy nie powinno stanowić nagrody za zjedzenie warzyw, dobrą ocenę w szkole czy grzeczne zachowanie. Nagrody w postaci jedzenia zastępuj uwagą poświęcaną dziecku, przytuleniem, słuchaniem go z zainteresowaniem i akceptacją, okazaniem wsparcia. Nie traktuj jedzenia jako tzw. pocieszacza, a jeśli dziecko jest smutne lub zdenerwowane, pozwól mu przeżywać te emocje, nie zagłuszając ich jedzeniem. • Nie koncentruj się na wadze i odchudzaniu! W przypadku dzieci z nadwagą czy otyłością nie tyle istotny jest sam spadek wagi, co jej utrzymywanie, przy jednoczesnym zwiększeniu wzrostu dziecka (zmiana proporcji wagi do wzrostu). Warto pamiętać o celu ostatecznym i najważniejszym – zdrowiu! Aby osiągnąć właściwą masę ciała i cieszyć się zdrowiem, najważniejsza jest trwała zmiana stylu życia, zaś regulacja wagi to konsekwencja tych działań. Nadmierne koncentrowanie się na wadze i odchudzaniu paradoksalnie może zwiększać ochotę na jedzenie, niekorzystnie dla zdrowia. Trzeba więc sprawić, by problem nadwagi nie był głównym tematem rozmów. Zamiast wygłaszać wykłady, przemowy i przekonywać dziecko do utraty wagi i odchudzania, należy działać, zmieniając środowisko otaczające dziecko i modelując właściwe zachowania. Oprócz zmiany nawyków żywieniowych istotne jest zwiększenie aktywności fizycznej dziecka. Chodzi nie tylko o uprawianie sportu, ale również ogólną ilość ruchu w ciągu dnia. Zmiany można zacząć np. od wchodzenia po schodach zamiast wjeżdżania windą, wysiadania jeden przystanek wcześniej i krótkiego spaceru, wspólnych wypadów rowerowych w weekendy, włączenia dziecka do wykonywania obowiązków domowych, np. sprzątania. Istotne są gry i zabawy ruchowe. W ramach zajęć sportowych dobrze jest wybierać i proponować dziecku takie, które sprawiają mu prawdziwą frajdę. Aktywność fizyczna nie powinna być karą, ma stanowi przyjemność i dobrą zabawę. Warto zwrócić uwagę, jak dziecko spędza wolny czas. Wiele godzin przed komputerem czy telewizorem może sprzyjać nadwadze, podobnie jak niedobór snu. Należy dbać o prawidłową ilość snu dziecka, wynoszącą co najmniej 7–8 godzin, zachęcać je do angażowania się w różne formy aktywności, w tym chwalić za realizowanie zainteresowań i pasji – dzięki temu koncentracja dziecka na jedzeniu i wadze będzie mniejsza. Sposób mówienia rodziców o wadze i wyglądzie dziecka oraz wypowiedzi innych osób z jego otoczenia mają istotne znaczenie – mogą bowiem kształtować samoocenę dziecka i wpływać na jego stan zdrowia. Należy więc uczyć dziecko patrzenia na siebie przez pryzmat czegoś więcej niż tylko masa ciała i wygląd – powinno ono uwzględniać w ocenie samego siebie również inne dziedziny i aspekty życia. Nie wolno oceniać i krytykować dziecka za to, jak wygląda, ile waży i jak radzi sobie z jedzeniem. Trzeba pamiętać, że złość, wstyd i poczucie winy nie pomogą mu, a wręcz odwrotnie – mogą utrudnić osiągnięcie właściwej wagi. Odchudzanie bazujące na nielubieniu siebie i uwewnętrznionych negatywnych przekonaniach (samostygmatyzacji) nie jest skuteczne, może prowadzić do objadania się, paradoksalnie – wzrostu wagi i wystąpienia zaburzeń odżywiania czy depresji. Co więcej, sama stygmatyzacja może mieć wpływ na całe późniejsze życie dziecka – sprawić, że będzie spoglądało na siebie, myśląc: „jestem gruby, to znaczy słaby, gorszy, nieatrakcyjny”, oraz spowodować, że zgodnie z takimi wyobrażeniami o sobie będzie podejmowało decyzje dotyczące własnej przyszłości. Skuteczne natomiast jest podejście oparte na akceptacji samego siebie, trosce o własne ciało i zdrowie, wiążące się też z zainteresowaniem innymi dziedzinami życia niż tylko jedzenie. Można je zacząć kształtować u swojego dziecka choćby dziś, okazując mu akceptację, bez względu na to, ile waży. Należy przy tym uczyć dziecko właściwej pielęgnacji ciała – mając na uwadze wzmożoną potliwość, skłonność do odparzeń i zmian zapalnych skóry występujących u osób z nadmiarem masy ciała. Trzeba też zadbać, by miało ono odpowiednio dobraną odzież – z naturalnych tkanin, w stosownym kolorze i kroju, maskującą defekty sylwetki i podkreślającą mocne strony urody. Musimy okazywać dziecku zrozumienie i wsparcie w trudnych chwilach, spędzać z nim czas, uważnie słuchać i rozmawiać o wszystkim, co je nurtuje, a także modelować jego podejście do życia wypływające z akceptacji samego siebie i troski o własne zdrowie i ciało. Nadwaga lub otyłość ucznia nie sprzyja podejmowaniu przez niego aktywności fizycznej. Nadmierna masa ciała nie tylko obciąża i uniemożliwia mu sprawne wykonywanie ćwiczeń ruchowych, ale powoduje też, że często narażony jest na drwiny ze strony rówieśników, zwłaszcza na zajęciach wychowania fizycznego. Brak szybkości, precyzji ruchów, zwinności i wytrzymałości zniechęca ucznia do ćwiczeń, ponieważ na tle klasy czy grupy rówieśniczej wypada bardzo niekorzystnie – jest zwykle niezdarny, ociężały i szybko się męczy. Pomijany i niezauważany przez nauczyciela, szuka wymówek i pretekstów do nieuczestniczenia w lekcji, co usprawiedliwia zaświadczeniami od rodziców, nierzadko także od lekarza. Tym samym wpada w zamknięty krąg – unika lekcji i nie podejmuje ćwiczeń ruchowych, a brak aktywności fizycznej często rekompensuje sobie podjadaniem i biernym wypoczynkiem. Powyższe zachowania wymagają interwencji ze strony dorosłych. Szczególna rola przypada tu nauczycielowi wychowania fizycznego, który w ramach swoich lekcji powinien zająć się każdym uczniem, również tym z mniejszą sprawnością fizyczną. Takie podejście wiąże się z realizacją głównego celu wychowania fizycznego, czyli przygotowaniem uczniów do aktywnego udziału w tzw. sportach całego życia. W podejmowaniu aktywności fizycznej przez dzieci i młodzież decydującą rolę odgrywa ich sprawność fizyczna. Sprawność fizyczna jest ściśle powiązana z aktywnością fizyczną, która wdrażana systematycznie, rozwija, doskonali i wzmacnia sprawność ruchową człowieka. Brak lub niewspółmierna do wieku aktywność fizyczna wpływa na obniżenie ogólnej sprawności ruchowej, co pociąga za sobą niekorzystne skutki i może przyczyniać się do wielu zagrożeń dla zdrowia dzieci i młodzieży, w tym prowadzić do nadwagi i otyłości. Uczniowie z nadwagą lub otyłością charakteryzują się obniżonym poziomem ogólnej sprawności fizycznej oraz dysharmonią rozwoju motorycznego. Stwierdzona u uczniów otyłych niska sprawność, spowodowana brakiem aktywności fizycznej i połączona z niewłaściwym odżywaniem, osłabia kształtowanie i rozwój zdolności motorycznych. Dysproporcje między uczniami otyłymi a ich rówieśnikami z prawidłową masą ciała dotyczą prawie wszystkich cech motorycznych. Nadwaga i otyłość nie sprzyjają szybkości. Uczeń otyły nie uzyskuje zazwyczaj dobrych wyników w testach sprawności badających szybkość, przeprowadzanych na wszystkich etapach edukacji szkolnej. Różnica ta narasta wraz ze wzrostem nadwagi i wiekiem ucznia. Obciążenie spowodowane nadwagą przyczynia się do szybkiego męczenia się i w konsekwencji zaniechania uprawiania takiej formy aktywności („zawsze jestem najgorszy/a, to po co mam biegać”). Korzystniej wypadają próby określenia sprawności fizycznej uczniów z nadwagą i otyłością w zakresie siły. Ta cecha motoryczna pozwala im osiągać dobre wyniki w grupie uczniów otyłych i stanowi ich mocną stronę. Powinna być brana pod uwagę przy doborze form aktywności fizycznej. Uczeń z nadwagą lub otyłością ma problemy ze skocznością, ponieważ duża masa ciała (obciążenie) nie sprzyja rozwojowi kolejnej cechy motorycznej, którą jest moc. Uczeń otyły nie sprawdza się zwykle w próbach sprawności, np. w skoku w dal. Trudności sprawiają mu również ćwiczenia związane z wyskokiem czy przeskokiem przez przeszkodę, np. skok wzwyż. Słabe wyniki uzyskuje także w zakresie zwinności, tu może mieć nawet kłopoty. A zwinność przydaje się we wszystkich sportach biegowych na krótkich dystansach, w grach zespołowych i szczególnie w gimnastyce. Ostatnia z cech motorycznych – wytrzymałość – również nie stanowi mocnej strony uczniów otyłych. Powyższe trudności i ograniczenia rozwoju poszczególnych cech motorycznych dzieci i młodzieży z nadwagą i otyłością uzasadniają konieczność wspierania ich ogólnej sprawności fizycznej. Niskie zdolności wysiłkowe wymagają wzmacniania i kształtowania wytrzymałości krążeniowo-oddechowej, zdolności kondycyjnych (siła, wytrzymałość, moc i szybkość), zdolności koordynacyjnych (zwinność, zręczność, równowaga) poprzez motywowanie i zachęcanie do podejmowania różnych form aktywności fizycznej, dostosowywanych do możliwości i zainteresowań ucznia. ( praca zbiorowa ośrodka rozwoju edukacji pod redakcją Anny Oblacińskiej )
Moim zdaniem jest to kolejny dowód na to, że powinniśmy w jak największym stopniu postawić na profilaktykę. Niepokojącym zjawiskiem jest to, że coraz większa liczba małych dzieci oraz młodzieży ma nadmierną ilość kilogramów co przyczynia się do rozwoju u nich nadwagi lub otyłości. Światowa Organizacja Zdrowia przedstawiła w 2017 roku raport, z którego wynika, że w ciągu 40 lat liczba młodych osób z nadmierną ilością kilogramów zwiększyła się aż 11 razy. Jest to kolejny dowód na to, że dzieje się coś co w przyszłości może mieć bardzo poważne konsekwencje dla ogromnej liczby osób. Również w naszym kraju przeprowadzone są podobne badania. Według danych w 2016 roku 25 procent dzieci było otyłych. Według prognoz w 2030 roku takich dzieci będzie już 30 procent. Podobne obserwację mają również miejsce w innych europejskich krajach co pokazuje, że problem jest globalny i potrzeba bardzo zorganizowanych działań aby coś w tej kwestii zmienić. Wciąż przecież przeprowadzane są liczne kampanie prozdrowotne, a tak naprawdę ciężko jest dostrzec jakieś zmiany. Oczywiście w wyniku powstałych kampanii wiele osób zmieniło swój dotychczasowy tryb życia, a także zachęciło do tego swoich bliskich jednak moim zdaniem wciąż jest to zbyt mała grupa osób. Jeżeli chodzi o profilaktykę otyłości u swoich pociech można zadbać już od pierwszych dni ich życia. Jak się bowiem okazuje karmienie dzieci w sposób naturalny w pierwszych 3-5 miesiącach życia zmniejsza ryzyko rozwoju otyłości u dzieci, które są w wieku szkolnym. Mleko matki zawiera bowiem substancje, które regulują apetyt oraz korzystnie wpływają na gospodarkę energetyczną młodego organizmu. Konieczne jest pamiętanie o tym, aby nie przekarmiać dziecka i nie stosować karmienia jako formy jego uspokojenia. Jeżeli dzieci są już starsze, a ich dieta bardziej zróżnicowana ważne jest aby mogły one spożywać posiłki bez tak zwanych “rozpraszaczy” pod postacią telewizora, telefonu czy komputera. Najlepiej aby mogło zjeść w spokoju, koncentrując się tylko i wyłącznie na spożywanym posiłku. Istotne jest także aby nie zmuszać dziecka do zjadania kolejnych porcji posiłku. Jeżeli twierdzi, że jest ono najedzone to należy wziąć to pod uwagę. Nie należy także podawać dzieciom przekąsek, szczególnie jeżeli mają to być słodycze. Mogą to być przykładowo owoce. Jednak najlepiej jeśli są one spożywane tuż po głównym posiłku. Koniecznie trzeba pamiętać o regularności posiłków, w szczególności o tym, aby niedługo po przebudzeniu było zjedzone śniadanie. W temacie dzieci należałoby jeszcze wspomnieć o większym zaangażowaniu w zajęciach wychowania fizycznego, które zapewnia minimum aktywności fizycznej wykonywanej w ciągu dnia. Wiele mówi się o tym, że niektóre osoby mają większe predyspozycje do tego, że szybciej odkłada się u nich tkanka tłuszczowa. Oczywiście jest to w pewnym sensie prawda, jednak dzięki odpowiedniej diecie i regularnej aktywności fizycznej można temu zapobiec. Zwiększone ryzyko otyłości występuje także w niektórych chorobach genetycznych takich jak zespół Downa, Turnera czy Klinefeltera. Może być ona także spowodowana przyjmowaniem leków np. estrogenów, środków antydepresyjnych czy też glikokortykosteroidów. Jeżeli nic się nie zmieni w tej kwestii to jak przewidują eksperci do 2025 roku maluchów do 5 roku życia z otyłością będzie nawet 70 milionów. Liczba ta jest przerażająca. Trzeba podkreślić, że przecież aby doszło do rozwoju nadwagi lub otyłości musi być popełnionych bardzo wiele błędów, o których wciąż się powtarza. Pomimo tego, że standardy życia cały czas są lepsze to istnieje ryzyko, że dzieci będą chorowały częściej, co przyczyni się do tego, że w przyszłości będą żyć krócej. Już teraz szacuje się, że 60 procent wszystkich chorób jest spowodowanych właśnie nadmierną ilością tkanki tłuszczowej. Wiele mówi się o tym, że sytuacja materialna obywateli naszego kraju uległa znacznej poprawie. Jest to oczywiście dobra informacja i każdy się z niej cieszy. Niestety ma ona również swoje minusy. Rodzice często bez zastanowienia kupują różnego rodzaju produkty, na które dziecko ma ochotę, nie myśląc o tym co się w nim naprawdę znajduje. W wielu przypadkach jest to ogromna ilość cukru pod różnymi postaciami, a także sztucznych barwników czy konserwantów, które z pewnością nie wpływają pozytywnie na zdrowie młodych osób. Dzięki temu, że Polacy zarabiają coraz więcej to rzadziej przyrządza się posiłki w domach, a na dodatek coraz częściej nie je się ich wspólnie. Kupuje się za to gotowe, wysokoprzetworzone produkty lub zamawia dania na dowóz, które w wielu przypadkach nie są zbyt zdrowe będąc źródłem dużej ilości tłuszczy pochodzenia zwierzęcego oraz soli. Cały czas dąży się do tego aby zredukować ilość spożywanego cukru, który nie da się ukryć przyczynia się do rozwoju otyłości. Pomysłem jest wprowadzenie podatku od cukru od 1 kwietnia bieżącego roku. Mają być nim objęte między innymi napoje zawierające nadmierną ilość cukru czy też słodzików. Co ciekawe te zawierające słodziki, mają być objęte wyższym podatkiem niż te zawierające cukier, pomimo tego, że charakteryzują się mniejszą kalorycznością. Bardzo ważne jest to aby nadwaga była możliwie jak najwcześniej zdiagnozowana. Często rodzice czy najbliżsi dziecka mogą jej nie dostrzegać. Jednak w szkołach cały czas przeprowadza się bilanse na podstawie, których da się wywnioskować czy dziecko ma problem z utrzymaniem prawidłowej masy ciała. Dobrze aby w takim wypadku pielęgniarka możliwie jak najszybciej poinformowała rodziców, że konieczna jest jak najwcześniejsza interwencja, która może zapobiec późniejszej otyłości. W takim wypadku można skontaktować się z lekarzem rodzinnym czy też dietetykiem, który z pewnością udzieli niezbędnych rad aby dziecko z powrotem wróciło do normalnej wagi, jednak w taki sposób, aby dostarczyć mu odpowiednich składników odżywczych w jak najbardziej przystępnej dla dziecka formie. Z punktu widzenia zdrowia dzieci bardzo ważne jest to aby unikały one nadwagi oraz otyłości. Te dwa stany mogą przyczynić się do tego, że zwiększone będzie u nich ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2,choroby niedokrwiennej serca, nadciśnienia, niealkoholowego stłuszczenia wątroby, problemów z płodnością, chorobami układu kostno-stawowego. Psychika otyłych dzieci również może być zaburzona. W jednym z przeprowadzonych badań wykazano, że co drugi otyły nastolatek może mieć umiarkowane lub ciężkie zaburzenia depresyjne, a u 40 procent stwierdza się podwyższony poziom niepokoju. Również jeżeli chodzi o starsze osoby otyłości może niekorzystnie wpłynąć na ich zdrowie zarówno fizyczne jak i psychiczne. Według pewnych badań, w przypadku starszych kobiet, które są otyłe istnieje większe ryzyko rozwoju demencji. Prawdopodobnie sam nadmiar kilogramów może się do tego nie przyczyniać jednak wynika on z braku aktywności fizycznej lub niewłaściwej diety i to właśnie możliwe, że z tych dwóch powodów ryzyko rozwoju demencji było większe. Co więcej nadmierna ilość kilogramów może niekorzystnie wpływać na sprawność intelektualną. Jest to moim zdaniem bardzo ważna kwestia we wszelkich grupach wiekowych. Przykładowo jeżeli chodzi o dzieci i młodzież może to skutkować gorszymi wynikami w szkole, co często jest także związane następnie z całym szeregiem innych problemów jak chociażby tym, że dziecko może stać się obiektem drwin ze strony swoich rówieśników. Warto również zaznaczyć, że coraz większą rolę odgrywają wyniki w nauce na poszczególnych etapach życia młodego człowieka. Pozwalają one dostać się do lepszych szkół czy uczelni wyższych czyli poniekąd decydują o przyszłości młodego człowieka. Jeżeli chodzi zaś o starsze o osoby, które już rozpoczęły pracę to bardzo ważne jest to jakie wyniki w niej osiągają. Przekłada się to bardzo często na różnego rodzaju awanse czy też premie, co pozwala na pewny zastrzyk finansowy, który nie ukrywajmy, ale w dzisiejszych czasach jest bardzo ważny. Warto zauważyć, że w wielu firmach pracodawcy troszczą się o zdrowie swoich pracowników umożliwiając im chociażby otrzymanie zniżek na siłowniach, klubach fitness czy basenach. Dodatkowo mają także możliwość przerwy w ciągu dnia, tak aby móc wyjść i zjeść pełnowartościowy posiłek. Takie działanie jest między innymi związane z tym aby pracownik był w lepszej kondycji fizycznej oraz psychicznej. Dzięki temu może osiągać lepsze wyniki w pracy, co jest korzystne dla każdej ze stron. Jeżeli chodzi o seniorów to otyłość w ich przypadku może przyczyniać się nadmiernego obciążenia układu kostno-stawowego, co zapewne z upływem czasu może utrudniać poruszanie się, a także wykonywanie prostych czynności.
Profilaktyka w przypadku licznych schorzeń z pewnością jest bardzo istotna. Chęć utraty zbędnej ilości kilogramów wiąże się oczywiście z aktywnością fizyczną. Okres grzewczy niestety nie sprzyja temu aby uprawiać ją na świeżym powietrzu. Dobrą informacją jest to, że powstaje coraz większa ilość siłowni oraz miejsc, w których można uprawiać sport. Jeżeli chce się uprawiać aktywność fizyczną na świeżym powietrzu to warto jest poczekać do miesięcy, w których ilość zanieczyszczeń w powietrzu nie jest zbyt wysoka. Warto również wspomnieć o tym, że w wielu miejscach można natknąć się na preparaty, które rzekomo ułatwiają spalanie tkanki tłuszczowej. Niestety wiele z nich może nie być nieprzebadana w wystarczającym stopniu. Często nie przynoszą one oczekiwanych rezultatów, ale nie jest to jeszcze tak duży problem. Dużo gorzej gdy przyczyniają się do występowania szkód w organizmie. Warto wspomnieć o tym, że należy stosować się do metod, które są sprawdzone i polecane przez specjalistów. W dzisiejszych czasach chirurgia bariatryczna staje się coraz chętniej wybieraną metodą jeżeli chodzi o leczenie otyłości. Oczywiście jest to bardzo dobre rozwiązanie, ale pacjent musi być we właściwy sposób przygotowany do tego zabiegu oraz musi zaistnieć pewność czy faktycznie chce on zmienić swoje nawyki żywieniowe, a także zacząć uprawiać sport. Bardzo ważne jest też odpowiednie nastawienie. Nie jest wskazane aby w początkowych etapach utraty wagi, w szczególności gdy są to nasze pierwsze próby redukcji masy ciała stawiać sobie bardzo wygórowane cele. Gdy nie zostaną one zrealizowane bardzo często osoby te zniechęcają się co jest oczywiście niewskazane ponieważ może wiązać się z tym, że wszelkie starania zostaną zaprzestane. Masa ciała musi być zmniejszana etapami. Taka forma utraty kilogramów jest dużo lepsza dla naszego zdrowia i istnieje szansa, że efekty będą się utrzymywać znacznie dłużej. Wiele osób zabiera się również za sport po bardzo długiej przerwie. Często wybierają sobie nieodpowiednie dyscypliny co wiąże się z tym, że ryzyko wystąpienia kontuzji się zwiększa. Początkowo należy wybrać takie ćwiczenia, które nie obciążają stawów w zbyt dużym stopniu i pozwolą im na nowo przystosować się do ruchu. Bardzo dobrym wyborem jest basen. Organizowane jest na nich bardzo dużo różnych zajęć chociażby aqua aerobiku. Moim zdaniem to bardzo ciekawa forma aktywności fizycznej, która pozwala także na pewnego rodzaju integrację pomiędzy jej uczestniczkami. Stosunkowo często zdarza się, że właśnie na takich zajęciach zawierane są nowe przyjaźnie. W wielu przypadkach takie osoby ćwiczą także razem poza basenem, wymieniają się ciekawymi ćwiczeniami, czy zdrowymi przepisami co według mnie jest bardzo dobrym rozwiązaniem ponieważ podejmowanie nowych wyzwań w grupie, często jest łatwiejsze niż miałoby to się odbywać w pojedynkę. Oczywiście jak w każdym schorzeniu najlepiej jest możliwie w największym stopniu zredukować poziom stresu, który negatywnie wpływa na nasz organizm i może przyczyniać się do zaburzeń hormonalnych, a także powodować, że nawyki dietetyczne będą niewłaściwe. Wiele osób “zajada” stres, dostarczając do organizmu niezdrowe produkty. Na skutek tego dostarczana jest do organizmu bardzo duża nadwyżka kaloryczna. Istnieje wiele produktów, które są w stanie ułatwić nam odchudzanie. Dobrą formą przekąsek są chociażby orzechy. Trzeba jednak pamiętać, że są one źródłem także dużej ilości kalorii, dlatego też nie należy spożywać ich w dużych ilościach. Przykładowo bardzo dobrym rozwiązaniem jest dodawanie cynamonu do różnych potraw. Wpływa on korzystnie na poziom glukozy we krwi co jest również powiązane, że apetyt nie staje się większy. Inną przyprawą, którą warto wybierać gdy chce się szybciej schudnąć jest ostra papryka. Zawiera ona w swoim składzie kapsaicynę, która redukuje apetyt, a także przyspiesza metabolizm. Warto jest także wybierać produkty, które zawierają zwiększoną ilość błonnika, który ma zdolność pęcznienia dzięki czemu pojawia się uczucie sytości. Takim produktem może być na przykład fasola, która ma sporo białka oraz błonnika, przy niskiej zawartości tłuszczów. Innym źródłem sporej ilości błonnika może być grejpfrut. Właściwie chodzi o błonkę znajdującą się tuż pod skórką. Owoc ten skutecznie zmniejsza apetyt, a dzięki zawartych w nich składnikach zmniejsza się ilość tłuszczów, które wnikają do komórek. Wiele mówi się także o wpływie kawy na nasze zdrowie. Jak się okazuje zawarta w niej kofeina może przyspieszać metabolizm. Niestety często popełnianym błędem jest to, że dodawana jest do niej śmietanka czy też tłuste mleko. Jeżeli mamy do wyboru mięso wołowe czy też wieprzowe i ryby, to zdecydowanie lepiej jest wybrać te drugie ponieważ zawierają dużo białka, dzięki czemu jest sycące. Istnieją ryby, które zawierają mniejszą ilość tłuszczów, a te które zawierają go więcej zwykle są źródłem dobrze wpływających na organizm kwasów omega-3. Jeżeli chodzi o wołowinę to dobrze jest wybierać polędwicę wołową, która może ułatwić utratę zbędnych kilogramów. Jest ona także źródłem witaminy B6, B12, witaminy D, wapnia, magnezu oraz żelaza.Warto pamiętać o tym, że nigdy nie jest za późno aby zacząć dbać o swoje zdrowie. Dobrze jeśli robi się to możliwie od najmłodszych lat, ale każdy moment jest dobry aby to zacząć. Dobrze aby członkowie rodziny mogli się wzajemnie mobilizować, co zapewne sprawi, że początkowe okresy, które zwykle są dosyć trudne będą po prostu łatwiejsze do pokonania. Kolejną sprawą jest to, że im jest się starszym tym trudniej jest stracić nadmierne kilogramy. Wynika to między innymi z tego, że metabolizm wraz z upływem lat ulega spowolnieniu. Według amerykańskich naukowców tempo spalania kalorii bez wykonywania jakiejkolwiek czynności zmniejsza się o około 1 do 2 procent na każde dziesięć lat życia. Wiąże się z tym również fakt, że dochodzi do zredukowania ilości masy mięśniowej, a zwiększenia tkanki tłuszczowej. Dodatkowo częstym błędem jest to, że wraz z wiekiem nie dochodzi do zmiany nawyków żywieniowych, a tak jak wspomniałem zapotrzebowanie kaloryczne ulega zmniejszeniu. W wyniku tego dochodzi do nadwyżki energetycznej co sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej. Warto jest w pierwszej kolejności skonsultować się z lekarzem na temat tego, że planuje się się stracić zbędne kilogramy i chce się utrzymać prawidłową masę ciała. Często bowiem osoby popełniają pewne błędy, czy to dietetyczne czy te związane z aktywnością fizyczną. Lekarz z pewnością pomoże pacjentowi, uniknąć wszelkich błędów. Może wskazać dietetyka lub trenera personalnego, którzy doradzą jak należy postępować aby w odpowiedni sposób tracić zbędne kilogramy. Po 50 roku życia może również dochodzić do zaburzeń w równowadze hormonalnej. Warto jest zmierzyć w zależności od płci poziom progesteronu, testosteronu, ponieważ ich nieprawidłowe wartości mogą przyczyniać się do tego, że tkanka tłuszczowa odkłada się w łatwiejszy sposób. W obecnych czasach coraz więcej osób choruje na nowotwory. Może to być związane z niewłaściwym trybem życia, który prowadzi coraz więcej osób. Jeżeli chodzi o raka piersi to zbyt mała liczba kobiet regularnie poddaje się badaniom, które są w stanie wcześnie wykryć zmianę nowotworową, którą da się jeszcze skutecznie wyleczyć. Jak dobrze wiemy nadwaga czy też otyłość to czynniki, które zwiększają ryzyko rozwoju nowotworu piersi. Przez pewien czas zastanawiano się czy osoby, które straciły zbędne kilogramy stały się automatycznie w mniejszym stopniu narażone na rozwój tego raka. Jak się okazuje stopień redukcji ryzyka zależał od tego ile kilogramów zostało utraconych. W przypadku utraty 2-4,5 kilogramów ryzyko zachorowania uległo redukcji o 13 procent. Te które schudły 4,5-9 kilogramów miały o 16 procent mniejsze ryzyko, natomiast które straciły więcej kilogramów były narażone w mniejszym stopniu aż o 25 procent. Jest to więc kolejny argument, że nigdy nie jest za późno aby zacząć dbać o swoje zdrowie.
Jak pokazuje najnowsza analiza Światowego Indeksu Bezpieczeństwa Żywnościowego, opracowanego przez Economist Intelligence Unit na zlecenie firmy nieco ponad 25 procent Polaków jest otyła i jest to o 2,9 procent więcej niż wynosi średnia w krajach europejskich. Problem nadmiernej wagi wśród Polaków sukcesywnie wzrasta, zwłaszcza w czasie pandemii. COVID-19 i wywołany nim lock down spowodował, że problem otyłości stał się jeszcze bardziej zauważalny. Według oficjalnych badań wskutek przymusowej izolacji średnio każdy z nas przytył o dwa kilogramy. Najczęściej za nadwagę i otyłość odpowiadają czynniki środowiskowe, a więc niewłaściwe odżywianie, złe nawyki w przyrządzaniu i spożywaniu posiłków, stres oraz niski poziom aktywności fizycznej. Okazuje się, że co czwarty obywatel Polski je fast foody kilka razy w miesiącu, a co trzeci kilka razy w tygodniu pije słodzone napoje. Wyniki Narodowego Testu Zdrowia wskazują też, że połowa Polaków nie uprawia żadnego sportu, a codziennie po warzywa i owoce sięga około 30 procent obywateli. Testy leku dla diabetyków w terapii otyłości wykazały 86-procentową skuteczność w grupie pacjentów którym podawano zastrzyki z semaglutydu. Reguluje on trzustkowe wydzielanie insuliny. Lek ten pozytywnie wpływa na kontrolę glikemii poprzez zmniejszenie stężenia glukozy we krwi zarówno na czczo jak i po posiłkach. W eksperymentalnym badaniu wzięło udział prawie 2000 otyłych dorosłych z 16 różnych państw. Część uczestników przyjmowała tygodniową dawkę wspomnianego leku. Druga zaś grupa zamiast leku stosowała tylko placebo. Obie grupy badanych przez cały okres trwania badania stosowały się do wytycznych związanych z żywieniem, aktywnością fizyczną prowadząc podobny tryb życia. Pod koniec badania uczestnicy, którzy przyjmowali placebo, stracili niewiele kilogramów, ale osoby, które przyjmowały semaglutide, zniacznie schudły. Po 68 tygodniach leczenia lekiem semaglutide, który zmniejsza apetyt, uczestnicy, którzy go stosowali, stracili średnio 14,9 procent masy ciała. Warto jest wspomnieć nieco więcej także o operacji bariatrycznej. Przed nią pacjent musi przejść wiele szczegółowych badań, które zakwalifikują go do do zabiegu lub nie. Jednym z istotniejszych jest badanie psychologiczne ponieważ lekarze muszą mieć pewność, że pacjent jest gotowy nie tylko do samej operacji, ale również do całkowitej zmiany nawyków żywieniowych. Chory musi doskonale zrozumieć nie tylko kwestie powikłań zabiegu, ale i to, że operacja bariatryczna wymusi na nim całkowitą zmianę trybu życia. W procesie leczenia otyłości, przed operacją bariatryczną, specjalista musi być pewny, że pacjent wie, na co się decyduje, jakie są tego konsekwencje, jak będzie wyglądało jego życie po zabiegu. Przede wszystkim specjaliści muszą mieć pewność, że pacjent ma ochotę długotrwałej współpracy. Jeżeli tylko chce się zoperować i nie ma zamiaru z nikim współpracować, to taki pacjent jest dyskwalifikowany. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) profilaktyka otyłości powinno opierać się na ograniczaniu spożycia kalorii, poprawie jakości diety oraz wprowadzeniu regularnej aktywności fizycznej wynoszącej minimalnie 150 minut tygodniowo w przypadku osoby dorosłej. Czasem wystarczą nawet niewielkie zmiany, wejście po schodach zamiast wejścia do windy czy spacer zamiast przejażdżki autem. Jedzenie powinno być przede wszystkim zgodne z piramidą zdrowego żywienia, w której podstawą wszystkich posiłków są warzywa. Problem nadwagi rośnie wraz z upływem lat. Nie oznacza to jednak, że nie dotyczy on dzieci i młodzieży. Szacuje się, że w naszym kraju co roku będzie przybywać 400 tys. dzieci z nadwagą. Świadomość społeczeństwa odnośnie zdrowego trybu życia w ogólnej populacji jest niestety wciąż na zbyt niskim poziomie. Brakuje programów profilaktycznych, edukacyjnych, które będa skierowane w szczególności do rodziców. Nawet jeżeli dziecko w szkole nauczy się piramidy zdrowego odżywiania, to nie do końca przekłada się na to, jak żywienie będzie wyglądało w domu. Nawyki żywieniowe dziecko podpatruje u swoich rodziców. W czasie pandemii koronawirusa Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla, że otyłość i nadmiar dodatkowych kilogramów mają wpływ na przebieg infekcji koronawirusem oraz na ewentualne wystąpienie powikłań. W ostatnich tygodniach nowe badania populacyjne ugruntowały to powiązanie i wykazały, że nawet osoby, które mają jedynie nadwagę, są bardziej narażone na cięższy przebieg COVID-19. Wiele osób z nadwagą nie jest świadoma tego, że otyłość negatywnie wpływa na układ odpornościowy, co sprawia, że w wielu przypadkach organizm osoby otyłej nie jest w stanie samodzielnie zwalczyć wirusa. Badania przeprowadzone jeszcze przed rozwojem pandemii wyraźnie wskazują, że układ immunologicznych osób z otyłością funkcjonuje gorzej, co z kolei zwiększa ich podatność na infekcję, ciężki przebieg, komplikacje a nawet ryzyko zgonu w przebiegu chorób wirusowych takich, jak chociażby grypa. Według lekarzy system odpornościowy osób otyłych jest stale eksploatowany, gdyż stara się chronić i naprawiać komórki, które uległy uszkodzeniu, przez co ma mniejsze zasoby do obrony przed nowymi infekcjami, takimi jak np. koronawirus powodujący COVID-19. Warto również zaznaczyć, że komórki tłuszczowe infiltrują narządy, w których wytwarzane i przechowywane są komórki należące do układu odpornościowego, takie jak śledziona, szpik kostny i grasica. W związku z tym osoby na nadmierną ilością kilogramów tracą tkankę immunologiczną kosztem pojawiającej się tkanki tłuszczowej, przez co układ odpornościowy jest mniej wydolny w obronie organizmu przed patogenami lub w odpowiedzi na szczepionkę na koronawirusa. Dodatkowo otyłość zwiększa ryzyko wystąpienia innych chorób, takich jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, czy zespoły metaboliczne, które w połączeniu z osłabionym układem odpornościowym czynią osoby otyłe bardziej podatnymi na ciężki przebieg infekcji koronawirusem. Specjaliści już od lat podejrzewali, że otyłość powoduje wystąpienie przewlekłego stanu zapalnego w organizmie. Tkanka tłuszczowa zwiększa produkcję cytokin. Są to cząsteczki, które wywołują reakcja zapalne i wpływają na metabolizm. Komórki odpornościowe, które niszczą nowotwory, są blokowane przez tłuszcz. Spowalniają i tracą umiejętność walki z nowotworem. Otyłość, tak jak inne choroby, może mieć charakter egzogenny lub endogenny. W drugim przypadku na początku dochodzi do zaburzeń neurohormonalnej regulacji spożycia pokarmów, a za tym idą zaburzenia gospodarki energetycznej organizmu. Podstawowa jest jak najszybsza diagnostyka, by uchronić chorego przed rozwojem powikłań i dalszą progresją otyłości. Z badań naukowych wiemy, że tylko niewielki odsetek pacjentów ma stawianą w sposób formalny diagnozę tego schorzenia. Oczywistą rzeczą jest, że takie rozpoznanie będzie miało przesiewowy charakter i będzie wymagało dalszych działań diagnostycznych, ale spowoduje, że zostaną one w odpowiedni sposób rozpoczęte. Jakiś czas temu uchwalono ustawę o opłacie cukrowej i w systemie ochrony zdrowia pojawiły się środki, które trzeba będzie w sposób właściwy i efektywny rozporządzić. „Kompleksowa opieka specjalistyczna nad pacjentem z otyłością olbrzymią” (KOS-BAR) jest świadczeniem o którym mówi się od około trzech lat. Główne zalety tego projektu to całościowe, kompleksowe podejście do pacjenta i jego schorzenia. Oznacza to zapewnienie opieki przez dwa lata. W jej ramach pacjent będzie przygotowywany do operacji bariatrycznej, która jest kluczowym elementem realizacji tego świadczenia. Przygotowanie będzie opierało się na uświadamianiu, konsultacjach z dietetykiem, psychologiem, zajęciach fizjoterapeutycznych, czego efektem ma być utrata masy ciała przed zabiegiem wynoszącym 8–10 procent. Ośrodek zajmujący się chorym będzie otrzymywał premię, jeśli uda się osiągnąć wcześniej ustalone założenia. Premie będą przyznawane po przeanalizowaniu ściśle obiektywnych wskaźników. Spowodowanie utraty masy ciała osób otyłych może spowodować, że również choroby będące powikłaniem otyłości, których leczenie jest bardzo kosztowne dla Narodowego Funduszu Zdrowia, takie jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, choroba wieńcowa, udary mózgu, będa występować znacznie rzadziej.
Bezpośrednie koszty leczenia otyłości w Polsce wynoszą 5 miliardów złotych, a uwzględniając także koszty pośrednie jest to kwota ponad trzykrotnie większa, co stanowi około jedną piątą rocznych wydatków na ochronę zdrowia w Polsce. Pierwotnymi przyczynami otyłości jest złożony zestaw czynników. Wśród nich jest dieta, styl życia, uwarunkowania genetyczne, stan zdrowia psychicznego, liczne czynniki socjoekonomiczne i stan środowiska naturalnego. Według ekspertów należy zwiększyć świadomość społeczeństwa dotyczącą otyłości, zmodyfikować sposób traktowania cierpiących na nią osób i poprawić skuteczność naszych systemów opieki zdrowotnej w walce z tą chorobą. Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla, że każdy powinien włączyć się w walkę z otyłością i wspierać dotknięte nią osoby. WHO szacuje, że medyczne konsekwencje otyłości do 2025 roku będą kosztować ponad bilion dolarów, a liczba cierpiących na nią dzieci i młodzieży zwiększy się o 60 procent do 2030 roku.Leczenie osób z otyłością powinno być procesem wielopłaszczyznowym, a jednocześnie dopasowanym indywidualnie do pacjenta. Pierwszym i podstawowym elementem każdego etapu leczenia otyłości jest wdrożenie odpowiednio zbilansowanej diety. Powinna ona uwzględniać wprowadzenie właściwych i trwałych zmian czyli wyrobieniu dobrych nawyków żywieniowych. Choć w zaleceniach polskiej grupy ekspertów ds. otyłości edukacja żywieniowa jest przypisana lekarzom, to najbardziej kompetentnym specjalistą w tym zakresie jest dietetyk kliniczny. Następnym elementem leczenia otyłości jest aktywność fizyczna. W przypadku osób z nadmiarem masy ciała nie jest ona jedynie rekreacją czy sposobem spędzania czasu wolnego. Z tego względu powinna odbywać się zgodnie ze wskazaniami specjalisty, ponieważ w przypadkach ekstremalnej otyłości, z niewyrównaną niewydolnością krążenia lub z niestabilną chorobą wieńcową aktywność fizyczna może być niewskazana. Właściwy sposób odżywiania i systematyczny ruch nie są jedynymi sposobami leczenia otyłości. W pewnych przypadkach zalecana może być terapia behawioralna, kiedy otyłość jest efektem zaburzeń związanych z zachowaniem. Wbrew pozorom nie jest to sytuacja rzadka. Kolejnym elementem leczenia otyłości jest farmakoterapia. Choć nie jest w stanie zastąpić podstawowych elementów leczenia jakimi są odpowiedni sposób odżywiania i aktywność fizyczna to może je skutecznie uzupełniać. Co ważne, redukuje również ryzyko wystąpienia poważnych dla zdrowia powikłań otyłości. W tym aspekcie kluczową rolę pełni lekarz ponieważ to on dobiera odpowiednie leki i dawkowanie. U osób, które chorują na otyłość, zaburzenia endokrynologiczne występują częściej niż w populacji ogólnej. Najczęstszą chorobą endokrynologiczną, która prowadzi do otyłości, jest niedoczynność tarczycy. Obniżenie stężenia wolnej tyroksyny w surowicy krwi prowadzi do zmniejszenia trijodotyroniny w obrębie tkanek i zmniejsza się intensywność procesów utleniania we wszystkich komórkach. W konsekwencji spowalnia to tempo przemiany materii, powoduje zachwianie równowagi energetycznej pomiędzy wydatkowaniem energii, które jest obniżone, a jej przyjmowaniem. Niedobór tyroksyny przyczynia się do insulinooporności tkanek. W efekcie komórki beta trzustki zaczynają produkować większe ilości insuliny, aby przezwyciężyć insulinooporność obwodową. Ta kompensacyjna hiperinsulinemia nie jest korzystnym zjawiskiem, bo pobudza apetyt, powoduje zatrzymywanie wody, a więc także pogłębianie otyłości. Poza tym insulinooporność w obrębie tkanki tłuszczowej i towarzysząca jej hiperinsulinemia nasilają lipolizę, uwalniając wolne kwasy tłuszczowe, co prowadzi do insulinooporności ogólnoustrojowej, także mięśni szkieletowych i wątroby. Jest to punktem wyjścia różnych powikłań, zwłaszcza sercowo-naczyniowych. W maju ubiegłego roku do konsultacji publicznych trafił projekt rozporządzenia w sprawie programu pilotażowego w zakresie kompleksowej opieki specjalistycznej nad pacjentami leczonymi z powodu otyłości olbrzymiej KOS-BAR. Pilotaż ma poprawić jakość i efektywność leczenia pacjentów z rozpoznaniem otyłością olbrzymią. Do realizacji programu pilotażowego wytypowano 15 ośrodków, które będą mogły go przeprowadzić pod warunkiem zawarcia umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Po dokonaniu kwalifikacji do programu pilotażowego, ośrodek koordynujący wyda pacjentowi kartę KOS-BAR i od chwili jej otrzymania przez cały okres terapii chory będzie pod opieką tego ośrodka. Szacuje się, że w ramach pilotażu opieką zostanie objęte około 2907 pacjentów. Pilotaż KOS-BAR, w zależności liczby pacjentów włączonych do programu, będzie kosztował około 71 milionów złotych. Pieniądze na ten program zostaną przekazane m.in.: z tzw. opłaty cukrowej, która zgodnie z przepisami jest przeznaczona na działania o charakterze edukacyjnym i profilaktycznym oraz na świadczenia opieki zdrowotnej związane z utrzymaniem i poprawą stanu zdrowia pacjentów z nadwagą i otyłością. Zgodnie z danymi udostępnionymi przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) otyłość dotyka około 800 milionów ludzi na całym świecie. Zgodnie ze statystykami Narodowego Funduszu Zdrowia aż jedna czwarta mężczyzn i 23% kobiet po dwudziestym roku życia choruje na otyłość. W przypadku dzieci i nastolatków wartości są niższe, jednak nadal alarmujące – 13% chłopców i 5% dziewcząt poniżej 20. roku życia ma zbyt dużą ilość tkanki tłuszczowej. W Polsce przeprowadzono ponadto badanie COVID 365+, którego wyniki nie są zbyt optymistyczne ponieważ co drugi Polak ma problem z nadwagą lub jest otyły. Prognozuje się, że do 2025 roku w naszym kraju aż 30% mężczyzn będzie mieć problem z otyłością. Jeżeli chodzi o kobiety oczekiwany wynik wyniesie odrobinę mniej, bo będzie to 26%. Dane dotyczą wyłącznie dorosłych, co jest warte podkreślenia, ponieważ skala problemu otyłości u dzieci rośnie w jeszcze szybszym tempie. Co czwarty chłopiec i co trzecia dziewczynka w wieku 5-9 lat w Polsce ma nadwagę. Otyłość w wieku od 15 do 17 lat wiąże się z aż 17,5 razy większym ryzykiem wystąpienia otyłości w życiu dorosłym. Ponad jedna trzecia. otyłych przedszkolaków i prawie 80 procent otyłych nastolatków stanie się otyłymi dorosłymi. Eksperci są zgodni, że dieta dziecka musi uwzględniać pięć posiłków w ciągu dnia spożywanych w regularnych odstępach, czyli co 3-4 godziny. Najczęściej popełnianym błędem jest jedzenie małej liczby posiłków, co bardzo spowalnia przemianę materii, pomijanie śniadań, jedzenie tylko wieczorami i stosowanie diety nieodpowiednio zbilansowanej pod względem odżywczym. Śniadanie dziecko musi zjeść (najpóźniej pół godziny po przebudzeniu). Posiłki powinny być urozmaicone i smaczne, zawierać łatwostrawne białko, węglowodany złożone i odpowiednią ilość zdrowego tłuszczu. Ogromnym problemem współczesnego żywienia dzieci są przekąski. Dzieci mają naturalną tendencję do podjadania, ale lepiej proponować im odpowiednie przekąski niż herbatniki, chipsy czy biszkopty. Zdrowe przekąski to suszone owoce bez dodatku cukru i niesiarkowane, pestki dyni oraz słonecznika, niewielkie ilości orzechów, migdałów, a także galaretki, kisiel z owocami, produkty mleczne (budyń) lub koktajle mleczno-owocowe. Przy otyłości ważne jest odciążenie aparatu ruchu (stawów, więzadeł, ścięgien, kręgosłupa i stóp), dlatego jeżeli chodzi o aktywność fizyczną najlepiej zacząć od pływania czy jazdy na rowerze. Spersonalizowanego doboru ćwiczeń dla każdego dziecka powinien dokonać fizjoterapeuta, uwzględniając dodatkowo zajęcia o charakterze korekcyjnym dla tych dzieci, u których równocześnie z otyłością występują nabyte wady postawy. Niestety pandemia miała wpływ również na aktywność fizyczną. W okresie pandemii 34 procent mieszkańców naszego kraju zmniejszyło swoją aktywność fizyczną. Najczęściej ograniczali ruch mężczyźni w wieku 45-64 lata i kobiety w wieku 20-44 lata. Czynnikiem sprzyjającym zmniejszeniu może być ograniczenie dostępności do obiektów sportowych.Eksperci wyliczają, że otyłość prowadzi do ok. 200 powikłań zdrowotnych. Najczęstsze z nich to cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca, zawały i nowotwory. Są to zagrożenia dla konkretnych, ale jednocześnie powodują one znaczne obciążenie dla systemu ochrony zdrowia.