Na oficjalne dane trzeba będzie jeszcze poczekać. Na razie widać, że kolejki są nieco krótsze, ale nie musi to wcale być efekt wprowadzonych ustaw. 

 
Jak podaje dziennik „Metro”, z zebranych przez ich dziennikarzy informacji wynika, iż u dermatologów i okulistów w całym kraju kolejki trochę się skróciły. Pacjenci jednak nie leczą się też częściej u lekarzy rodzinnych. 

 
Zdaniem rozmówców dziennika, część pacjentów nie wybrała się ani do okulisty czy dermatologa, ani do lekarza POZ. Zostali w domu albo skorzystali z porady w prywatnym gabinecie. Wszystko przez to, że pacjenci nie wiedzą, gdzie mają szukać pomocy. 

Źródło: www.tvn24.pl