Zbadaj cholesterol u dziecka
Rusza akcja „Sprawdź cholesterol u dziecka”. Badania będzie można bezpłatnie zrobić w 8 miastach w Polsce. Sprawdź gdzie.
Zbyt wysoki poziom cholesterolu może w przyszłości doprowadzić do chorób układu krążenia. Taki wysoki poziom cholesterolu może występować u dzieci w rodzinach, w których ktoś miał zawał czy udar mózgu. W takich rodzinach choroba może być dziedziczna. – Badanie powinno się wykonać nawet u 5-latków – mówi prof. Elżbieta Pac-Kożuchowska, kierowniczka Kliniki Pediatrii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Problem w tym, że ani lekarze rodzinni, ani pediatrzy nie zlecają takich badań. Dlaczego? Zdaniem prof. Elżbiety Pac-Kożuchowskiej głównie przez ograniczenia finansowe. – Za mało pieniędzy przeznaczonych jest na profilaktykę – tłumaczy specjalistka.
Dlatego po raz drugi organizowana jest akcja „Sprawdź cholesterol u dziecka”. Bezpłatne badania zostaną przeprowadzone w ośmiu miastach: Białymstoku, Krasnymstawie, Krakowie, Lublinie, Sulechowie, Rykach, Warszawie i Zielonej Górze. Akcja rozpoczyna się 21 maja br. Może w niej wziąć udział nawet 2 tys. dzieci w wieku 5-10 lat.
Źródło: www.medexpress.pl
Komentarze
[ z 5]
I bardzo słusznie! Choroba o nazwie rodzinna hipercholesterolemia może już objawiać się w dzieciństwie i grozić zawałem serca w młodym wieku. Badania przesiewowe w jej kierunku pozwolą uniknąć tragedii. Poza tym obecnie coraz więcej dzieci cierpi na nadwagę, otyłość, cukrzycę, całkiem prawdopodobne jest, że takie dzieci mają też podwyższony poziom cholesterolu we krwi.
Złość mnie bierze kiedy czytam podobne wiadomości. Oczywiście nie z tego względu, że podobne akcje są organizowane. To akurat bardzo mnie cieszy i mam nadzieję, że jeśli istnieje podobna potrzeba, to będzie ich w przyszłości jak najwięcej i będziemy w stanie badać naszych najmłodszych milusińskich od najwcześniejszych lat dzieciństwa na wszelkie choroby cywilizacyjne które mogą im w przyszłości zagrażać. Złość mnie bierze z tego względu, że w ogóle pojawia się podobna potrzeba i istnieje konieczność, aby podobne badania u dzieci wykonywać. To okropnie przykre do czego prowadzi nasz obecny styl życia. I to, że rodzice bez jakichkolwiek refleksji pozwalają dzieciom odżywiać się pożywieniem, które z całą pewnością nie powinno być spożywane przez nieletnich jeśli przez ludzi w ogóle. A jeśli już musi być włączane do menu to nie na co dzień, ale wyjątkowo od okazji do okazji. Szkoda, że ludzie tego nie przestrzegają i że później pojawiają się konsekwencje niezdrowego żywienia właśnie w postaci zespołu metabolicznego, otyłości, hipercholesterolemi i tym podobnych chorób, w dodatku rozpoznawanych po raz pierwszy u pacjentów w coraz młodszym wieku. To bardzo przykre i zupełnie niedobrze świadczy o naszym społeczeństwie. Mam nadzieję, że to jak najszybciej zacznie ulegać zmianie.
Rodzice często chcą dogodzić swoim dzieciom i pozwalają im jeść praktycznie wszystko. W wielu rodzinach panuje polityka: im więcej tym lepiej. Dlatego łatwo przeoczyć moment, w których cholesterol dziecka jest podwyższony. Wielu rodzicom z pewnością trudno będzie nawet w to uwierzyć. Jest wiele składników naszej codziennej diety, na które powinniśmy zwrócić szczególną uwagę, chcąc obniżyć poziom cholesterolu we krwi. Jednym z takich "zdrowych dopalaczy" jest błonnik pokarmowy, który pomaga usuwać kwasy żółciowe z jelit. Ponadto poprawia perystaltykę jelit, co również ma dobry wpływ na prawidłowy poziom LDL, ponieważ jego nadmiar zostaje usunięty z organizmu. Aby dostarczyć swojemu organizmowi błonnik, można zamienić biały, tradycyjny chleb na pieczywo błonnikowe.
Wielu rodziców karmi swoje dzieci zgodnie z zasadą, że im więcej tym lepiej. "Bo musi rosnąć, mieć siłę". Oczywiście więcej nie znaczy lepiej. Pierwszym krokiem do zapobiegania chorobom sercowo-naczyniowym już u najmłodszych jest zmiana diety oraz uprawianie sportu. Sami tez powinniśmy zastosować się do tych zaleceń. Regularna aktywność fizyczna może sprawić, że poczujemy się dobrze i z pewnością da wiele pozytywnych zdrowotnych efektów. Na przykład zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób serca, udaru mózgu, wysokiego ciśnienia krwi, niektórych nowotworów, cukrzycy typu 2 i osteoporozy. Regularna aktywność fizyczna pomaga również kontrolować wagę i może pomóc złagodzić stres. Najlepiej byłoby wykonywać co najmniej 30 minut aktywności fizycznej o umiarkowanej intensywności przez co najmniej pięć dni w tygodniu. Powinno się również dążyć do wykonania co najmniej dwóch sesji ćwiczeń wzmacniających mięśnie tygodniowo, chociaż nie powinny to być kolejne dni. Trzeba dać organizmowi czas na regenerację. Brak odpowiedniej masy mięśniowej to kolejny poważny problem. Większość specjalistów skupia się na nadmiarze tłuszczu, a kolejnym bardzo ważnym problemem jest brak odpowiedniej masy mięśniowej.
Dokładnie tak! Problem otyłości jest ważny, ale nie można zapominać o wzmacnianiu mięśni. Można być szczupłym, a i tak mieć ponad 33% zawartości tłuszczu w organizmie, co wiąże się z ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych. Działania wzmacniające mięśnie mogą obejmować wchodzenie po schodach, chodzenie pod górę, podnoszenie lub przeprowadzanie zakupów, kopanie ogrodu, trening siłowy, pilates, joga lub podobne ćwiczenia oporowe, które wykorzystują główne grupy mięśni. Najlepiej, aby ćwiczenia i ćwiczenia miały na celu nie tylko polepszenie lub utrzymanie siły mięśni, ale także utrzymanie lub poprawę elastyczności i równowagi. Sesja na siłowni jest prawdopodobnie idealna, ale zajęcia w domu mogą być równie dobre. Na przykład ćwiczenia wspinania się po schodach, rozciągania i oporu mogą być wykonywane w domu bez specjalnej odzieży lub sprzętu.