Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu (USK) rozpoczął immunoterapię u pierwszych dzieci z neuroblastomą, ułatwił w ten sposób dostęp do leczenia dla małych pacjentów. Dotychczas taką terapię w Polsce oferował jedynie Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie.
Neuroblastoma to najczęstszy pozaczaszkowy guz lity u dzieci. Leczenie jest zależne od wieku dziecka, typu guza i obecności przerzutów. Część dzieci z najbardziej agresywną postacią nowotworu wymaga skojarzonego leczenia operacyjnego z chemioterapią, radioterapią i przeszczepieniem szpiku.
Rocznie około 20 dzieci w całej Polsce wymaga immunoterapii. Przed laty dostęp do tej formy leczenia był bardzo ograniczony, niektórzy pacjenci mieli szanse na terapie tylko w ośrodkach zagranicznych. Polskie dzieci z neuroblastoma od 2015 r. mogły być leczone w ośrodku krakowskim w ramach badania klinicznego, a następnie po rejestracji leku w ramach rutynowej terapii.
- Od dekady wiadomo, że pacjenci z agresywną chorobą, po zakończeniu standardowego leczenia mają lepsze wyniki po dodatkowym zastosowaniu nowego leku – Qarziba – przeciwciała niszczącego komórki neuroblastoma - tłumaczy kierujący terapią dr hab. Marek Ussowicz z Kliniki „Przylądek Nadziei” USK.
Szpital informuje, że leczenie jest kosztowne, ponieważ 1 ampułka leku kosztuje 41 tys zł, a 6 miesięczne leczenie wymaga przeciętnie 20 ampułek. Cena leku jest więc 10 razy wyższa niż diamentu o tej samej wadze, albo 10000 razy niż złota. Warto ponieść te koszty, bo dzięki immunoterapii dzieci z najgroźniejszą postacią neuroblastoma mają o 1/3 wyższe szanse na wyleczenie.
- Wrocławski zespół z Kliniki „Przylądek Nadziei” USK ma duże doświadczenie w chemioterapii i nowatorskich metodach przeszczepiania szpiku i immunoterapii, ale terapia Qarziba jest szczególnie trudna ze względu na unikalne i silne powikłania występujące w trakcie stosowania leku – mówi dr hab. Marek Ussowicz. - Pierwsze dzieci poddane terapii to dziewczynki Amelia i Kornelia, które po przeszczepie szpiku w ośrodku wrocławskim są po cyklu immunoterapii, który zniosły dzielnie i w dobrej formie.
Wysoki koszt leczenia, tylko częściowo refundowanego za zgodą Ministerstwa Zdrowia, stwarzał jednak konieczność zapewnienia finansowania leku. W tym pomagają pacjentom i ich rodzicom zbiórki prowadzone między innymi przez Fundację "Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową".
Komentarze
[ z 0]