Pierwsze w Europie operacje wszczepienia pierścienia jako elementu naprawy zastawki aortalnej wykonano w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Prof. Marek Jasiński szkolił już z tej metody zabiegu kardiochirurgów w innych krajach.
Pierwszy taki pierścień prof. Marek Jasiński wszczepił w 2018 roku, ale wówczas ta metoda była dopuszczalna jako eksperymentalna. Od stycznia 2021 roku nowy pierścień aortalny jest już dopuszczoną metodą do użycia na terenie Unii Europejskiej. Pierwsze cztery operacje w Europie wykonano w sierpniu tego roku w USK we Wrocławiu, a piątą w Katowicach pod kierunkiem prof. Jasińskiego. Do listopada br. nowe pierścienie w dwupłatowej zastawce aortalnej otrzymało już kilku następnych pacjentów, cierpiących na wrodzone wady serca.
"Zasadniczą zaletą nowego pierścienia, który zastosowaliśmy w tych operacjach, jest to, że jest on przystosowany do tzw. dwupłatowej zastawki aortalnej, która jest formą wrodzonej wady serca. To wszczepienie służy naprawie wrodzonej wady, stąd bardzo często występuje konieczność wykonania tej operacji u osób bardzo młodych” - powiedział w czwartek PAP prof. Marek Jasiński.
Podkreślił, że zaleta takiej naprawy jest dla osób młodych niepodważalna, bo jeśli jest to naprawa skuteczna, to nie zachodzi konieczność wymiany wadliwej zastawki, co – jak dodał – zawsze wiąże się z gorszym wynikiem, ponieważ zostawienie własnej zastawki z bardzo wielu powodów jest optymalną metodą leczenia tej dysfunkcji.
Wyjaśnił, że naprawa poprzez wszczepienie pierścienia jest możliwa u tych pacjentów, którym wykryto niedomykalność zastawki aortalnej. Natomiast chorzy z objawami stenozy, czyli zwężenia zastawki, wymagają wymiany zastawki.
"Istotne jest to, by do operacji doszło we wczesnym momencie choroby, gdy serce nie zostało jeszcze uszkodzone w stopniu nieodwracalnym. Zastosowanie tych pierścieni niesie ze sobą jeszcze lepszą poprawę tzw. odległych wyników. Pacjent może po operacji powrócić do normalnego życia, choć wcześniej miał męczliwość, duszności, niewydolność krążenia” - powiedział kardiochirurg.
Prof. Jasiński przypomniał, że twórcą idei, na podstawie której powstała ta metoda leczenia, polegająca na wszczepieniu pierścienia do zastawki aortalnej, był amerykański lekarz J. Scott Rankin.
Pierwsze operacje odbyły się we Wrocławiu w pierwszych czterech dniach sierpnia tego roku, ponieważ dopiero w tym czasie mogli przyjechać do Europy amerykańscy kardiochirurdzy, którzy muszą być obecni podczas takich operacji, by autoryzować tę metodę zabiegową.
"Amerykanie nadzorowali i autoryzowali moje operacje w sierpniu, ale kolejne wykonywaliśmy już bez ich obecności. W październiku na europejskim zjeździe kardioterakochirurgów w Barcelonie moja prezentacja z tych zabiegów we Wrocławiu była prezentacją otwierającą zjazd i spotkała się z dużym zainteresowaniem oraz propozycjami wymiany doświadczeń” - powiedział prof. Jasiński.
Jeszcze w październiku na zaproszenie greckich lekarzy prof. Jasiński operował tą metodą pacjentów w Atenach. W listopadzie będzie uczestniczył we włoskiej Bolonii w naukowej konferencji kardiochirurgów, która odbywa się co dwa lata, i zaprezentuje tam swoje doświadczenia oraz wyniki. Będzie również we Włoszech operował pacjentów.
"Przede wszystkim chcemy tu na miejscu w naszym ośrodku uniwersyteckim we Wrocławiu prowadzić szkolenia, które będą mogły służyć polskim i europejskim specjalistom, zainteresowanym tą nową amerykańską metodą leczenia wrodzonych wad serca. Wczoraj w środę w europejskim journalu kardiochirurgicznym opublikowałem swoją pracę, w której opisałem wykonane przez 17 lat 208 operacji, bo naprawa zastawek była wykonywana także przed stosowaniem pierścienia zastawki aortalnej” - podsumował prof. Marek Jasiński.(PAP)
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl | Roman Skiba
Komentarze
[ z 0]