W ciągu ostatniej dekady liczba przypadków zachorowania na kiłę wzrosła niemal dwukrotnie – wynika z danych Państwowego Zakładu Higieny. W zeszłym roku odnotowano szesnaście przypadków noworodków z wrodzoną kiłą. O cztery więcej niż w 2015 r. Zagrożenie chorobą jest często lekceważone.

Jak wynika z danych PZH, do których dotarli już jakiś czas temu dziennikarze Dziennika Gazety Prawnej, w ciągu ostatniej dekady liczba przypadków zachorowania na kiłę w przeliczeniu na 100 tys. osób wzrosła blisko dwukrotnie: z 2,5 w 2000 r. do 4,17. W 2016 r. zdiagnozowano w kraju 1593 przypadki tej choroby.

„DGP” podkreśla, że skala zjawiska może być większa, niż wynikałoby to z danych PZH. Choroba należy do wstydliwych, dlatego powszechne jest leczenie się na własną rękę. Brakuje również odpowiedniej diagnostyki.

Niepokojący jest również wzrost liczby chorych noworodków, gdyż świadczy on o nieprzeprowadzeniu ważnych badań podczas ciąży.


Więcej: gazetaprawna.pl