Mikrobiolodzy z University of Connecticut dokonali odkrycia, które daje szanse na opracowanie szczepionki przeciwko kile. Zidentyfikowali oni zewnętrzne białka bakterii, które mogą służyć jako cele szczepionek.
Kiłę wywołuje bakteria Treponema pallidum. Jest ona niezwykle delikatna i trudna w badaniu. Jedynym zwierzęciem laboratoryjnym podatnym na syfilis jest królik, który jednak dość łatwo radzi sobie z zakażeniem. Dodatkowo, traktowanie preparatu z bakterią środkami chemicznymi czy ich suszenie w laboratorium, prowadzi do zniszczenia bakterii - pęka ich błona komórkowa i nie wiadomo, które proteiny powinny być wewnątrz mikroorganizmu, a które na zewnątrz, a to klucz do opracowania skutecznych metod leczenia. Do tej pory nikt nie był w stanie zorientować się, jakie proteiny znajdują się na zewnętrznej błonie komórkowej.
Jedyną łatwą rzeczą w kodzie genetycznym T. pallidum jest jego wielkość: ma tylko około 1000 genów. Kiedy mikrobiolodzy z University of Connecticut Justin Radolf i Melissa Caimano zaczęli analizować kod genetyczny bakterii kiły zebranych od pacjentów w Kolumbii, a także próbki kiły wysłane do nich przez współpracowników z San Francisco i Czech, zaczęli zauważać, że szczepy z różnych miejsc były bardzo podobne. To spostrzeżenie było ważne. Przy tak niewielkim genomie każdy z genów jest niezbędny, więc nie powinien ulegać zmianom. Naukowcy założyli, że zmiany zachodziły tylko tam, gdzie była to kwestia życia i śmierci. „Mutują, aby uniknąć układu odpornościowego” - mówił prof. Radolf.
Zespół Radolfa i Caimano podejrzewał, że te mutujące geny kodują białka, których szukają. Zaczęli więc je testować. Przy pomocy programu do komputerowego modelowania białek, które mogły być kodowane przez wspomniane geny, sprawdzano, czy proteiny te mają beczułkowate kształty, charakterystyczne dla protein z zewnętrznych membran. Okazało się, że wiele z nich tak właśnie wygląda.
Naukowcy stworzyli te białka i przetestowali, czy w rzeczywistości zwijają się w kształt beczki. Następnie wytworzyli przeciwciała dla białek i pokazali, że te przeciwciała przyczepiają się do zewnętrznych nienaruszonych bakterii T. pallidum. Oznaczało to, że znaleźli swoje ślady - białka tam były.
Oczywiście białka, które mutują, aby ukryć się przed układem odpornościowym, nie są dobrymi kandydatami do szczepionki. Dlatego też, ostatnim krokiem w pracy zespołu było przejście przez kod genetyczny T. pallidum, aby znaleźć geny kodujące białka w błonie zewnętrznej, które nigdy się nie zmieniły. Geny, które odkryto wcześniej, służyły jako wskazówki.
Naukowcom udało się znaleźć takie geny. Badacze chcą teraz opracować szczepionkę, którą podadzą królikom, aby sprawdzić, czy uchroni je to przed infekcją Treponema pallidum.
Więcej: eurekalert.org
Komentarze
[ z 0]