W stołecznym ratuszu przedstawiono wyniki kolejnego raportu o stanie zdrowia warszawiaków w latach 2012-2014 (z elementami za 2015r.). Dane zbierane z całego miasta i z poszczególnych dzielnic pozwalają wykazać stan rzeczywisty dotyczący zdrowotności, ale także wyznaczać cele na najbliższe lata.
- Dane z raportu są bardzo ważne przy prowadzeniu działań dotyczących zdrowia warszawiaków – podkreślił Dariusz Hajdukiewicz, dyrektor Biura Polityki Zdrowotnej. - Wskaźniki rzeczywiste, a nie tylko standaryzowane, ukazują realne problemy. Tymi analizami zainteresowaliśmy także płatnika, czyli NFZ, przedstawiając mu problemy związane ze zdrowiem i długością życia w stolicy.
Liczba ludności zameldowanej w Warszawie w okresie 2012–2015 wzrosła o 28,5 tys. i w 2015 r. wynosiła 1 744 351 osób. Populacja stolicy zwiększyła się w tym okresie o 1,5% i był to największy wzrost wśród innych, dużych miast Polski.
Przeciętna długość życia mieszkańców Warszawy w 2015 r. wynosiła dla mężczyzn 76,1 lat, a dla kobiet 82,3 lat i wartości te są większe niż w 2012 r. odpowiednio o 1,2 i 0,8 roku. Mieszkańcy Warszawy żyją dłużej niż przeciętny mieszkaniec Polski, miast ogółem, a także dużych miast, za wyjątkiem Krakowa.
Najkrócej żyją w Warszawie mieszkańcy Pragi-Północ. Jednak mniej korzystna sytuacja mieszkańców tej dzielnicy, a także Woli i Żoliborza, w porównaniu z ogółem mieszkańców Warszawy, stopniowo poprawia się w kolejnych okresach.
Zgony
Zdecydowanie najczęstszą przyczyną zgonów mieszkańców Warszawy, jak i mieszkańców całej Polski, są choroby układu krążenia (45% zgonów). Choroby te stanowią jednak mniejsze zagrożenie życia dla mężczyzn i kobiet mieszkających w Warszawie niż dla mieszkańców miast ogółem i całej Polski. W Warszawie stanowią największe zagrożenie życia dla mieszkańców Pragi-Północ i Woli, przy czym w dzielnicach tych nadwyżka umieralności w stosunku do przeciętnego poziomu w Warszawie zmniejszyła się w stosunku do okresu 2009-2011.
Nowotwory złośliwe są drugą co do częstości przyczyną umieralności warszawiaków (27% zgonów). Są one jednak mniejszym zagrożeniem życia mężczyzn mieszkających w Warszawie niż mieszkańców miast ogółem i Polski, i zgony z ich powodu mają tendencję spadkową. W przypadku kobiet poziom umieralności jest dosyć ustabilizowany, podobny do obserwowanego dla ogółu mieszkanek miast i tylko nieznacznie niższy od poziomu umieralności ogółu Polek. Nowotworem, który najbardziej przyczynia się do śmierci warszawiaków (podobnie jak mieszkańców całej Polski), jest rak tchawicy, oskrzeli i płuc.
Zagrożenie życia z powodu zewnętrznych przyczyn zgonów jest w przypadku mężczyzn w Warszawie na wyraźnie niższym poziomie niż w miastach ogółem oraz w populacji ogólnopolskiej. Wśród zewnętrznych przyczyn zgonów największe zagrożenie życia zarówno w przypadku mężczyzn, jak i kobiet, stanowiły upadki, na drugim miejscu były samobójstwa i dopiero na trzecim miejscu wypadki komunikacyjne.
Poziom przedwczesnej umieralności mieszkających w Warszawie kobiet, a w jeszcze większym stopniu mężczyzn, jest wyraźnie niższy od poziomu umieralności w miastach ogółem oraz w całej Polsce. W Warszawie największe zagrożenie przedwczesnym zgonem występuje wśród mieszkańców Pragi-Północ oraz Woli.
W latach 2009-2014 zmniejszał się stopniowo udział dzieci i młodzieży w wieku 0-18 lat w populacji Warszawy, co jest odbiciem obserwowanych tendencji ogólnopolskich. Umieralność w wieku 0-18 lat w Warszawie w latach 2012-2014 uległa zmniejszeniu zarówno u dziewcząt, jak i u chłopców.
W Polsce następuje postęp w zakresie zmniejszania umieralności niemowląt, zarówno umieralności noworodków, jak i umieralności w okresie ponoworodkowym. Umieralność niemowląt w ostatnich latach jest w Warszawie mniejsza lub zbliżona do poziomu ogólnokrajowego.
Choroby zakaźne
Wyniki analizy zapadalności na gruźlicę z potwierdzeniem bakteriologicznym pokazują sytuację epidemiologiczną Warszawy w korzystnym świetle, mimo że w krajach europejskich występuje zjawisko podwyższonego występowania tej choroby w dużych aglomeracjach miejskich. Zapadalność na tę postać choroby była, z wyjątkiem roku 2013 niższa (2012 i 2014 rok) lub równa (2015 rok) zapadalności na Mazowszu i niższa niż w całym kraju. Kolejnym korzystnym dla Warszawy zjawiskiem jest, z wyjątkami, niższa niż na Mazowszu i w Polsce, zapadalność na najbardziej zaraźliwą postać gruźlicy, czyli na gruźlicę płuc z dodatnim wynikiem bakterioskopii. Obserwuje się okresowy wzrost zachorowań na gruźlicę pochodzenia zawodowego, co może być związane z dużą migracją ludności z i do m. st. Warszawy w poszukiwaniu nowej pracy.
Sytuację epidemiologiczną chorób zakaźnych w m.st. Warszawie w latach 2012-2015 roku należy uznać za ogólnie dobrą tj. nie obserwowano nagłego i niekontrolowanego wzrostu liczby chorób zakaźnych, zaś notowane fluktuacje, podobnie jak w latach ubiegłych, miały charakter sezonowy lub były kontynuacją obserwowanych wcześniej tendencji wieloletnich.
Choroby zawodowe i psychiczne
Zapadalność na choroby zawodowe w m. st. Warszawie w latach 2012-2014 ma tendencję spadkową. Liczba stwierdzonych w latach 2012-2014 chorób zakaźnych zmalała w stosunku do lat 2004-2008 i 2009-2011.
W populacji mieszkańców Warszawy współczynnik rozpowszechnienia zaburzeń psychicznych w roku 2012 był wyższy niż w populacji całej Polski o 81%, a do roku 2014 różnica ta zmniejszyła się o 9%. Dynamika rozpowszechnienia spadła o 3% między rokiem 2012 i 2014, podczas, gdy w populacji Polski w tym okresie, wzrosła o 3%. W populacji Warszawy, osoby w wieku 19-64 leczyły się głównie z powodu zaburzeń nerwicowych i zaburzeń afektywnych.
W szpitalach warszawskich leczyło się w latach 2009-2014 prawie 50% osób, których miejsce zamieszkania znajduje się poza Warszawą, tendencja leczenia osób spoza stolicy pogłębia się.
Monitorowanie sytuacji zdrowotnej
Analizy sytuacji zdrowotnej populacji na szczeblu lokalnym jest pożądane z punktu widzenia podejmowania działań na rzecz bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców. W Warszawie po raz pierwszy na szeroką skalę dokonano analizy sytuacji zdrowotnej warszawiaków w 2004 r.
Pierwszy raport dotyczył lat 1999-2003. Następne raporty dotyczyły lat: 2004-2007, 1999-2008 (podsumowanie 10 lat), 2009-2011, a ostatni lat 2012-2014 (2015).
Raporty uwzględniają dane epidemiologiczne dotyczące najbardziej istotnych zagrożeń zdrowia i życia mieszkańców Warszawy, na poziomie miasta oraz dzielnic. Analizowane są choroby układu krążenia, nowotwory złośliwe, zewnętrzne przyczyny zgonów, choroby układu oddechowego, choroby układu trawiennego, choroby psychiczne, choroby zakaźne. Raporty wskazują te obszary, które wymagają szczególnych działań interwencyjnych, określenia potrzeb zdrowotnych mieszkańców, oceny dostępności i jakości udzielanych im świadczeń, rozważenia podjęcia określonych działań w zakresie promocji zdrowia i profilaktyki zdrowotnej, a także zadań inwestycyjnych.
Szeroka dystrybucja raportu o stanie zdrowia warszawiaków, w szczególności skierowanie go do środowisk naukowych oraz Narodowego Funduszu Zdrowia jako organizatora opieki zdrowotnej, ma na celu nie tylko przekazanie określonych informacji epidemiologicznych, ale zachęcenie do wspólnych działań na rzecz zdrowia społeczności lokalnej.
Źródło: Urząd m.st. Warszawy
Komentarze
[ z 6]
Ciekawy artykuł. Chociaż czekam na rok w którym choroby układu krążenia jako najczęstsza przyczyna zgonów zostaną zastąpione przez choroby nowotworowe. Pomimo działań prewencyjnych i ciągłego zwiększania nakładów finansowych na ten cel i tak zwiększa się liczba osób z chorobami nowotworowymi. Wydaje się zasadne, aby przeprowadzać podobne statystki co może być pomocne jeśli chodzi o wczesną prewencję chorób i być może poszukiwanie czynników sprawczych. Chociaż znamy niektóre z przyczyn rozwoju chorób nowotworowych i tak wydaje się, że w dalszym ciągu nie znamy dobrego wyjaśnienia powodu, dla którego w aż tak dużym stopniu wzrasta liczba osób dotkniętych problemem. Być może w pewnym zakresie mamy do czynienia z poprawą wykrywalności i zwiększenia liczby osób u których choroba jest prawidłowo diagnozowana. Teoretycznie powinno to być uznawane za zjawisko pozytywne i przecież przy okazji pozwala to też poprawić uleczalność choroby. Mimo wszystko jednak wydaje mi się, że skala wzrostu rangi problemu jest zbyt duża, aby zadowolić się wyjaśnieniem wzrosty wykrywalności. Miejmy nadzieję, że uda się ustalić przyczyny pogorszenia stanu zdrowia z nowotworzeniem na czele, a dzięki temu wprowadzić skuteczną prewencję tych problemów ze zdrowiem.
Zgadzam się, ciekawy podział ze względu na miejsce zamieszkania. Jak widać dzisiejsze choroby mogą być skutecznie leczone, zmniejsza się odsetek zachorowań. Inne niestety stanowią coraz większy problem. Czytałam, że główną przyczyną tendencji rozwoju współczesnej medycyny zapobiegawczej i promocji zdrowia wydaje się być tzw. przewrót epidemiologiczny, czyli zmiana profilu najczęściej występujących i najbardziej dotkliwych chorób ze względu na konsekwencje dla jednostek i społeczności. Dzisiejsi "główni zabójcy" to choroby serca i układu krążenia , choroby nowotworowe oraz wypadki, urazy i zatrucia. Wszystkie one jeszcze na początku XX w. znajdowały się poza pierwszą trójką chorób powodujących najwyższą umieralność.
W naszym kraju do priorytetów promocji zdrowia należą: walka z nikotynizmem (ograniczanie liczby palaczy i wypalanych papierosów, eliminacja biernego palenia, opóźnianie i blokowanie inicjacji nikotynowej), walka z alkoholizmem (ograniczanie liczby osób nadużywających alkoholu i ilości spożywanego alkoholu, zmiany w strukturze spożycia na korzyść napojów niskoprocentowych), propagowanie aktywności ruchowej i czynnych form rekreacji, ograniczanie ryzyka zakażenia HIV (uświadamianie zagrożeń narkomanii i swobody seksualnej, tworzenie mody na zdrowy styl życia, zwłaszcza wśród młodzieży).
Mimo że na stan zdrowia wpływają najróżniejsze czynniki, często o charakterze "zewnętrznym", to jednym z głównych problemów oświaty zdrowotnej jest niewątpliwie związek określonych zachowań ludzi z ich zdrowiem. Zachowania zdrowotne to wszelkie zachowania (a więc nawyki, postawy, zwyczaje i uznawane wartości) jednostek oraz całych grup społecznych zorientowane na dziedzinę zdrowia; zdrowie człowieka przejawia się również w jego zachowaniach zdrowotnych takich jak sposób pojmowania zdrowia i jego ocena, sposób dysponowania nim oraz reakcje na zdrowie innych osób. Wzajemne związki występujące między zachowaniami sprawiają, że celem naszych oddziaływań promocyjnych staje się raczej styl życia niż pojedyncze zachowania jako czynnik ryzyka. Style życia to zespół codziennych zachowań, specyficznych dla danej jednostki lub zbiorowości. Zakłada się, iż styl życia kształtuje się w procesie wzajemnego oddziaływania bardzo szeroko pojętych warunków życia oraz indywidualnych wzorów zachowań zdeterminowanych przez czynniki społeczno – kulturowe i cechy osobiste.
Często mówi się, że stan zdrowia obywateli ulega pogorszeniu z powodu nieefektywnej opieki medycznej. Poszukałam więcej informacji na ten temat i przekonałam się, że owszem tak jest, ale kolejki i wszelkie inne przeszkody stawiane nam przez szpitale, poradnie itp. nie są wcale największym problemem. To styl życia ma największy wpływ bo aż 53% na który składają się między innymi takie elementy jak aktywność fizyczna, sposób odżywiania się, umiejętności radzenia sobie ze stresem, stosowanie używek (nikotyna, alkohol, środki psychoaktywne) czy ryzykowne zachowania seksualne. Środowisko fizyczne warunkuje stan zdrowia człowieka w około 21%. Korzystny wpływ na zdrowie ma czyste powietrze, woda, zdrowa i bezpieczna szkoła oraz zakład pracy. Negatywne oddziaływanie środowiska na zdrowie wynika w znacznym stopniu z degradacji środowiska naturalnego, promieniowania jonizującego, hałasu, szkodliwych substancji chemicznych oraz czynników biologicznych. Czynniki genetyczne determinują stan zdrowia w 16%. Opieka zdrowotna - 10% czyli w najmniejszym stopniu - jej struktura, organizacja, funkcjonowanie czy też dostępność do świadczeń medycznych i ich jakości.
Mniejsza liczba zgonów może być spowodowana lepszą dostępnością do specjalistycznych badań i zabiegów. Z drugiej strony na pewno przyczynia się do nich duża ilość stresu i przyspieszone tempo życia, które w stolicy na pewno jest większe niż w mniejszych miastach. W Warszawie mimo większych wydatków związanych z utrzymaniem się, zarobki również są wyższe. Osoby zamożniejsze generalnie charakteryzują się lepszym stanem zdrowia. Wynika to z tego, że jeżeli potrzebują opieki medycznej to często idą prywatnie, albo mają wykupione pakiety takowej prywatnej opieki medycznej. Czytałem kiedyś badania na temat tego jak negatywnie na stan zdrowia wpływa powietrze na Śląsku, chyba badania były prowadzone na terenie Katowic. O ile dobrze pamiętam dotyczyło to kobiet w ciąży, przedwczesnych porodów i komplikacji związanych z porodem. Jednoznacznie z badań wynikało, że na Śląsku jest większy odsetek przedwczesnych porodów, a dzieci częściej są uczulone, mają alergie lub cierpią na inne choroby układu oddechowego. Dane porównywano z takimi województwami jak np. województwo podlaskie, w którym powietrze jest chyba najczystsze ze wszystkich regionów Polski. Jak widać to gdzie żyjemy ma znaczenie, może warto więc podczas planowania własnej kariery i dalszego życia wziąć pod uwagę takie czynniki jak lokalne zanieczyszczenia i dostęp do opieki zdrowotnej.