Do najczęstszych problemów należą skurcz akomodacyjny, zmęczenie oczu, bóle głowy i nasilenie krótkowzroczności. Okuliści apelują o większą kontrolę rodzicielską i wprowadzenie ograniczeń na korzystanie ze smartfonów i tabletów przez dzieci.
Zdaniem okulistów coraz więcej dzieci nosi okulary minusowe, a rodzice nie do końca pomagają rozwiązać taką sytuację, nie ograniczając dzieciom dostępu do tego typu urządzeń.
Naukowcy z Brigham & Women’s Hospital w Bostonie i Uni Research Health w Bergen w swoich badaniach odkryli również, że nie dobre jest korzystanie ze smartfonów i tabletów przed snem. Ci pierwsi przebadali 12 ochotników, którzy spali w laboratorium pod specjalną kontrolą. Przez pięć wieczorów czytali relaksujące ich lektury na tabletach, a kolejne pięć wieczorów spędzili przy tej samej lekturze czytając ją na papierze. Okazało się, że badani czytając lekturę na tablecie, trudniej zasypiali, a podczas snu krócej znajdowali się w fazie REM. Następnego dni również trudniej się budzili i byli mniej wyspani.
Naukowcy z Uni Research Health w Bergen przebadali aż 10 tysięcy młodych ludzi w wieku od 16 do 19 lat, których pytano między innymi, ile czasu spędzali poza szkołą przed ekranem różnych urządzeń elektronicznych. Analiza wyników pokazała, że spędzanie przed ekranem ponad 4 godzin dziennie, prawie o połowę zwiększa ryzyko, że nastolatki, po położeniu się do łóżka, będą potrzebowały ponad godziny, by zasnąć. Zdaniem naukowców, światło ekranów zaburza zegar biologiczny i w ten sposób opóźnia zasypianie. Sugerują również, że dobrze jest wyłączyć smartfon i inne urządzenia na co najmniej godzinę przed snem.
Komentarze
[ z 4]
Bardzo przydatny artykuł. Rodzice często pozwalają dzieciom na niekontrolowane korzystanie z tabletów czy telefonów traktując te urządzenia jako zabawkę, coś, dzięki czemu będą mieć chwilę spokoju. Niestety nic nie zastąpi czasu spędzonego z dzieckiem.
My, lekarze, powinniśmy na każdym kroku informować rodziców o zagrożeniach jakie niosą tego typu urządzenia. Nie od dziś wiadomo, że lekarska porada ma większe szanse na znalezienie poklasku aniżeli ignorancja i czekanie na efekty. Plus dla autora.
Ważne szczególnie dla pediatrów. Okulistyka dziecięca spychana jest na dalszy plan, jako domena specjalistów okulistyki dziecięcej. Nie zapominajmy, że ten alarm musi wszcząć lekarz, "pierwszego kontaktu", którym dla dziecka przeważnie jest pediatra.
Wpatrywanie się w ekran z bardzo bliskiej odległości powoduje też wzrost napięcia w mięśniach oka i jest przyczyną różnych dolegliwości - zmęczenia oczu, bólów głowy. Dzieci mogą je przed rodzicami ukrywać, bojąc się utraty ulubionej zabawki. U wielu osób dolegliwości mogą być tylko przejściowe, zwłaszcza jeśli zastosują proste ćwiczenia wzroku - popatrzą kilka razy w dal i znów blisko. Niektórzy jednak w ogóle nie potrafią sobie z tym poradzić. Ten stan staje się permanentny, zmusza do używania specjalnych okularów. - Coraz więcej dzieci nosi okulary minusowe, ci, którzy już są krótkowidzami, noszą coraz silniejsze okulary. Wady narastają, a rodzice nie do końca pomagają nam w tej sytuacji. Domagają się od lekarzy, żeby wyleczyli, ale równocześnie nie biorą na siebie odpowiedzialności za ograniczanie dzieciom dostępu do urządzeń. Nadal norma higieniczna pracy z takim sprzętem dla dziecka szkolnego to godzina. W przypadku młodszych dzieci czas korzystania z urządzeń elektronicznych powinien być jeszcze krótszy. Najbezpieczniejszy dla wzroku jest duży monitor, trzeba też pilnować, aby dziecko nie siedziało zbyt blisko. Nie należy też pracować w całkowitej ciemności, kiedy monitor jest jedynym źródłem światła w pomieszczeniu. - Warto zainwestować w dobry sprzęt, ale przede wszystkim musi on być mądrze użytkowany