Specjalny symulator pozwoli lekarzowi odczuwać...
Nadchodzi rewolucja w operacjach chirurgicznych przeprowadzanych przez roboty. Dzięki nowemu symulatorowi prowadzący operację za pomocą robota lekarz, może dokładnie odczuwać nacisk, jakby on sam...
Wejście do serwisu dla lekarzy wymaga potwierdzenia oświadczenia widocznego na stronie.
Jeśli nie spełniasz wymienionych warunków, kliknij przycisk Pomiń.
Nadchodzi rewolucja w operacjach chirurgicznych przeprowadzanych przez roboty. Dzięki nowemu symulatorowi prowadzący operację za pomocą robota lekarz, może dokładnie odczuwać nacisk, jakby on sam...
Naukowcy z University of Adelaide opracowali nowe urządzenie medyczne „high-tech”, które umożliwia przeprowadzenie operacji i biopsji mózgu w bezpieczniejszych warunkach niż do tej pory. Miniaturowy...
Jarosław Maroszek, dyrektor departamentu zdrowia i promocji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego w rozmowie z Gazetą Wyborczą wyjaśnia, dlaczego Robot da Vinci, przez cztery lata zamiast...
Holendrzy przenieśli swoje doświadczenia z konstrukcji urządzenia służącego do testowania kosmicznego obserwatorium na zupełnie inne pole. Lekarze z University Eye Clinic Maastricht mieli problemy ze...
LekSeek ® Polska © 2003-2018
Komentarze
[ z 3]
To chyba nie wymaga komentarza
Kurde, ile jeszcze takich smutnych wiadomości będziemy musieli czytać, aby ktoś się za to wszystko zabrał!
Straszne są tego rodzaju doniesienia. Najgorsze jest to, że taki robot przecież nie był tanim zakupem. Rozumiem, że trzeba starać się, aby medycyna w naszym kraju się rozwijała i dzięki temu zwiększać możliwości terapeutyczne. W tym celu potrzeba, aby lekarze przynajmniej mogli szkolić się na maszynach, które stają się powoli rutynowym wyposażeniem sal szpitalnych. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli nas na coś zwyczajnie nie stać, to raczej nie ma sensu, żeby na siłę w taki sprzęt inwestować. Takie przynajmniej jest moje zdanie w tej kwestii. A wydaje mi się, że na robota Da Vinci najzwyczajniej właśnie nie było nas stać. Lekarze przecież i tak nie nauczą się obsługiwać maszyny, jeśli nie będzie możliwości zakupu części zamiennych i będą mogli na nią tylko popatrzeć. Trzeba było o tym pomyśleć, zanim ktoś kupił tego robota i zanim postawiono go w szpitalu. Nic by się nie stało przecież, gdyby pieniądze potrzebne na jego zakup przeznaczono na inny cel. Bardziej pragmatyczny. Zwłaszcza, jeśli robot od dłuższego czasu i tak stoi nie wykorzystany.