Resort zdrowia opublikował projekt, który ma uregulować, w jakich warunkach i w jaki sposób są wykonywane badania lekarskie oraz zabiegi sanitarne cudzoziemcom ubiegającym się o status uchodźcy.
„Z uwagi na niestabilną sytuację uchodźczą oraz trudne do przewidzenia ruchy migracyjne nie można wykluczyć, że kryzys migracyjny dotknie również Rzeczpospolitą Polską. W tym celu należy przewidzieć szczególne uregulowania, w postaci umożliwienia odstępstwa od konieczności przeprowadzenia badań lekarskich wyłącznie we wskazanych dotychczasowo miejscach” - czytamy w uzasadnieniu projektu.
Projekt zawiera kwestie dotyczące zagwarantowania cudzoziemcom wykonywania badań lekarskich oraz zabiegów sanitarnych z poszanowaniem godności, w tym zapewnienie możliwości przeprowadzenia tych badań i zabiegów przez osoby tej samej płci.
W projekcie zapisano m.in., że badanie lekarskie cudzoziemca może odbywać się w podmiocie leczniczym oraz w ośrodku dla cudzoziemców. Natomiast w przypadku masowego napływu cudzoziemców, można je będzie przeprowadzać w „każdym innym miejscu spełniającym podstawowe wymogi sanitarne”.
W badaniu lekarskim może uczestniczyć tłumacz - w zakresie koniecznym dla ustalenia wywiadu chorobowego, a w razie potrzeby może on uczestniczyć także przy pozostałych czynnościach.
Projekt zakłada również, iż w przypadku stwierdzenia przez lekarza konieczności przeprowadzenia zabiegów sanitarnych ciała, cudzoziemcowi należy zapewnić dostęp do natrysków z ciepłą i zimną wodą, wykonanie zabiegów higienicznych oraz niezbędne środki dla utrzymania czystości ciała. W przypadkach uzasadnionych zapobieganiem szerzeniu się zakażeń i chorób zakaźnych, cudzoziemcowi zapewnia się także strzyżenie „z poszanowaniem dóbr osobistych, ze względu na pochodzenie etniczne, religię lub płeć”.
W sytuacji wystąpienia podejrzenia lub stwierdzenia wszawicy lub świerzbu określono, że będą podejmowane działania w postaci dezynsekcji lub dezynfekcji chemicznej albo dezynsekcji w komorach parowo-formaldehydowych. Proponowane regulacje umożliwiają, w odniesieniu do jednostek Straży Granicznej, przeprowadzenie utylizacji odzieży cudzoziemca oraz wydanie cudzoziemcowi zamiennie czystej odzieży.
Więcej: legislacja.rcl.gov.pl
Komentarze
[ z 2]
Dobrze, że w dobie niespokojnych czasów i nasilonego ruchu migracyjnego w Europie ktoś zajął się unormowaniem prawnym wyżej wymienionych czynności. Ciekawa jestem tylko, czy forma "zapewnia się"cudzoziemcowi dostęp do urządzeń sanitarnych jest zawoalowaną formą "nakazuje się". Bo przecież nie ma pewności, że każdy z obcokrajowców docierających do naszego kraju będzie czuł potrzebę zadbania o stan higieniczny swojego ciała. W takim wypadku podobna formuła może tworzyć pewną furtkę dającą możliwość nakazania skorzystania z natrysków i przebrania się w czyste ciuchy po "zutylizowaniu" (pewnie przymusowym) dotychczasowych. I bardzo dobrze! Ciężko mi sobie wyobrazić, byśmy jako lekarze mieli zajmować się rzeszą napływających z innych krajów, brudnych, zawszawionych czy cierpiących na choroby zakaźne czy pasożytnicze cudzoziemców bez narzędzi prawnych umożliwiających nam przymuszenie ich do uprzedniego skorzystania z pomieszczeń sanitarnych celem przywrócenia właściwej higieny oraz przebrania w czyste odzienie. Cieszy mnie również fakt, że jeśli chodzi o kwestie obowiązkowego strzyżenia w przypadkach wymagających podjęcia takiej czynności uwzględniono również względy religijne i duchowe co może skutkować pozostawieniem na przykład takiego rodzaju fryzury jaki nakazuje religia i zastosowania innych środków zaradczych. Cieszy mnie to, ponieważ pokazuje tolerancję i szacunek osoby tworzącej powyższe regulacje prawne wobec cudzoziemców poszukujących w naszym kraju pomocy i azylu.
Pewnie, że dobrze, aby te kwestie zostały w jakiś sposób prawnie unormowane. W końcu chyba żaden z Nas- lekarzy nie będzie miał ochoty udzielać pomocy z ryzykiem późniejszych problemów prawnych i posądzenia o na przykład naruszenie dóbr osobistych czy zasad religijnych. A tak, jest prawo, więc uchodźca przebywający na terytorium kraju gdzie ono obowiązuje będzie musiał mu odpowiadać. A my będziemy mogli zająć się leczeniem, a nie zastanawianiem co wobec imigrantów nam wolno, a czego nie.