Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz w dniu 20 listopada 2016 roku po emisji programu Studio Polska wyemitowanego na antenie TVP Info w dniu 19 listopada 2016 roku wystosował list otwarty do polskiego społeczeństwa, w którym stwierdził, że w jego ocenie Telewizja Polska prowadzi akcję antyszczepionkową.
- Celem kolejnego programu było wywołanie w społeczeństwie lęku przed szczepieniami. Na taki cel wskazywał przede wszystkim sposób prowadzenia programu, uniemożliwiający przedstawienie racjonalnych przesłanek za szczepieniem, dopuszczający do obrażania obecnych w studio autorytetów medycznych. Zamiast spokojnego wysłuchania ekspertów medycznych, pojawiło się przejęcie na siebie roli ekspertów przez prowadzących, wskazujących, że rację ma jedynie ten, który jest przeciwny szczepieniom - napisał Maciej Hamankiewicz.
Zdaniem Prezesa NRL, na cel wywołania w społeczeństwie lęku przed szczepieniami wskazywał również dobór zaproszonych rodzin osób, u których wystąpiły niepożądane odczyny poszczepienne, z których nieszczęściem bardzo trudno się pogodzić.
- Zamiast danych dotyczących częstotliwości występowania niepożądanych odczynów poszczepiennych, szerokiego wyjaśnienia procedury ich zgłaszania pojawiła się głębia ludzkiego nieszczęścia wzmacniana płaczem obecnej w studio osoby niepełnosprawnej. U każdego widza, który ma w sobie współczucie dla ludzkiego nieszczęścia musiał się obudzić odruch lęku, by nie dotknęło to jego lub jego najbliższych - czytamy w opublikowanym liście.
Prezes NRL zwrócił się do ministra Konstantego Radziwiłła, by zaapelował do Prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego, by publiczna telewizja zaprzestała akcji antyszczepionkowej i zaczęła propagować zachowania prozdrowotne służące dobru publicznemu.
Więcej: nil.org.pl
Komentarze
[ z 3]
Akcja anty-szczepionkowa w TVP jest bardzo szkodliwa, ponieważ niszczy zaufanie społeczeństwa do szczepionek i lekarzy je zlecających. Wydawałoby się, że po wielu różnych opiniach negujących bezpieczeństwo szczepionej, sytuacja trochę się uspokoiła i wraca do normy. Niestety jak widać nadal trwa bezsensowna walka z dotychczasowym systemem. Kalendarz szczepień w Polsce może nie jest najlepszy, ale zapewnia ochronę przed ciężkimi zakażeniami. Każdy szanujący się lekarz powie, że mimo wszystkich opinii, za i przeciw, szczepienia są konieczne. Na tle Europy wypadamy blado, ale nie ze względu na liczbę zachorowań, ale ze względu na ilość kłuć (16). Na Zachodzie dziecko dostaje tylko 9 zastrzyków ze względu na ich złożony skład. W naszym kraju niestety z powodów finansowych nie możemy sobie pozwolić na darmowe szczepionki złożone. Nie mniej jednak, pomimo przeszkód ekonomicznych zapobieganie chorobom jest bardzo skuteczne. Przeciwnicy szczepień powinni pamiętać, że to dzięki szczepionkom choroby takie jak odra czy ospa prawdziwa są rzadkością. Przez lata udało nam się niemal całkowicie zlikwidować niektóre choroby, więc dlaczego teraz ktoś, kto zupełnie nie zna się na medycynie, ma wszystko zepsuć. Martwi mnie fakt, że przekaz z TVP trafi do tak wielu ludzi. Nie wszyscy będą w stanie oddzielić ziarno od plew i stwierdzić, że informacje na temat szkodliwości szczepionek to bzdury. Tyle lat promocji zdrowia i profilaktyki zakażeń niestety ma teraz szansę częściowo pójść na marne.
Każda szczepionka może powodować skutki uboczne. W przeważającej części są to drobne dolegliwości (na przykład, ból ramienia lub stany podgorączkowe) i ustępują w ciągu kilku dni. Należy pamiętać, szczepionki są stale monitorowane ze względów bezpieczeństwa. Tak jak i leki, szczepionki mogą powodować skutki uboczne. Jednak decyzja nie zaszczepienia dziecka wiąże się również z dużym ryzykiem i może umieścić dziecko i innych, którzy stykają się z nim w niebezpieczeństwie zachorowania na potencjalnie śmiertelną chorobę. Szczepionka, jak każdy lek, może powodować poważne reakcje, ale ryzyko poważnej szkody lub śmierci jest bardzo małe. Poważniejsze problemy zostały zgłoszone przez około 1 osobę na 100, w ciągu 6 miesięcy po szczepieniu. Problemy te obejmowały np. krew w moczu lub stolcu, zapalenie płuc oraz zapalenie żołądka lub jelit. Nie jest jasne, czy łagodne lub poważne problemy były spowodowane przez szczepionkę lub wystąpiły po szczepieniu przez przypadek. Podobnie jak w przypadku leków, szczepionki nadal będą monitorowane, aby wykryć ewentualne niebezpieczne efekty.
Ale skąd w ogóle w społeczeństwie urodził się pomysł, aby przeciwstawiać się szczepieniom ochronnym jako prozdrowotnemu, profilaktycznemu postępowaniu korzystnemu dla zdrowia dzieci oraz społeczeństwa jako całości. To jest dla mnie zupełnie nie zrozumiałe i chciałbym w końcu pojąć co może stać na przyczynie. Bo przecież chyba ktoś musi mieć w tym jakiś interes, aby podburzać społeczeństwo przeciwko szczepieniom ochronnym tym samym ryzykując zdrowie całej populacji. Mam nadzieję, że ludzie niedługo pójdą po rozum do głowy, zanim rzeczywiście odczujemy skutki nieszczepienia dzieci. I to być może bardzo bolesne skutki jeśli przyjdzie nam walczyć z całymi epidemiami chorób zakaźnych. Nie mam pojęcia w jaki sposób można by uciąć działalność ruchu antyszczepionkowego raz a skutecznie. Pojawił się ostatnio pomysł, żeby zaostrzać kary jakim podlegają rodzice za nieszczepienie swoich dzieci. Ale to nie jest rozwiązanie bo wtedy to już w ogóle ludność zacznie się sprzeciwiać. Podobnie jeśli zakazano by propagowania ruchu antyszczepionkowego i przekazywania wiadomości ukazujących wady i zagrożenia jakie niesie za sobą zaszczepianie maluchów. Wtedy rodzice uznają to za spisek i już w ogóle zrobi się katastrofa. Ale jakieś działanie jest potrzebne, przynajmniej dopóki jest czas, by je wdrażać, a rodzice którzy uchylają się od obowiązku szczepień to w dalszym ciągu marginalny problem.