Nowatorski tomograf ultradźwiękowy, który łączy w sobie możliwości diagnostyczne mammografii, USG i rezonansu magnetycznego, wdraża jedna z olsztyńskich firm. Według twórców tomograf ultradźwiękowy może zapewnić szybkie i tanie badania przesiewowe.
Poprawa wykrywalności raka piersi wymaga nowych, lepszych metod obrazowych - podkreślają twórcy ultradźwiękowej tomografii piersi - nowoczesnej metody hybrydowej, która łączy możliwości diagnostyczne mammografii MMG, USG i tomografii rezonansu magnetycznego.
Prace badawczo-rozwojowe związane z hybrydowym tomografem ultradźwiękowym do diagnostyki piersi prowadzi zespół naukowców z Wydziału Elektroniki Politechniki Wrocławskiej, kierowany przez prof. Krzysztofa Opielińskiego - i firma Dramiński S.A. Testy medyczne in vivo urządzenia na kobietach ze zmianami nowotworowymi piersi prowadzone są przez zespół lekarzy pod kierownictwem prof. Marcina Jóźwika z Wydziału Nauk Medycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
"Rak piersi jest najczęstszym nowotworem kobiet i każde nowe urządzenie, które poprawi wykrywalność raka piersi, przyczynia się do ratowania istnień ludzkich. Ultrasonotomograf ma szansę stać się nowym narzędziem pomagającym skuteczniej wykrywać raka piersi, a w przyszłości być może nawet nowym standardem diagnostyki tego nowotworu. W nowym aparacie połączono liczne korzyści różnych dotychczasowych metod, a usunięto ich niektóre ograniczenia. W przeciwieństwie do mammografii, podczas badania ultrasonotomografem pierś nie jest uciskana i nie jest naświetlana promieniowaniem rentgenowskim. Uzyskiwane obrazy są trójwymiarowe, podobnie jak w tomografii komputerowej, lecz bez użycia szkodliwego promieniowania" - tłumaczy prof. Jóźwik.
"Hybrydowy tomograf ultradźwiękowy skanuje całą pierś z wykorzystaniem fal ultradźwiękowych o częstotliwości około 2 MHz z wielu kierunków dookoła i na wielu poziomach, a następnie przetwarza pozyskane dane i rekonstruuje obrazy dowolnych jej przekrojów" - powiedział PAP Andrzej Wiktorowicz z firmy Dramiński S.A.
Jak tłumaczy, urządzenie umożliwia rekonstrukcję dwu- lub trójwymiarowych ultradźwiękowych obrazów dowolnych przekrojów struktury całej piersi w czterech uzupełniających się wzajemnie konfiguracjach: ultradźwiękowej tomografii transmisyjnej rozkładu prędkości ultradźwięków (UTTc), ultradźwiękowej tomografii transmisyjnej rozkładu tłumienia ultradźwięków (UTTa), ultradźwiękowej tomografii odbiciowej rozkładu rozproszenia ultradźwięków (URT) oraz standardowej ultrasonografii (USG) z szybkim skanowaniem w zakresie kąta pełnego dookoła piersi.
"Jednoczesne pozyskiwanie obrazów charakteryzujących tkankę piersi za pomocą kilku różnorodnych parametrów umożliwia wczesne wykrywanie nowotworów w piersiach, jak również ocenę ryzyka ich złośliwości" - podkreślił Andrzej Wiktorowicz.
Trwające badania wstępne dowodzą, że wyniki zastosowania nowej technologii są co najmniej porównywalne do tradycyjnych metod diagnostycznych. "Po zakończeniu prac konstrukcyjnych wykonanych przez zespoły inżynierów z firmy Dramiński i Politechniki Wrocławskiej dysponujemy aparatem, za pomocą którego można już przeprowadzać u kobiet nowe badanie piersi. Obecne dalsze prace prowadzone przez zespół inżynierów akustyków i lekarzy koncentrują się na ulepszaniu oprogramowania - specjalnych algorytmów obliczeniowych umożliwiających wyłonienie podejrzanych obrazów z danych uzyskanych podczas pomiarów piersi" - zaznaczył prof. Jóźwik.
Badanie diagnostyczne piersi za pomocą hybrydowego tomografu ultradźwiękowego odbywa się w sposób bezbolesny, nieinwazyjny i całkowicie bezpieczny, dlatego może być wykonywane wielokrotnie, bez ryzyka dla pacjentki.
W czasie badania kobieta leży na brzuchu z piersią zanurzoną w zbiorniku wypełnionym podgrzewaną wodą destylowaną. 1024 miniaturowe przetworniki piezoceramiczne wmontowane od strony wewnętrznej w pierścień o średnicy 260 mm (tzw. pierścieniową głowicę ultradźwiękową), przetwarzają impulsy elektryczne w impulsy ultradźwiękowe stanowiące krótkie, powtarzające się drgania mechaniczne o wysokiej częstotliwości i niewielkiej amplitudzie. Dzięki nim wnętrze piersi zostaje szczegółowo uwidocznione warstwami w dwu- i trójwymiarowych obrazach. Badanie całej piersi trwa około 3-5 minut.
Andrzej Wiktorowicz podkreślił, że wprowadzenie urządzenia na rynek planuje się na koniec 2018 roku.
Innowacyjne prace nad wdrożeniem hybrydowego tomografu ultradźwiękowego do badania piersi kobiet zostały dofinansowane przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, które wsparło je dotacją w wysokości 6,9 mln zł. Jak podało PAP biuro NCBR, było to wsparcie skierowane dla przedsiębiorców z konkursu "Badania przemysłowe i prace rozwojowe realizowane przez przedsiębiorstwa" Program Operacyjny Inteligentny Rozwój.
To jeden z głównych programów NCBR skierowany do przedsiębiorców. Jego nowatorska formuła - ograniczenie formalności do niezbędnego minimum, prowadzony etapami nabór wniosków oraz krótki czas wydania decyzji (60 dni) o dofinansowaniu - jest bardzo atrakcyjna dla firm. Dofinansowanie na realizację projektów Badania i Rozwój przez przedsiębiorców NCBR przyznaje na zasadach konkursowych, na podstawie oceny ekspertów - wyjaśniło biuro prasowe NCBR.
Komentarze
[ z 8]
Mam nadzieję, że prototyp okaże się skuteczny. Byłaby to wspaniała wiadomość. Tanie badania przesiewowe to genialne rozwiązanie tak dużego problemu. Technika łącząca tyle innych mogłaby odmienić oblicze polskiej profilaktyki nowotworów piersi. Nie należę do osób, które podzielają opinię dotyczącą rzekomego niebezpieczeństwa związanego z mammografią, jednak jak zawsze, nowe technologie są bardzo przydatne. Ograniczenie kosztów oznacza więcej przebadanych pacjentek.
Ryzyko wystąpienia raka piersi wzrasta z wiekiem począwszy od 30 roku życia. Po okresie menopauzy utrzymuje się na mniej więcej stałym poziomie. Przedłużone przyjmowanie estrogenów po menopauzie, czyli zastępcza terapia estrogenowa, wiąże się ze średnim wzrostem zapadalności na raka sutka. Uważa się jednak, że korzyści wynikające z zastępczej terapii hormonalnej przeważają nad ewentualnymi negatywnymi skutkami. Badania przesiewowe są bardzo ważne, nie tylko u kobiet dojrzałych. Coraz młodsze pacjentki obserwują u siebie niepokojące zmiany. Nie każdy guz piersi jest rakiem, lecz do chwili wyjaśnienia jego natury powinien być traktowany jako potencjalny nowotwór złośliwy. Dość często występują zmiany włóknisto-torbielowate, które są zmianami łagodnymi. W 5% przypadków rozpoznanie raka piersi ustala się na podstawie biopsji zmienionych węzłów chłonnych pachowych niekiedy bez wyczuwalnego guza w piersi. Nowe metody diagnostyczne pozwolą na zmniejszenie inwazyjności badań diagnostycznych, co być może zachęci wiele kobiet do korzystania z nich.
Tanie i nieinwazyjne badania są bardzo pożądanym rozwiązaniem. Być może zachęcą więcej kobiet do profilaktyki raka piersi. Uwagę należy również zwracać młodym dziewczynom, które często zaniedbują regularne wizyty u ginekologa oraz cytologie, a przecież jest to najprostsza metoda by kontrolować stan pacjentki. Nie bójmy się promować profilaktyki. Zachęcajmy do tego nasze rodziny i znajomych, a być może w przyszłości badania te będą czymś oczywistym co pozwoli na uratowanie zdrowia lub życia wielu kobiet. Dlatego nawet mężczyznom warto poradzić, by zwrócili się do swoich partnerek, mam czy córek i zapytali czy uważają na siebie. Skoro badanie ma być tak tanie i dostępne, powinno zwiększyć zainteresowanie profilaktyką nowotworu.
Oczywiście, że jest to radosna wiadomość tak dla lekarzy jak i pacjentek. Średnia wieku osób u których wykrywa się guzy piersi coraz mocniej ulega obniżeniu w ostatnich latach. Wobec tego faktu i zdając sobie z niego sprawę, sama mammografia wydaje się nie być wystarczająca do prowadzenia skutecznych badań przesiewowych. Zwłaszcza, że u kobiet przed menopauzą można w ten sposób przeoczyć lub w ogóle nie uwidocznić patologicznych zmian. I to nie tylko ze względu na gęstość gruczołów piersiowych wciąż pozostających pod wpływem działania estrogenów, ale również zdarzają się przypadki, kiedy w badaniu mammograficznym nie uwidoczni się guza ze względu na jego położenie blisko szkieletu kostnego klatki piersiowej poza obrębem działania promieni rentgenowskich aparatu. Dobrze, gdyby narzędzie jakie proponuje firma, a które opisane jest w tekście powyżej skutecznie łączyło zalety tak mammografii jak i badania ultrasonograficznego, a jednocześnie dawało wyniki proste do interpretacji i pozbawione wyników fałszywie dodatnich lub fałszywie ujemnych dzięki czemu z dużym prawdopodobieństwem można by o wiele wcześniej, a przy tym skutecznie diagnozować raka piersi. Dodatkowym atutem byłaby też cena, o ile w istocie praktyczne zastosowanie maszyny okazałoby się tanie.
Jeśli tylko urządzenie nie okaże się bardzo drogim sprzętem lub kosztownym przy eksploatacji to jestem jak najbardziej za. Oczywiście firma zajmująca się jego dystrybucją w chwili obecnej zapewnia o niskich kosztach i wysokiej dostępności sprzętu to jednak wcale nie jestem przekonany, czy i w jakim stopniu okaże się to prawdą w przyszłości, kiedy już firma zacznie wprowadzać sprzęt na rynek i rzeczywistość zweryfikuje składane zapewnienia. Niemniej jednak dobrze, że taki hybrydowy sprzęt do diagnozowania nowotworów piersi u kobiet łączący zalety mammografi z badaniem ultrasonograficznym był bardzo potrzebny i cieszę się, że udało się go stworzyć. Może dzięki temu więcej kobiet w młodym wieku będzie mogło być z łatwością i skutecznie diagnozowanych, a także zwiększy się skuteczność takiego badania i to tak pod względem wzrostu liczby przypadków wykrywanych jak i spadku wyników fałszywie dodatnich jak i ujemnych.
To świetnie, że cały czas dąży się do tego aby tworzyć coraz to nowsze metody diagnostyki raka piersi. Połączenie trzech metod badania czyli mammografii, usg oraz rezonansu wydaje się być bardzo obiecujące. Każda z technik wnosi coś innego, co jako całość może dać bardzo dobre rezultaty. Pamiętajmy, że rak piersi rozwija się bardzo skrycie. Różne, nowe metody stają się coraz bardziej czulsze i pozwalają wykryć nieprawidłowości na wcześniejszych stadiach. Jakiś czas temu w Polsce naukowcy stworzyli mikrosondę, która również ma służyć do wykrywania wczesnych zmian nowotworowych w piersiach. Ma ona pozwalać na badanie ilości receptora nabłonkowego czynnika wzrostu - HER2, który odgrywa bardzo ważną rolę w diagnostyce tego schorzenia. HER2 to gen w jądrze komórkowym odpowiedzialny za syntezę cząsteczek białka receptora HER2 na powierzchni komórki. Jak się okazuje wzrost tego związku występuje w 20 procentach przypadków raka. W zmianach w których stwierdzono takie zaburzenia rokowanie jest gorsze, ale dużo lepiej reagują oni na leczenie, dokładniej chemioterapię. Jeżeli pacjentka, u której komórki raka piersi wykazują zwiększoną ilość receptora HER2 ma bardziej złośliwą postać nowotworu, ale też zastosowanie odpowiedniego leczenia daje jej większą szansę na to, że leczenie będzie skuteczne. Bardzo dobrze, że pojawiają się różnego rodzaju nowoczesne rozwiązanie, jednak nie będą one przynosiły oczekiwanych rezultatów jeżeli kobiety nie zdecydują się częściej odwiedzać specjalistów w celu badań profilaktycznych. Sporym problemem w naszym społeczeństwie jest to, że pacjentki wstydzą się wybrać do lekarza lub uważają, że tak powszechne badanie jak mammografia jest nieprzyjemne. Dla takich kobiet pojawia się rozwiązanie, które coraz powszechniej występuje w polskich placówkach medycznych. Mowa o mammografii z tomosyntezą, która pozwala na zbadanie piersi w trzech wymiarach. Dzięki temu pierś może być dokładniej zbadana, wykrywając zmiany na wcześniejszych etapach rozwoju. Metoda ta pozwala na wykrycie o 30 procent zmian więcej w porównaniu z tradycyjną mammografią. Jest to istotna informacja dla samego onkologa jak i dla chirurga, któremu dużo łatwiej jest zaplanować zabieg. Jak się okazuje ten rodzaj badania jest polecany kobietom z gęstym utkaniem piersi, czyli tych z przewagą tkanki gruczołowej bądź włóknistej nad tłuszczową. Badania pokazują, że panie posiadające tzw. gęste piersi są bardziej podatne na raka. Wydaje mi się, że bardzo ważne jest również przeszkolenie kobiet jeżeli chodzi o samobadanie. Jest to czynność bardzo ważna, która polega na badaniu piersi wzrokiem oraz dotykiem. Zdarza się mammografia może nie wykryć zmian, która jest wyczuwalna palpacyjnie. Konieczne jest również zmiana trybu życia wśród naszego społeczeństwa ponieważ na rozwój nowotworów wpływa bardzo duża liczba czynników. Warto jest więc zrezygnować z nałogów, niezdrowej diety i rozpocząć regularną aktywność fizyczną. Jak się okazuje nawet to o której godzinie kobiety wstają i rozpoczynają wykonywać chociażby obowiązki domowe może mieć wpływ na rozwój raka piersi. Okazuje się, że mniejsze ryzyko występuje wśród kobiet, które wstają wcześniej. Należy mieć na uwadze, że również istnieje obciążenie genetyczne, jeżeli chodzi o występowanie tego nowotworu. Bardzo ważne jest badanie genów BRCA1 i BRCA2. W przypadku obciążenia mutacją w tych genach istnieje duże ryzyko rozwoju zarówno raka piersi jak i jajnika.W przypadku mutacji w BRCA1 ryzyko raka wynosi 70 procent, a w przypadku BRCA2 60 procent. Są to tak zwane geny supresorowe (antyonkogeny), których zadaniem jest zapobieganie rozpoczynaniu procesów nowotworowych. Mutacje w nich mogą być odziedziczane po rodzicach, a także mogą tworzyć się de novo. Jeżeli okaże się, że kobieta jest obciążona tą mutacją to powinien być to dla niej wyraźny znak, że profilaktyka pod każdą postacią powinna być dla niej priorytetem. Zaczynając od zmiany trybu życia po regularne badania. To do czego ostatnio zachęca się mamy to karmienie piersią. Dzięki niemu dziecko zyskuje bardzo wiele, ale jak przekonują badania również dla matki nie jest ono obojętne. Jak się okazuje karmienie piersią pozwala szybciej wrócić kobietom do wagi sprzed ciąży. Jednak pozostając w temacie raka piersi okazuje się, że karmienie dziecka pokarmem naturalnym redukuje ryzyko jego rozwoju. Jak się okazuje im dłużej ono trwa tym ryzyko rozwoju jest mniejsze, zarówno przed jak i po menopauzie. Istnieje teoria, że podczas laktacji kobieta pozbywa się ze swojego ciała komórek zmienionych nowotworowo. Dodatkowo laktacja opóźnia powrót pełnej miesiączki nawet o kilka miesięcy. Dzięki temu komórki przez krótszy czas narażone są na działanie estrogenów, które są powiązane z rozwojem raka piersi.
Dzisiejsze rozwiązania technologiczne przyczyniają się do tego, że przeprowadzane badania diagnostyczne są dużo bardziej dokładne, dzięki czemu jest szansa na wcześniejsze zdiagnozowanie choroby. Nie można polegać tylko i wyłącznie na regularnych badaniach u specjalistów, ale ważne aby kobiety badały się samodzielnie. Każdego miesiąca należy je przeprowadzać zwracając uwagę na niepokojące zmiany takie jak: wciągnięcie brodawki, wyciek z brodawki, asymetrię, ściągnięcie skóry. W razie wystąpienia wyżej wymienionych objawów konieczne jest jak najszybsze skonsultowanie się z lekarzem, celem pogłębienia diagnostyki. O regularnym badaniu u lekarza ginekologa powinny pamiętać kobiety pomiędzy 5, a 7 dekadą życia, ponieważ znajdują się one w grupie podwyższonego ryzyka. Odpowiednio wcześnie zdiagnozowany nowotwór jest uleczalny aż w 95 procentach! W ostatnich latach wzrasta również częstość występowania tego nowotworu u kobiet przed menopauzą, a także nastoletnich dziewczynek, co powinno sprawić, że lekarze, a także same kobiety powinny być bardziej czujne. W przypadku tych młodszych bardzo często dużą rolę odgrywają predyspozycje genetyczne. To pokazuje, że samobadanie, a także badanie u specjalistów jest bardzo ważne niezależne od wieku. Każdego dnia na skutek nowotworu piersi umiera w naszym kraju 15 kobiet. Ta liczba jest bardzo niepokojąca. Jeżeli chodzi o profilaktykę to bardzo ważne jest unikanie nałogu jakim jest palenie papierosów. Eksperci podkreślają, że niewłaściwa dieta może być równie niebezpieczna jeżeli chodzi o rozwój raka piersi jak papierosy. Niestety nieprawidłowe odżywianie to coraz powszechniejszy problem w naszym społeczeństwie. Palenie papierosów stawia się na równi z niezdrową dietą. W obu przypadkach ryzyko rozwoju raka piersi wzrasta o 30 procent. Szkodliwe warunki pracy i zanieczyszczenia powietrza zwiększają zachorowanie na raka o 5 procent. W ostatnim czasie słyszy się o wzroście zachorowalności na raka piersi w czasie ciąży. Głównym tego powodem jest opóźnienie wieku rozrodczego. Z danych pochodzących z Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że coraz więcej kobiet rodzi swoje dziecko po 30 roku życia. Jak się okazuje 75 procent nowotworów piersi jest diagnozowanych dopiero po porodzie z uwagi na to ,że guz w okresie ciąży może być mylony z rozrostem tkanki gruczołowej. Wszelkie niepokojące zgrubienia powinny być poddawane badaniu ultrasonograficznemu, a czasem także biopsji w celu wykonania badania histopatologicznego, aby mieć stuprocentową pewność co do charakteru zmiany. Czułość badania USG w trakcie ciąży wynosi aż 93-100 procent. Takie badania są zalecane u kobiet przed 35 rokiem życia dwukrotnie w czasie trwania ciąży. Chodzi o pierwszy i drugi jej trymestr bez względu na to, że brak jest niepokojących objawów, albo obciążenia genetycznego. Uważam to za jak najbardziej słuszne ponieważ jak wiemy nawet w takich przypadkach rak jest w stanie się rozwinąć. Nie można zapominać o tym, aby takie badanie przeprowadzić u kobiet karmiących u których może pojawić się guzek lub zaczerwienienie skóry utrzymujące się dłużej niż dwa tygodnie. Kobietom bardzo często zdaje się, że badanie ultrasonograficzne charakteryzuje się podobną skutecznością jak mammografia. Z uwagi na dyskomfort podczas tego drugiego badania bardzo często proszą o wykonanie właśnie USG. Muszą zdawać sobie, że badanie USG może być jedynie badaniem uzupełniającym mammografię. Tylko ona pozwala na wykrycie mikrozwapnień, które mogą być oznaką toczącego się procesu nowotworowego. W naszym kraju powstają Poradnie Chorób Piersi, w których pracują zazwyczaj bardzo doświadczeni chirurdzy, którzy najczęściej zajmują się badaniem piersi. Jak widzimy warunki do przeprowadzania badań kobiet mamy bardzo dobre, jedak wciąż istnieje problem ze świadomością. Październik jest miesiącem walki z rakiem piersi. Liczne organizacje, a także firmy aktywnie biorą w niej udział co uważam za bardzo dobre działanie. Pomimo tego, że lekarze cały czas zwracają uwagę kobietom jak ważne są systematyczne badania, a kampanie prozdrowotne dodatkowo podkreślają ich stosowność to wciąż liczba kobiet, które przystępują do badania jest bardzo mała. Jeżeli chodzi o miasta to tylko 20 procent kobiet bada się w wyznaczonych terminach. Jeżeli chodzi o regiony wiejskie to procent ten niestety jest jeszcze niższy. Być może dzięki zaangażowaniu większej ilości organizacji czy firm na przełomie lat uda się wprowadzić dostrzegalne zmiany. Wszyscy na to liczymy bo przecież badanie to bardzo ważna część całego procesu leczenia. Z uwagi na to, że rak piersi występuje coraz częściej to automatycznie większa liczba kobiet powinna zdać sobie sprawę, że również one mogą być zagrożone, pomimo tego, że mogą prowadzić możliwie najzdrowszy tryb życia. Choroba nie wybiera i może dotyczyć każdej z nas. Do naszych obywateli bardzo często trafiają w większym stopniu przeróżne statystyki. Warto więc podkreślać, że z każdym rokiem liczba zachorowań na raka piersi powiększa się aż o 10 tysięcy. Wiele z nas zastanawia się dlaczego tak się właśnie dzieje. Rak piersi w zaawansowanych stadiach daje przerzuty do kości. Nowe ogniska nowotworu powstałe w wyniku przerzutów bardzo często źle rokują, uniemożliwiając pełne wyleczenie. Jak się okazuje występują one aż w 73 procentach przypadków kobiet z zaawansowanym rakiem piersi. Jak widzimy problem ten jest powszechny, jednak niemniej istotne jest to aby nie dopuszczać do rozwoju tak zaawansowanych stadiów co może zapewnić regularnie przeprowadzana mammografia. Właśnie aby to osiągnąć potrzebna jest profilaktyka, samobadanie oraz regularne badania przeprowadzane przez specjalistów. Cały czas w naszym kraju organizowane są bezpłatne badania, z których moich zdaniem powinny korzystać kobiety, które mają taką możliwość. Wiele kobiet nie ma łatwego dostępu do świadczeń z uwagi na miejsce zamieszkania i znaczną odległość do miejsc, gdzie się je przeprowadza. Nie można kierować się takimi argumentami jak wstyd czy dyskomfort podczas badania ponieważ stwarza to bardzo duże niebezpieczeństwo, że rak będzie mógł osiągać bardziej zaawansowane stadia. Kobiety, które miesiączkują najlepiej aby wybrały się na badanie pomiędzy 5, a 12 dniem cyklu. W przypadku kobiet po menopauzie dzień badania nie jest aż tak istotny. W dniu badania nie należy stosować dezodorantów, balsamów oraz kosmetyków zawierających talk. Liczę na to, że na przestrzeni lat świadomość kobiet co do przeciwdziałania nowotworom piersi znacznie się zwiększy, a stałym elementem życia będą badania.
Rodzaj zmiany nowotworowej w wielu przypadkach zależy także od wieku pacjentki. Jeżeli chodzi o młodsze kobiety to częściej są to zmiany łagodne, natomiast w przypadku starszych to częściej diagnozuje się zmiany złośliwe. Od niedawna wykorzystuje się tak zwaną elastrografię. Umożliwia ona nie tylko na określenie wielkości zmiany, ale także jej twardość wyrażoną w kilopaskalach.Przeprowadzono interesujące badanie, z którego wynika, że kobiety pijące codziennie jedną szklankę mleka są nawet o 80 procent bardziej narażone na rozwój raka piersi. Przyczyną takiego zjawiska mogą być mogą być krowie hormony znajdujące się w mleku. Co ciekawe spożycie mleka i innych produktów zawierających białko wiąże się z podwyższeniem poziomu insulinozależnego czynnika wzrostu (IGF-1), który zwiększa ryzyko rozwoju groźnych nowotworów. Naukowcy rekomendują przeprowadzanie dalszych badań ponieważ całkowite zrezygnowanie z dostarczania mleka i nabiału jest bardzo trudnym zadaniem, często niemożliwym do wykonania. Do poznanych czynników ryzyka zalicza się także czynniki genetyczne czy hormonalne. Ryzyko te wzrasta jeżeli u matki lub siostry kobiety przed 35 rokiem życia zdiagnozowano raka piersi. W ostatnich latach sytuacja kobiet, które chorują na raka piersi uległa znacznej poprawie. Związane jest to z licznymi działaniami różnych organizacji, dzięki którym możliwe było wprowadzenie niektórych zmian związanych z działaniem diagnostycznym, a także terapeutycznym. Dostępne są nowe formy terapeutyczne, wśród których wymienia się na przykład leki z grupy inhibitorów kinaz zależnych od cyklin – cykliby CDK4/6. Są one wykorzystywane w przypadku chorych na hormonozależnego HER 2 ujemnego raka piersi. W połączeniu z innymi terapiami zwiększają czas progresji raka i są dobrze tolerowane przez pacjentki. Aktualnie celem jest aby ułatwić do niego dostęp, szerszej grupie pacjentek. Uważa się, że 20-30 procent pacjentek ma nadmierne ilości wspomnianych receptorów. W takich wypadku choroba przebiega ciężej, a progresja jest szybsza.Jeżeli chodzi o mammografię to coraz częściej wykorzystuje się ją w wersji cyfrowej, co pozwala na przeprowadzanie manipulacji obrazem, dzięki czemu możliwe jest łatwiejsze dostrzeżenie niektórych zmian. Wykorzystuje się też tomosyntezę, a także mammografię spektralną, w której wykorzystuje się kontrast, co pozwala na potwierdzenie lub wykluczenie wieloogniskowości zmiany. Kolejnym sposobem obrazowania jest rezonans magnetyczny. Rak piersi uwarunkowany genetycznie stanowi około 10 procent. Aktualnie coraz młodsze kobiety muszą się mierzyć z chorobą nowotworową, dlatego nie należy odkładać w czasie badań diagnostycznych. Warto jest wspomnieć o urządzeniu, które pozwala na wykonanie samobadania w domu. Urządzenie te swoje działanie opiera na monitorowaniu rozkładu temperatury w piersiach oraz rejestrowaniu obszarów podwyższonej temperatury, które mogą świadczyć o rozwoju zmiany nowotworowej. Związane jest to z tym, że komórki nowotworowe od tych zdrowych odróżnia fakt, że mają bardziej nasilony metabolizm oraz gęstą sieć naczyń krwionośnych. Te dwa zjawiska przyczyniają się do miejscowego wzrostu temperatury, który może zostać wychwycony dzięki termografii kontaktowej. Warto wspomnieć, że urządzenie to jest w stanie wykryć zmiany, które mają około 3 milimetrów. Istnieje wiele zalet takiego urządzenia. Samo badanie trwa około 15 minut i jest całkowicie bezbolesne i bezpieczne ponieważ nie wykorzystuje promieniowania. Specjalnie opracowana aplikacja, która może być zainstalowana na smartfonie lub tablecie łączy się z urządzeniem i wyniki mogą być przesyłane do specjalistycznej bazy danych, która pobiera dane od pacjentek. Zdaniem wielu ekspertów dobrym rozwiązaniem jest aby łączyć różne formy badań diagnostycznych. Według zaleceń każda kobieta po 30 roku życia powinna raz do roku wykonywać badanie ultrasonograficzne piersi. W niektórych przypadkach do rozwoju złośliwego nowotworu może dojść przed trzecią dekadą życia. U młodszych kobiet zaleca się właśnie przeprowadzanie badań USG, natomiast u starszych mammografię. Związane jest to z tym, że u młodszych kobiet w gruczołach piersiowych przeważa tkanka gruczołowa, a u starszych tkanka tłuszczowa, a ta jest naturalnym kontrastem rentgenowskim. Wraz z upływem czasu doszło do znacznego postępu w obu tych metodach obrazowania, dzięki czemu możliwe jest wykrycie zmian na wcześniejszych etapach rozwoju co zwiększa szanse na skuteczne wyleczenie. Jak się okazuje o przeżywalności kobiet decyduje złośliwa zmiana, która nie przekracza 9 milimetrów wielkości. Według danych, przyrost guza do wielkości 1 centymetra trwa średnio około 5 lat. Najmniejsze zmiany, które można wykryć sięgają 3-4 milimetrów w zależności od techniki badania, a także układzie tkanek. To pokazuje, że systematyczne badania minimalizuje ryzyko rozwoju groźnej zmiany. Oczywiście nie wszystkie przypadki są takie same i ważniejsze jest aby badać się według zaleceń. Jeżeli chodzi o zapobieganie zaawansowanym stadium raka piersi to oprócz regularnych badań należy zwrócić uwagę także na działania profilaktyczne. Priorytetem powinno być unikanie alkoholu, a także papierosów. Niebezpieczne jest także promieniowanie jonizujące. Należy stosować zbilansowaną, zdrową dietę, regularnie uprawiać aktywność fizyczną, a także w miarę możliwości karmić dziecko piersią, minimalnie przez pół roku. Obecnie najczęstszą formą leczenia raka piersi jest operacja polegająca na usunięciu zmiany z odpowiednim marginesem zdrowych tkanek, który powinien być możliwie jak najmniejszy, aby nie okaleczać pacjentki w zbyt dużym stopniu. Według wytycznych takie leczenie należy przeprowadzić u każdej pacjentki, u której nie ma co do tego przeciwwskazań. Aktualnie należy przeprowadzać biopsję węzła wartowniczego, ponieważ w niektórych przypadkach dochodzi do przerzutów, najczęściej do węzłów pachowych. Z kolei u kobiet, u których ta forma terapii ze względów medycznych jest niemożliwa formą leczenia pozostaje mastektomia. Wskaźniki przeżywalności w naszym kraju przekraczają obecnie 74 procent. Na tle innych nowotworów jest to bardzo dobry wynik, ale wciąż istnieje szansa aby był większy. Bardzo ważne jest wpłynięcie na to aby kobiety częściej zgłaszały się do specjalistów. Opieka nad kobietami powinna być sprawowana w wyspecjalizowanych ośrodkach. Wybierając miejsce, w którym będzie przeprowadzana terapia należy sugerować się liczbą wykonywanych zabiegów, a także specjalistami, którzy tam pracują. W skład zespołu powinien wchodzić radioterapeuta, onkolog kliniczny, radiolog, patolog, chirurg onkologiczny, chirurg plastyczny, a także psychoonkolog i rehabilitant. Bardzo dobrą informacją jest to, że coraz częściej chirurgicznemu usunięciu guza towarzyszy rekonstrukcja operowanej piersi. Co ciekawe można ją przeprowadzić podczas tego samego zabiegu, chyba, że w dalszych etapach leczenia będzie wykorzystywana radioterapia. Należy wspomnieć, że jest ona wykorzystywana w przypadku wczesnych stadiach naciekającego raka piersi, jako terapię uzupełniającą leczenia chirurgicznego. Jeżeli natomiast nie ma warunków do tego aby zrobić to od razu to rekonstukcja moża zostać odroczona, do momentu, aż pacjentka będzie w lepszej kondycji. Pozytywną informacją jest to, że wstawienie piersi jest refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, co sprawia, że dostęp do nich z pewnością jest dużo łatwiejszy. Około trzy czwarte nowotworów piersi są hormonozależne. W takim wypadku od około trzydziestu lat z powodzeniem stosuje się tamoksyfen, który blokuje receptor estrogenowy. Zastosowanie znalazły też inhibitory aromatazy blokujące enzym kluczowy do syntezy estrogenów. Aby zapobiec nawrotowi choroby, kobiety po terapii muszą cały czas regularnie się badać. Przez dwa lata po operacji co trzy-cztery miesiące, następnie co sześć miesięcy, a po pięciu latach co 12 miesięcy. Co roku należy też przeprowadzić badanie ginekologiczne i cytologiczne wymazów z szyjki macicy. Ponadto opuszczając szpital kobieta otrzymuję datę kontroli ambulatoryjnej, program rehabilitacji, a także zalecenia co do pielęgnacji i stosowania leków przeciwbólowych. Powinno się także korzystać ze specjalistycznego gorsetu przez trzy miesiące, a także unikać nacisku na piersi oraz nadmiernej aktywności fizycznej.