Polacy zamiast u lekarzy leczą się w sklepach
Z opartych na danych Głównego Urzędu Statystycznego wyliczeń „Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że o 4,6 proc. wzrosły wydatki Polaków na leki, a to głównie z powodu polityki refundacyjnej państwa. -Natomiast na usługi i badania ambulatoryjne, czyli zabiegi medyczne, badania i wizyty u lekarzy, Polacy wydali o 3,9 proc. mniej.
Dlaczego Polacy coraz mniej chętnie odwiedzają lekarzy? –Wzrost wydatków na leki, co wiem z analizy danych GUS zawdzięczamy głównie wzrostowi wydatków na tak zwane leki OTC lub tzw suplementy diety, kupowane w aptekach i sklepach spożywczych – zauważa Adam Kozierkiewicz, ekspert Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego zdaniem to nie jest najlepsze rozwiązanie, bo nie gwarantuje dobrego leczenia.
Wynika z tego, że Polacy zaczęli unikać kłopotów związanych z wizytą lekarską w najgorszy z możliwych sposobów. Nie chcą ani stać w kolejkach, ani płacić słonych rachunków w gabinetach prywatnej medycyny. Najprostszym rozwiązaniem jest wizyta w aptece, lub sklepie spożywczym, oferującym prowizoryczne rozwiązanie, po niewygórowanej cenie.
-I budzi to zgrozę – mówi Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. -Decydują się na leczenie niekontrolowane, a więc zwiększone ryzyko powikłań, późnego rozpoznania ciężkiej choroby, opóźnienia startu profesjonalnego leczenia – dodaje.
-Zasadne jest pytanie – jakie efekty przyniosła ustawa dla pacjenta? Aby precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie, należałoby w analizie uwzględnić obraz kosztów leczenia jaki widzi lekarz, farmaceuta i pacjent, uwzględniając poziom wydatków pacjenta na leki nie objęte refundacją oraz preparaty OTC, które często wykorzystuje się w terapii. Wtedy okaże się, że poziom współpłacenia wzrósł o 5,5 p.p. z 67% w roku 2011 do 72,5% w roku 2013 per saldo zwiększając wydatki pacjenta – pisze Naczelna Rada Lekarska w specjalnym oświadczeniu.
Aby zaoszczędzić, Polacy w 2013 r. najczęściej rezygnowali z wyjazdów sanatoryjnych – jak wynika z Diagnozy Społecznej, postąpiło tak aż 30 proc. badanych. W drugiej kolejności były protezy zębowe: nie zdecydowało się na nie 26 proc. pacjentów, ale też blisko 19 proc. chorych z powodów finansowych nie wykupiło recepty.
Źródło: www.termedia.pl
Komentarze
[ z 13]
A potem jest za późno aby to wszystko wyprowadzić na prostą.
Wszystkie leki powinny być sprzedawane tylko w aptekach i punktach aptecznych
O powikłaniach nikt nie myśli
Reklamy leków bez recepty powinny być jakoś kontrolowana. A nie, że "bierzesz jedną tabletkę i wszystko mija".
Te niektóre reklamy rzeczywiście wprawiają o ból głowy.
Goździkowa rządzi
przecież jest jedno magiczne zdanie "Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą,gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Zakazać!
Jasne. Najlepiej wszystko pozamykać ;)
a w niektórych aptekach- przeważnie sieciówkach sprzedają czasem gorsze g... niż w sklepach i to jeszcze w super cenach, żeby tylko klientów przyciągnąć. jak ktoś wiec co robi to się nie nałyka leków bez sensu niezależnie od tego gdzie je kupi. a poza tym wkońcu są to leki bez recepty i np. jak w jakiejś wiosce jest tylko jeden sklep i koniec to jak go głowa boli ma jechać np. 20 km do apteki? bez przesady