W Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku otwarto w czwartek poradnię medycyny rodzinnej. Ma to pomóc w opiece nad pacjentami, ale też ułatwić kształcenie studentów. Szpital jest jedyną specjalistyczną placówką w Podlaskiem, która opiekuje się najmłodszymi pacjentami, leczy m.in. najbardziej skomplikowane schorzenia i najtrudniejsze przypadki.
Dyrektor szpitala prof. Anna Wasilewska powiedziała, że na razie w poradni będzie pracować dwóch pediatrów. Każdy z nich ma mieć pod opieką ok. dwóch i pół tysiąca pacjentów. Poradnia nastawia się na opiekę nad najmłodszymi, ale zapisywać się mogą również osoby dorosłe, rodzice i dzieci. Na razie zgłosiło się ok. 200 pacjentów, wpływają nowe deklaracje; od września pracę ma zacząć trzeci lekarz - jeżeli będą chętni pacjenci.
"Otworzyliśmy tę poradnię głównie dlatego, że wszystkie ustawy, które teraz będą wchodziły, mówią o sieci (szpitali - PAP), przyszłości, jakości, podkreślają skoordynowaną opiekę nad dziećmi" - powiedziała Wasilewska.
Dodała, że utworzenie poradni wpisuje się również w nowy tryb kształcenia studentów medycyny, którzy na szóstym roku studiów będą musieli odbywać sporo zajęć w gabinecie lekarza rodzinnego. Dotychczas studenci musieli szukać w mieście takich miejsc (uczelnia to koordynowała), teraz będą odbywać zajęcia w poradni rodzinnej w szpitalu. "Będzie też lepszy nadzór nad szkoleniem studentów" - oceniła Wasilewska.
Dyrekcja szpitala podkreśla również, że poradnia pomoże także rezydentom, którzy muszą odbyć zajęcia z pediatrii. "Weszło w tej chwili rozporządzenie, które mówi o tym, że od 1 stycznia muszą oni odbywać zajęcia w poradni lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, ale +pod skrzydłami+ pediatry, czyli nie może to być pod opieką lekarza medycyny rodzinnej. Tu będziemy mieć pediatrę zatrudnionego na pełny etat" - podkreśliła Wasilewska.
Szpital zachęca pacjentów do zapisywania się do poradni także dlatego, że mają oni mieć łatwiejszy dostęp - bo na miejscu - do laboratoriów czy do zakładu radiologii.
W najbliższym czasie mają być remontowane docelowe pomieszczenia, gdzie będzie się mieścić poradnia. Teraz lekarze będą przyjmować w pomieszczeniach po innej poradni. Sprzęt na ich wyposażenie - np. stetoskopy, otoskopy, wagi, torby lekarskie, tablice do badania wzroku - ufundowali i przekazali poradni studenci z Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Medycyny IFMSA–Poland. Kosztowało to ok. 4 tys. zł.
Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny przyjmuje pacjentów z całego regionu. Dyrektor Wasilewska pytana o liczbę pacjentów, którzy trafiają do tej placówki, powiedziała, że niemal każde dziecko w województwie było w tym szpitalu. Szczegółowych danych nie podała.
W placówce jest ponad 30 poradni przyszpitalnych, gdzie przyjmują lekarze specjaliści i opiekują się małymi pacjentami po hospitalizacjach w tej placówce.
Senatorowie za ustawą ws. bezpłatnego pobytu przy...
Senat nie wprowadził żadnych poprawek do nowelizacji mającej zagwarantować, że szpitale nie będą mogły pobierać opłat od rodziców i opiekunów, którzy towarzyszą swoim dzieciom i osobom...
Komentarze
[ z 1]
Jedyna placówka w regionie? Już w dużych miastach często jest problem dostania się do lekarza rodzinnego, a co dopiero gdy jest jedno takie miejsce w regionie. Dostęp do poradni medycyny rodzinnej powinien być łatwy. Dobrze, że tu kształci się też studentów i leczy bardziej skomplikowane przypadki.