Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zaapelował do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o dostosowanie prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r.
Jak napisał RPO Marcin Wiącek do marszałek Sejmu Elżbiety Witek konieczne stało się dostosowanie prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r. (sygn. akt K 1/20). Za niezgodny z Konstytucją uznał on przepis pozwalający na legalną aborcję, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
W związku z tym RPO zwraca uwagę na następujące kwestie, prosząc o wzięcie ich pod uwagę w trakcie prac legislacyjnych.
Pomoc dla matek nie może być iluzoryczna
TK uznał za zasadne przeanalizowanie przez ustawodawcę, czy przepisy dotyczące zapewnienia przez władze szczególnej pomocy dla matek przed i po urodzeniu dziecka, są wystarczające w przypadku, gdy art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy został wyeliminowany z systemu prawnego. A w przeszłości ponad 90% zabiegów legalnej aborcji było wykonywanych z powołaniem się właśnie na tę przesłankę.
Według TK, aby ta pomoc mogła spełniać swoją rolę, nie może być ona iluzoryczna. Jak wskazano w uzasadnieniu wyroku, „ustawodawca nie może przenosić ciężaru związanego z wychowaniem dziecka ciężko i nieodwracalnie upośledzonego albo nieuleczalnie chorego jedynie na matkę, ponieważ w głównej mierze to na władzy publicznej oraz na całym społeczeństwie ciąży obowiązek dbania o osoby znajdujące się w najtrudniejszych sytuacjach”.
RPO wielokrotnie wskazywał na niedostatki pomocy dla kobiet w ciąży, matek oraz osób z niepełnosprawnościami. Zwracał uwagę, że coroczne sprawozdania z wykonania ustawy „antyaborcyjnej” nie pozwalają na rzetelną ocenę, czy przewidziane przez nią formy wsparcia są efektywnie realizowane. Po wejściu w życie wyroku TK RPO apelował także o pilne działania dla poprawy dostępu do badań prenatalnych.
Na brak adekwatnego wsparcia wskazała także Najwyższa Izba Kontroli. W Informacji o wynikach kontroli pn. „Realizacja kompleksowego programu wsparcia dla rodzin »Za życiem«” z 9 listopada 2021 r. podkreślono, że tylko w niewielkim zakresie można było korzystać z najistotniejszych form pomocy dla kobiet w ciąży powikłanej i rodzin z noworodkami, u których w okresie prenatalnym lub podczas porodu zdiagnozowano ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą ich życiu. Powodami było niedofinansowanie programu, niepodjęcie działań na rzecz upowszechnienia wiedzy o świadczeniach przysługujących w ramach programu, a także niewłaściwe ulokowanie pomocy.
Z raportu NIK wynika też, że niemal wszystkie formy pomocy zaplanowano bez rzetelnego rozpoznania rzeczywistych potrzeb grup, które miały z nich korzystać. Z uwagi na braki sprawozdań z realizacji programu niemożliwa była ocena efektywności programu, a także zdiagnozowanie podstawowych barier w jego realizacji.
NIK krytycznie odnosił się także do standardu opieki okołoporodowej (raport z 2016 r.), dostępności do badań prenatalnych (raport z 2016 r.) czy opieki nad kobietą w przypadku poronienia bądź martwego urodzenia (raport z 2021 r.).
Wszystkie dostrzeżone przez NIK niedostatki - także te sygnalizowane przez RPO - zyskują na aktualności teraz, gdy aborcja z przyczyn embriopatologicznych nie jest już dopuszczalna, a liczba osób wymagających pomocy będzie się systematycznie zwiększać. Oznacza to konieczność wzmożonych działań dla zapewnienia odpowiedniego wsparcia i opieki matkom przed i po urodzeniu dziecka oraz osobom z niepełnosprawnościami.
Doprecyzować przesłanki umożliwiające legalną aborcję
Ponadto RPO zwraca uwagę Marszałek Sejmu na potrzebę zmian legislacyjnych w celu doprecyzowania katalogu przesłanek umożliwiających dokonanie legalnego zabiegu aborcji.
Wyrok TK nie wykluczył możliwości przyjęcia nowych rozwiązań ustawowych dotyczących legalnej aborcji. Wynika z niego, że prawodawca podczas tworzenia stosownych przepisów ustawowych powinien kierować się standardami wypracowanymi w orzecznictwie TK. To rolą ustawodawcy jest skonstruowanie adekwatnych norm prawnych.
Jak napisał w uzasadnieniu wyroku TK art. 4a ust. 1 pkt 2 "nie pozwala przyjąć, że duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu ma stanowić podstawę do automatycznego domniemania naruszenia dobrostanu kobiety ciężarnej, a samo wskazanie na potencjalne obciążenie dziecka takimi wadami ma charakter eugeniczny. W przepisie tym zabrakło odniesienia do mierzalnych kryteriów naruszenia dobra matki uzasadniających przerwanie ciąży, czyli takiej sytuacji, w której nie można byłoby od niej prawnie wymagać poświęcenia danego dobra prawnego”.
Dalej uzasadnienie głosi: „Ustawodawca normując w przyszłości to zagadnienie powinien uwzględnić poglądy Trybunału wyrażone w niniejszej sprawie (w szczególności zob. cz. III pkt 4.2 uzasadnienia), jak i w sprawie o sygn. K 26/96".
Z tych wywodów TK wynika, że zdaniem Trybunału wyrok powinien być wykonany w taki sposób, aby możliwe stało się przerwanie ciąży – przy wprowadzeniu „mierzalnych kryteriów” – w tych sytuacjach, w których od kobiety nie można wymagać poświęceń przekraczających zwykłą miarę.
Wolno zakładać, że chodzi tu w szczególności o tzw. wadę letalną płodu, prowadzącą w sposób bezpośredni i nieodległy w czasie do jego nieuchronnej śmierci. W takim przypadku aborcja nie ma w żadnym razie charakteru „eugenicznego”, bezwzględnie wykluczonego przez TK, lecz pozwala na wyeliminowanie sytuacji, którą można określić jako nieludzkie traktowanie kobiety.
Mając to na uwadze i dostrzegając szczególnie trudne położenie kobiet w ciąży, w sytuacji, gdy płód obarczony jest wadą letalną prowadzącą w sposób bezpośredni i nieodległy w czasie do jego nieuchronnej śmierci, niezbędne jest rozważenie tej kwestii przez parlament. W takich sytuacjach kobiety muszą bowiem mierzyć się z cierpieniem psychicznym i fizycznym związanym z koniecznością donoszenia ciąży i świadomością, że płód obumrze jeszcze przed porodem bądź tuż po nim.
W sytuacji, gdy ciąża obarczona jest wadami letalnymi, zmuszanie kobiet do donoszenia ciąży stanowi nie tylko nadmierną ingerencję państwa w ich autonomię. Może także powodować zagrożenie dla ich życia i zdrowia, a tym samym godności.
Konsekwencją braku interwencji prawodawczej po wyroku TK jest obligowanie kobiet do przyjęcia postawy heroicznej, czego prawo wymagać nie powinno. To ustawodawca powinien wyważyć wchodzące w grę w tym zakresie wszystkie wartości konstytucyjne. A na zasadność takiej interwencji wskazał sam TK w wyroku.
Marcin Wiącek przedkłada marszałek Sejmu swe uwagi, pytając czy planowane jest podjęcie prac legislacyjnych nad złożonymi dotychczas projektami ustaw zmierzającymi do wykonania wyroku TK.
Komentarze
[ z 0]