Projekt stanowi jeden z elementów programu stosowania w Instytucie Kardiologii najnowszych technologii medycznych w kardiologii i kardiochirurgii.
24 lipca 2015 roku w Instytucie, wraz z zespołami krakowskim (Instytut Kardiologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego) i amerykańskim (University of Maryland Heart Center, Brigham and Women’s Hospital at Harvard Medical School), wykonano z powodzeniem jeden z serii pierwszych na świecie zabiegów plastyki zastawki mitralnej za pomocą wszczepienia na bijącym sercu sztucznych nici ścięgnistych, bez konieczności zastosowania krążenia pozaustrojowego. Chory po krótkim pobycie w szpitalu został bez powikłań wypisany do domu.
W najbliższym czasie planowane są kolejne zabiegi tego typu.
Źródło: ikard.pl
Komentarze
[ z 5]
Brawo dla polskich lekarzy! Wprowadzanie nowych technik operacyjnych to duży prestiż. Mniej obciążający zabieg to też korzyści dla pacjentów, oznacza to szybszy powrót do zdrowia i mniej komplikacji. Wyeliminowanie krążenia pozaustrojowego sprawia, że zabieg jest bezpieczniejszy i w mniejszy sposób oddziałuje na organizm pacjenta. To duży krok na przód, oby tak dalej.
Instytucie Kardiologii im. Prymasa Tysiąclecia Stefana Kardynała Wyszyńskiego pokazał, że w Polsce też można wprowadzać nowe technologie. Korzyść płynie zarówno do lekarzy jak i pacjentów. Ci ostatni na pewno będą woleli skorzystać z mniej obciążającego i bezpieczniejszego zabiegu. Krążenie pozaustrojowe daje dużo powikłań, a dzięki nowej technice plastyki zastawki będzie można go uniknąć, Brawo!
Gratulacje! Polska kardiochirurgia jest na naprawdę wysokim, światowym poziomie. Wprowadzona metoda plastyki zastawki mitralnej, bez konieczności wprowadzania krążenia pozaustrojowego zmniejszy ilość powikłań pooperacyjnych i skróci czas rekonwalescencji- same korzyści dla pacjenta. Niedomykalność zastawki mitralnej jest jedną z najczęstszych nabytych wad zastawkowych, dzięki nowej metodzie operacyjnej pozytywne skutki odniosą nie tylko pacjenci, ale także lekarze oraz budżet przeznaczony na system opieki zdrowotnej, a zaoszczędzone tym sposobem pieniądze można by przeznaczyć na dalszy rozwój kardiochirurgii.
Ogromne gratulacje! Kardiolodzy, a zwłaszcza kardiochirurdzy wykonują w naszym kraju kawał dobrej roboty! Miło jest czytać o tym, że to właśnie w Polsce, w Instytucie Kardiologii im. Prymasa Tysiąclecia Stefana Kardynała Wyszyńskiego wykonano operację na otwartym sercu, bez zastosowania krążenia pozaustrojowego (dzięki czemu z pewnością udało się uniknąć wielu możliwych powikłań) przy plastyce zastawki mitralnej. Jestem dumny z naszych lekarzy. Zwłaszcza, że tego typu operacja była prototypową i nowością na skalę światową. Ogromne gratulacje! Brawo!
To niesamowite jakie możliwości mają w obecnych czasach kardiochirurdzy i jak trudne technicznie operacje są w stanie przeprowadzić. Nie ulega wątpliwości, że wykonanie naprawy zastawki na bijącym sercu to nie lada wyczyn, ale i również olbrzymie przedsięwzięcie. Wspaniale, że kardiochirurdzy byli skłonni się na niego zdecydować, a tym samym zwiększyć szansę pacjenta na skuteczne wyleczenie z choroby przy minimalizacji ryzyka związanego z zastosowania krążenia pozaustrojowego, a także pozwalając na krótszy czas rekonwalescencji po zabiegu. Oby podobnych przypadków było jak najwięcej, a naukowcy z większości ośrodków w naszym kraju starali się rozwijać umiejętności prowadzenia takiego leczenia i udoskonalania jego technik tak, aby kardiochirurdzy z każdego zakątka Polski mogli bezpiecznie i bez problemu stosować tą metodę. Trzymam kciuki i czekam z niecierpliwością na dalszy rozwój wydarzeń.