Wbrew obiegowej opinii to nie pacjent, a lekarz zlecający konkretne badanie powinien w pierwszej kolejności otrzymać jego wyniki z laboratorium - przekonują analitycy portalu Prawo.pl, interpretujący rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia.
Lektura aktualnych przepisów dotyczących udostępniania wyników badań medycznych przez przeprowadzające je podmioty (np. laboratoria diagnostyczne) nie pozostawia wątpliwości: w pierwszej kolejności powinny one znaleźć się w posiadaniu lekarza wystawiającego stosowne skierowanie, a nie samego pacjenta.
„Wynika to wprost z przepisów rozporządzenia Ministra Zdrowia z 6 kwietnia 2020 r. w sprawie rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania. Natomiast w praktyce bardzo często zdarza się, że placówka wykonująca badania diagnostyczne przekazuje ich wyniki pacjentowi, nie przesyłając ich do podmiotu, który wystawił skierowanie na te badania” - czytamy na portalu Prawo.pl.
Autorzy artykułu przypominają, że podmiot przeprowadzający badanie ma siedem dni na przekazanie jego wyników danemu lekarzowi. Zasada ta nie dotyczy wyłącznie skierowań wystawionych w ramach świadczeń nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, jednej placówki medycznej (np. gdy przychodnia posiada własne laboratorium) oraz sytuacji, w której nastąpił zgon pacjenta.
Taki stan rzeczy ma swoje uzasadnienie: dostęp do wyników badań wraz z opisem jest warunkiem koniecznym do prowadzenia przez lekarza rzetelnej i kompletnej dokumentacji medycznej swoich pacjentów.
„Jej brak skutkować może narażeniem pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co lekarz może zostać pociągnięty do odpowiedzialności na podstawie art. 160 kodeksu karnego” - informuje serwis Prawo.pl.
Ponadto z tytułu nieprawidłowego prowadzenia dokumentacji medycznej skutkującej błędami w diagnozie, a przez to w leczeniu pacjenta, podmiot leczniczy, a więc również lekarz, może ponieść odpowiedzialność cywilną na podstawie art. 445 kodeksu cywilnego i zostać zobowiązany do zapłaty na rzecz pacjenta zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Komentarze
[ z 0]