Kobiety, które dziennie spożywały dwie porcje owoców, rzadziej cierpiały na depresję niż te, które jadły ich mniej. Działo się tak niezależnie od wskaźnika ich masy ciała, stanu cywilnego czy poziomu edukacji, od tego czy paliły tytoń, spożywały alkohol albo nie były aktywne fizycznie, co może mieć wpływ na rozwój depresji. Ponadto u pacjentek już cierpiących zaobserwowano, że spożywanie owoców chroni przed rozwojem choroby w przyszłości. Naukowcy nie znaleźli podobnych związków pomiędzy jedzeniem warzyw i chorobą depresji.
Za te wspaniałe właściwości mogą być odpowiedzialne substancje przeciwzapalne i przeciwutleniacze, np. resweratrol. Poziom tych związków jest w wyższy w owocach niż warzywach i z tego powodu te ostatnie nie pomagają w walce z depresją. Dlatego tak istotna jest dieta, którą spożywamy. Odpowiednie urozmaicenie posiłków, w tym spożywanie minimum dwóch porcji owoców dziennie, może zapobiec rozwojowi depresji lub postępu choroby w przyszłości.
Statystyki są bezlitosne. Kobiety zapadają na depresję około dwukrotnie częściej niż mężczyźni, a odsetek zachorowań szybko rośnie. Szacuje się, że w 2030 roku będzie w trójce najczęściej występujących chorób.
Dlaczego kobiety chorują częściej? Naukowcy twierdzą, że to przez większą wrażliwość emocjonalną kobiet i wpływ hormonów płciowych (a zatem huśtawkę nastrojów). Niektórzy mówią, że może być to zwyczajne przekłamanie statystyk. Depresja może dotykać obie płcie równie często, niestety u mężczyzn jest rzadziej diagnozowana. Kobiety chętniej rozmawiają o swoich uczuciach i dzielą się przemyśleniami z innymi, mężczyźni z natury zamykają się i duszą wszystko w sobie.
Kobiety również w trudnościach emocjonalnych zwyczajnie nie wstydzą się prosić o pomoc i wsparcie, co czasem może być ujmą dla męskiego ego.
Depresja nie wybiera – może zachorować na nią dziecko, nastolatek, osoba dorosła lub też w podeszłym wieku. Najczęściej jednak dotyka ludzi między 35. a 55. rokiem życia. Około 80 do 90% chorych udaje się wyleczyć. Kobiety częściej od mężczyzn podejmują próby samobójcze, natomiast mniej skutecznie. Szacuje się, że u kobiet ryzyko wystąpienia depresji to aż 25%. Około 15% wszystkich pacjentów z depresją kończy swoje życie samobójstwem.
Depresja to choroba psychiczna, która objawia się długotrwałym obniżeniem nastroju – smutkiem i przygnębieniem. By prawidłowo postawić diagnozę, trzeba jeszcze zaobserwować objawy towarzyszące – poczucie braku energii, niemożność odczuwania radości i niską samoocenę. Na poziomie molekularnym obserwuje się zaburzenia przekaźnictwa, głównie niedobory serotoniny i noradrenaliny. Chorują częściej ci, u których w rodzinie choroba już występowała. Dodatkowo, im bliższe pokrewieństwo, tym większa szansa na rozwinięcie się choroby.
Źródło: www.biotechnologia.pl
Komentarze
[ z 11]
Tak, wyniki wydają się być mocno interesujące. Zwłaszcza, że raczej spodziewałam się uargumentowania podobnego efektu w znaczeniu utrzymywania prawidłowej masy ciała, a w związku z tym lepszego samopoczucia i nastroju u kobiet. Jak się okazuje, istotne wydaje się być samo wysokie spożycie owoców i warzyw, bez względu na wagę ciała jaką te kobiety osiągną pod wpływem włączania do diety wyżej wymienionych produktów. Badanie jak i jego wyniki mocno zastanawiające, a z drugiej strony po raz kolejny uzasadniające zależność pomiędzy doborem składników pokarmowych, a kondycją fizyczną oraz psychiczną co po raz kolejny uzasadnia konieczność edukacji pacjentów i przykładania większej uwagi do produktów, które włączane są do diety. Niestety, ale w dalszym ciągu ten obszar wydaje się być zaniedbywany, co dzieje się z niewątpliwą szkodą dla samych pacjentów oraz całej służby zdrowia, gdyż zamiast inwestować w profilaktykę, trzeba wydatkować nie małe pieniądze na leczenie powikłań którym można by skutecznie zapobiegać.
Chociaż oczywistym jest, że wysokie spożycie owoców i warzyw włączanych do codziennej diety należy do pozytywnych nawyków żywieniowych, cieszę się, że wciąż przeprowadza się badania w tym kierunku poszukując zależności pomiędzy ich spożyciem, a stanem zdrowia. W świetle tych danych zyskujemy jako lekarze niezbite dowody oraz argumenty dla pacjentów by przekonywać ich do stosowania zdrowej, zrównoważonej diety. Może być też łatwiej wpływać na utrzymanie diety u pacjenta otyłego, u którego efekty rzadko widoczne są od razu po wprowadzeniu zmian, jeśli przekona się go, iż osiągane rezultaty nie będą ograniczone wyłącznie do spadku masy ciała (co zapewne nastąpi w późniejszym czasie), ale pozytywne efekty będą również wynikały z poprawy kondycji psychicznej, przeciwdziałania depresji, a w dalszej kolejności również zaburzeniom metabolicznym czy nieprawidłowej wadze ciała. Warto jest docenić takie zalety zdrowej diety i przekazywać wiadomości o tym pacjentom, celem przekonania ich, że nawet przy braku natychmiastowych wyników, z całą pewnością kontrola żywienia i składu codziennych posiłków znajdzie swoje odzwierciedlenie w stanie organizmu i poziomie zdrowia.
Ciekawe, że wyniki badań pokazują na zasadność stosowania diety o wysokiej zawartości owoców u kobiet w leczeniu i zapobieganiu depresji, natomiast z niewiadomych przyczyn podobny efekt nie jest możliwy do zaobserwowania u mężczyzn. Wydaje się to bardzo interesujące i ciekawi mnie w którym miejscu pojawiają się znaczące różnice między organizmem kobiet, a mężczyzn, aby spożycie owoców, mogło poprawiać stan psychiczny jednych, pozostając bez wpływu na kondycję umysłową drugich. Inna kwestia, że wymieniono w badaniu wyłącznie owoce. Pytanie czy znaczenie mogą mieć tutaj również warzywa, czy produkty pochodzenia roślinnego w ogóle, czy raczej mowa tylko i wyłącznie o owocach? Dałoby to pewien pogląd odnośnie punktu zaczepienia w którym można by poszukiwać przyczyn takiego stanu rzeczy. Jeśli warzywa wywoływałyby podobny efekt, można by się doszukiwać mechanizmu działania w wysokich dawkach dostarczanych witamin lub antyutleniaczy. Natomiast jeśli działanie ograniczone jest do owoców, wtedy bardzie prawdopodobne byłoby działanie poprzez dostarczanie węglowodanów, cukrów prostych jak glukoza czy fruktoza lub innych nie zdiagnozowanych jeszcze czynników występujących w wysokich zawartościach w składzie owoców.
Szkoda, że chociaż mamy tak wiele dowodów na pozytywne skutki odżywiania się dużą ilością warzyw i świeżych owoców, to jednak wciąż trudno namówić pacjentów do tego, aby odżywiali się w taki sposób. Głęboko jestem przekonany i wierzę w to, że gdyby poprawić jakoś diety i sposób odżywiania polaków udałoby się jednocześnie poradzić z wieloma chorobami, które dzisiaj już stanowią nie lada wyzwanie dla lekarzy i dla osób zajmujących się zdrowiem publicznych w ogóle. Szkoda, że mimo wszystko wciąż nie jest to zadaniem łatwym i prostym do zrealizowania, ale ludzie zdają się nic sobie nie robić z potencjalnych prozdrowotnych korzyści świeżych produktów włączanych do codziennej diety skupiając się raczej na wygodzie czy przyjemności wynikającej z niezdrowego uzależnienia od produktów wysokoprzetworzonych, obfitujących w cukry proste, tłuszcze nasycone w tym również te najbardziej szkodliwe- tłuszcze trans, a zawierające bardzo niewielką ilość składników jakich organizm potrzebuje, czyli witamin, mikro i makroelementów i tym podobnych składników. Mam nadzieję, że taka sytuacja w krótkim czasie zacznie pomału ulegać zmianie.
Interesujące z jakiego powodu spożywanie dużej ilości świeżych owoców i warzyw ma wpływ w przeciwdziałaniu depresji właśnie u kobiet. Czy nie wpływa to również na mężczyzn? Czym różnią się nasze organizmy by powodować tak odmienne efekty w zależności od płci? Wydaje mi się, że może coś było nie tak przeprowadzone w badaniach, ponieważ wydaje mi się, że między płciami nie różnimy się, aż do tego stopnia by między kobietami, a mężczyznami mogły istnieć tak znaczące różnice i żeby u tych drugich włączanie świeżych warzyw i owoców do diety miałoby nie powodować pozytywnych efektów zdrowotnych w przeciwieństwie do pozostałej grupy, czyli właśnie kobiet. Ciekawe co właściwie miałoby stać za tą różnicą i ją powodować? Przecież zarówno kobiety jak i mężczyźni aż tak mocno się między sobą nie różnią, żeby można było wymienić tą różnicę i wierzyć, że ona naprawdę istnieje.
Właśnie ciekawe jaka tutaj pojawia się zależność. Czy chodzi o sam fakt dostarczania do organizmu dużej ilości witamin i mikro oraz makrominerałów? A może raczej o przeciwutleniacze i antyoksydanty zawarte w miąższu owoców i w warzywach? Warto było by przyjrzeć się problemowi. Zwłaszcza, że zainteresować może w tym przypadku fakt, z jakiego powodu odpowiedź organizmu kobiet oraz ich psychiki na spożywane produkty pochodzenia roślinnego jest inna niż ma to miejsce w przypadku mężczyzn, którzy jak pokazuje badanie nie reagują zmniejszeniem częstości zachorowania na depresję czy inne zaburzenia psychiczne w związku z uzupełnieniem diety o świeże produkty takie jak owoce i warzywa.
Tak jak wspomniano w artykule depresja w niedalekiej przyszłości stanie się jedną z częściej diagnozowanych chorób. Wszelkie działania, które mogą się przeciwstawić jej rozwojowi powinny być brane pod uwagę i wdrażane w życie. Oczywiście nie będziemy o nich wiedzieć zbyt wiele, gdyby nie m.in. takie badania o których mowa w artykule. Naukowcy, którzy są odpowiedzialni, za to badania zasługują na słowa uznania. Wiadome jest, że każdej chorobie lepiej jest zapobiegać niż ją leczyć. Jedzenie codziennie dwóch porcji owoców nie wydaje się być czymś bardzo trudnym. Już po kilku dniach takie postępowanie może wejść w nawyk, co niesie za sobą znaczne zmniejszenie ryzyka wystąpienia depresji, która jest chorobą bardzo poważną i potrafi całkowicie zdezorganizować życie, nawet osobom, których nigdy byśmy o to nie podejrzewali. Dotyczy to zarówno życia zawodowego oraz relacji małżeńskich i rodzicielskich. Depresja u matki ma bardzo duży wpływ na jej dzieci. Może mieć np. wpływ na gorsze wyniki dziecka w szkole i poza nią. Zdarza się również, że wśród dzieci matek chorych na depresję obserwuje się zaburzenia psychiczne. Niestety dzisiejsze czasy sprzyjają coraz większej ilości depresji. Związane jest to chociażby z tym, że tryb życia w dzisiejszych czasach zwykle jest o wiele szybszy niż w przeszłości. Mniej jest czasu na zainteresowania, żyje się głównie pracą zapominając o innych bardzo ważnych sprawach. Z drugiej strony problemem może również być brak pracy. Jak wynika z badań praca zawodowa czyni kobiety bardziej odpornymi na negatywne sytuacje, które spotyka w swoim życiu. Dzięki pracy plan dnia jest dużo bardziej zorganizowany, istnieje możliwość kontaktu z innymi ludźmi, podnosi status społeczny oraz daje poczucie celowości działania. Oczywiście te wszystkie rzeczy mają miejsce jeżeli w pracy istnieje prawidłowa atmosfera. Jak widzimy wszystko musi być odpowiednio wypośrodkowane, nie można przesadzać w żadną, ze stron ponieważ może być to czynnikiem odpowiedzialnym za rozwój depresji. Coraz mniej czasu poświęca się na rozmowy z przyjaciółmi, które często ograniczone są do krótkich wiadomości tekstowych albo rozmów telefonicznych, które nigdy nie zastąpią rozmowy w cztery oczy. Jeżeli chodzi o depresję wśród kobiet to w ostatnim czasie zainteresowano się bardzo poważnym problemem jakim jest depresja poporodowa. Według analiz dotykała ona sporą grupę kobiet (około 10-15 procent). Kobiety te nie zawsze wiedziały w jaki sposób poradzić sobie z tym problemem i gdzie szukać pomocy. W przeszłości przywiązywano do niej małą uwagę, ale od tego roku zmieniły się zasady opieki okołoporodowej, co również związane jest z większym naciskiem badania przyszłych matek pod kątem depresji. Według mnie jest to bardzo istotne, ponieważ pewna grupa kobiet, które np. są samotnymi matkami, nie zawsze wiedzą czy są w stanie sobie poradzić z macierzyństwem, szczególnie w przypadku urodzenia pierwszego dziecka. Konieczne jest więc odpowiednia opieka nad kobietami, tak aby w razie zdiagnozowania depresji jak najszybciej rozpocząć odpowiednią terapię. Po wprowadzonej zmianie lekarz prowadzący lub położna ma przeprowadzić trzykrotnie badanie pod kątem ryzyka wystąpienia depresji. Odbywać ma się to w 11-14 tygodniu ciąży, 33-37 tygodniu oraz po porodzie. W artykule poruszono sposób profilaktyki depresji. Naukowcy cały czas szukają kolejnych przyczyn związanych z depresją. Jak się okazuje wiele może zależeć również od flory jelitowej. Ostatnio coraz częściej słyszy się o jelitach jako miejscu, w którym zachodzić może wiele zmian, kluczowych dla rozwoju chorób, których etiologia do tej pory nie została poznana, np. choroby Parkinsona. Za skutek zaburzeń we wspomnianej florze jelitowej, może dochodzić do jej tzw. nieszczelności bariery jelitowej. Skutkować to może tym, że do krwiobiegu dostaną się substancje, które nie do końca zostały strawione. W konsekwencji te cząsteczki są rozpoznawane jako obce, co przyczynia się do zwiększenia produkcji IgG. Efektem tego jest powstanie przewlekłego stanu zapalnego. On zaś może przyczyniać się do pogorszenia się nastroju. Nie można również nie wspomnieć o tym, że to właśnie w jelitach produkowane jest 90 procent serotoniny czyli hormonu szczęścia. Warto jest więc zadbać o to, żeby flora jelitowa była w jak najlepszej kondycji. Możliwe jest to chociażby dzięki jedzeniu owoców jak napisano w artykule. Owoce zawierają błonnik, który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania jelit. Pobudza on perystaltykę jelit co ułatwia pasaż jelitowy. Dzięki temu pokarm nie zalega w jelitach zbyt długo, co również przyczynia się do powstawania miejscowego stanu zapalnego. Depresja to bardzo poważna choroba. W żadnym wypadku nie można bagatelizować jej objawów czy to u nas samych czy u najbliższych.
To bardzo ciekawe doniesienia. Co pewien czas zmieniają się zalecenia żywieniowe jednak wciąż zwraca się uwagę na to, że warzywa i owoce stanowią bardzo ważny element diety. Wiemy o tym, że spożywanie ich 5 razy dziennie jest zalecane, jednak czasem zwyczajnie się o tym zapomina. To interesujące, że 2 porcje owoców dziennie pozwalają zmniejszyć ryzyko depresji. Oczywiście nie można zakładać, że regularne ich spożywanie może nas całkowicie przed nią uchronić, jednak zwracając uwagę na wiele czynników, które mogą przyczyniać się do jej rozwoju, warto jest robić wszystko aby do tego nie dopuścić. Często trudno jest jednoznacznie stwierdzić jakie zdarzenia sprawiły, że się ona pojawiła. W wielu przypadkach to efekt negatywnych emocji trwających wiele lat, które niekorzystnie wpływają na naszą psychikę. Jeżeli chodzi o najmłodszą część społeczeństwa to również diagnozuje się ją coraz częściej. Dotyka ona w naszym kraju setki tysięcy dzieci, które bardzo często nie mają możliwości skorzystania z natychmiastowej pomocy co jest spowodowane zbyt małą liczbą specjalistów psychiatrii dziecięcej. Depresja to choroba, której nie można lekceważyć. Jeżeli nie zostanie odpowiednio wcześnie wdrożona terapia może dochodzić do samookaleczeń. Związane jest to z tym, że dzieci nie są w stanie rozładować negatywnych emocji. Często występują u nich również u nich myśli samobójcze, a nawet prób odebrania sobie życia. Niestety rodzice często nie chcą dopuścić myśli, że ich dziecko może mieć depresję. Wydaje im się, że ta choroba jest przypisana starszym osobom, które w życiu wiele przeżyły. Nie potrafią również zrozumieć dlaczego to właśnie dotknęło ich pociechę skoro warunki jakie stwarzają swojemu dziecku do rozwoju są przecież bardzo dobre. Rodzice poprzez to, że nie dopuszczają myśli, że ich dziecko może mieć depresję, często żartują sobie z problemów dziecka, mówiąc im, że tak naprawdę takie problemy to nie są niczym poważnym i nie powinni się tym przejmować. W wielu przypadkach rodzicom wydaje się, że wizyty u psychiatry czy psychologa to coś czego powinni się wstydzić. Rodzice często nie zdają sobie jednak sprawy z tego, że to oni sami odgrywają znaczną rolę w rozwoju psychologicznym swoich dzieci. Lekarze zwracają uwagę aby nie lekceważyć objawów, które mogą być związane z wahaniami nastroju. Jeżeli przez dłuższy czas obserwuje się przygnębienie, smutek, utratę zainteresowań to jest to wyraźny sygnał, że trzeba interweniować w odpowiedni sposób. Warto również zwrócić uwagę na nadmierną ilość czasu spędzanego w Internecie, brak apetytu czy nadużywania substancji psychoaktywnych. U młodszych dzieci często występuje somatyzowanie dolegliwości chociażby w postaci pojawienia się bólów głowy czy brzucha zaraz po przebudzeniu. Licznych nagród czy też zachcianek nie da się zastąpić wspólną rozmową czy spędzaniem czasu w przeróżny sposób. Jak się okazuje w wielu rodzinach rodzice w zbyt dużym stopniu skupiają się na pracy, a zbyt mało czasu przeznaczają dla swoich dzieci. Depresja jest chorobą jak każda inna i wymaga odpowiednio postawionej diagnozy oraz dobranego leczenia. Niestety na wizytę często trzeba czekać 3-4 miesiące, a w niektórych placówkach nawet sześć miesięcy. Aby w jakimś stopniu rozwiązać ten problem w 2017 roku rozpoczął się pilotaż centrów zdrowia psychicznego. Mówi się również o tak zwanej “Opiece przy pacjencie”, która ma polegać na udzielaniu świadczeń ambulatoryjnych w zakresie zdrowia psychicznego nie tylko przez psychiatrów, ale także psychoterapeutów czy psychologów. Wydaje mi się, że jest to dobry pomysł z uwagi na to, że w naszym kraju pracuje około 4 tysięcy psychiatrów, co jest zdecydowanie niewystarczające, aby pomóc tak dużej liczbie osób z chorobami psychicznymi. Wracając jednak do samej choroby to dzieci są w dużo mniejszym stopniu doświadczeni niż ich rodzice jeżeli chodzi o wiedzę na temat różnych chorób i towarzyszącym im objawom. Z tego też powodu po stronie rodziców leży obserwacja dzieci pod kątem różnego rodzaju objawów, o których wspominałem powyżej. Jak już wiemy spożywanie owoców może korzystnie wpłynąć na depresję, ale jak się okazuje szybka zmiana nawyków dietetycznych może złagodzić stany depresyjne. Na młodych osobach przeprowadzono jakiś czas temu badania w tym kierunku. Jeżeli w naszej diecie brakuje wielu ważnych składników może to przyczyniać się do problemów nie tylko fizycznych, ale także psychicznych. Ważna jest zdrowa, zbilansowana dieta bogata tak jak wspomniano w artykule owoce, a także warzywa, które zawierają znaczne ilości minerałów, antyoksydantów, polifenoli, a także błonnika. We wspomnianym badaniu zmieniono dietę bogatą w wysokoprzetworzoną produkty, na te o naturalnym składzie i jak się okazuje objawy depresji uległy redukcji. Gdy mówimy już o depresji to warto również wspomnieć o depresji wśród starszych osobach. Jest to coraz powszechniejszy problem, na który również znaleźć rozwiązanie. Często związana jest ona wiekiem, a także współistniejącym dolegliwościom, które towarzyszą tym osobom przez wiele lat. W licznych przypadkach również decyduje o tym fakt, że osoby te często mieszkają same. Często zdarza się, że objawy depresji są mylone z demencją, z uwagi na to, że objawy mogą być w pewnym stopniu do siebie zbliżone. Wśród objawów, które wcześniej wymieniłem w przypadku młodszych osób mogą się pojawić ponadto: mniejsza aktywność ruchowa, poczucie winy czy niska samoocena. Depresja może także charakteryzować się wycofaniem z życia społecznego oraz gorszą współpracą z lekarzem. Osoby te mogą także mieć skłonność do nadużywania leków nasennych lub przeciwbólowych. Jeżeli nasze podejrzenia sugerują, że u starszej osoby rozwija się lub rozwinęła się depresja to tak jak w przypadku każdego pacjenta z tą chorobą konieczne jest zapewnienie tej osobie specjalistycznej opieki. Powszechnym problemem jest to, że osoby te nie chcą podejmować leczenia ponieważ albo uznają, że jest im one niepotrzebne ponieważ same nie widzą takiej potrzeby, albo nie chcą poddawać się terapii ponieważ nie mają tego dla kogo robić, chociażby z uwagi, że odwrócili się od nich bliskie osoby. Oczywiście najważniejsze jest aby w takim wypadku przekonać starszą osobę na wizytę u specjalisty, jednak jeszcze kilka rzeczy, które w życiu starszej osoby należałoby zmienić. Zwraca się uwagę na to starszy pacjent trafił pod opiekę lekarza geriatry, który będzie koordynował innymi specjalistami zapewniającymi mu opiekę. Bardzo ważne jest aby poświęcić starszej osobie znaczną ilość czasu z uwagi na to, że osoby te często są odtrącone przez najbliższe osoby i nie mają z kim porozmawiać o swoich problemach. Lekarze rodzinni, do których zgłasza się wielu seniorów, są w pewnym sensie bardzo często także ich psychologami. Być może też z tego z tego powodu lekarze zwracają uwagę aby mieć więcej czasu przeznaczanego na każdego pacjenta, tak aby między innymi ze starszymi osobami móc wymienić parę zdań odnośnie ich problemów. Istotne jest aby osoby te czynnie brały udział w życiu społecznym. Powstaje coraz więcej stowarzyszeń, które organizują zajęcia lub wyjazdy dla starszych osób. Jest to idealne okazja aby osoby te mogły zapomnieć o codziennych problemach. Często takie osoby poznają osoby o podobnych zainteresowaniach, co znacznie ułatwia w nawiązaniu kontaktu, w szczególności na początku znajomości, która może przetrwać przez wiele lat. Gdy ma się oparcie w drugiej osobie dużo łatwiej jest poradzić sobie z licznymi problemami. Na koniec chciałbym również dodać, że najnowsze badania pokazują, że narcyzm, cecha, która nie jest kojarzona raczej pozytywnie może w pewnym stopniu chronić te osoby przed rozwojem depresji lub odczuwania stresu.
Z pewnością owoce są bardzo ważnym elementem naszej diety. Ostatnio wiele mówi się o probiotykach i o tym jak pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Jak się okazuje działają one przeciwzapalnie co jest związane z ograniczeniem produkcji substancji zapalnych. Ponadto pomogą złagodzić depresję w innych mechanizmach ponieważ pozwalają na leczenie podstawowych schorzeń. W ostatnim czasie zwraca się szczególną uwagę na zbyt niski poziom aktywności fizycznej wśród społeczeństwa. Jak się okazuje już niewielki wysiłek, bo 20 minutowy spacer pozwala na zredukowanie ryzyka depresji. Problemem jest jednak to, że co piąty Polak nie wykonuje nawet 10 minutowego marszu tygodniowo. Według danych konieczne jest 150 minut umiarkowanej aktywności fizycznej w ciągu tygodnia. Dzięki temu możliwe jest zredukowanie ryzyka depresji o nieco ponad jedną piątą. Według Światowej Organizacji Zdrowia dzieci powinny wykonywać wysiłek nawet godzinę dziennie. Tak ważne jest więc aby brały czynny udział w zajęciach wychowania fizycznego. Depresja to choroba, której w żadnym wypadku nie należy lekceważyć. Bardzo ważne jest aby wiedzieć o niej jak najwięcej co pozwoli na wczesne jej rozpoznanie i rozpoczęcie leczenia. Coraz większym zainteresowaniem w ostatnim czasie cieszy się psychoterapia. Jest ona bardzo często uzupełnieniem leczenia farmakologicznego, ale w przypadku mniej poważnych zaburzeń, czasem wystarcza jej przeprowadzenia w pojedynkę. Bardzo ważne jest też zaangażowanie samych rodziców. Powinni oni w większym stopniu interesować się swoim dzieckiem, prowadzić z nim ciekawe rozmowy, które czasem mogą wydawać się zbyt dociekliwe jednak może okazać się to pomocne dzieciom. Dobrym rozwiązaniem jest też wspólne spędzanie czasu na przykład podczas spaceru, jazdy na rowerze czy grach planszowych. Małe dzieci można zachęcić do kreatywnych zabaw klockami czy też kolorowanie i malowanie. Eksperci przekonują, aby w trakcie okresów gdy dzieci mogą się gorzej czuć psychicznie powinno się unikać oglądania telewizji. Udowodniono, że oglądanie telewizji może mieć związek z zaburzeniami psychicznymi. Bardzo ważne jest też ograniczenie stosowania urządzeń elektronicznych takich jak laptopy, smartfony, konsole czy tablety. Badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych wykazały, że całkowity czas ich stosowania w ciągu doby nie powinien przekraczać dwóch godzin. Wydaje się, że większość osób może mieć problem z tym aby żyć bez portali społecznościowych, a także Internetu, szczególnie w momencie, w którym znaczna część naszego życia przeniosła się z różnych względów do sieci. Media te stały się miejscem, w którym młode osoby mogą siebie kreować i komunikować się z otoczeniem. Często takie sygnały są bardzo istotne i mogą znaczyć więcej niż nam się wydaje. W kontaktach z osobami chorymi na depresję bardzo ważna jest empatia, akceptacja, a także zrozumienie. Istotna jest też chęć niesienia pomocy przez bliskie osoby. Problemem jest to, że często najbliżsi nie mają pojęcia w jaki sposób mogą to zrobić. Czasem mając dobre chęci wykonują lub mówią rzeczy, które dla chorego na depresję mogą być krzywdzące. Osoby te bardzo często w nieco odmienny sposób od zdrowych osób odbierają bodźce ze środowiska. Istotne jest aby unikać rad, których celem jest przekonanie pacjenta, że inni ludzie też mają problemy i że nie ma konieczności zamartwiania się. Tego typu pomoc często przynosi niezamierzony efekt. Nie warto jest też wspominać o osobach, które poradziły sobie z depresją. Rodzina oraz najbliżsi często chcą sprawić aby chory mógł zmienić otoczenie, zabierają więc go na odpoczynek w zupełnie inne miejsce w którym codziennie przebywa. Często jednak nie jest w stanie rozwiązać problemu, a chory często wcale nie czuje się lepiej. Pomoc osobie chorej wymaga od najbliższych osób cierpliwości oraz wytrwałości. Chory widząc w nich oparcie z pewnością będzie czuł się znacznie lepiej. Jakiś czas temu przeprowadzono badania, z których wynikało że kontakty z najbliższymi są najsilniejszym czynnikiem chroniącym przed rozwojem depresji. Szczególnie w okresie pandemii i izolacji jest ważniejsze niż w poprzednich latach.Depresja staje się coraz powszechniejszym problemem w naszym społeczeństwie. Nie da się ukryć, że od lat liczba osób, które na nią cierpią regularnie się zwiększa. Pewną część chorych stanowią młodzi ludzie, a także dzieci, zwłaszcza w okresie pandemii. Według danych przekazanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w pierwszym półroczu bieżącego roku z powodu zaburzeń psychiatrycznych na zwolnieniach lekarskich ubezpieczeni spędzili 14,5 miliona dni, czyli o 2,9 procenta więcej niż w poprzednim roku. Nieliczne i niewielkie badania wykazały, że u jednej piątej badanych zaobserwowano objawy depresyjne, 30 procent miało zaburzenia lękowe, a 70 procent doświadczyło zwiększonego stresu. Według danych w naszym kraju na depresję choruje 2 miliony obywateli, a na świecie 350 milionów osób. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia depresja do 2030 roku będzie najczęstszą chorobą cywilizacyjną. Około 800 tysięcy Polaków przynajmniej raz w życiu przechodziło epizod depresyjny. Depresja dotyka często również starsze osoby. Przyczyny tego zjawiska są różne. Wśród nich wymienia się między innymi to, że schorzenie te może być kontynuacją zaburzeń, które występowały we wcześniejszych latach życia. Ponadto może być związana z chorobami somatycznymi. Depresji mogą sprzyjać także czynniki społeczno-psychologiczne jak osamotnienie, utrata celu w życiu, poczucie zależności od innych osób. Kolejnym czynnikiem mogą być zmiany fizjologiczne, które towarzyszą starzeniu. Występuje więc zmniejszenie objętości mózgu, co także może mieć związek z depresją. Według statystyk depresja jest dwa razy częściej diagnozowana wśród kobiet. Może to mieć związek z tym, że częściej zgłaszają się one do specjalistów i podejmują leczenie. Warto wspomnieć o tym, że depresja może przyczynić się do zwiększenia ryzyka rozwoju chorób cywilizacyjnych takich jak cukrzyca i choroby krążenia. Pewne badanie przeprowadzone w Japonii wykazało, że bardziej narażeni na zaburzenia psychiczne mogą być osoby u których doszło do infekcji koronawirusem, a także jeśli u ich bliskich choroba miała ciężki przebieg. Bardziej narażeni są także pracownicy ochrony zdrowia. W ciągu trwania pandemii, aż o jedną piąta wzrosła liczba sprzedawanych antydepresantów. Sama pandemia jest przez nas odbierana subiektywnie. Dla jednych osób obecna sytuacja nie jest problemem, a dla innych może stać się poważnym utrudnieniem, przez które dana osoba nie chce opuszczać domu. Związane jest to także, że zmienia się nasz styl życia. Jeśli ktoś ma mniejsze zdolności adaptacyjne to może dojść do rozwoju depresji lub zaburzeń lękowych. Bardzo szkodliwa jest tak wielozadaniowość. Kiedy wykonuje pewne zadanie nasze obwody neuronowe koncentrują się na tym działaniu. Nie jest możliwie skierowanie ich działania na kolejne zadanie w tym samym czasie. Oczywiście podstawowe rzeczy są możliwe do wykonania, jednak zbyt duże obciążenie może wpłynąć na nas negatywnie. Centrum Kontroli Chorób podaje, że 3,7 procent dzieci w wieku 3-17 lat cierpi na depresję. Wskaźnik samobójstw wynosi z kolei 14 na 100 000 osób. Bardzo ważne jest aby rodzice byli świadomi tego, jakie mogą być objawy sugerujące rozwój tego zaburzenia psychicznego. Wśród nich wymienia się obniżony nastrój, który trwa dłużej niż dwa tygodnie. Ponadto pobudzenie psychosomatyczne, zaburzenia snu, chroniczne zmęczenie, znaczna utrata masy ciała, poczucie bezradności, utrata zainteresowań. Bardzo ważne jest aby dziecko miało możliwość najszybszego skonsultowania się ze specjalistą. W ostatnim czasie mówi się o nowych metodach dzięki, którym jest możliwe leczenie chorób psychicznych. Nowy rodzaj magnetycznej stymulacji mózgu może okazać się skuteczny u osób z depresją. Jak się okazuje ta metoda charakteryzuje się 90 procentową skutecznością, której efekty były dostrzegalne już po trzech dniach. Samo badanie nie było zbyt wielkie ponieważ obejmowało 21 osób z ciężką depresją. U osób tych stwierdzano myśli samobójcze. 19 spośród tych osób uzyskało bardzo zadowalające wyniki. Żadne wcześniej wykorzystywane metody nie były w stanie pomóc tym pacjentom. Warto jest śledzić nowe doniesienia na temat leczenia różnych schorzeń. Na całym świecie przeprowadza się liczne badania, których celem jest niesienie pomocy pacjentom.