Suvorexant (MK-4305) jest antagonistą receptora oreksynowego. Redukując aktywujący efekt oreksyny (podwzgórzowego neuroprzekaźnika odpowiadającego za podtrzymywanie stanu czuwania, jego niedobór odpowiada za narkolepsję), może ułatwiać zasypianie — jest to potencjalny nowy lek nasenny.

Michelson i wsp. w majowym wydaniu „The Lancet Neurology” przedstawili wyniki randomizowanego, podwójnie zaślepionego, kontrolowanego placebo badania klinicznego oceniającego skuteczność i bezpieczeństwo stosowania suvorexantu. Uczestnicy badania początkowo podzieleni byli na 2 grupy — jedna z nich otrzymywała lek (40 mg na dobę u osób w wieku poniżej 65 lat, 35 mg na dobę u osób starszych), druga placebo. Ta faza badania trwała 12 miesięcy. Następnie badanie przedłużono o 2 miesiące: pacjenci otrzymujący dotychczas placebo nadal otrzymywali placebo, natomiast osoby z grupy otrzymującej aktywne leczenie zostali podzieleni na 2 podgrupy: otrzymującą nadal lek i otrzymującą placebo.

W ciągu 12 miesięcy w grupie przyjmującej lek zaobserwowano istotnie większe wydłużenie całkowitego czasu snu, skrócenie czasu latencji snu, skrócenie czasu trwania wybudzeń śródnocnych oraz redukcję ich liczby. Odnotowano jednocześnie istotnie większą poprawę subiektywnej jakości snu. Co ciekawe, w podgrupie chorych przyjmujących suvorexant, którzy po 12 miesiącach terapii zaczęli nagle otrzymywać placebo, odnotowano szybki nawrót bezsenności.

Wyniki tego badania III fazy sugerują, że suvorexant może być skutecznym lekiem nasennym, o akceptowalnym profilu bezpieczeństwa. Potwierdzenie tej hipotezy oznaczać będzie początek nowego etapu w leczeniu pierwotnej bezsenności.


Źródło: www.neuroedu.pl