Obserwujemy wzrost liczby chorych z niewydolnością serca; progresja tej choroby staje się istotnym problemem społecznym, dlatego wprowadzanie takich rozwiązań jak telemonitoring pozwala na zapewnienie lepszej opieki nad tą grupą pacjentów - powiedział prof. Maciej Sterliński z Narodowego Instytutu Kardiologii.
W piątek w siedzibie Narodowego Instytutu Kardiologii (NIKard) odbyło się podsumowanie projektu pilotażowego "Poprawa dostępu do usług opieki zdrowotnej w zakresie telemedycyny i e-zdrowia - Telemonitoring pacjentów z niewydolnością serca".
Projekt realizowany jest przez Narodowy Instytut Kardiologii w partnerstwie z 11 placówkami POZ oraz Stowarzyszeniem Transplantacji Serca im. prof. Zbigniewa Religi.
Celem projektu jest podniesienie poziomu bezpieczeństwa zdrowotnego oraz poprawa jakości życia chorych z niewydolnością serca poprzez zapewnienie skoordynowanej opieki tradycyjnej i telemedycznej oraz działania edukacyjne.
Jak podkreślił prof. Maciej Sterliński, zastępca dyrektora ds. klinicznych, Narodowy Instytut Kardiologii mocno angażuje się we wszelkiego rodzaju nowoczesne rozwiązania, które wspomagają i poprawiają opiekę nad chorymi, co przekłada się na poprawę rokowania pacjentów.
"Z naszej perspektywy obserwujemy wzrost liczby chorych z niewydolnością serca. Progresja tej choroby staje się istotnym problemem społecznym, dlatego wprowadzanie takich rozwiązań jak telemonitoring pozwala na zapewnienie lepszej opieki nad tą grupą pacjentów" – wskazał profesor.
W ramach projektu testowano model telemedycznej opieki nad pacjentami z niewydolnością serca, wykorzystując do tego dedykowaną platformę internetową.
W czasie 3-miesięcznego monitoringu pacjenci samodzielnie dokonywali codziennych pomiarów masy ciała, ciśnienia oraz tętna za pomocą przeznaczonych do tego urządzeń: wagi i ciśnieniomierza, które dzięki sparowanemu z nimi smartfonowi z zainstalowaną aplikacją automatycznie przesyłały wyniki pomiarów na dedykowaną platformę telemedyczną. Z kolei analizą tych wyników zajmowali się specjaliści z Narodowego Instytutu Kardiologii.
Jak tłumaczono, jeśli pomiary te wykraczały poza wcześniej określone limity, były one oznaczone jako pomiar alarmujący. W uzasadnionych przypadkach zespół monitorujący kontaktował się z pacjentem. Jednocześnie wysyłana była informacja do poradni POZ, pod opieką, której przebywa pacjent.
Udział w pilotażu wzięło w sumie 424 chorych z niewydolnością serca w średnim wieku 65 lat, przy czym najstarszy pacjent miał 93 lata.
Jak zaznaczyła dr Anna Drohomirecka, koordynator zespołu ds. medycznych, dużym sukcesem było objęcie opieką licznej grupy pacjentów w wieku podeszłym. "W ramach monitorowania chorzy wykonali ponad 142 tysiące pomiarów ciśnienia, tętna i masy ciała, z czego nieco ponad 30 tysięcy wykraczało poza ustalone limity normy dla danego chorego i wymagało analizy zespołu lekarskiego prowadzącego nadzór nad monitoringiem" – powiedziała.
Podczas wydarzenia przedstawiono także wstępne wyniki ankiety oceniającej satysfakcję pacjentów z udziału w projekcie.
Jak podała dr Drohomirecka, 96 proc. pacjentów jest zadowolonych z zaproponowanych w projekcie rozwiązań (połowa z nich oceniła bardzo wysoko zaproponowane rozwiązanie). 83 proc. chorych bardzo dobrze oceniło konieczność codziennych pomiarów parametrów życiowych. Z kolei 55 proc. badanych zadeklarowało dalsze samodzielne pomiarów w przyszłości.
Anna Małek, kierownik projektu, przedstawiła natomiast zalety i wady logistycznej strony pilotażu realizowanego w Narodowym Instytucie Kardiologii, podkreślając, jak dużym wyzwaniem logistycznym jest zorganizowanie dobrze funkcjonującego systemu teleopieki w oparciu o współpracę wielu ośrodków.
Specjaliści z NIKard wskazali, że "telemonitoring wymagał od pacjenta większego zaangażowania w proces leczenia, w którym samoobserwacja i umiejętność reagowania na niepokojące objawy miała kluczowe znaczenie". Dodatkowo – jak podkreślili specjaliści - zaproponowane w projekcie rozwiązania telemedyczne zmniejszyły obciążenie chorych związane z dojazdem do placówek medycznych, wyrównując przy tym szanse na dostęp do opieki lekarskiej osobom mniej sprawnym fizycznie lub zamieszkującym tereny wykluczone.
Prelegenci podkreślali konieczność dużego zaangażowania w tego rodzaj opieki zespołu lekarskiego oraz znaczną rolę personelu pielęgniarskiego i pomocniczego, np. koordynatorów medycznych.
"Poprzez realizację tego pilotażu wypracowaliśmy mechanizmy, z których część będzie mogła być wdrożona w rutynowej opiece nad pacjentami z niewydolnością serca. Zależy nam również na dalszej aktywizacji chorych i ich zaangażowaniu w proces leczniczy, dlatego dużo czasu przeznaczyliśmy na ich szkolenia i edukację" - powiedziała dr Anna Drohomirecka.
W podsumowaniu pilotażu wzięli udział przedstawiciele ministerstwa zdrowia, ośrodków partnerskich, eksperci medyczni z ośrodków klinicznych z doświadczeniem w realizowaniu projektów z zakresu telemedycyny oraz pracownicy NIKard.
Środki na realizację projektu pochodzą z Programu Zdrowie w ramach Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014 – 2021 (85 proc.) oraz budżetu państwa (15 proc.). Jego całkowita wartość wynosi 2 557 720,00 zł. (PAP)
Komentarze
[ z 0]