W porównaniu z 2018 rokiem wyraźnie spadł odsetek uczniów ostatnich klas szkół ponadpodstawowych sięgających po alkohol, narkotyki i dopalacze - wynika z badania przeprowadzonego przez Centrum Badania Opinii Społecznej wraz z Krajowym Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom. Rośnie natomiast zagrożenie uzależnieniem od internetu oraz liczba nastolatków mających myśli samobójcze.
Jak wynika z badania zaprezentowanego podczas konferencji w Centrum Prasowym PAP, aż 16 proc. uczniów ostatnich klas szkół ponadpodstawowych często lub bardzo często ma myśli o popełnieniu samobójstwa. Częściej przyznają się do tego dziewczęta (18 proc.) niż chłopcy (12 proc.). Dla porównania w populacji dorosłych odsetek ten wynosi około 1 procenta.
Młodzież znacznie częściej niż dorośli doświadcza również takich uczuć jak „wściekłość, ochota, aby wszystko rozwalić” (przyznaje się do tego 47 proc. nastolatków i tylko 20 proc. dorosłych) oraz „poczucie bycia nieszczęśliwym, w depresji” (51 proc. nastolatków wobec 19 proc. dorosłych).
„Temat samopoczucia poruszyliśmy w tegorocznej edycji naszego badania młodzieży po raz pierwszy, co miało bezpośredni związek z pandemią. We wcześniejszym o rok badaniu całej populacji zauważyliśmy bowiem, że w pierwszym roku pandemicznym samopoczucie ogółu Polaków wyraźnie się pogorszyło w porównaniu z wcześniejszymi latami, a największa zmiana na niekorzyść w tym względzie zaszła w grupie respondentów w wieku 18-24 lata. To nas zaciekawiło i zmartwiło, dlatego też postanowiliśmy dołączyć ten zestaw pytań do badania, które dziś omawiamy” - powiedziała w trakcie konferencji Beata Roguska z Fundacji CBOS.
Badanie dotyczyło również używania przez młodzież substancji psychoaktywnych - alkoholu, narkotyków i dopalaczy.
„I tu spotkało nas pozytywne zaskoczenie. Wielu specjalistów spodziewało się kolejnego wzrostu konsumpcji substancji psychoaktywnych w związku z trudnym doświadczeniem pandemii, tymczasem we wszystkich badanych przez nas kategoriach odnotowaliśmy spadki, przy czym w kategorii dopalaczy mówimy o spadku do najniższego poziomu od początku naszych badań. Tylko 2 proc. badanych przez nas nastolatków przyznało się do używania dopalaczy, podczas gdy w rekordowym 2010 roku odsetek ten wynosił aż 11 proc.” - powiedział dr Artur Malczewski z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom.
I tak do picia piwa w ciągu miesiąca poprzedzającego badanie przyznało się 66 proc. nastolatków, wobec 74 proc. w 2018 roku. Młodzież rzadziej też piła wódkę (spadek z 63 proc. w 2018 r. do 62 proc.) oraz wino (spadek z 43 proc. do 37 proc.).
Do palenia marihuany lub haszyszu przyznało się 36 proc. badanych (wobec 38 proc. trzy lata wcześniej), natomiast sięganie po amfetaminę oraz ecstasy pozostało na niezmienionym poziomie w stosunku do poprzedniego badania - przyznało się do tego odpowiednio 6 proc. i 4 proc. badanych.
„Pozytywnie zaskoczył również wskaźnik mówiący o używaniu narkotyków w ciągu roku poprzedzającego badanie. O ile w 2003 roku prawie co czwarty badany przyznawał się do tego, o tyle w aktualnym badaniu odsetek młodych ludzi sięgających po narkotyki wyniósł 13 proc. i był o 3 punkty procentowe niższy niż w 2018 roku” - stwierdził Malczewski.
CBOS zbadał również, jak w czasie pandemii zmieniła się aktywność młodzieży online.
„Od lat konsekwentnie zwiększa się czas spędzany przez młodych ludzi w internecie. Obecnie wynosi on już przeciętnie pięć godzin w ciągu dnia, czyli o 40 minut więcej niż trzy lata temu i o dwie godziny więcej niż w badaniu z 2013 roku. Wyraźnie rośnie też grupa tych użytkowników, którzy spędzają w sieci powyżej 4 godzin na dobę. Dziś dotyczy to już 70 proc. badanych, podczas gdy w 2018 roku wskaźnik ten wynosił 63 proc. a w 2013 roku zaledwie połowa badanych była online przez 4 godziny lub dłużej” - powiedział Michał Feliksiak z Fundacji CBOS.
Konsekwentnie rośnie również odsetek nastolatków uważających, że „życie bez internetu byłoby nudne, puste lub pozbawione radości” - w najnowszym badaniu z taką opinią zgodziło się 66 proc. uczniów ostatnich klas szkół średnich. Dokładnie taki sam odsetek badanych przyznał, że z powodu nocnej aktywności w sieci zdarza im się nie dosypiać lub spać za krótko. Z 31 proc. do 43 proc. w porównaniu z poprzednim badaniem wzrósł również odsetek nastolatków, którym zdarza się, że wolą spędzić czas w internecie, zamiast wyjść gdzieś z kolegami.
Badanie CBOS i KCPU zrealizowano w dniach od 1 października do 5 listopada 2021 roku na próbie ponad 1500 respondentów. 94 proc. badanych było w wieku 17-19 lat.
Komentarze
[ z 7]
Te informacje są bardzo optymistyczne. Nie ulega wątpliwościom, że od lat obserwowało się, że młodzi ludzie korzystali z różnych używek. Przeprowadzono wiele badań chociażby na wpływ alkoholu na mózgu u osób, które dojrzewają. Wyniki te jednoznacznie pokazują, że ma on wysoce szkodliwy wpływ dlatego ważne jest aby dążyć do tego aby młode osoby po niego nie sięgały. Niestety jak widzimy młodzi ludzie uciekają w inny sposób od swoich problemów. Chodzi o Internet, o którym wspomniano w artykule. Aby z tym wszystkim się uporać to z pewnością należy dążyć do tego aby zadbać o zdrowie psychicznych młodych osób.
Samobójstwo, w kategorii zjawiska społecznego uważane, jest za przejaw dezintegracji społecznej. Pojawianie się tego zjawiska świadczy o osłabieniu mechanizmów kontroli społecznej, a także rozluźnianiu powszechnie akceptowanych norm i wartości. Każde społeczeństwo boryka się z zachowaniami destrukcyjnymi, czy dezadaptacyjnymi, do których zaliczamy: przestępczość, autodestrukcję, a także kwestie patologii instytucji. Współcześnie zjawiska patologii społecznej wynikają z intensywnych zmian politycznych, gospodarczych i kulturowych. „Nasilenie dewiacyjnych zachowań można sprowadzić do trzech kategorii uwarunkowań szeroko omawianych w literaturze przedmiotowej: osłabienie więzi społecznych, osłabienie mechanizmów kontroli społecznej, wzrost napięcia między celami i możliwościami ich realizacji (duża rozpiętość między najniższymi i najwyższymi szczeblami drabiny społecznej)”. Jednym z podstawowych czynników ryzyka wystąpienia kryzysu suicydalnego jest sytuacja rodzinna młodego człowieka. Najnowsze badania wskazują, że samobójstwa dotyczą nie tylko rodzin wieloproblemowych, lecz są zjawiskiem występującym w takim samym stopniu w tzw. rodzinach dobrze funkcjonujących. Także status majątkowy rodziny nie jest podstawowym predyktorem wystąpienia samobójstwa u dziecka. Do negatywnie wpływających czynników zalicza się: występowanie zaburzeń psychicznych w rodzinie (przede wszystkim depresji i choroby afektywnej dwubiegunowej), uzależnienia od środków psychoaktywnych i przemocy domowej (włącznie z używaniem przemocy fizycznej wobec dziecka oraz molestowaniem seksualnym). Ryzyko popełnienia samobójstwa zależy także od przyjętego stylu wychowawczego. Zauważono, że skrajne sposoby wychowywania mogą przyczynić się do powstania zamiaru samobójczego. Zarówno autorytarny sposób podchodzenia do dzieci, jaki mało zaangażowany, zaniedbujący są czynnikami ryzyka. Wykazano, że nieprawidłowe relacje z rodzicami przyczyniają się do samobójstw dzieci i młodzieży. Najczęściej występującymi relacjami w rodzinach, w których doszło do czynów samobójczych, była: nadmiernie zaangażowana, krytyczna i kontrolująca matka przy wycofanym, cichym, niezaangażowanym ojcu. Wiele spośród badanych osób stwierdzało, że ich relacje z ojcem były niewystarczające - ojcowie nie stanowili wsparcia ani autorytetu. Klimat emocjonalny i atmosfera w rodzinie są niejednokrotnie przyczynami wystąpienia samobójstw wśród dzieci. Brak bliskości emocjonalnej, mała ilość czasu i uwagi poświęcana dzieciom, a także niezaspokajanie podstawowych potrzeb emocjonalnych - to jedne z najczęściej wymienianych czynników ryzyka. Do istotnych predyktorów wystąpienia autoagresji w rodzinie, zalicza się podobne przypadki zachowań w przeszłości, a także destrukcyjne wzorce rodzinne. Traumatyczne zdarzenia w okresie dzieciństwa niekorzystnie wpływają na dalsze życie młodych ludzi, szczególnie jeśli nie było interwencji psychologicznej lub wsparcia ze strony znaczących osób dorosłych. W rodzinach, w których dorastają dzieci o skłonnościach samobójczych często przejawiają liczne cechy, świadczące o dysfunkcji i niestabilności. Dane empiryczne wskazują, że młodzi ludzie o skłonnościach samobójczych pochodzą z rodzin, w których współistnieje co najmniej kilka z wymienionych problemów oraz dochodzi do ich kumulacji. Do pogłębiania się ryzyka samobójczego może przyczynić się izolacja rodziny i brak wsparcia zewnętrznego,ponieważ dzieci są lojalne wobec rodziców i mają przekonanie, że nie powinny ujawniać sekretów rodzinnych, więc powstrzymują się od szukania pomocy poza najbliższym otoczeniem. Duże znaczenie w kształtowaniu się zamiaru samobójczego przypisuje się obecnie Internetowi oraz mediom. W globalnej sieci powstają specjalne fora, witryny oraz strony poświęcone tematyce samobójstw. Wymieniane miejsca są rodzajem swoistych „poradników” dla osób pragnących popełnić samobójstwo. Nawet jeśli nie nakłaniają wprost, to stanowią ogólnodostępną bazę wiedzy z zakresu sposobów odebrania sobie życia. Stosunkowo nowym zjawiskiem w dziedzinie autoagresji są transmisje internetowe aktów samookaleczeń, a nawet samobójstw, rejterowane za pomocą kamer internetowych. Biorąc pod uwagę sprawność i zainteresowanie młodych ludzi nowymi mediami, w tym Internetem, można zauważyć jak duże znaczenie jest przypisywane sieci i może być także czynnikiem ryzyka w powstawaniu myśli i tendencji samobójczych. Czynniki środowiskowe, które mogą wpłynąć na ryzyko samobójstwa młodej osoby, to niekorzystna sytuacja w środowisku rówieśniczym, szczególnie w szkole i klasie. Odrzucenie, brak akceptacji, przemoc fizyczna, psychiczna i seksualna to najczęstsze dysfunkcje występujące w środowisku osób, które targnęły się na swoje życie. Ponadto wymienia się także niekorzystny stosunek do szkoły i nauki, brak sukcesów, złe zachowanie i przynależność do grup zdemoralizowanych. Także brak zaangażowania w instytucje i grupy o charakterze rozwojowym, afiliacyjnym oraz niestabilny system wartości i przekonań religijnych. Ryzyko samobójstwa jest większe w przypadku osób przejawiających szereg specyficznych cech osobowościowych i charakterologicznych. Cechy, które współwystępują z okresem adolescencji, są także powiązane z pojawieniem się ryzyka zamachu samobójczego. Zaliczamy do nich: labilność emocjonalną, nadmierną autoanalizę, podkreślanie skrajnych opinii i sądów (co może przyczynić się do wyobcowania, odrzucenia, poczucia bycia niezrozumianym). Z ryzykiem samobójczym związane są także: wysoka impulsywność zachowania, nadmierna wrogość i agresja, często powiązana z autoagresją i skłonnością do samookaleczania się. Czynniki osobowościowe, które są ponadto wymienianie jako predyktory zachowań autoagresywnych to: mała odporność na stres powiązana z brakiem adekwatnych sposobów radzenia sobie, wahania samooceny, niska motywacja osiągnięć powiązana niejednokrotnie z zachowaniami gwałtownymi (typu acting-out), drażliwość, skłonność do doznawania rozczarowań, wysoki poziom lęku, poczucie niższości, prowokacyjne zachowania, niepewność co do własnej tożsamości lub orientacji seksualnej. Szereg problemów o charakterze poznawczym: sztywność myślenia, tendencja do fantazjowania, niski poziom inteligencji. Brak hobby, zainteresowań i przynależności do grupy dającej oparcie to kolejne czynniki ryzyka. Wymienione cechy osobowości często występują w połączeniu z zaburzeniami psychicznymi. Duże zainteresowanie budzi związek między cechami osobowości, stylem poznawczym, a ryzykiem czynów autodestrukcyjnych wśród młodych ludzi, jednak wciąż brakuje danych na temat konkretnych czynników determinujących takie zachowania. Samobójstwa najczęściej występują w grupie dzieci i młodzieży, u których zdiagnozowano co najmniej jedno zaburzenie. Najczęstszym predyktorem samobójstwa jest współwystępowanie depresji z poniżej opisanymi zaburzeniami i dysfunkcjami psychicznymi oraz z zachowaniami antyspołecznymi (wysokiego poziomu agresji i autoagresji przy niskim poziomie lęku). Depresyjne dziewczęta mają silną tendencję do wycofywania się, stają się milczące, przygnębione i bezczynne. W tej grupie często współwystępują zaburzenia odżywiania, szczególnie anoreksja i bulimia. Chłopcy, u których diagnozowana jest depresja, częściej przejawiają zachowania agresywne wobec otocznia, co dodatkowo stanowi czynnik ryzyka przyczyniając się do ich alienacji i osamotnienia w środowisku. Depresja nie jest jednak czynnikiem determinującym wystąpienie zachowań samobójczych, ale te dwa zjawiska często współwystępują. Co więcej depresja jest także jednym z sygnałów ostrzegawczych dla otoczenia. Zaburzenia zachowania, zaburzenia lękowe, epilepsja oraz nadużywanie substancji psychoaktywnych to kolejne problemy zdrowotne, które niejednokrotnie leżą u podłoża tego typu zachowań. Historia prób samobójczych oraz leczenia psychiatrycznego jest istotnym czynnikiem ryzyka dla powtórnych zachowań samobójczych. Szczególnie niebezpieczne jest połączenie wcześniejszych prób samobójczych, problemy natury psychicznej, odrzucanie pomocy oraz autoagresja w postaci samookaleczania się. Nagłe, niedawne traumatyczne zdarzenia życiowe to czynniki, które mogą wyzwalać (przyspieszać) decyzję o zamachu samobójczym. Młode osoby, które przejawiają skłonności autoagresywne, mają także niską odporność na stres oraz nieadekwatne sposoby radzenia sobie z trudnościami. Współwystępowanie tego typu czynników jest dodatkowym obciążeniem, które nie pozwala radzić sobie z trudnościami takimi, jak: utrata bliskiej osoby z rodziny lub kręgu przyjaciół, istnienie silnego konfliktu rodzinnego lub w grupie rówieśniczej, ciężka choroba somatyczna związana z odczuwaniem chronicznego bólu. Zdarzenia życiowe mogące stać się wyzwalaczami zachowań suicydalnych, to także porażka w ważnym dla młodej osoby zadaniu, niechciana ciąża, chęć naśladowania osób będących autorytetami lub idolami. Zatem stresujące zdarzenia życiowe często poprzedzają zachowanie samobójcze poprzez powodowanie poczucia bezradności, beznadziejności i rozpaczy. Sposoby zapobiegania samobójstwom powinny przybierać formę szeroko zakrojonej profilaktyki zaburzeń i zachowań ryzykownych. Skuteczność podejmowanych działań zależy od wielu czynników, przede wszystkim od zakresu odbiorców, którzy są objęci wsparciem. Odpowiednio wdrażana profilaktyka dostarcza narzędzi do zapobiegania skłonnościom autodestrukcyjnym i ich skutkom. Brunon Holyst wyróżnia pięć poziomów oddziaływań profilaktycznych: pierwszy, najogólniejszy obejmuje całe społeczeństwo i składa się z działań promujących życie oraz edukujących w zakresie adekwatnych sposobów radzenia sobie z trudnościami, co w konsekwencji ma kształtować tzw. „postawy antysuicydalne”. Kolejny poziom skierowany jest do grupy osób, które mogą być zagrożone podejmowaniem zachowań ryzykowanych. Trzeci poziom skierowany został do poszczególnych osób, które znajdują się wsystemie instytucji i są w grupie największego ryzyka. Czwarty i piąty poziom profilaktyki zakłada działania postsuicydalne, czyli oferuje opiekę i wsparcie dla osób, które już targnęły się na swoje życie, tak aby objąć je terapią i skutecznym zapobieganiem kolejnym próbom. Działania z tych poziomów profilaktyki obejmują także rodzinę i bliskich osoby, która próbowała popełnić samobójstwo zgodnie z założeniem, że występowanie zachowań suicydalnych w rodzinie jest jednym z najistotniejszych predyktorów zagrożenia ponowną próbą samobójczą. Przy okazji rozważań nad profilaktyką samobójstw warto wymienić także czynniki chroniące przed podejmowaniem zachowań autodestrukcyjnych. Zaliczane są do nich: czynniki indywidualne, osobowościowe, takie jak: pozytywna samoocena, umiejętność przyjmowania i poszukiwania pomocy, adekwatne sposoby radzenia sobie z trudnościami i stresem itp. Dobre relacje z bliskimi i rodziną to kolejny aspekt chroniący przed aktem samobójczym. W szerszym kontekście można rozpatrywać także znaczenie czynników społecznych i kulturowych - zaangażowanie w życie społeczności lokalnej: w pracy, szkole lub miejscu zamieszkania, uprawianie sportu, uczestnictwo w życiu duchowym i religijnym, dobre relacje społeczne. Jednym z najważniejszych grup czynników chroniących są te, związane ze zdrowiem psychicznym. Bezpośrednie działania zapobiegające zamiarom samobójczym, w grupie wysokiego ryzyka nazywane są profilaktyką presuicydalną. Skuteczność tych działań w dużej mierze zależy od momentu, kiedy zostały wdrożone. Ten rodzaj profilaktyki należy planować jako dłuższe i wielostronne działania. Pierwszym krokiem do wdrażania skutecznych metod jest diagnoza osób w grupie ryzyka. Stopień zagrożenia targnięciem się na swoje życie określany jest poprzez obserwację szeregu czynników, charakterystycznych dla zespołu presuicydalnego, opisanego powyżej według Erwina Ringela. Anthony Mitchel twierdzi, że należy przede wszystkim zwrócić uwagę, na to czy osoba zaczyna się żegnać, rozdawać swoje przedmioty, wprost mówi o śmierci, jako o rozwiązaniu problemu, gromadzi środki, które mogą jej posłużyć do odebrania sobie życia (np. leki, ostre narzędzia itp.). W grupie najwyższego ryzyka są osoby, które już wcześniej próbowały popełnić samobójstwo oraz chorujący psychicznie, szczególnie na schizofrenię oraz choroby afektywne. Osoby z najbliższego otoczenia stanowią najważniejszą grupę wsparcia dla jednostki zagrożonej zamachem samobójczym. Stąd, rozpowszechnianie rzetelnej wiedzy na temat zaburzeń psychicznych, objawów i profilaktyki zamachów, samobójczych ma kluczowe znaczenie. Szybka i przemyślana reakcja otoczenia może być jednym z najskuteczniejszych sposób zapobiegania, a zwłaszcza wykształcanie umiejętności rozpoznawania wczesnych objawów oraz udzielania pomocy. Profilaktyka samobójstw powinna obejmować wiele instytucji i środowisk, a jej skuteczność zależy od wielotorowego działania. Działania powinny być podejmowane na płaszczyźnie rodziny, szkoły, policji, ochrony zdrowia oraz administracji rządowej i samorządowej. Zgodnie z tymi założeniami Joanna Szymańska proponuje podział działań profilaktycznych na uniwersalne, wskazujące i selektywne. Pierwsze są skierowane do wszystkich - młodzieży, rodziców, opiekunów oraz nauczycieli. Działania te zakładają zajęcia edukacyjne dotyczące zarówno znajomości prawidłowego rozwoju młodych ludzi, jak i zagrożeń oraz sposobów radzenia sobie z nimi. Profilaktyka ta powinna opierać się na szkoleniach osób będących w bezpośrednim kontakcie z dziećmi i młodzieżą w zakresie potrzeb rozwojowych, a także wypracowania procedur, np. w instytucjach i szkołach, które będą działały w przypadku wykrycia zagrożenia. Natomiast zajęcia dla uczniów powinny wzmacniać ich poczucie wspólnoty, więzów ze szkołą lub instytucją, a także ukształtować pozytywne umiejętności psychospołeczne - współpraca, poszukiwanie pomocy, umiejętność reagowania w sytuacjach trudnych, otwartość itp. Profilaktyka selektywna jest skierowana do grup zwiększonego ryzyka np. uczniów, u których zauważono występowanie szeregu czynników zagrażających (problemy materialne, konflikty w rodzinie, choroby, zaburzenia psychiczne itp.) i wobec tej diagnozy oraz rozpoznania, która już jest działaniem profilaktycznym, dobór odpowiednich metod wsparcia i opieki. Trzeci, ostatni poziom profilaktyki, według Szymańskiej jest przeznaczony dla grup uczniów z wysokim ryzykiem aktu samobójczego (np. z diagnozą choroby psychiatrycznej, próbujących środków psychoaktywnych i po próbach samobójczych). Tu działania powinny obejmować cały system społeczny, w którym jednostka się znajduje - klasę, szkołę, rodzinę. Dzięki odpowiedniemu wsparciu i edukacji zarówno osoby będące w bezpośrednim otoczeniu młodego człowieka, jak i on sam jest w stanie wrócić do zdrowia i funkcjonować w ramach codziennych obowiązków. N a te działania składają się: dyskretna obserwacja, wsparcie ze strony znaczących osób, opieka specjalistów, terapia, kierowanie rodziców do grup wsparcia oraz na zajęcia edukacyjne. Mówiąc o profilaktyce samobójstw wśród młodych ludzi należy także wziąć pod uwagę formę docierania do odbiorców. Internet i nowe technologie nie tylko mogą być postrzegane jako nośniki zagrożenia, ale także jako atrakcyjny i skuteczny sposób dotarcia z ważnymi treściami do młodzieży. Zwolennicy upatrują w nim sposobu na dotarcie do zagrożonych jednostek i wczesną próbę pomocy. Formami pomocy w Internecie są między innymi: strony internetowe mające zapobiegać samobójstwom i informujące o tej tematyce, fora dyskusyjne, czaty mające na celu wsparcie emocjonalne oraz terapie online. Znaczenie ma również propagowanie wiedzy na temat systemu opieki psychiatrycznej i psychoterapeutycznej. Podstawowa opieka zdrowotna daje możliwość wsparcia lekarza pierwszego kontaktu i pielęgniarki środowiskowej, a konsultacja z lekarzem psychiatrą nie musi być poprzedzona skierowaniem. Do tego rodzaju specjalisty można zgłosić się w każdym momencie, kiedy obserwuje się niepokojące objawy u dziecka. Ważna jest jak najszybsza reakcja oraz zainteresowanie ze strony osób dorosłych tak, aby wszcząć specjalistyczne działania, zwłaszcza psychoterapię i jeśli będzie to wymagane, farmakoterapię43. Nie tylko system opieki zdrowotnej może przyczynić się do zapobiegania samobójstwom młodych ludzi, ale także administracja, czyli jednostki samorządowe. Rozważania na temat samobójstw wśród młodych ludzi obejmują zagadnienia czynników ryzyka oraz czynników chroniących przed targnięciem się na swoje życie. Z przytoczonych źródeł wywnioskować można, że profilaktyka zachowań ryzykownych, w tym samobójstw, powinna być zadaniem priorytetowym dla wielu służb, organizacji, instytucji związanych z opieką i wychowaniem dzieci. M im o że można zidentyfikować czynniki ryzyka samobójstw wśród dzieci i młodzieży, prawdopodobnie żadna profilaktyka nigdy nie wyeliminuje tego problem u w 100%, z uwagi na jego złożoność oraz zbyt wiele występujących czynników zewnętrznych i wewnętrznych, które mają znaczący wpływ w każdym przypadku. Dlatego w realizacji oddziaływań profilaktycznych należy oczekiwać częściowej redukcji problem u a nie całkowitego wyeliminowania zachowań ryzykownych u adolescentów. N a problem należy patrzeć wielowymiarowo, łącząc wiedzę, a także osiągnięcia wielu dziedzin - psychologii, socjologii, prawa, administracji i wielu innych. Współdziałanie i edukacja szeroko pojętej społeczności daje największe szanse na zapobieganie trudnościom młodych ludzi, które mogą mieć swoje rozwinięcie w postaci zachowań suicydalnych. Wciąż jednak powinna trwać dyskusja oparta na badaniach oraz obserwacji, która da możliwość pogłębiania integracji działań oraz tworzenia skutecznego i dostępnego sytemu zabezpieczającego młode osoby i ich bliskich. ( publikacja p. Marta Rzadkowska)
Zastanawia mnie z czym tak faktycznie są związane takie wyniki. Oczywiście są to bardzo dobre wiadomości, jednak wciąż jest wiele do zrobienia w kwestii działań profilaktycznych, uświadamiających młodych ludzi jakie skutki zdrowotne mogą wynikać ze stosowania różnego rodzaju używek. Moim zdaniem informacją, przy której warto jest się zatrzymać jest fakt, że w dużym stopniu młodzież zrezygnowała z sięgania po dopalacze, które są chyba najniebezpieczniejszymi używkami. Związane jest to z tym, że nie do końca wiadomo, jak dany organizm zareaguje na mieszaninę związków, występujących w danym produkcie.
Alkoholizm pozostaje ciągle największym nałogiem w Polsce. Polacy piją wskutek panującej obyczajowości. Alkohol towarzyszy nam przy okazji większości imprez towarzyskich i uroczystości rodzinnych – chrzcin, wesel, komunii. Dla jednych alkohol to przyjemność, dla innych – niebezpieczny nałóg. Spożywanie alkoholu samo w sobie nie jest niczym zagrażającym. Ryzyko pojawia się wówczas, gdy po etanol sięga się coraz częściej i w coraz młodszym wieku. Statystyki podają, że wiek inicjacji alkoholowej z roku na rok obniża się. Po alkohol nie sięgają już dwunasto- i trzynastolatki, ale nawet dzieci poniżej dziesiątego roku życia. Czy alkoholizm wśród młodzieży staje się plagą XXI wieku? Dlaczego nastolatki sięgają po alkohol i jakie konsekwencje dla młodego organizmu ma częsta konsumpcja napojów wysokoprocentowych? Dlaczego młodzież sięga po alkohol? Przyczyn może być wiele. Jednym ze źródeł nadużywania alkoholu przez nastolatki są doświadczenia rodzinne. Dziecko alkoholika ma bardzo duże szanse, by samemu zostać alkoholikiem. Badania sugerują, że potomstwo wychowywane w domach, w których panuje alkohol, jest 4 razy bardziej narażone na rozwój choroby alkoholowej. Pijący alkohol rodzice stają się dla dzieci pierwszymi modelami zachowań. Nastolatek wychodzi z założenia: „Skoro ojciec pije, ja również mogę”. Widząc pijanych rodziców, młodzież przyjmuje, że alkohol jest normalnym składnikiem życia i obyczajowości. Alkoholizujący się opiekunowie powodują, że dzieci nie mają zaspokojonych podstawowych potrzeb fizycznych i psychicznych, co eskaluje inne problemy natury wychowawczej i edukacyjnej, np. problemy w szkole, wyczyny chuligańskie, wagary, kradzieże. Innym powodem, dla którego młodzież sięga po alkohol, jest presja grupy rówieśniczej. Młodemu człowiekowi bardzo zależy na akceptacji ze strony kolegów i z obawy przed wyśmianiem, za namową rówieśników, sięga po pierwsze piwo czy drinka. Inicjacja alkoholowa jest tym łatwiejsza, że współcześnie praktycznie każda impreza nastolatków jest suto zakrapiana napojami alkoholowymi. Wzrost spożycia alkoholu wśród młodzieży to także konsekwencja łatwego dostępu do alkoholu. Alkohol można kupić praktycznie bez żadnych ograniczeń – ciągle naruszane są przepisy zabraniające sprzedaży alkoholu osobom nieletnim. Postawy wobec alkoholu kształtują także media i spoty reklamowe, które promują filozofię życia koncentrującą się na maksymalizowaniu uczucia przyjemności. Alkohol zaczyna się kojarzyć młodym ludziom z zabawą, radością, fajnym sposobem na spędzenie wolnego czasu i brakiem jakichkolwiek problemów. Czas dorastania to przede wszystkim czas kształtowania się tożsamości. Na okres adolescencji przypada bunt i chęć kontestacji zastanego świata. Na ogół bunt ten przejawia się próbą odrzucenia tego, co proponują starsze pokolenia. Skoro rodzice mówią, że alkohol szkodzi i zabraniają napojów wyskokowych, to młody człowiek, na przekór dorosłym, chce sam przekonać się, jak smakuje „zakazany owoc”. Wzrost spożycia alkoholu przez młodzież w ostatnich latach to jednak nie tylko wynik dojrzewania. Młodzi ludzie bardzo często traktują alkohol jako panaceum na swoje smutki i problemy. Skoro jestem nieśmiały, dodam sobie odwagi i pewności siebie, wypijając piwo. Alkohol rozluźnia, daje poczucie swobody i radości, dlatego wiele nastolatków sięga po etanol w przypadku kłopotów z rodzicami bądź trudności szkolnych. Alkohol jednak nie tylko nie ułatwia rozwiązania problemowych sytuacji, co dodatkowo je jeszcze bardziej komplikuje, piętrząc nowe kłopoty.
Takie artykuły sprawiają, że włos się jeży na głowie. Spoglądając na statystki, sytuacja w Polsce jest tragiczna. Dane Policji za 2021 rok pokazują gwałtowny wzrost zachowań samobójczych wśród młodych osób. W 2021 roku 1496 dzieci i nastolatków poniżej 18. roku życia podjęło próbę samobójczą, aż 127 z tych prób zakończyło się śmiercią. W Polsce więcej osób ginie w wyniku samobójstw, niż w wypadkach samochodowych. Co 10 lat z mapy naszego kraju znika jedno miasto zbliżonej wielkości do Ełku czy Bełchatowa. Na każdą 28-osobową klasę przypada średnio dwóch uczniów po próbie samobójczej. Każde samobójstwo i próba samobójcza wpływa nawet na 20 osób z najbliższego otoczenia. Żałoba przeżywana w wyniku śmierci samobójczej jest określana jako traumatyczna. Gdy dzieci podejmują próby samobójcze, ich rodzice są przerażeni, bezsilni, często nie wiedzą, gdzie udać się po pomoc. Ta tragedia dotyka także ich rówieśników z klasy, podwórka czy najbliższego otoczenia. Dzieci potrzebują wsparcia rodziców oraz opiekunów, zwłaszcza w momentach, kiedy przychodzą pierwsze problemy i kryzysy. Nie powinny wtedy zostawać z nimi same. Dziecko czy nastolatek nie ma jeszcze narzędzi potrzebnych do radzenia sobie w trudnych chwilach, potrzebuje czasu, aby je zdobyć. Obok ogólnego wzrostu liczby zachowań samobójczych oraz śmierci samobójczych, szczególnie niepokojący jest wzrost dotyczący podejmowania zachowań samobójczych w grupie dziewczynek. W 2021 roku KGP zarejestrowała wzrost o 101%. W Polsce w ciągu ostatnich 10 lat policja prowadziła postępowania w przypadku 1181 śmierci samobójczych dzieci i nastolatków do 18. roku życia, a także 5658 prób odebrania sobie życia. Według danych KGP 1 z 6 prób samobójczych podjętych przez osoby poniżej 18. roku życia okazała się śmiertelna. W 2021 roku polska policja zarejestrowała najwyższą liczbę zamachów samobójczych (zakończonych i niezakończonych śmiercią) od zmiany formularza KSIP 10 używanego do zbierania informacji o zachowaniach samobójczych, która miała miejsce w 2017 roku. Dane Komendy Głównej Policji pokazują nam tylko te próby oraz śmierci samobójcze, o których zostały powiadomione organy ścigania. Według Światowej Organizacji Zdrowia na każdą odnotowaną w oficjalnych rejestrach śmierć samobójczą młodej osoby przypada od 100 do 200 prób. Jeśli założymy, że współczynnik ten jest adekwatny do Polski, to próbę odebrania sobie życia w ubiegłym roku podjęłoby od 12 700 do 25 400 osób poniżej 18. roku życia.
Każdego dnia w Polsce czworo dzieci próbuje popełnić samobójstwo. W ciągu ostatniej dekady jedna na sześć prób samobójczych kończyła się śmiercią. Często przyczyną destrukcyjnych działań podejmowanych przez najmłodszych jest depresja, która nie jest i nigdy nie była problemem tylko dorosłych. Jednak to na nas spoczywa odpowiedzialność za mniej bezbronnych. Niegdyś informacja o tym, że dziecko popełniło samobójstwo, była rzadkością. Czy oznacza to, że problem zrodził się stosunkowo niedawno? Nie, był obecny wcześniej, choć w ostatnich latach notowany jest znaczny wzrost zachowań samobójczych wśród młodych osób. Nie ma jednej odpowiedzi tłumaczącej, dlaczego dzieci próbują odebrać sobie życie. - W suicydologii, czyli w nauce, która zajmuje się badaniem zachowań samobójczych i tłumaczeniem, dlaczego do nich dochodzi, podkreślamy fakt, że zachowania samobójcze są wypadkową interakcji różnych czynników ryzyka, kiedy ich szkodliwego wpływu nie są w stanie zrównoważyć czynniki ochronne. Dlatego w przypadku każdej konkretnej młodej osoby należy dokładnie przyjrzeć się siłom, jakie na nią oddziaływały. Zazwyczaj łatwiej pokierować wzrok na stresujące okoliczności, np. zawód miłosny, porażkę w szkole, konflikt z rówieśnikami, kłótnię w domu itp., których doświadczyło dziecko bezpośrednio przed podjęciem próby samobójczej lub samobójstwem, i to wydarzenie uznać za przyczynę i jedyne wyjaśnienie zachowań samobójczych. Ale to jest ogromne uproszczenie. Zwykle nie ma jednej odpowiedzi, dlaczego doszło do próby lub śmierci samobójczej. Czynniki długoterminowe świadczą o pewnej podatności na różnego rodzaju trudności ze zdrowiem psychicznym i mogą stanowić podłoże dla rozwijania się zachowań samobójczych. Mowa m.in. o zaburzeniach psychicznych takich jak depresja i lęk, ale również wcześniejszych zachowaniach samobójczych u tej osoby bądź jej bliskich. Do grupy tych czynników można zaliczyć także zaburzenia osobowości, uzależnienia, przewlekłe problemy w środowisku rodzinnym, status społeczno-ekonomiczny oraz choroby współistniejące. Z kolei czynniki krótkoterminowe to wszelkie stresujące wydarzenia życiowe, utraty, trudności interpersonalne, nadużycia seksualne i fizyczne, problemy z nauką, samobójstwo w bliskim środowisku. Są one ściślej powiązane w czasie z pojawieniem się lub nasileniem myśli samobójczych, przygotowaniem planów i podejmowaniem prób – można je rozumieć jako stresor, który nasila nieprzyjemne emocje, zawęża sposób patrzenia na rzeczywistość, koncentrując uwagę na tym, co trudne, bolesne i tym samym utrudnia znalezienie konstruktywnych rozwiązań. Fascynacja tematyką śmierci i samobójstw to istotny sygnał, który powinien przykuć uwagę każdego rodzica. Przede wszystkim powinniśmy obserwować i dużo z dzieckiem rozmawiać. Presja, jaką odczuwają dzieci to także czynnik ryzyka zachowań samobójczych. Niekiedy już od najmłodszych lat życia pociechy stawiane są pod silną presją osiągnięć. Należy zwracać uwagę na niepokojące, niepożądane, narastające zmiany w zachowaniu. Czyli np. na to, że dziecko ma gorsze stopnie, dłużej zbiera się do swoich obowiązków domowych czy szkolnych, nie chce angażować się w spotkania z rówieśnikami, zaczyna izolować się od domowników – to tylko kilka z przykładów, które można wychwycić. Warto być autentycznie zainteresowanym, uważnie obserwować i nauczyć się słuchać, ponieważ badania sugerują, że 80 proc. osób, które chce popełnić samobójstwo, w werbalny lub niewerbalny sposób sygnalizuje wcześniej swoje zamiary. - Na pewno powinny zaniepokoić powtarzające się komunikaty o tym, że dziecko nie chce żyć, że uważa, że jego życie jest bez sensu, że jest ciężarem dla najbliższych itp. Z drugiej strony warto również zwrócić uwagę na inny komunikat, w którym młoda osoba wyraża niechęć do siebie, dewaluuje siebie, czasami mówiąc wprost: 'jestem beznadziejna, jestem najgorsza, beze mnie byłoby lepiej'. Wtedy rodzic powinien reagować: poświęcić chwilę na rozmowę, zapytać, sprawdzić, co się kryje za zmianami w zachowaniu i – jeśli nie wie, jak pomóc – sięgnąć po wsparcie specjalistów, np. zadzwonić pod numer zaufania, umówić się na spotkanie z pedagogiem lub psychologiem w szkole, poradni psychologiczno-pedagogicznej. Choć czasami to może być drobiazg, to zdarza się, że problem, z którym zmaga się młoda osoba, jest naprawdę złożony i skomplikowany. Kiedy dziecko przychodzi na świat, rodzic jest całym światem dla swojego dziecka. Kiedy zaczyna dorastać i staje się nastolatkiem, ta proporcja się zmienia – świat młodego człowieka zaczynają coraz bardziej wypełniać inni ludzie, rówieśnicy. Ważne jest jednak, aby rodzic wyciągnął pomocną dłoń i podzielił się swoimi doświadczeniami, dawał dziecku podpowiedzi, ale przede wszystkim dał mu prawo do odczuwania jego problemów. To jest bardzo ważne zadanie dla rodziny.
Nie ulega wątpliwości, że sytuacja w naszym kraju wymaga szybkich zmian. Niestety sytuacja w psychiatrii, również dotyczącej dzieci i młodzieży jest w bardzo trudnej sytuacji, która sprawia, że problemy psychiczne wciąż stanowią duże zagrożenie wśród najmłodszej części społeczeństwa. Bardzo często słyszy się o tym, że dostęp do specjalistów, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach. Niestety o braku równego dostępu do świadczeń medycznych mówi się od pewnego czasu. Widać, że pewny postęp i poprawa ma miejsce, jednak wciąż jest sporo do zmiany. Miejmy nadzieję, że dojdzie do nich możliwie jak najszybciej i problemy będą stopniowo rozwiązywane.