Polski Czerwony Krzyż wystartował z nową kampanią, by zachęcać młodych do oddawania krwi. „Posiedzisz godzinę i możesz iść. Fajrant” – zachęca spot, który przypomina ogłoszenie o pracę i to na lata. Taki gest przede wszystkim może uratować życie trzech osób, a regularna donacja rocznie ocalić ich osiem razy więcej. Są jeszcze inne „za”.

Nowa kampania pt. „Polski Czerwony Krzyż rekrutuje!” ma zachęcić młodych do regularnego oddawania krwi, bo z tym nie jest dobrze. Polski Czerwony Krzyż szacuje, że obecnie znaczną część honorowych dawców krwi w Polsce stanowią osoby powyżej 50. roku życia i są to głównie mężczyźni. Jeśli młodzi oddają krew, to robią to okazjonalnie, a potrzeba honorowych krwiodawców. Grupa krwi nie ma znaczenia.

„W 2023 roku, spośród 17 499 członków Klubów Honorowych Dawców Krwi PCK tylko 13 proc. stanowiły młodzieżowe kluby, zaś kobiety to 23 proc. wszystkich członków klubów. PCK chce odwrócić ten trend i zachęcić młodych ludzi do regularnego oddawania krwi” – przekazują eksperci PCK.

W zeszłym roku centra krwi pozyskały, zarówno od osób zrzeszonych w PCK, jak i tych oddających krew podczas akcji krwiodawstwa zorganizowanych przez PCK, ponad 99,6 tys. litrów krwi. To 16 proc. całkowitej krwi oddanej honorowo w Polsce.

Potrzebna młoda krew!

Kampania skierowana jest do osób powyżej 18. roku życia.

„Regularne oddawanie krwi, od czterech do sześciu razy w roku, może więc przełożyć się na uratowanie nawet do 24 osób rocznie” – zaznacza PCK.

Źródło: www.zdrowie.pap.pl | Klaudia Torchała