Doposażenie noclegowni, rozwój ośrodków leczenia dla uzależnionych od alkoholu czy narkotyków, a także dofinansowanie zajęć rehabilitacji dla nich – m.in. na takie inicjatywy można zdobyć pieniądze z puli, jaką Województwo Małopolskie przeznacza na rozwój ośrodków leczenia uzależnień w regionie. Do podziału jest aż 400 tysięcy złotych. Wnioski można składać do 3 kwietnia br.
Zarząd Województwa Małopolskiego już po raz 3. ogłosił otwarty konkurs ofert na realizację zadań publicznych w dziedzinie rozwoju ośrodków leczenia uzależnień. W tym roku na realizację tych zadań przeznacza w sumie 400 000 zł. Środki te pochodzą z opłat za wydawanie zezwoleń na obrót hurtowy napojami alkoholowymi – co wynika z zapisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Jakie inicjatywy mogą liczyć na wsparcie? O dofinansowanie z konkursu mogą się starać zadania związane z doposażeniem i rozwojem noclegowni oraz ośrodków leczenia, rehabilitacji, postrehabilitacji, readaptacji społeczno-zawodowej dla osób uzależnionych od narkotyków lub innych substancji psychoaktywnych. Dotacja zostaną przeznaczone na roboty budowlane (w tym inwestycje) oraz wyposażenie w ośrodkach.
Źródło: Biuro Prasowe UMWM
Komentarze
[ z 5]
To bardzo ważne, aby rozwijać takie ośrodki i poprawiać standard w nich panujący. Opieka nad osobami uzależnionymi jest trudnym zadaniem i powinno się robić wszystko, aby pomóc pacjentowi jak najszybciej uporać się z nałogiem. Dla jego własnego dobra, ale również dla dobra otoczenia.
Każda dotacja przyczyniająca się do poprawy opieki nad pacjentami wpływa na poprawę komfortu oraz przyczynia się do większych postępów w walce :)
Coraz więcej nastolatków potrzebuje pomocy. Piją alkohol nie mając ukończonych 18 lat, a rodzice nawet tego nie zauważają. Dzieci nawet jeśli zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa, lekceważą je. Sądzą, że trzeba pić wiadrami, by coś złego się stało. Tak czy owak, z pewnością każdy nastolatek próbuje alkoholu zanim skończy osiemnaście lat. To smutne, ale prawdziwe. W telewizji niegdyś widziałam wiele spotów dotyczących jazdy samochodem w stanie nietrzeźwym, ale żaden na temat zakazu spożywania alkoholu przez nieletnich. Może czas zwrócić uwagę na podstawowy problem. W porównaniu z piciem niedozwolonych trunków, dopalacze i narkotyki może i są bardziej niebezpieczne, ale nie są nadużywane w takiej ilości jak alkohol. Dlatego kliniki muszą być przygotowane na młodszych pacjentów.
Według mnie tworzenie takich miejsc jak najbardziej potrzebne w naszym kraju. Cały czas istnieje problem ze spożywaniem nadmiernej ilości alkoholu, a ludzie pomimo licznych kampanii i zaleceń lekarzy cały czas palą papierosy. Oczywiście wiele osób zdało sobie sprawę ze szkodliwości tych nawyków, jednak wciąż pozostaje grupa osób, która ma problem z rzuceniem nałogu. Chciałbym się na chwilę zatrzymać w temacie palenia papierosów, ponieważ ilość osób od nich uzależnionych w naszym kraju jest bardzo duża. Choroby odtytoniowe są przyczyniają się do śmierci co drugiego palacza w wieku 35-69 lat. Każdy wypalony papieros powoduje skrócenie życia o 5,5 minuty. Palenie przez większą część życia przyczynia się do jego skrócenia nawet o 5 lat. Co prawda w porównaniu do przeszłości osób palących jest zdecydowanie mniej. Może to być spowodowane świadomością ludzi co do szkodliwości palenia, do czego mogły się przyczynić od pewnego czasu umieszczane na opakowaniach zdjęcia wskazujące do jakich chorób może prowadzić palenie papierosów. Wiele ludzi uważało, że są one zbyt drastyczne jednak wydaje mi się, że czasami właśnie takie działania potrafią trafić do ludzi. Inną sprawą może być tak, że cały czas wzrasta cena za paczkę papierosów. Dla wielu ludzi, którzy palą nawet kilka paczek tygodniowo może to się okazać zbyt dużym obciążeniem finansowym, dlatego rezygnują z palenia. Pozostając przy sprawach finansowych, to według danych szacuje się, że 24 procent obywateli naszego kraju codziennie w pracy pali papierosy. Przeznaczając czas na palenie papierosów, zamiast pracując małe i średnie firmy tracą rocznie nawet 32 milionów złotych. Palenie wywołując raka płuc powoduje, że w Polsce co roku umiera około 23 tysięcy pacjentów. Jest to związane z tym, że w dymie papierosowym znajduje się ponad cztery tysiące substancji chemicznych, z których zdecydowana większość jest toksyczna, a także uzależniająca. 60 z nich jest rakotwórcza. Ryzyko zachorowania jest większe w przypadku rozpoczęcia palenia w młodym wieku. Zmniejsza się ona w ciągu kilku lat od zaprzestania palenia, a zbliża się do poziomu zbliżonego u osób niepalących po 15-20 latach. Palenie papierosów zwiększa skłonność płytek krwi do łączenia się ze sobą, co sprzyja powstawaniu zakrzepów i zwiększając ryzyko zawału serca. Osoby palące są 2,5 razy bardziej na niego narażone niż osoby niepalące. Co więcej 80 procent zawałów przed 50 rokiem życia występuje właśnie u palaczy. Podczas palenia papierosów dochodzi do zwiększenia poziomu adrenaliny o 150 procent. Powoduje to przyspieszenie akcji serca oraz zwiększenia wartości ciśnienia tętniczego. Dochodzi więc do zwiększenia zapotrzebowania mięśnia sercowego na tlen. Jednak na skutek palenia papierosów, dokładniej na skutek nikotyny dochodzi do obkurczenia naczyń krwionośnych. Na skutek niedokrwienia serca dochodzi do zwiększonego ryzyka migotania komór. To bywa u dzieci częstą przyczyną zgonu sercowego u palaczy. Ponadto nikotyna zawarta w dymie papierosowym przyczynia się do wzrostu stężenia LDL, przyczyniając się do szybszego rozwoju miażdżycy. Nie od dzisiaj wiadomo, że palenie papierosów znacznie przyczynia się do szybszego starzenia się organizmu. Jak się okazuje trzydziestolatkowie palący papierosy mają organizmy czterdziestolatków. Ostatnio coraz częściej słyszy się o alternatywie dla klasycznych papierosów. Chodzi mi o tzw. e-papierosy. Do niedawna uważano, że taka forma papierosów nie jest szkodliwa dla zdrowia. Ostatnio przeprowadzone badania pokazują, że w rzeczywistości jest inaczej. Zwiększają one bowiem ryzyko udaru mózgu, a także chorób serca. Istnieje również wiele mitów związanych z papierosami, w które niestety wierzą ludzie, myśląc, że wyrządzają sobie mniejszą szkodę. Wiele osób myśli, że papierosy łagodzą stres. Niestety jest zupełnie odwrotnie ponieważ papierosy powodują pobudzenie. Zmniejszenie poziomu stresu może wystąpić tylko u nałogowych palaczy. Są też osoby, które żyją w przekonaniu, że wypalanie tylko kilku papierosów dziennie jest w pełni bezpieczne. Oczywiście tak nie jest. Osoby palące papierosy muszą zdać sobie sprawę, że szkodzą nie tylko sobie, ale również bliskim w swoim otoczeniu, zwłaszcza dzieciom, którym najbardziej szkodzą układowi krwionośnemu. Częściej zapadają na choroby infekcyjne układu oddechowego (zapalenia płuc, oskrzeli, górnych dróg oddechowych). Według naukowców palenie papierosów przyczynia się do niepłodności. Szczególnie narażone są na to kobiety, wypalające ponad 20 papierosów dziennie. U panów nikotyna przyczynia się do zmniejszenia liczby plemników. Palenie może dodatkowo przyczyniać się do większej liczby poronień oraz przedwczesnych porodów. Dzieci urodzone przez matki palące papierosy mają mniejszą masę urodzeniową. Patrząc na wszystkie skutki palenia bardzo ważne jest przeprowadzanie kampanii antynikotynowych, które zwiększą świadomość ludzi odnośnie palenia papierosów. W dzisiejszych czasach, w których diagnozuje się coraz większą liczbę nowotworów konieczne jest unikanie wszelkich czynników zwiększających ryzyko ich rozwoju.
Wydaje mi się, że takie dofinansowania mogą znacznie poprawić sytuację jeżeli chodzi o leczenie uzależnień w naszym kraju, które stają się w naszym kraju coraz powszechniejszym problemem. Większość z nich może się z różnych względów okazać niebezpieczne nie tylko dla samego chorego, ale także jego najbliższych osób.Niedługo ruszy konkurs organizowany przez Ministerstwo Zdrowia, którego celem jest walka z uzależnieniami od alkoholu oraz substancji psychoaktywnych wśród młodzieży i młodych dorosłych. Na ten cel ma być przeznaczone dziesięć milionów złotych co moim zdaniem jest znaczną sumą, która gdy zostanie odpowiednio zagospodarowana może przynieść oczekiwane efekty. Należy wspomnieć, że bardzo dużym problemem w ostatnich czasach są dopalacze, które pomimo licznych ostrzeżeń są wciąż chętnie wybierane przez młodych ludzi. Niestety chyba spośród wszelkich uzależnień, te mogą w największym stopniu, niekorzystnie wpłynąć na zdrowie chociażby przez to, że wiedza na ich temat pomimo ciągłych badań wciąż nie jest wystarczająca z uwagi na to, że powstają nowe mieszanki, zawierające nowe substancje, których zbadanie wymaga czasu. Młodzi ludzie chętnie po nie sięgają bo ich cena chociażby w stosunku do narkotyków często jest wielokrotnie mniejsza. Niestety takie działanie jest bardzo niebezpieczne ponieważ na skutek tego, że nie wiadomo co tak naprawdę zostało dostarczone do organizmu przez daną osobę, lekarzom trudno jest ustalić odpowiedni schemat działania, w momencie gdy czas odgrywa ogromną rolę. Mam nadzieję, że na przestrzeni lat zmieni się sytuacja jeżeli chodzi o liczbę uzależnionych osób w naszym kraju. Coraz więcej mówi się o tym, że wiele osób w naszym kraju przywiązuje zbyt wiele uwagi do pracy, poświęcając jej stanowczo zbyt wiele czasu, zapominając o odpoczynku. Bardzo często zdarzają się sytuację, że poza ogromną liczbą godzin spędzonych w pracy jest ona dodatkowo zabierana do domu. Nie stanowi to może aż tak dużego problemu jeśli taka osoba mieszka sama i w realizowaniu swojej kariery poświęca na nią bardzo dużą część swojego czasu. Jednak w bardzo wielu przypadkach takie osoby posiadają rodzinę, dla której nie mają wystarczającej ilości czasu. To przekłada się na to, że dzieci bardzo często nie mają oparcia w takiej rodzicu, ponieważ w wielu przypadkach na pierwszym miejscu stawia ona pracę. Niestety poprzez takie sytuacje dzieci bardzo często mają różnego rodzaju problemy, które mogą przyczynić się do rozwoju depresji. Dzieję się tak ponieważ nie mogą oni porozmawiać z rodzicem o swoich problemach, które często nawet nie są bardzo poważne. Z pozoru wydaje się, że dziecko ma zapewnione wszystko co jest mu potrzebne aby było szczęśliwe. Jeżeli chodzi o kwestie finansowe to niczego mu nie brakuje jednak jeżeli chodzi o bliskość rodziców, która jest bardzo ważna we wczesnych latach życia to niestety nie jest ona zapewniona tak jak powinno to mieć miejsce. Polacy nie uważają, że pracoholizm to jakiś groźny nałóg, który można przykładowo porównać do alkoholizmu czy też hazardu. Jak wynika z badań już nawet co dziesiąty obywatel naszego kraju może być uzależniony od pracy, a w około 70 procentach przypadków może istnieć prawdopodobieństwo jego wystąpienia. Jeżeli chodzi o płeć to ryzyko jego wystąpienia są podobne. Są jednak inne czynniki, które go modyfikują. I tak przykładowo wiele zależy od tego na jakim stanowisku pracuje dana osoba. Stanowisko kierownicze czy koordynowanie projektami jest postrzegane jako czynnik ryzyka. Jak się okazuje największe ryzyko występuje w przypadku samozatrudnienia. Najbardziej narażone na pracoholizm są osoby młode, znajdujące się w przedziale wiekowym 25-34 lat. Wiele osób również kieruje się oczywiście chęcią jak najszybszego wzbogacenia się, a także niespełnionymi ambicjami czy chęcią posiadania lepszego stanowiska. Warto zaznaczyć, że nadmiar pracy i brak czasu na odpoczynek może niekorzystnie wpływać na zdrowie. Jak wynika z przeprowadzanych badań ponad 11 godzin spędzonych w pracy, przy normalnym trybie, który wynosi 7-8 godzin zwiększa o 67 procent ryzyko chorób serca. Na skutek ciągłej pogoni oraz powszechnej rywalizacji pracoholicy żyją w przewlekłym stresie i w znacznym stopniu zaniedbują swoje zdrowie. Niestety w wielu przypadkach aby rozładować negatywne emocje podejmują ryzykowne działania takie jak nadużywanie alkoholu, palenie papierosów czy sięganie po narkotyki. Wspominając o papierosach również wymaga podkreślenie faktu, że cały czas znaczna część Polaków nie może poradzić sobie z tym nałogiem, chociaż jak doskonale wiadomo, ma on bardzo niekorzystny wpływ na nasze zdrowie. Jak się okazuje wypalanie 5 papierosów każdego dnia zwiększa ryzyko zawału serca, a także udaru mózgu. Oczywiście nałogowi palacze wypalają ich znacznie więcej w ciągu każdego dnia bo około 15-25 sztuk. Takich osób jest w naszym kraju nieco ponad dziewięć milionów. Na skutek palenia każdego roku umiera około 65 tysięcy Polaków. Ryzyko stanów zagrażających życiu, o których wspomniałem wcześniej wzrasta wraz z ilością wypalanych papierosów. 20 papierosów wypalanych papierosów każdego dnia powoduje, że ryzyko wystąpienia zawału wzrasta nawet czterokrotnie w porównaniu do reszty populacji. Z kolei osoby, które wypalają dwie paczki papierosów (40 sztuk) mają te ryzyko zwiększone ośmiokrotnie. Jak się również okazuje około 60 procent przypadków choroby wieńcowej jest spowodowana tym nałogiem. Wiele mówiło się o tym, że elektroniczne papierosy miały być alternatywną dla tych zwykłych. Jak się okazuje na tle Europy w Polsce jest najwięcej osób palących e-papierosy. Co ciekawe wiele osób stosuje dwie formy palenia, zarówno tradycyjną jak i tę nowszą, czyli elektroniczną. Są to tak zwani palacze hybrydowi. Palą oni często w miejscach wolnych od dymu tytoniowego. Oczywiście jeżeli chodzi o dostarczanie do organizmu substancji smolistych to z pewnością jest to lepsze rozwiązanie. Zawierają jednak one w swoim składzie nikotynę, która niekorzystnie wpływa na rozwój mózgu przed 20 rokiem życia. W swoim składzie zawierają ponadto substancje zapachowe i smakowe, które są szkodliwe dla płuc. Co ciekawe ilość związków alergizujących jest kilkukrotnie większa niż w przypadku norm, które są wyznaczone dla kosmetyków. Wielu dotychczasowym palaczom wydaje się, że taka forma palenia pomoże im rzucić te normalne papierosy. Nie ma jednak badań, które dokładnie potwierdzałyby tę zależność. Zarówno Światowa Organizacja Zdrowia, a także amerykańska Agencja Żywności i Leków nie zaleca takiej formy palenia jako metody walki z nałogiem jakim jest palenie papierosów. Cały czas przeprowadzane badania pokazują, że ta forma dostarczania do organizmu nikotyny również jest szkodliwa dla zdrowia. Podkreślenia wymaga fakt, że już bardzo młode osoby palą zwykłe lub elektroniczne papierosy. Odsetek dorosłych osób, które sięgają po takie papierosy jest stosunkowo niewielka i pozostaje na stosunkowo podobnym poziomie. Jest ich około 5-6 procent, spośród wszystkich palaczy elektronicznych papierosów. Na skutek takiej sytuacji, eksperci podkreślają, że wprowadzanie odpowiednich akcji profilaktycznych jest już potrzebne w szkołach podstawowych. Po pierwsze spowodowane jest to tym, że nawet dzieci w wieku 11-12 lat sięgają po papierosy. Po drugie wiedza uzyskana w szkole może pomóc im przekonać najbliższe osoby do tego aby przestali palić. Bardzo często zdarza się, że rozmowa z dzieckiem zmienia całkowicie myślenie rodzica co do swojego nałogu przyczyniając się do tego, że chce on z niego zrezygnować, aby jego dziecko było szczęśliwe i musiało martwić się o jego zdrowie. Istotnym problemem jest to, że w naszym kraju istnieją tylko trzy poradnie antynikotynowe finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Znajdują się one w Warszawie, Gdańsku, a ostatnia z nich powstała w Krakowie. Niestety na skutek trybu życia, z którym związany jest ciągły stres wiele osób zapomina o zdrowiu i stara się go rozładować w różny sposób. Potrzebne jest uświadomienie społeczeństwa, że jeżeli ktoś nie radzi sobie ze swoimi problemami to bardzo dobrym rozwiązaniem może być chociażby skorzystanie z różnych terapii.