Kawa może być lekiem pozwalającym  na pokonanie choroby Alzheimera. Najświeższe wyniki badań wykazały, że kofeina ma korzystny wpływ na depozyt białka Tau w przebiegu chorób neurodegeneracyjnych. Odkładanie tej proteiny, wraz z kumulacją płytek beta - amyloidu, są jednymi z bardziej charakterystycznych cech choroby Alzheimera, która staje się coraz większym problemem dla światowej populacji starzenia. Złogi białkowe zakłócają komunikację komórek nerwowych w mózgu powodując w ten sposób ich degenerację.

Badania, opublikowane „Neurobiology of Aging”, bazują na łamach wynikach dwuletniego projektu prowadzonego przez Uniwersytet w Bonn i Uniwersytet w Lille. Kofeina jest antagonistą receptora adenozynowego. W mózgu natomiast istnieją receptory aktywowane przez adenozynę. Dlatego adenozyna uznawana jest za neuromodulator ośrodkowego układu nerwowego. Ta konkluzja pozwala na wysnuć przypuszczenie, że właśnie adenozyna może odgrywać istotną rolę w chorobie Alzheimera.


Zespół badawczy opracował szereg nowych antagonistów receptora adenozynowego podtypu A2A, o budowie podobnej do kofeiny. Aktywność nowych związków uznawana jest za wyższą oraz co ciekawe związki te wykazują mniej skutków ubocznych.


Do tej pory przeprowadzono badania na szczurach. Obecnie naukowcy planują sprawdzenie antagonistów receptora A2A w innych modelach zwierzęcych.

 

[Pharma Times]