Trzecia klasa gimnazjum (lub wiek odpowiadający temu poziomowi edukacji) może być najbardziej newralgicznym okresem, kiedy trzeba poświęcić uczniom szczególną uwagę w kontekście zapobiegania ich doświadczeniom z różnymi używkami, w szczególności z dopalaczami - wynika z badania „Młodzież a dopalacze – postawy i zachowania”.
Ogólnopolskie badanie „Młodzież a dopalacze – postawy i zachowania” zostało zaprojektowane i przygotowane w Głównym Inspektoracie Sanitarnym. Badanie przeprowadzono we wrześniu 2016 roku w oparciu o autorski kwestionariusz ankiety na reprezentatywnej grupie 5.500 uczniów w wylosowanych szkołach w Polsce. Losowanie miało charakter warstwowy proporcjonalny, błąd szacunku nie przekracza 1,32 punktu procentowego przy poziomie ufności równym 95%. Badanie zrealizowano na próbie: uczniów II klas gimnazjów oraz II klas liceów, techników i zasadniczych szkół zawodowych. W każdej z wylosowanych szkół objęto badaniem jedną klasę drugą, ankiety wypełniali wszyscy obecni w dniu ankietyzacji uczniowie.
Głównym celem projektu było uzupełnienie wiedzy w obszarze funkcjonowania rynku „nowych narkotyków”, które stanowią obecnie istotne zagrożenie dla młodych Polaków. Uzyskane wyniki posłużą do lepszego dopasowania działań profilaktycznych, mających służyć znaczącemu ograniczeniu problemu tzw. „dopalaczy”.
Jak informuje GIS, deklarowany przez uczniów wiek pierwszych kontaktów z substancjami zastępczymi to najczęściej co najmniej 13-14 lat, czyli okres nauki w gimnazjach. Relatywnie wcześniejszy pierwszy kontakt z dopalaczami deklarują chłopcy.
Analiza wskazań starszych uczniów pokazała zróżnicowane nasilenie doświadczeń z dopalaczami, najwięcej badanych, aż ponad 30% wskazań to uczniowie zasadniczych szkół w województwie mazowieckim, lubelskim i łódzkim. Odsetek uczniów zgłaszających kontakty z dopalaczami w technikach to 20% w województwach: lubelskim, mazowieckim, podlaskim. W liceach młodzież najrzadziej deklarowała kontakt ze środkami zastępczymi, najwyższy odsetek 10% w liceach ogólnokształcących występował w województwach: podkarpackim, lubuskim i łódzkim.
Z badania wynika, że miejsce zamieszkania (miasto/wieś) nie ma w tym wypadku większego znaczenia. Jako determinantę, można natomiast traktować - według GIS - rodzaj rodziny, w jakiej są wychowywani uczniowie. Okazuje się, że uczniowie mieszkający z rodzicami rzadziej decydują się na tego rodzaju doświadczenia. Częściej dochodzi do korzystania z dopalaczy wśród uczniów wychowywanych przez opiekunów innych niż rodzice i uczniów mieszkających samodzielnie. Podobnie w sytuacji, gdy jeden z opiekunów pracuje poza miejscem zamieszkania – w tym przypadku również wzrasta odsetek osób zażywających dopalacze.
Pełne wyniki badania „Młodzież a dopalacze – postawy i zachowania” można pobrać ze strony GIs [Plik Word].
Komentarze
[ z 6]
Coraz młodsze osoby sięgają po dopalacze. Walczyć trzeba na wszystkich frontach, nie tylko przez spoty w telewizji. Udział w zapobieganiu tragicznym w skutkach efektom powinni mieć rodzice, nauczyciele i wszyscy którzy mają jakikolwiek wpływ na edukację młodych ludzi. Nie warto marnować życia dla chwili złudnej przyjemności po zażyciu. Niestety tak jak w przypadku narkotyków nauki nie docierają do wszystkich. W efekcie na izbę przyjęć trafia wiele osób które być może już nigdy nie odzyskają pełnego zdrowia. Wydawać się może że problem na chwilę ucichł gdyż media przestały się nim interesować, jednak on nadal istnieje i nie należy go lekceważyć. Tak samo dzieje się z narkotykami oraz nadużywaniem alkoholu nieletnich oraz, jak to zostało ostatnio opisane na forum, przez kobiety w ciąży. Nagłośnienie akcji przeciwko dopalaczom spowodowało powstanie wielu grup oraz inicjatyw mających na celu walkę z dopalaczami. Utrzymajmy ten trend i nie zapominajmy że problem wciąż istnieje.
Jako rodzice warto mieć rękę na pulsie i być świadomym z kim zadaje się syn czy córka. Czasami dzieci wpadają w złe towarzystwo przez przypadek i trudno potem jest im się wycofać. Mimo iż są już prawie pełnoletni często mogą potrzebować naszej pomocy i porady. Sądzę też że wiele młodych ludzi którzy sięgają po dopalacze jest nieszczęśliwych z powodu na przykład sytuacji w domu lub po prostu samotnych. Chcąc zabłysnąć w środowisku by zwrócić na siebie uwagę i poczuć zainteresowanie chociażby ze strony kolegów sięgają po dopalacze. Dlatego nie powinniśmy lekceważyć złych nastrojów naszych dzieci lub denerwować się gdy tylko nie słuchają co mamy do powiedzenia.
Ostatnie lata przyniosły znaczny wzrost popularności wszelkich preparatów poprawiających zdolność przyswajania sobie nowych informacji, wpływających na wzrost koncentracji oraz zdolność do nauki. Nagminnie stosują je dziś ci, dla których istotna jest szybkość uczenia się, a więc przede wszystkim studenci, ale także maturzyści, uczniowie szkół średnich, a nawet gimnazjów.
Panuje pogląd, iż najczęstsze nałogi młodych ludzi to palenie papierosów, picie alkoholu czy zażywanie narkotyków. Ignorowane do tej pory było inne groźne zjawisko, coraz bardziej powszechne wśród uczniów, a mianowicie stosowanie różnego rodzaju dopalaczy. Zwraca się na nie uwagę jedynie w momencie, kiedy osiągają największą skalę, a więc podczas sesji egzaminacyjnych czy matur. Problem polega na tym, iż większość substancji nadużywanych wówczas przez młodzież jest całkowicie legalna i można je dostać niemal w każdej aptece. Młodych ludzi stających przed koniecznością intensywnej nauki kuszą ich natychmiastowe efekty, pozwalające na dłuższą, szybszą naukę. Możliwość uzależnienia od nich oraz zagrożenia dla zdrowia płynące z ich używania są przez zainteresowanych traktowane w sposób lekki i nieodpowiedzialny. Wykorzystywane niezgodnie z prawidłowym zastosowaniem preparaty traktowane są przez młodzież po prostu jako tańsza alternatywa dla klasycznych narkotyków.
Rodzice nie powinni przesadnie reagować w kwestii zażywania narkotyków. Nadmierne reagowanie lub przeciąganie uwagi może uniemożliwić nastolatkowi otwarcie się na temat swoich doświadczeń. Obserwacja zachowania nastolatków jest ważna, aby określić, czy ewentualne zażycie narkotyków czy dopalaczy było jednorazowe, czy też staje się problemem. Rodzice powinni wyjaśnić, jak dbają o swoje dziecko i jego przyszłość. Nastolatki, które czują się wspierane i kochane, częściej przestają eksperymentować z narkotykami lub szukają pomocy, jeśli popadły w nałóg. Dlatego rozmowy powinny odbywać się w spokojnej atmosferze, aby możliwa była obiektywna ocena sytuacji.
Wiek 14-15 lat to bardzo często okres, w którym młode osoby szukają nowych wyzwań czy doświadczeń. Dawniej sięgano po papierosy czy alkohol. Aktualnie dąży się do dużo mocniejszych doznań. Niestety osoby te nie zdają sobie sprawy jak poważne mogą być skutki takiego eksperymentowania. Walka z dopalaczami w Polsce trwa już od kilku lat. Niestety cały czas nie udaje się na dobre rozwiązać tego problemu. Potwierdzeniem tego jest fakt, że bardzo często słyszy się o kolejnych zatruciach w całej Polsce. Nie jest tak, że władza i Policja są obojętne na ten problem, wręcz przeciwnie. Jakiś czas temu w naszym kraju weszła ustawa, która mówi o tym, że posiadanie oraz handel dopalaczami jest na równi traktowane z narkotykami. Policjanci cały czas namierzają sklepy Internetowe, które zajmują się sprzedawaniem dopalaczy. Jednak często oferowane są one pod zupełnie inna postacią i musi minąć jakaś ilość czasu aby udało się dojść co faktycznie jest sprzedawane. Dzięki temu handlarze zyskują na czasie wprowadzając na rynek coraz to nowe mieszanki. No właśnie, tutaj pojawia się bardzo duży problem jeżeli chodzi chociażby o kwestie prawne, ale również z medycznego punktu widzenia. Jeżeli chodzi o kwestie prawne to producentom cały czas udaje się wprowadzać te substancje, które nie znajdują się jeszcze w wykazie substancji zakazanych. Zwykle dzieje się również tak, że na opakowaniach po prostu nie są podawane dokładne składy, co w tym przypadku stanowi bardzo duży problem dla lekarzy. Pacjent, który trafia do szpitala może być zatruty, jedną, dwoma, albo znacznie większą liczbą substancji. Tacy pacjenci są bardzo trudnymi przypadkami klinicznymi. W takich przypadkach bardzo często istotną rolę odgrywa czas, jednak zdarza się, że działa on na niekorzyść pacjenta… Zanim lekarz otrzyma odpowiednie wyniki z badania toksykologiczne, może dojść do nieodwracalnych uszkodzeń w organizmie, które niestety kończą się śmiercią. Ciężko mi to zrozumieć co kieruje ludźmi, którzy decydują się na rozpowszechnianie dopalaczy wśród młodzieży. Jest to świadome skazywanie młodych ludzi, którzy mają przed sobą całe życie. Oczywiście pewnie głównym powodem jest możliwość szybkiego wzbogacenia się, ale prędzej czy później taka osoba i tak zostaje złapana przez Policję. Drugą stroną w tym problemie są również te osoby, które decydują się na zażycie tych substancji. Zastanawiające jest to, że nie trafiają do nich różnego rodzaju spoty, czy kampanie jasno mówiące o tym, że dopalacze są bardzo niebezpiecznymi substancjami. Bardzo wiele filmików jest przez nich odbierane niezbyt poważnie, ponieważ wydaje im się, że różnego rodzaju działania niepożądane z całą pewnością nie będą ich dotyczyć. Niestety tego nie da się przewidzieć. I tak jak w przypadku narkotyków, zwykle potrzeba pewnego czasu, aby pogorszyć swój stan zdrowia, tak w przypadku dopalaczy czasem wystarczy jedna dawka… Bardzo ważne jest to, że jeśli ktoś z otoczenia zauważy, że dana osoba ma problem i zażywa dopalacze, to powinno być to przekazane osobie, która może w jakiś sposób na to wpłynąć. Bardzo często zdarza się bowiem, że pewne objawy zażycia dopalaczy nie są zauważalne przez rodziców czy nauczycieli, bo mogą być chociażby kojarzone z okresem dojrzewania. Czy to bunt, wybuchy złości, czy przygnębienia. Te objawy mogą jednak świadczyć o tym, że dana osoba może zażywać dopalacze. Ważne jest aby takim osobom jak najszybciej udzielić pomocy i skłonić do tego aby zaprzestała ich zażywać. Istnieje bardzo dużo instytucji. Sporo jest również infolinii, które mogą być pierwszym krokiem do przełamania się, ponieważ często zdarza się, że dzieci nie chcą rozmawiać o swoich problemach z obcymi twarzą w twarz. Dopiero jeżeli prowadzący rozmowę wzbudzi zaufanie u dziecka, wtedy możliwe jest spotkanie się w cztery oczy. W obecnych czasach cały czas dąży się do tego aby być jak najbardziej doskonałym. To stwarza presję na młodzieży, która szuka pomocy w różnego rodzaju używkach. Coraz mniej rozmawia się z ludźmi o swoich problemach. Dlatego sięga się po alkohol, papierosy, narkotyki, a teraz niestety także dopalacze. Innym problemem jest to, że teraz coraz częściej aby być zauważonym i akceptowalnym wśród pewnych grup trzeba zrobić coś nietypowego, niebezpiecznego. Młodzież nie zdaje sobie sprawy, że chęć zdobycia uznania, może wiązać się z bezpośrednim zagrożeniem ich zdrowia oraz życia. Niestety bardzo trudno jest skutecznie trafić do młodzieży, która w okresie dojrzewania zwykle nie słucha się rodziców czy bagatelizuje to co przekazuje się im w różnego rodzaju kampaniach.