W Polsce wzrasta liczba przypadków zatruć i śmierci z powodu użycia opioidów, zawartych w nowych narkotykach tzw. dopalaczach - poinformował Główny Inspektor Sanitarny.
Użycie dopalacza z furanylfentanylem lub fentanylu odzyskanego z plastrów transdermalnych (przezskórne plastry przeciwbólowe), może doprowadzić do zgonu z powodu nagłego zatrzymania oddechu.
Osoba po użyciu opioidów w odróżnieniu od osób po użyciu psychostymulantów (preparatów pobudzających):
- ma zaburzenia świadomości, jest zwykle splątana i podsypiająca,
- stwierdza się: wąskie („szpilkowate”) źrenice , bradykardię (zwolnienie czynności serca), niskie ciśnienie tętnicze,
- ma groźne dla życia zaburzenia oddechowe, w tym całkowite zatrzymanie oddechu.
Osoba po użyciu opioidów wymaga w ramach pomocy przedlekarskiej:
- zapewnienia drożności dróg oddechowych i ułożenia jej w pozycji bezpiecznej,
- wezwania pomocy Ratownictwa Medycznego (tel. 112),
- zabezpieczenia funkcji oddechowej, bezzwłocznego podania przez ratownika specyficznej odtrutki (naloksonu) i przewiezienia do najbliższego szpitala.
Na podstawie analizy Zespołu Oceny Ryzyka furanylfentanyl, obecny w takich „dopalaczach” jak: FU-F, Gumiś, i innych, został umieszczony na liście nowych substancji psychoaktywnych, niebezpiecznych dla zdrowia i życia człowieka.
Komentarze
[ z 2]
O dopalaczach mówi się bardzo wiele od dawna. Niestety do ludzi nadal nie dociera jak niebezpieczne są to substancje. Często stanowią mieszaniny różnych związków, które między innymi mogą spowodować zatrzymanie oddechu. W przypadku zatrucia opioidami ważna jest jak najszybsza pomoc. Niestety dopalacze królują w środowiskach, w których ludzie nie do końca zdają sobie sprawę z zagrożenia jakie na siebie sprowadzają. Konsekwencją są trwałe uszkodzenie organizmu, a nawet zgony. O problemie można wiele mówić, ale niestety nie wszyscy zmienią swój sposób postępowania.
Cudów nie ma. Różne akcje informacyjne i ostrzenia nie dotrą do wszystkich, nie wszyscy posłuchają i zmienią złe nawyki. Tak jak w przypadku nadużywania alkoholu czy uzależnienia od palenia papierosów, sami uszkodzimy naszemu organizmowi. Niestety stres oraz presja środowiska sprzyjają poddawaniu się nałogom. Praca może być powodem zmartwień. Mogą to być długi lub zła sytuacja rodzinna. Niektórzy ludzie szukają ucieczki w narkotykach dopalaczach i alkoholu. Czasami potrzeba bardzo silnej woli, aby nie popaść uzależnienie. Powodem może być środowisko, w którym stosowanie używek jest czymś naturalnym, na porządku dziennym. Są osoby, które mimo trudnej sytuacji życiowej chcą zmienić otoczenie i zapobiec popadnięciu w nałóg. Takim osobom trzeba pomóc, aby wytrwały w swoim postanowieniu. Oczywiście najlepiej byłoby gdyby wszyscy posłuchali zaleceń i nie stosowali różnego rodzaju substancji psychoaktywnych, ale niestety, tak jak powiedziałam na początku, cudów nie ma.