– To metoda bezpieczniejsza od farmakoterapii w leczeniu ciężkich depresji lub psychoz u kobiet w ciąży. Podobnie jest u pacjentów w podeszłym wieku, u których leki mogą zacząć działać po wielu miesiącach i powodować skutki uboczne – wylicza prof. Piotr Gałecki, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii.
Jeszcze w tym miesiącu zbierze się zespół specjalistów, który ma wypracować nowy, obowiązujący w całej Polsce, formularz zgody na elektrowstrząsy.
Więcej: rp.pl / tvn24.pl
Komentarze
[ z 6]
Elektrowstrząsy brzmią trochę drastycznie i kojarzą nam się właściwie głównie z przestarzałymi metodami, niczym z powieści i jej ekranizacji "Lot nad kukułczym gniazdem". Jednakże, "Rzeczpospolita" wspomina, że planowane jest aby była to metoda z wyboru w ciężkich przypadkach depresji lub psychozy u pacjentów, u których albo trzeba stosować bardzo skomplikowane i obfitujące w działania niepożądane leczenie farmakologiczne, albo to leczenie nie skutkuje. Oczywiście elektrowstrząsy nie są dalekie od skutków ubocznych, ale pamiętajmy, że czasy się zmieniły i ten zabieg jest wykonywany w bardziej humanitarny sposób, chociażby w znieczuleniu ogólnym i pod pełnym monitorowaniem.
Zgadzam się z przedmówcą, większości elektrowstrząsy kojarzą się z latami 60-tymi ubiegłego wieku, kiedy to miał miejsce rozkwit "negatywnej" psychiatrii. Elektrowstrząsy przeprowadzone w należyty sposób mogą być skuteczną i bezpieczną metodą.
Niestety, jak zwykle zalecenia nie idą w parze z życiem. Otóż przez ostatnie lata elektrowstrząsy były w niełasce i bardzo wiele ośrodków z nich zrezygnowało. Chyba tylko dwa szpitale w Warszawie dysponują sprzętem, mam nadzieję, że sytuacja ulegnie poprawie.
Elektrowstrząsy są bardzo dobrą alternatywą dla wielolekowego schematu, zapewne też skuteczniejszą i bezpieczniejszą, zwłaszcza dla kobiet w ciąży. Mimo względnego bezpieczeństwa SSRI musimy pamiętać, że mimo wszystko te leki mogą powodować np.wady serca.
Jest to względnie bezpieczna i dosyć tania metoda. Mimo zachwytów nad nią, musimy pamiętać o częstym działaniu niepożądanym, a mianowicie zaburzeniach poznawczych. Z każdym elektrowstrząsem ulega pogorszeniu pamięć, przede wszystkim świeża, ale nie tylko.
Rozmawiałem z przyjacielem psychiatrą na ten temat i potwierdził on, że jest wiele ciężkich przypadków zarówno schizofrenii jak i depresji, które nie reagują na leki, a elektrowstrząsy dają niejednokrotnie poprawę i to długotrwałą. Myślę, że niedoinformowanie pacjentów i lekarzy innych specjalności budzi obawy i złe skojarzenia z tą metodą leczenia.