Nowe badanie opublikowane w Journal of Alzheimer's Disease wskazuje, że każdy rodzaj sportu zwiększa objętość mózgu i zmniejsza ryzyko rozwoju choroby Alzheimera o 50%.'
Amerykańskie Alzheimer's Association szacuje, że choroba ta dotyczy 5,1 miliona Amerykanów. Liczba ta wzrośnie do 13,8 milionów w ciągu najbliższych 30 lat, wraz ze starzeniem się społeczeństwa. Obecnie nie dysponujemy żadnym lekiem skutecznym w terapii choroby Alzheimera, a większość interwencji opiera się na profilaktyce, poprzez zmianę stylu życia.
Zespół badawczy prowadzony przez dr Cyrus A. Raji z University of California-Los Angeles (UCLA) połączył siły z naukowcami z University of Pittsburgh w Pensylwanii aby dowiedzieć się więcej o wpływie ćwiczeń aerobowych na ludzki mózg.
Przeanalizowali oni dane zgromadzone w kohortowym badaniu „Cardiovascular Health Study”. Okres obserwacyjny trwał 30 lat i obejmował 876 pacjentów w średnim wieku 78 lat.
Naukowcy przebadali funkcje poznawcze uczestników ze szczególnym naciskiem na pamięć i zebrali wywiad dotyczący aktywności fizycznej. Każdy z uczestników badania przeszedł również badanie obrazowe mózgu (MRI). Dzięki temu zespół badawczy był w stanie ocenić objętość poszczególnych struktur ośrodkowego układu nerwowego, takich jak hipokamp.
Po przeanalizowaniu zebranych danych okazało się, że większa aktywność fizyczna wiąże się bezpośrednio z dużą objętością kory czołowej, skroniowej, ciemieniowej i hipokampa. Ponadto ruch okazał się znacząco, bo aż o 50% zmniejszać ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera.
25% uczestników badania cierpiało z powodu łagodnych zaburzeń funkcji poznawczych (MCI), które często poprzedzają chorobę Alzheimera. Włączenie aktywności fizycznej w tej grupie chorych spowodowało wzrost objętości obszarów mózgowia istotnych dla funkcji pamięci.
Źródło: medicalnewstoday.com
Longitudinal Relationships between Caloric Expenditure and Gray Matter in the Cardiovascular Health Study Cyrus A. Raji et al., Journal of Alzheimer’s Disease, doi: 10.3233/JAD-160057, published 11 March 2016
Komentarze
[ z 10]
Kolejny dowód na to, że organizm człowieka jest całością, a nie tylko poszczególnymi narządami. Chcąc zachować sprawność umysłu nie wystarczy dbać o swoje funkcje poznawcze, rozwijać się, czytać, uczyć nowych rzeczy, czyli przeprowadzać tak zwaną "gimnastykę umysłu". Zadziwia mnie tylko fakt jak wiele mamy informacji na temat korzyści wynikających z utrzymywania ciała w sprawności fizycznej, a jednak wciąż nie wszyscy się do tego stosujemy. A niestety wręcz stosuje się do tego niewielki odsetek społeczeństwa w tym również ludzie wykształceni, a nawet o olbrzymiej wiedzy medycznej. Przecież nawet lekarze nie zawsze stosują się do zaleceń które sami promują i nie koniecznie zachęcają do podejmowania regularnego wysiłku fizycznego, a zamiast tego przepisują leki nawet bez próby modyfikacji stylu życia. Że już nie wspomnę o tym ilu z nas lekarzy samych żyje aktywnie i ma ochotę po pracy podejmować się wysiłku fizycznego? Niestety raczej niewielu...A szkoda, bo jak pokazują badania mogłoby to korzystnie wpłynąć na wiele funkcji organizmu.
W zdrowym ciele, zdrowy duch jak to mówi stare powiedzenie.... Aktywność fizyczna i zdrowa dieta bezsprzecznie są niezmiernie ważne dla zachowania zdrowia i sprawności fizycznej oraz psychicznej na długie lata.
W tym artykule zabrakło mi wskazania na równie istotny wpływ aktywności umysłowej na rozwój tego typu chorób. Wiemy, że aktywność fizyczna niesie dobroczynne skutki w wielu aspektach i te informacje zawarte w artykule tylko to potwierdzają. Jednak trzeba sobie zdać sprawę, że istotną rolę odgrywają tutaj również ćwiczenia dla naszego mózgu. Jest bardzo wiele badań potwierdzających to. Osoby, które wykonują zawody umysłowe rzadziej zapadają na choroby związane z demencją czy na Alzheimera. To samo tyczy się osób, które zostają aktywne umysłowo aż do końca swojego życia. Zawsze uśmiecham się widząc starsze osoby, które rozwiązują krzyżówki lub sudoku w wolnych chwilach. Wiem, że jest to dla nich wtedy taki jogging dla mózgu i takie zachowania tylko pomogą im zachować sprawność umysłową na dłużej. Spójrzmy na statystyki, które dotyczą czytania książek w naszym kraju. Są przerażające. Ludzie po prostu nie czytają i to już nie tylko dorośli, ale także dzieci. Ostatnio Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawiło projekt zmian w edukacji i pochylono się tam nad tym właśnie problemem. Jak podano, najmniejszy odsetek przeczytanych książek występuje u nastoletnich chłopców ze wsi. Mają wejść obowiązkowe lekcje czytania w szkołach, już od początkowych etapów kształcenia. Kult ciała w społeczeństwie w ostatnich latach znacznie wzrósł i mamy modę na bycie fit, chodzenie na siłownię i bieganie. Jednak odbywa się to chyba zbyt dużym kosztem, bo ludzie przestają brać do rąk książki. Efekty tego nie będą widoczne za parę lat, ale dopiero za kilkadziesiąt i wtedy już będzie za późno.
Organizowanych jest coraz więcej akcji mających na celu aktywizację społeczeństwa. Przykładowo moda na bieganie trwa w najlepsze co jest zjawiskiem bardzo pożądanym dla zwiększenia aktywności fizycznej społeczeństwa. Dięki temu więcej się ruszamy. W miastach organizowane są biegi na dużą skalę tak jak przykładowo ostatni Wings for Life, który jest równocześnie wydarzeniem charytatywnym. Pod długim okresie braku aktywności należy ją rozpoczynać stopniowo. Popadanie w skrajności takie jak ultramaratony w przypadku osób zaczynających swoją przygodę z bieganiem to moim zdaniem przesada. Nie oznacza to, że należy zniechęcać, lecz uświadamiać, że forma na tego rodzaju zawody przychodzi stopniowo i w dłuższym okresie czasu. Oczywiście, gdy pacjent jest już w lepszej kondycji na zawody i po przeprowadzeniu podstawowych badań nie widzę przeszkód dla udziału w biegu na rozsądnym dystansie. Mój niepokój budzą jednak prócz biegów długodystansowych także modne ostatnio długodystansowe biegi z przeszkodami , których pokonanie nie tylko jest ogromnym obciążeniem dla organizmu, ale też dyscypliną bardzo kontuzjogenną. Zwłaszcza, że tego rodzaju trendom poddają się najczęściej młode osoby pod wpływem impulsu i mody, bez odpowiedniego przygotowania fizycznego.
Zdrowy tryb życia jest bardzo ważny dla naszego organizmu. Przede wszystkim daje zdrowie i dobre samopoczucie. Spowodowane jest to właściwym funkcjonowaniem organizmu, to znaczy wszystkich narządów wewnętrznych i zewnętrznych. Dzięki zdrowemu trybowi życia praca w naszym organizmie zmienia się, jest odczuwalna wyraźna zmiana. Choćby w naszym samopoczuciu, kondycji. Nie czujemy zmęczenia, nie chorujemy tak często. Nasze ciało pracuje właściwie. Mamy dobrą przemianę materii, lepsze krążenie i wzmocnioną odporność. Nic nas nie boli, nie strzyka i można się spokojnie schylić nie ryzykując nadwyrężenia kręgosłupa. Nasze ciało jest zdrowsze, odporniejsze, jędrniejsze i młodsze. Oczywiście dobre funkcjonowanie organizmu może zapewnić tylko stałość, stabilność i ciągłość stosowania się do reguł zdrowego trybu życia.
W internetach krążą też inne ciekawe spostrzeżenia autorstwa profesora Józefa Opary z AWF w Katowicach. Od dawna przypuszczano, że aktywność fizyczna i umysłowa wywierają wpływ na zachorowalność i przebieg AD, jednak brakowało na to dowodów naukowych. W ostatnich latach ukazało się szereg doniesień na temat prewencji pierwotnej AD, możemy je rozciągnąć także na prewencję wtórną. Największe badanie prospektywne przeprowadził Abbott. Wraz ze współpracownikami z Uniwersytetu Virginia zbadał trzykrotnie w latach 1991-1999 łącznie 2257 fizycznie sprawnych mężczyzn w wieku 71-93 lat. Na początku wyliczano średnią odległość pokonywaną pieszo w ciągu dnia. Funkcje poznawcze oceniano na początku, po trzech i po sześciu latach. Otępienie rozpoznano u 158 osób, co daje zachorowalność rzędu 15,6/1000 populacji/rok. Mężczyźni, którzy pokonywali dziennie dystans ćwierć mili (= ok. 0,4 km/dzień), mieli średnio ryzyko otępienia 1,8 razy większe niż osoby, które pokonywały dystans dwóch mil (= ok. 3,2 km/dzień). Podobne ryzyko stwierdzono w stosunku do otępienia alzheimerowskiego. Okazało się, że cierpiący na AD byli mniej aktywni w każdej z wymienionych dziedzin poza oglądaniem telewizji. Najbardziej ochronny wpływ miały rozrywki umysłowe. Wśród ich zwolenników ryzyko zachorowania było dwa i pół razy niższe niż w populacji ogólnej. I to niezależnie od wykonywanej pracy i zdobytego wykształcenia. Wyniki przeprowadzonych badań pozwoliły na wyciągnięcie wniosku, że intelektualnie wymagające hobby nie chroni przed zachorowaniem, ale może opóźnić rozwój choroby, i to nawet o wiele lat. Znaczenie dla późniejszej sprawności intelektualnej mają nie tylko zdobyte wykształcenie czy wykonywany zawód, ale także hobby. Mózg zachowuje się tak samo jak inne narządy. Aktywność fizyczna wzmacnia kości i stawy, a gimnastyka mózgu chroni go przed chorobą. Badania kanadyjskie przeprowadzone przez zespół pod kierunkiem Danielle Laurin (2001) polegały na pięcioletniej obserwacji 4615 osób, które w momencie rozpoczęcia badań przekroczyły 65. r.ż. i nie wykazywały zaburzeń poznawczych. Po upływie pięciu lat 3894 osoby pozostawały bez zaburzeń poznawczych, u 436 zdiagnozowano łagodne zaburzenia, zaś u 285 rozpoznano otępienie. Podwyższone ryzyko wystąpienia łagodnych zaburzeń poznawczych, AD i otępienia na innym tle korelowało z brakiem aktywności fizycznej, wiekiem, płcią i wykształceniem. Wysoki poziom aktywności fizycznej redukował ryzyko wystąpienia AD o połowę. W badaniach Scarmeasa i wsp. (2001) przeprowadzonych wśród 1772 mieszkańców północnego Manhattanu w wieku powyżej 65 lat, wyjściowo bez otępienia, po upływie średnio trzech lat (maksymalnie siedem lat) otępienie stwierdzono u 207. Ryzyko otępienia okazało się mniejsze u bardziej aktywnych fizycznie. Było to pierwsze doniesienie z cyklu badań przeprowadzonych w ramach projektu The Northern Manhattan Study. Kristine Yaffe wraz ze wsp. (2001) z San Francisco obserwowała przez okres od sześciu do ośmiu lat 5925 białych kobiet w wieku 65 lat i więcej, niewykazujących na początku badań obniżenia funkcji poznawczych, wydolnych fizycznie. Aktywność fizyczną badano, korzystając z pojęcia tzw. bloków (1 blok = 160 m) przechodzonych pieszo w ciągu tygodnia i licząc kalorie wydatkowane tygodniowo na rekreację, „bloki” i chodzenie po schodach. Poziom funkcji poznawczych określano za pomocą zmodyfikowanej skali Mini-Mental State Examination (MMSE). Okazało się, że kobiety z większą aktywnością fizyczną były mniej zagrożone obniżeniem funkcji poznawczych niż osoby mniej aktywne (odpowiednio 18 proc., 22 proc. i 24 proc., p < 0,001). Podobne były wyniki badania MMSE w odniesieniu do wydatkowanych kalorii. Lytle i wsp. z Pitsburga (2004) w ramach projektu MoVIES w próbce społeczności wiejskiej liczącej 1146 osób powyżej 65 lat oceniali aktywność fizyczną i funkcje poznawcze. W ocenie aktywności fizycznej wyróżnili trzy grupy badanych: ćwiczących co najmniej 30 minut trzy razy w tygodniu, ćwiczących rzadziej niż trzy razy w tygodniu po 30 minut i niećwiczących w ogóle. Do oceny funkcji poznawczych zastosowano MMSE. Wyliczenia statystyczne wykazały znaczne zwiększenie ryzyka obniżenia funkcji poznawczych po dwuletniej obserwacji u osób niećwiczących. Rachel Whitmer i wsp. (2005) z Oakland w Północnej Kalifornii przeprowadzili szeroko zakrojone badania prospektywne, które doprowadziły do stwierdzenia większego zagrożenia otępieniem u osób z otyłością. W latach 1964-2003 prowadzili oni obserwację 10 276 osób w wieku 40-45 lat. Po upływie 27 lat otępienie rozpoznano u 713 uczestników badań (6,9 proc.). Osoby otyłe (BMI ≥ 30) miały o 74 proc. zwiększone ryzyko otępienia, osoby z nadwagą (BMI 25,0-29,9) miały ryzyko otępienia podwyższone o 35 proc. w porównaniu z osobami z prawidłową masą ciała (BMI 18,6-24,9). Lautenschlager i Almeida (2006) z Perth poddali analizie badania kohortowe nad rolą aktywności fizycznej w prewencji pierwotnej i wtórnej AD i innych postaci otępienia. Wynika z nich, że dowody na tę rolę są słabe i nieporównywalne z badaniami randomizowanymi. Z badań przeprowadzonych w Holandii przez zespół Schuit (2001) wśród mężczyzn w wieku 74,6 +/- 4,3 lat wynika, że osoby aktywne fizycznie przez mniej niż godzinę dziennie miały dwukrotnie większe ryzyko istotnego obniżenia stanu funkcji poznawczych w ciągu trzech lat niż w grupie kontrolnej o aktywności przekraczającej godzinę dziennie. Ryzyko to wzrastało 13,7 razy u nosicieli allelu APOEe4, wykazujących aktywność fizyczną mniejszą niż godzinę dziennie. Nicola Coley i wsp. opublikowali w 2008 roku obszerny, liczący ponad 30 stron przegląd piśmiennictwa poświęconego zapobieganiu otępieniom. Zwrócono w nim uwagę na rolę ćwiczeń fizycznych, zróżnicowaną aktywność w czasie wolnym (leasure time) oraz aktywność fizyczną. Poniżej fragmenty tego przeglądu: Ćwiczenia fizyczne. Zwiększona częstotliwość lub nasilenie wysiłku fizycznego i aktywności fizycznej pod koniec życia okazały się związane ze zmniejszeniem ryzyka wystąpienia demencji/choroby Alzheimera w dziesięciu doniesieniach i poprawą funkcji poznawczych w 19 badaniach. Jednak w dziewięciu badaniach nie stwierdzono żadnego związku aktywności fizycznej z otępieniem/chorobą Alzheimera. W dwóch badaniach oceniających wpływ wysiłku fizycznego w wieku średnim na ryzyko demencji pod koniec życia uzyskano sprzeczne wyniki (Rovio 2005, Yamada 2003). Aktywność w czasie wolnym. W pięciu badaniach stwierdzono, że wysoka aktywność spędzania wolnego czasu zmniejszyła ryzyko wystąpienia demencji lub zaburzeń poznawczych. Jedno badanie (Fabrigoule 1995) wykazało wpływ indywidualnych aktywności takich jak podróże, prace dorywcze, praca w ogródku, na zmniejszenie ryzyka wystąpienia demencji. W przeciwieństwie do tego badania, w dwóch innych (Verghese 2006, Aartsen 2002) nie znaleziono związku między indywidualną codzienną aktywnością (w tym kontakty towarzyskie) a funkcjami poznawczymi. Ponadto dwa inne badania pozwoliły na stwierdzenie, że korzystny wpływ aktywności umysłowej, towarzyskiej i fizycznej na demencję lub funkcje poznawcze był największy, gdy osoby starsze wykazywały wysoki poziom aktywności w co najmniej dwóch spośród tych trzech domen. Ćwiczenia fizyczne a funkcje poznawcze. Nieliczne próby kliniczne wykazały wpływ standardowych ćwiczeń fizycznych na funkcje poznawcze (Teri 2003). Oken i wsp. (2006) oceniali wpływ ćwiczeń jogi przez sześć miesięcy na funkcje poznawcze i jakość życia zdrowych seniorów. Pomimo poprawy wydolności fizycznej i wskaźników jakości życia, nie stwierdzono wpływu na funkcje poznawcze. Kramer i wsp. (1999) porównali dwa rodzaje ćwiczeń (aerobowe i beztlenowe) osób w podeszłym wieku i stwierdzili po upływie sześciu miesięcy znaczną poprawę w dziedzinie funkcji wykonawczych u uczestników grupy uprawiającej ćwiczenia aerobowe (tlenowe), zaś inne domeny funkcji poznawczych pozostały w obu grupach na porównywalnym poziomie. Kontakty towarzyskie, rozrywki i ćwiczenia fizyczne. Metaanalizy i przeglądy. Trzy badania oceniały skutki społeczne i psychiczne czynników stylu życia lub ćwiczeń fizycznych na demencję i funkcje poznawcze. Pierwsze (Fratiglioni 2004) potwierdziło, że aktywny i zintegrowany społecznie styl życia osób w podeszłym wieku może chronić przed demencją, chociaż sugerowano, że społeczne, psychiczne i fizyczne elementy stylu życia mogą działać za pośrednictwem wspólnej ścieżki. Badania Lautenchlagera i wsp. oraz przegląd piśmiennictwa dokonany przez Rolanda i wsp. wykazały korzystny wpływ aktywności fizycznej na funkcje poznawcze osób w podeszłym wieku, głównie na podstawie badań obserwacyjnych, ale nie znaleziono zbyt wielu dowodów wskazujących na związek z demencją/chorobą Alzheimera – podkreśla się brak randomizowanych, kontrolowanych badań w tej dziedzinie. Najnowszym doniesieniem będącym wynikiem wspomnianego już wyżej Northern Manhattan Study jest artykuł Willeya i wsp. zatytułowany: „Leisure-time physical activity associates with cognitive decline: The Northern Manhattan Study”; Neurology 2016;86(20):1897-903. Przeprowadzili oni standardowe badanie neuropsychologiczne wśród 1228 osób z wykorzystaniem pakietu NPE, ocenę ryzyka chorób sercowo-naczyniowych i badanie rezonansem jądrowym (MRI). Badania udało się powtórzyć pięć lat później u 876 osób. Dla oceny aktywności fizycznej zastosowano wykorzystany przez Salco i wsp. w 1998 roku kwestionariusz oceniający wpływ aktywności fizycznej na zachorowalność na udar mózgu – badania te przeprowadzono także w ramach Northern Manhattan Study. Za brak aktywności fizycznej uznaje się deklarowane mniej niż 10 minut aktywności dziennie w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Za niewielką aktywność (light) przyjęto 2 godz./tydz., umiarkowaną 2 do 5 godz./tydz. (moderate), za znaczną (heavy) powyżej 5 godz./tydz. Wyniki: brak aktywności fizycznej w czasie wolnym (LTPA) lub jej niski poziom wiązały się z gorszym poziomem funkcji wykonawczych, pamięci semantycznej i prędkości przetwarzania informacji. W grupie z niewielką aktywnością preferowano spacery, ćwiczenia (calisthenics = kalistenika [stgr. piękno i siła] – aktywność fizyczna polegająca na treningu siłowym bazującym na ćwiczeniach z wykorzystaniem własnej masy ciała, np. pompki, mostki, brzuszki i podciąganie się na drążku; jest często łączona ze stretchingiem), taniec, golf, pracę w ogrodzie, kręgle i jazdę na koniu. W grupie z aktywnością umiarkowaną preferowano jazdę na rowerze, pływanie, wspinaczkę i tenis. W grupie ze znaczną aktywnością – aerobik i jogging. Wśród uczestników, którzy na początku badania nie wykazywali zaburzeń funkcji poznawczych, funkcje te uległy istotnemu obniżeniu u osób z brakiem lub niskim poziomem LTPA w porównaniu z osobami o umiarkowanym i wysokim poziomie aktywności fizycznej, odpowiednio: szybkości przetwarzania informacji i pamięci epizodycznej. Wnioski autorów: niski poziom LTPA jest niezależnie związany z większym spadkiem zdolności poznawczych. Na podstawie tego przeglądu badań naukowych można stwierdzić, że aktywność fizyczna wprawdzie nie chroni całkowicie przed zachorowaniem na chorobę Alzheimera i inne formy otępienia, lecz istotnie zmniejsza ryzyko i opóźnia moment zachorowania.
Wzrost codziennej aktywności może wynikać z niewielkich zmian dokonywanych w ciągu dnia, takich jak chodzenie pieszo lub jazda na rowerze zamiast korzystania z samochodu, wysiadania z tramwaju, pociągu lub autobusu na wcześniejszym przystanku i spacer przez resztę drogi lub odprowadzanie dzieci do szkoły. Już tak pozornie mały ruch może zmniejszyć ryzyko zachorowania.
Jest to kolejny dowód na to jak ważne jest regularne uprawianie aktywności fizycznej. Pomimo tego wciąż spora część społeczeństwa, niezależnie do wieku nie przywiązuje do tego większej uwagi, co między innymi wiąże się z tym, że coraz więcej osób ma problem z otyłością i nadwagą, a także chorobami, które z nich wynikają. Aktywność fizyczna korzystnie wpływa nie tylko na zdrowie fizyczne, ale także psychiczne. Warto zaznaczyć, że w przypadku tego drugiego sytuacja na świecie, a także w Polsce jest coraz bardziej niepokojąca ponieważ liczba osób z zaburzeniami psychicznymi pod postacią różnych chorób cały czas wzrasta. Jak się okazuje osoby z genetyczną predyspozycją do depresji, mogą zmniejszyć ryzyko jej rozwoju poprzez kilka godzin aktywności fizycznej w ciągu tygodnia. Średnio około 35 minut uprawianego sportu każdego dnia może w pewnym stopniu zredukować to ryzyko. Jak dotąd mechanizm wpływu aktywności fizycznej, na stan zdrowia psychicznego nie został w pełni wyjaśniony. Jak wynika z niektórych badań może to mieć związek z działaniem endorfin i monoamin, a także obniżeniu hormonu stresu, w tym kortyzolu. Jak się również okazuje wpływ aktywności mięśni szkieletowych może umożliwiać w pewnym sensie detoksykację organizmu, która ma ochronne działanie w stosunku do mózgu jeżeli chodzi o rozwój chorób psychicznych. Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że czterech na pięciu nastolatków na świecie nie jest aktywnych fizycznie w wystarczającym stopniu. Jeżeli chodzi o Polskę to dane te również nie są zbyt zadowalające ponieważ blisko 80 procent młodych osób nie uprawia sportu w takim stopniu jaki jest zalecany do prawidłowego rozwoju. WHO zaleca aby każdego dnia młodzież uprawiała godzinę aktywności fizycznej przy umiarkowanej do energicznej intensywności. Może ona występować pod postacią spaceru, jazdy na rowerze, tańca, a nawet zabawy. Oczywiście zalicza się tu także uprawianie różnych dyscyplin sportowych, do których dostęp w dzisiejszych czasach jest znacznie łatwiejszy niż w przeszłości. Mogłoby się wydawać, że wspomniane formy aktywności fizycznej są czymś naturalnym, jak chociażby w przypadku spaceru. Przecież może być ona wykonana chociażby w drodze do lub ze szkoły. Chciałabym napisać w tym momencie kilka słów na temat szkoły. Da się zauważyć, że na przerwach dzieci coraz rzadziej bawią się na korytarzach, co kiedyś było bardzo powszechnym zjawiskiem. Dzieci biegały po całej szkole, spędzały czas na zewnątrz. To była odskocznia od 45 minut spędzonych w klasie. Dzisiaj ma to miejsce coraz rzadziej ponieważ dzieci jako formę spędzania wolnego czasu wybierają korzystanie ze smartfona czy tableta. Ogromnym problemem w ostatnim czasie jest również frekwencja jeżeli chodzi osoby, które ćwiczą na zajęciach wychowania fizycznego. Niestety coraz mniej dzieci oraz młodzieży bierze w nich czynny udział, mając na to wiele argumentów, które w większości przypadków niestety nie są prawdziwe. To z pewnością wiąże się z tym, że większym stopniu grozi nadwaga oraz otyłość, które z uwagi na to, że zwiększają ryzyko rozwoju niektórych chorób, są niekorzystnymi schorzeniami. Nie tylko jeżeli chodzi o najmłodszych sport jest bardzo ważny. Dotyczy to także seniorów. Często bardzo trudno jest zachęcić starsze osoby do podjęcia aktywności fizycznej z uwagi na liczne dolegliwości ze strony układu ruchu. Jak się okazuje w wielu przypadkach mogą być one spowodowane właśnie tym, że żadna forma aktywności nie jest wykonywana. Oczywiście wszystko musi odbywać się stopniowo, tak aby organizm mógł przyzwyczaić się do obciążenia stawów, mięśni czy kości podczas wykonywania sportu. Bardzo często bowiem, przez znaczną część czasu prowadzili oni siedzący tryb życia. Podjęcie aktywności fizycznej dobrze aby było skonsultowane z lekarzem, a także fizjoterapeutą czy trenerem personalnym, w celu ustalenia, które ćwiczenia mogą być dla danej osoby, szkodliwe, a które wskazane, aby poprawić ich stan zdrowia. Na basenach da się zauważyć coraz większe zainteresowanie aqua aerobikiem. Moim zdaniem taki ćwiczenia są wskazane ponieważ bardzo często w przypadku starszych osób praca w grupach bardzo korzystnie wpływa na ich nastrój. Wiele starszych osób mieszka samych, co niestety zwiększa ryzyko rozwoju depresji. Kontakt z rówieśnikami jest bardzo potrzebny. Na zajęciach aqua aerobiku jest to jak najbardziej możliwe. Z drugiej strony takie ćwiczenia nie wiążą się z nadmiernym obciążeniem stawów, co szczególnie w przypadku osób, które po długim czasie braku ruchu rozpoczynają swoją przygodę ze sportem jest jak najbardziej wskazane, albo takich, którzy mają schorzenia układu ruchu, które nie pozwalają im na wykonywanie bardziej obciążających sportów. Niedawno przeprowadzone badanie wykazało, że wśród osób po 60 roku życia, aktywność fizyczna przyczyniła się do zredukowania ryzyka chorób serca o 11 procent. Osoby w tym wieku, które jej nie podejmowały miały o 27 procent większe ryzyko rozwoju chorób serca. Stymulacja układu sercowo-naczyniowego, a także oddechowego redukuje ryzyko wystąpienia zawału, czy udaru, a także nowotworu. Jest to więc kolejny dowód na to, że na podjęcie aktywności fizycznej nigdy nie jest za późno, a przemawiają za tym liczne korzyści zdrowotne. Taniec jest również formą aktywności fizycznej. W wielu miastach w naszym kraju powstają organizacje, które zajmują się organizacji spotkań, na których seniorzy mogą aktywnie spędzać czas także poprzez taniec. Przeprowadzanie badania wykazały, że tango może być korzystne w przypadku osób chorujących na chorobę Parkinsona. Podczas zajęć pacjenci są skoncentrowani na tym aby wykonywać konkretne kroki. Ten taniec pozytywnie wpływał na poprawę równowagi, a także mobilności funkcjonalnej. Odkryto również niewielkie korzyści jeżeli chodzi o funkcje poznawcze, a także redukcję zmęczenia. Miejmy nadzieję, że coraz więcej osób będzie podejmowało się aktywności fizycznej, która jak donoszą coraz to liczniejsze badania, jest jedną z podstawowych aspektów jeżeli chodzi o profilaktykę licznych chorób.
Aktywność fizyczna okazuje się bardzo dobrym działaniem profilaktycznym w przypadku wielu schorzeń, co powinno zachęcić wiele osób aby ją wykonywać. Niezależnie od wieku systematyczny ruch powinien być wykonywany. Warto aby poszczególne ćwiczenia były dostosowane zarówno do wieku, a także możliwości danej osoby, tak aby ruch przynosił korzyści, a nie przyczyniał się do kontuzji czy urazów. Wiele osób ma problem do tego aby odpowiednio zmotywować się do wykonywania ćwiczeń. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest jeżeli ktoś uprawia sport od najmłodszych lat. Dzięki temu w życiu takiej osoby pojawia się pewien schemat, który musi wykonać i utrzymywanie regularności zwykle nie stanowi problemu. Warto jest zastanowić się nad tym co tak faktycznie daje nam aktywność fizyczna. Wiele osób dzięki niej czuje się dużo lepiej i pozwala to im lepiej funkcjonować każdego dnia. Jeżeli uda się uzmysłowić sobie, że takie ćwiczenia zapewniają lepsze samopoczucie to należy to wziąć pod uwagę. Analizując temat aktywności fizycznej raczej nie ma ona żadnych minusów, dlatego powinno to być argumentem do tego, że powinna być wykonywana systematycznie. Wprowadzenie nowych nawyków zwykle najlepsze jest w okresie dnia, w którym rutynowo wykonujemy jakieś czynności. Najczęściej jest to poranek. Dzięki porannym obowiązkom wyznaczany jest rytm dnia oraz kolejność działań. Nie ulega wątpliwościom, że większość osób woli z kimś ćwiczyć. Dzięki temu mobilizacja oraz chęć podejmowania nowych wyzwań jest znacznie większa, a w przypadku aktywności fizycznej, w szczególności na początku przygody ze sportem jest bardzo ważne. Wiele osób w momencie gdy pogoda stają się ładniejsza decyduje się na podejmowanie aktywności fizycznej. Warto zaznaczyć, że w naszym kraju powstaje coraz więcej obiektów na świeżym powietrzu, w którym można wykonywać bardzo ciekawe zestawy ćwiczeń. Dobrym pomysłem władz miast czy gmin jest tworzenie coraz większej ilości dróg rowerowych, co z pewnością zachęci wiele osób do tego aby korzystać z roweru jako rekreacji czy jako formy przemieszczania się chociażby do pracy. Jeżeli chodzi o amatorskie uprawianie sportu to z pewnością dużo bardziej wartościowe jest umiarkowane niż intensywne ćwiczenie. Jak się okazuje dużo bardziej korzystne jest rozłożenie aktywności na kilka dni, niż uprawianie jej w sposób intensywny przez 2-3 dni w ciągu tygodnia. Koniecznie trzeba zwrócić uwagę na to, że po przerwie nawet trwającej dwa tygodnie nasz organizm może być w mniejszym stopniu przygotowanym na wysiłek. Taka sytuacja może sprzyjać powstawaniu kontuzji, co z pewnością jest zjawiskiem, którego każdy z nas chce uniknąć. Jeżeli chcemy zapobiec wspomnianej kontuzji bardzo istotna jest rozgrzewka przed samym treningiem. Wspomina się o tym także aby odpowiednio rozciągnąć i schłodzić mięśnie po wysiłku. Wiele osób po 40 roku życia decyduje się na to, że chce zmienić swój aktualny tryb życia na dużo bardziej zdrowy, który może pozwolić im wrócić do zdrowia, a także zapobiec rozwojowi licznym schorzeniom, z których wiele pojawia się wraz z kolejnymi latami. Dobrze, aby osoby te przed rozpoczęciem wysiłku wykonały badanie elektrokardiograficzne. Dobrym pomysłem jest także test wysiłkowy. Warto jest także aby osoba taka udała się do lekarza. Dzięki odpowiednio przeprowadzonemu wywiadowi uda się stwierdzić, czy dana osoba może pozwolić sobie od razu na tą aktywność fizyczną, która go interesuje czy jednak warto jest zacząć od mniej obciążających treningów. Wiele osób, które mogą być lub są obciążone kardiologiczne powinny w szczególności uważać na swoje treningi. Zalecenia kardiologiczne odnośnie wysiłku mówią o tym, że powinno się poświęcać mu około 150 minut tygodniowo. Wytyczne te cały czas ulegają zmianie i warto jest śledzić wszelkie modyfikacje ponieważ są one oparte zwykle o bardzo liczne badania oraz układane przez specjalistów z wielu dziedzin. Jeżeli chodzi o schorzenia kardiologiczne to warto jest również wspomnieć o nadciśnieniu tętniczym. W naszym kraju jest ono stwierdzane u około 30 procent dorosłych obywateli naszego kraju. Jeżeli farmakoterapia jest odpowiednio przeprowadzana, a wartości ciśnienia nie przekraczają 150-160/90 mmHg to wykonywanie ćwiczeń jest dodatkowym elementem terapii. Warto zaznaczyć, że jeżeli podczas treningu nie dojdzie do zbyt dużego obciążenia to nie dojdzie do zbyt dużego zmęczenia. Należy pamiętać o tym aby wykonywana aktywność sprawiała nam przyjemność co z pewnością sprawi, że będzie ona wykonywana regularnie. Jak się okazuje nawet tak proste czynności jak praca w ogródku może korzystnie wpłynąć na zdrowie. Jest to ciekawa forma aktywności, zwłaszcza w przypadku kobiet po 70 roku życia. Pozostając jeszcze w tematyce seniorów warto jest wspomnieć o tym, że wiele z nich przyjmuje znaczne ilości leków na różne dolegliwości czy też schorzenia. Odpowiednio wykonywana aktywność fizyczna może przyczynić się do tego, że senior będzie przyjmował ich znacznie mniej. Jest to oczywiście bardzo istotne założenie powiem doskonale wiemy, że stosowanie leków zwykle wiąże się z również z negatywnym oddziaływaniem na organizm. Wielu seniorów ma problemy z poruszaniem się. Jak się okazuje wiele z nich jest spowodowanych właśnie tym, że nie wykonują oni odpowiedniej ilości ruchu, lub zdecydowanie za mało przeznaczali czasu na aktywność fizyczną w przeszłości. Regularny ruch pozwala na spowolnienie procesów degeneracyjnych związanych z motorycznością. W lepszej kondycji będzie tkanka mięśniowa. Obserwuje się także lepszą wydolność tlenową oraz dużo sprawniejsze oczyszczenie organizmu z toksyn, których gromadzenie może mieć działanie szkodliwe. Wiele starszych osób ze względu na swoje zdrowie nie może być samodzielnym i może potrzebować pomocy. Warto wspomnieć, że regularny ruch może przyczynić się do tego, że ta niezależność pozostanie zachowana. Z punktu widzenia pacjenta jest to bardzo ważne ponieważ często martwi się on, że jest on ciężarem dla innych osób. To oraz fakt, że nie może on sobie sam poradzić nawet z prostymi czynnościami z pewnością niekorzystnie wpływa na samopoczucie tej osoby, co może przyczynić się nawet do rozwoju depresji. Pozostając jeszcze w sferze mózgu to warto jest wspomnieć, że aktywność fizyczna zapewnia tworzenie się nowych komórek mózgowych. W szczególności jest to obserwowane w rejonie hipokampa, który odpowiada za pamięć, a także, zdolność zapamiętywania. Dzięki temu może dojść do zahamowania neurodegeneracji, która dotyka sporą część seniorów w znacznym stopniu utrudniają im codzienne funkcjonowanie. Warto wspomnieć, że w dzisiejszych czasach powstaje coraz więcej zorganizowanych grup, w których można uprawiać sport. Dotyczy to także starszych osób co jest pozytywną wiadomością. Dzięki temu mogą oni mieć kontakt z innymi osobami, co z pewnością korzystnie wpłynie na ich zdrowie fizyczne, a także psychiczne. Należy podkreślić, że liczne obiekty sportowe mają coraz szerszą ofertę skierowaną do starszych osób. Bardzo popularna w ostatnich czasach jest joga. W Internecie pojawia się coraz większa liczba poradników jak wykonywać poszczególne ćwiczenia. Inną dobrą wiadomością jest to, że w wielu miejscowościach otwierają się szkoły, w których pod okiem instruktora można uprawiać jogę co z pewnością jest dużo bezpieczniejsze, szczególnie na początkowych etapach ćwiczeń. Warto zaznaczyć, że aby ją uprawiać nie jest potrzebny specjalistyczny sprzęt tylko odpowiednia ilość miejsca i oczywiście zaangażowanie. Wiele osób narzeka na różnego rodzaju dolegliwości ze strony kręgosłupa. Jak się okazuje regularne ćwiczenia pozwalają na to, aby je zredukować albo w połączeniu z farmakoterapią lub bez niej. Sporo mówi się także o dobroczynnym wpływie jogi na zdrowie psychiczne. Jak się okazuje dzięki niej możliwe jest zredukowanie poziomu lęku, stresu, a także korzystnego wpływu na depresję. Wpływa również dzięki temu pośrednio na zdrowie psychiczne. Mniejszy poziom stresu to mniejsze ryzyko negatywnego oddziaływania między innymi na serce. Miejmy nadzieję, że wraz z upływem czasu coraz więcej osób w naszym kraju będzie regularnie uprawiać sport. Co jakiś czas pojawiają się informacje, że warto jest to robić aby zapobiec rozwojowi licznych chorób, które w obecnych czasach diagnozowane są w coraz większej ilości przypadków.
Pewne badania wskazują, że kobiety są narażone na ryzyko późniejszego wykrywania pogorszenia funkcji poznawczych, przy jednoczesnym większym ich spadku, co wskazuje na wyższe ryzyko demencji i niepełnosprawności. Jednak w niektórych krajach, takich jak Stany Zjednoczone, Anglia i Francja, odsetek seniorów z demencją spadł, prawdopodobnie częściowo z powodu zmian stylu życia, co wskazuje na możliwość zmniejszenia ryzyka demencji poprzez środki zapobiegawcze. Badania wykazały, iż choroba ma podłoże genetyczne. Jednak wpływy środowiskowe nie pozostają są obojętne. Wielu specjalistów traktuje zaburzenia pamięci jako objaw normalnego starzenia się, tym samym nie stawiając prawidłowego rozpoznania. Brak poprawnej diagnozy oddziaływuje bezpośrednio na jakość życia chorego i jego najbliższych. Rodzina i otoczenie nie zdając sobie sprawy, że ich bliski cierpi na chorobę Alzheimera, źle interpretuje niektóre jego zachowania. Na tym tle dochodzi często do rodzinnych konfliktów, a nawet przejawów agresji. Gdyby lekarze odpowiednio wcześnie i prawidłowo diagnozowali chorobę Alzheimera, rodzina wiedząc jak postępować w niektórych (wcześniej źle zrozumiałych) sytuacjach, mogłaby uniknąć nieodpowiedniego traktowania chorego. Prawidłowo postawione rozpoznanie choroby umożliwia choremu i jego rodzinie zrozumienie pewnych sytuacji i zachowań nieodłącznie związanych z chorobą i zmusza do uczenia się sposobów radzenia sobie z nimi. Naukowcy opracowali nową teorię dotyczącą tego, jak utrata słuchu może powodować demencję i uważają, że wczesne zajęcie się tym upośledzeniem sensorycznym może pomóc w zapobieganiu chorobie. To nowe podejście może być znaczącym krokiem w kierunku postępów w badaniach nad chorobą Alzheimera i sposobami profilaktyki tego schorzenia dla przyszłych pokoleń. Co ciekawe okazuje się również, że aktywna dwujęzyczność przez większość życia powoduje tworzenie się większych zasobów poznawczych mózgu, stanowiących mechanizm kompensacyjny, dzięki czemu objawy zaburzeń poznawczych pojawiają się później niż u osób posługujących się tylko jednym językiem. Wiemy, że alzheimer zaczyna się od zmian w mitochondriach komórek nerwowych mózgu. Jeśli nasza dieta jest niewłaściwa, np. zawiera zbyt wiele cukrów prostych czy nasyconych kwasów tłuszczowych, to pierwsze przestają funkcjonować właśnie te małe elektrownie. Naukowcy zakładają, że nadmiar glukozy, ale też fruktozy, zwłaszcza używanej jako dodatek w produktach spożywczych, sprzyja takim zmianom w mitochondriach. Niektórzy uważają, że alzheimer jest trzecim typem cukrzycy, a dokładniej cukrzycą mózgu. Pod wpływem nadmiaru cukrów prostych we krwi dochodzi do insulinooporności i następuje tzw. glikacja białek. To proces prowadzący do tworzenia patologicznych protein, które uszkadzają neurony.Warto wspomnieć, że nadwaga jest dodatkowym obciążeniem dla zdrowia mózgu i może zaostrzać chorobę Alzheimera. W pewnym badaniu wykazano, że u pacjentów z łagodną demencją dostrzeżono zależność między otyłością, a objętością istoty szarej wokół prawego połączenia skroniowo-ciemieniowego. Zła dieta sprzyja powstawaniu w mózgu mikrozapaleń. Trwające latami i niewidoczne uszkadzają błony komórkowe, struktury wewnątrz-komórkowe, białka, DNA – to ma przełożenie na późniejszy stan naszych neuronów. Bardzo ważną rolę odgrywają witaminy B12, B6 i kwas foliowy. Bez nich dochodzi do tzw. homocysteinemii, stanu, który uszkadza mózg. Witaminę B12 można znaleźć w mięsie, rybach, jajkach, mleku i jego przetworach. Należy pamiętać, że po 50. roku życia nasza przyswajalność tego związku spada. Badanie wykazało również, że utrzymanie prawidłowej masy ciała w łagodnym otępieniu związanym z chorobą Alzheimera może pomóc w zachowaniu struktury mózgu. Autorzy podkreślają również wpływ nadwagi w wieku średnim na zdrowie mózgu w starszym wieku. W przeciwieństwie do innych schorzeń, takich jak choroby układu krążenia lub cukrzyca, ludzie rzadko myślą o znaczeniu odżywiania w kontekście schorzeń neurologicznych, ale te odkrycia pokazują, że może to pomóc w zachowaniu struktury mózgu. Do chwili obecnej odkryto cztery geny główne oraz kilka genów o mniejszym znaczeniu. W przypadku postaci choroby Alzheimera o wczesnym początku (przed 60 rokiem życia), obecność określonego genu ma charakter determinujący (jedynie 5% przypadków ma taki przebieg). 95% przypadków związanych jest z postacią o późnym początku (po 60 roku życia), w której to rolę sprawczą mają genetyka oraz czynniki środowiskowe np. poziom wykształcenia. Charakterystycznymi cechami choroby Alzheimera są: odkładanie się amyloidu wokół komórek nerwowych (neuronów) i w ścianach naczyń krwionośnych mózgu, a także występowania zwyrodnienia włókienkowego (neurofibrylarnego) w obrębie neuronów. Obie te patologiczne zmiany prowadzą do uszkodzenia komórek nerwowych, w wyniku czego dochodzi do obniżenia poziomu substancji neuroprzekaźnikowych czyli substancji odpowiedzialnych za przekazywanie bodźców pomiędzy komórkami. W procesach pamięci najważniejszą rolę odgrywa acetylocholina i to właśnie jej spadek jest stwierdzany w przebiegu choroby Alzheimera. Alzheimer to schorzenie dotyczące nie tylko starszych ludzi. Naukowcy zidentyfikowali substancję, która odpowiada za zachorowania także u młodszych osób. Stwierdzili, że ryzyko wystąpienia demencji przed 65 rokiem życia było szczególnie wysokie u mężczyzn i kobiet, którzy mieli nieprawidłowy, wysoki poziom „złego“ cholesterolu. Ten niekorzystny cholesterol ma negatywny wpływ na naczynia krwionośne i uznawany jest za jeden z czynników ryzyka schorzeń układu krążenia. Autorzy najobszerniejszych jak do tej pory porównawczych badań nad Alzheimerem odradzają spożywanie produktów, które podwyższają poziom cholesterolu. Za szczególnie szkodliwe uważa się masło, ser i wieprzowinę. Działanie obniżające cholesterol i wspomagające pracę mózgu mają natomiast rośliny strączkowe, jak soczewica czy ciecierzyca, orzechy i nasiona słonecznika. Warto jest skupić się na programach, których założeniem jest niesienie pomocy rodzinom, którzy opiekują się osobą z tym rodzajem demencji. Ocena jakości życia osoby dotkniętej chorobą Alzheimera jest trudna. Tak naprawdę to sama osoba cierpiąca na Alzheimera najlepiej wie, co jest dla niej ważne. Jednak nie zawsze można porozmawiać z chorym o jego trudnościach, gdyż zdążył on już o nich zapomnieć. Dlatego też analizując jakość życia chorego należy brać pod uwagę przede wszystkim opiekunów, którzy są bardzo cennym źródłem informacji. Na jakość życia osób dotkniętych chorobą Alzheimera bezpośrednio wpływają warunki życia, w jakich się znajdują, pomoc rodziny i przyjaciół, relacje w rodzinie przed i po diagnozie, rodzaj otrzymywanej pomocy oraz środki finansowe do zaspokojenia podstawowych potrzeb i kosztów związanych z leczeniem i opieką. „Bon opiekuńczy: Alzheimer 75” to świadczenie pieniężne, które przyznawane jest rodzinom, które opiekują się seniorami w wieku powyżej 75 lat z rozpoznaną chorobą Alzheimera. W ramach wsparcia można uzyskać maksymalnie 3 tysiące złotych. Do uzyskania świadczenia konieczne jest złożenie wypełnionego wniosku, do którego należy dołączyć zaświadczenie od lekarza psychiatry, neurologa lub geriatry, potwierdzające, że starsza osoba jest objęta świadczeniami zdrowotnymi i zawierająca informacje dotycząca rozpoznania choroby z określeniem oznaczenia jednostki chorobowej. Do wniosku należy także dołączyć ankietę informacyjną. Inną formą pomocy jest chociażby fakt, że Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego zapewni finansowanie sześciu ośrodków dziennego pobytu dla chorych z Alzheimerem. Początkowo plany obejmowały utworzenie ośrodka dziennego pobytu w Ząbkach, jednak finalnie budżet w wysokości 17 milionów złotych zostanie rozdysponowany pomiędzy sześć ośrodków.Według doniesień naukowych demencja dotyka około 50 milionów ludzi na całym świecie, a zakłada się, że liczba ta wzrośnie ponad trzykrotnie do 2050 roku, w szczególności w krajach o niskich i średnich dochodach, w których żyje około dwóch trzecich osób z demencją. Kobiety są również bardziej narażone na demencję niż mężczyźni. Badacze tłumaczą to uwarunkowaniami biologicznymi. Otóż kobiety mają większe rezerwy poznawcze. Dzięki temu dłużej zachowują prawidłowe funkcje poznawcze, pomimo narastania zmian w mózgu związanych.