Zdaniem naukowców z Roswell Park Cancer Institute w Buffalo, nawet 30 minut ćwiczeń fizycznych tygodniowo jest w stanie znacząco zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy
- Nasze wyniki sugerują, że powstrzymywanie się od regularnej aktywności koreluje ze zwiększonym ryzykiem raka - poinformował dr J. Brian Szender z Wydziału Ginekologii Onkologicznej Roswell Park Cancer Institute.
W badaniu wzięło udział 128 pacjentek ze zdiagnozowanym rakiem szyjki macicy i 512 kobiet, u których podejrzewano raka, ale ostatecznie stwierdzono inną chorobę. Nieaktywność fizyczną definiowano jako angażowanie się w mniej niż 4 sesje ruchu na miesiąc.
Analiza danych wykazała, iż po uwzględnieniu innych czynników m.in.: palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu, obciążony wywiad rodzinny czy wskaźnik masy ciała, kobiety nieaktywne były 2,5 razy bardziej narażone na raka szyjki macicy niż kobiety regularnie ćwiczące.
– Uważamy, że badanie to jest ważnym sygnałem dla osób zajmujących się zdrowiem publicznym. Brak ruchu istotnie zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia tej poważnej choroby, a nawet minimalna ilość ćwiczeń może obniżyć ryzyko raka szyjki macicy. – powiedziała współautorka badania dr Kirsten Moysich.
Źródło: webmd.com
Komentarze
[ z 6]
Dobrze, że coraz więcej kampanii społecznych promuje aktywność fizyczną jako niezbędny element zdrowego, zrównoważonego trybu życia. Jak pokazują liczne badania, wysiłek fizyczny może uchronić nas nie tylko przed zbędnymi kilogramami, ale również przyczynić się do zmniejszenia ryzyka nowotworzenia komórek, choćby dzięki poprawie metabolizmu organizmu, lepszemu funkcjonowaniu mechanizmów naprawczych komórki czy powstawaniu antyutleniaczy w dłuższej perspektywie. Dobrze, że powstają podobne artykuły, bo łatwiej jest dotrzeć do pacjenta, czy w tym wypadku pacjentki przedstawiając jej aktualne dane świadczące o tym, że podejmowanie nawet półgodzinnej aktywności fizycznej cztery razy w miesiącu może w takim, a takim stopniu przyczynić się do profilaktyki raka szyjki macicy. Są to dane, które w sposób obrazowy ukazane łatwiej trafiają do wyobraźni pacjentów. I oby takich badań i artykułów powstawało jak najwięcej. Dane w nich przestawione w sposób przystępny nawet dla osoby nie związanej z branżą medyczną mogą być wykorzystane nawet przez czasopisma poza branżowe, czyli choćby kolorowe tygodniki i w ten sposób trafiać do szerszego grona odbiorców promując aktywność fizyczną i profilaktykę przeciwnowotworową!
Kiedy czyta się te wszystkie doniesienia ze świata nauki, powiązania między aktywnością fizyczną, a ryzykiem wystąpienia nowotworu, ciężko jest nie zauważyć powiązania, w jak bardzo wielu przypadkach regularne podejmowanie wysiłku sportowego mogłoby uchronić przed wystąpieniem choroby. Zważając przy okazji na fakt, że sport przyczynia się do ochrony zdrowia organizmu jako całości, chroni w pewnym stopniu przed otyłością i to nie tylko przez efekt związany ze spalaniem kalorii w trakcie ruchu, ale i poprzez przyspieszenie tempa metabolizmu, zmniejszenie insulino-oporności i wiele innych... nawet nie mam ochoty tutaj rozpisywać się na temat wszystkich korzyści wynikających z podejmowania regularnej aktywności fizycznej. Chciałabym tylko zwrócić uwagę na ten fakt i zachęcić, byśmy wszystkich naszych pacjentów zachęcali do uprawiania sportu. Jasne, że nie kiedy występują przeciwwskazania bezwzględne. Ale nawet przy tych przeciwwskazaniach względnych przecież można poszukać takiej aktywności fizycznej do której dany pacjent nie będzie miał przeciwwskazań. Bardzo bulwersuje się, kiedy zgłaszają się do gabinetu nawet młodzi pacjenci z przepisanymi przez innego lekarza tabletkami na nadciśnienie, cukrzycę drugiego typu, na hipercholesterolemię czy inne tego typu choroby powiązane z zespołem metabolicznym. Kiedy przeprowadzam wnikliwy wywiad okazuje się, że lekarz od którego otrzymali zaleconą kurację nawet nie poinformował ich o możliwości próby modyfikacji w pierwszej kolejności stylu życia, przed włączeniem proponowanego leczenia. Zdumiewa mnie fakt, że po rozmowie z tymi ludźmi i wytłumaczeniu im jakie korzyści mogą odnieść jeśli zaczną uprawiać sport regularnie, choćby półgodzinny dziennie o umiarkowanej intensywności. Do tego jeśli rzucą palenie, ograniczą spożycie alkoholu oraz zmniejszą ilość przyjmowanych kalorii lub dorzucą do swojej diety nieco więcej świeżych owoców i warzyw, albo tłustych ryb ociekających w kwasy omega 3 i inne niezbędny składniki odżywcze.... Uwierzcie mi Państwo, że naprawdę spora część z tych pacjentów decyduje się zastosować do powyższych wskazań, dzięki czemu po pewnym czasie stosowanie u nich leków obniżających ciśnienie, poziom cukru czy cholesterolu staje się bezzasadne. Wydaje mi się to wielokrotnie lepszym rozwiązaniem od codziennego łykania tabletki. A z wiekiem pewnie by tych tabletek dochodziło coraz więcej i więcej. Poza korzyścią finansową i bezpośrednio zdrowotną dotyczącą chorób metabolicznych jak wynika z artykuły może się okazać, że tych korzyści będzie jeszcze więcej, tylko że jeszcze nie zdajemy sobie z nich sprawy. Zachęcam więc, by przekonywać i namawiać swoich pacjentów do podejmowania aktywności fizycznej, do ruchu. I tłumaczeniu im ,że jeśli nawet w chwili obecnej wydaje się to dla nich stratą czasu i niepotrzebnym trwonieniem pieniędzy na bilety wejściowe, karnety to w dalszej perspektywie prawie na pewno się to opłaci. Czy to dzięki uniknięciu spożywania niektórych leków czy dzięki profilaktyce wielu, naprawdę wieeeeelu chorób...
Według mnie 30 minut aktywności fizycznej tygodniowo to naprawdę bardzo mało. Jeżeli taka ilość jest wystarczająca aby znacznie zmniejszyć ryzyko wystąpienia raka szyjki macicy to wiadomości te powinny trafić do jak największego grona. Niestety wiele osób wciąż wiele osób nie daje się przekonać do regularnej aktywności fizycznej. Zapamiętajmy, że najtrudniejszy jest pierwszy krok, potem zwykle czynności te mogą wejść w nawyk. Bardzo dobrym sposobem do zmuszenia do treningu jest znalezienie partnera do ćwiczeń. Wzajemna motywacja do działania, szczególnie w tak ważnym celu jak zapobieganie nowotworom jest bardzo mocnym argumentem. Wiele kobiet boi się wybrać na badanie ponieważ uważa, że jeżeli nie ma żadnych objawów to nie jest to wskazanie na wizytę u lekarza. Inne z kolei uważają, że badanie na pewno jest bolesne, inne z kolei po prostu się go wstydzą. Cytologia tak naprawdę nie powoduje żadnych dolegliwości bólowych, a jak wiemy może uratować życie. Kobietom trzeba uświadomić, że rak szyjki macicy w początkowych stadiach nie daje żadnych objawów. Jeżeli się one pojawiają to bardzo często oznacza, że stadium jest już dużo bardziej zaawansowane. Jakiś czas temu ruszyła kampania społeczna, której celem jest uświadomienie kobiet, że przeoczenie wykonania cytologii może wiązać się właśnie z rozwojem raka szyjki macicy i przejście go do bardziej zaawansowanego stadium. W związku z tym zajście w ciąże staje się niemożliwe. Niestety bardzo często trzeba szukać możliwie najmocniejszych argumentów, które zachęcą nasze społeczeństwo do regularnego badania się. Według mnie, w czasach w których tak często diagnozuje się nowotwory badania powinny być naszym obowiązkiem. Niestety bardzo mała liczba osób bierze sobie do serca zalecenia lekarzy oraz hasła, które zawarte są w licznych kampaniach społecznych. Niestety jest to związane z niską świadomością naszego społeczeństwa. Najlepszą formą profilaktyki przeciwko temu nowotworowi jest szczepionka przeciwko wirusowi HPV, który odpowiada, za większą część diagnozowanych przypadków raka szyjki macicy, infekując komórki tej części macicy i powodując, że rosną one bez ograniczeń. Co ciekawe niemieccy naukowcy poinformowali o pozytywnych testach przedklinicznych eksperymentalnej szczepionki wspomnianemu nowotworowi. Badanie przeprowadzono na myszach, aż u połowy z nich doszło do zmniejszenia się rozmiarów guza. Celem naukowców jest opracowanie szczepionki dla pacjentek, u których już rozwinął się nowotwór. W związku z tym nie ma możliwości wykonania u nich szczepienia ochronnego. Jest to bardzo ciekawa alternatywa dla chemioterapii, która jak wiemy ma szereg różnych powikłań związanych z działaniem również na komórki gospodarza. Szczepionka ta aktywuje cytotoksyczne limfocyty T, które są w stanie rozpoznać epitopy wirusa HPV, które pojawiają się na powierzchni komórek zarażonych wirusem i komórek nowotworowych. W takiej sytuacji limfocyty atakują i niszczą takie komórki. Zanim jednak szczepionki trafią na rynek potrwa jeszcze trochę czasu. Będzie musiał być również wykonany szereg badań na ludziach. Jest to dowód dla wielu ludzi, którzy wierzą w informacje głoszone przez antyszczepionkowców. Zanim szczepionka trafi do szerszego grona ludzi jest wielokrotnie badana tak aby była ona najbezpieczniejsza oraz miała jak najmniej powikłań. Bardzo dobre działania, być może na wzór tego co wprowadzono w Australii ma miejsce w stolicy naszego kraju. Szczepieniem przeciwko wirusowi HPV objęto zarówno dziewczynki oraz chłopców co z punktu profilaktyki wydaje się być bardzo dobrym posunięciem. W Australii natomiast -rogram powszechnych, bezpłatnych szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego został wprowadzony ponad 10 lat temu i początkowo obejmował tylko dziewczęta w wieku 12-13 lat. Sześć lat temu szczepieniem objęto także chłopców. Obecnie stwierdza się tam 7 siedem przypadków na 100 tysięcy. Dla porównania w naszym kraju obecnie wskaźnik ten wynosi 15,5 przypadków na wspomnianą liczbę osób. Jest to więc wyraźny sygnał do tego aby wiele zmienić w temacie szczepień, po pierwsze warto zacząć od tego aby znaleźć odpowiednie środki i rozpocząć je refundować tak jak to udało się w Warszawie. Pamiętajmy, że profilaktyka jest najlepszą formą walki z wszystkimi chorobami. Miejmy nadzieje, że w niedalekiej przyszłości kobiety zrozumieją, że wykonywanie cytologii ma same plusy. Wiedząc o tym, jak wiele kobiet dotyka ta bardzo niebezpieczna choroba pozostały powinny być dużo bardziej ostrożne wykonując regularne badania. Pamiętajmy o tym, że zdrowa kobieta powinna takie badanie przeprowadzać raz w roku. Wśród czynników zwiększających ryzyko zachorowania można zaliczyć :długoletnie stosowanie antykoncepcji hormonalnej, cukrzycę, palenie papierosów, nadciśnienie, otyłość, niedobór witaminy A i E. Jak widzimy z wielu tych czynników kobiety mogą zrezygnować, co jednocześnie wiąże się z mniejszym ryzykiem zachorowania.
W przypadku wielu chorób zwraca się uwagę na to, że aktywność fizyczna może przyczyniać się do zmniejszenia ryzyka wystąpienia wielu chorób. Rak szyjki macicy to bardzo podstępna choroba, która gdy jest zdiagnozowana zbyt późno jest związana jest z gorszym rokowaniem co do sukcesu terapii. Najlepiej jest jednak podejmować działania, które pozwalają na to, że jego pojawienie się jest znacznie mniej prawdopodobne.Ostatnio słyszałam, że stosowanie leków antykoncepcyjnych również może się do tego przyczynić. Mowa o octanie medroksyprogesteronu, który wykorzystuje się także w leczeniu endometriozy. Duże zastosowanie ten lek może znaleźć w miejscach o ograniczonej dostępności do świadczeń medycznych. Badania póki co przeprowadzono na myszach ale jak pokazują wyniki jego stosowanie zapobiegało występowaniu zmian przedrakowych, a także przyczyniało się tego, że te które występowały ulegały zanikowi. Lek ten hamuje proliferację komórek przedrakowych, a także promuje w nich apoptozę. Jeżeli wyniki te potwierdzą się także w badaniach z udziałem ludzi to ta forma terapii może okazać się bardzo skuteczna w przypadkach kobiet, które mają ograniczony dostęp do szczepionek przeciwko HPV. Inną opcją jest chirurgiczne usuwanie zmian przednowotworowych jednak związane jest to z pewnymi powikłaniami, w postaci skrócenia szyjki macicy, co może przekładać się na zwiększenie ryzyka powikłań w przyszłych ciążach. Zawiesiny wspomnianego leku nie są drogie i w formie zastrzyków stabilne w temperaturach pokojowych, co znacznie ułatwia ich dystrybucję, a także przechowywanie. Znaczącym minusem tego leku jest to, że zwiększa on ryzyko wystąpienia raka piersi. Kobiety muszą zwracać uwagę na objawy, które mogą sugerować, że rozwija się u nich ten groźny nowotwór. Zalicza się do nich: ból w podbrzuszu, ból podczas stosunku,krwawienia po stosunku lub po badaniu ginekologicznym obfite upławy, krwawienia pomiędzy regularnymi krwawieniami podczas miesiączki, dłuższe i bardziej obfite krwawienia podczas miesiączek. Słyszy się też cały czas o działaniach, które mogą zredukować ryzyko jego wystąpienia. Za główny czynnik przyczyniający się do rozwoju raka szyjki macicy uważa się zakażenie wirusem HPV (wirus brodawczaka ludzkiego), o którym wcześniej wspominałam. Naukowcy z Barcelony w swoich badaniach udowodnili, że przypadku wystąpienia nowotworu, w którym nie stwierdza się obecności tego wirusa rokowanie jest gorsze, a przebieg bardziej agresywny. Zwykle jest on wykrywany w bardziej zaawansowanym stadium, co wiąże się z większą liczbą przerzutów do węzłów chłonnych, a to przekłada się na o połowę mniejsze szanse na przeżycie niż w przypadku kobiet z guzami związanymi z obecnością wirusa HPV. Wydaje mi się, że dużym problemem w naszym kraju jest również to, że szczepionka przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego nie jest refundowana. Co prawda w ostatnim czasie 230 miast i gmin w Polsce zdecydowało się oferować ją za darmo swoim mieszkańcom jednak aby zauważyć oczekiwane rezultaty to trzeba znacznie poszerzyć skalę takiego działania. W cenionym czasopiśmie na podstawie wieloletnich badań w których analizowano 66 milionów młodych osób z 14 krajów, którzy w ciągu 12 lat, którzy byli zaszczepieni przeciwko wirusowi HPV. Wykazano u nich znaczny spadek występowania brodawek płciowych, a także zmian przedrakowych i to nie tylko w przypadku zaszczepionych osób, ale także pozostałej części społeczeństwa poniżej 30 roku życia. Problemem jest też to, że tych szczepionek w ostatnim czasie zaczęło brakować w aptekach, co wynika, że kolejne kraje decydują się na ich wprowadzenie. Produkcja cały czas jest na najwyższym poziomie, a warto wspomnieć, że okres potrzebny do wyprodukowania szczepionki wynosi około 4 lata. Szczepionki jednak w pierwszej kolejności trafiają nie do aptek, a do gmin, które rozpoczęły swoje programy, tak aby mogły one odbywać się płynnie. Interesujące badanie pokazało, że próbka moczu może okazać się równie skuteczna w badaniu diagnostycznym jak cytologia. Może to być więc alternatywą dla bardzo dużej liczby kobiet, które czują pewien dyskomfort oraz niechęć przed wykonaniem cytologii. Badanie przeprowadzone w Manchesterze pokazało, że na podstawie takiej próbki można w bardzo skuteczny sposób wykryć wysokoonkogenne typy wirusy HPV w badanym moczu. Naukowcy przekonują, że tego typu badanie będzie mogło znaleźć zastosowanie w krajach rozwijających się, gdzie badania cytologiczne wykonywane są bardzo rzadko. Warto zaznaczyć, że wiele placówek medycznych w krajach rozwiniętych oraz rozwijających się posiada odpowiednie wyposażenie do przeprowadzania tego typu badań, co z pewnością przyczyni się do tego, że jego rozpowszechnienie będzie dużo łatwiejsze. Problem jest też również ze świadomością. Jak się okazuje kampanie społeczne przynoszą oczekiwane rezultaty jednak, nie trwa to zbyt długo.
Coraz częściej podkreśla się korzystny wpływ aktywności fizycznej na nasze zdrowie. W dzisiejszych czasach nowotwory dotyczące macicy wciąż są poważnym problemem w naszym kraju. Wyróżnia się raka szyjki macicy oraz raka trzonu macicy. Jeżeli chodzi o drugi wspomniany nowotwór to istotną rolę w jego rozwoju odgrywają nadmiernie wydzielane hormony żeńskie takie jak estrogen. W początkowych etapach rozwoju może on być ograniczony tylko do trzonu macicy, natomiast w bardziej zaawansowanych stadiach może naciekać również tkanki i narządy znajdujące się w okolicy, szyjkę macicy, a także odbytnicę i pęcherz moczowy, a nawet dawać odległe przerzuty. Rak ten w największej ilości przypadków diagnozuje się w przypadku kobiet w wieku okołomenopauzalnym, a także u tych po 70 roku życia. Istotny wpływ mają również czynniki genetyczne, a także cukrzyca, otyłość, niski poziom lub brak aktywności fizycznej, stosowanie estrogenowej hormonalnej terapii zastępczej, występowanie miesiączki w bardzo wczesnym wieku, zaburzenia miesiączkowania, nadciśnienie tętnicze, niewydolność wątroby i późne wystąpienie menopauzy. Czynnikami, które mogą mieć działanie ochronne to stosowanie się do diety zawierające duże ilości warzyw i owoców, posiadanie dużej liczby dzieci czy regularne uprawianie sportu. Jeżeli chodzi o objawy to wśród nich można wymienić bóle występujące w podbrzuszu, a także nieregularne krwawienia, które w co dziesiątym przypadku mogą świadczyć o rozwoju choroby nowotworowej. Tak jak w przypadku raka szyjki macicy niezmiernie ważne jest regularne przeprowadzanie badań, co niestety wciąż jest problemem w naszym kraju. Wykonuje się badania z wykorzystaniem USG, a także endoskopowego badania macicy. W czasie takiego badania z miejsc, które są niepokojące można pobrać wycinek i przekazać do badania histopatologicznego. Podczas leczenia raka trzonu macicy podstawową metodą jest całkowite usunięcie macicy wraz z obustronnym usunięciem przydatków. W przypadku gdy nie da się przeprowadzić operacji przeprowadza się radioterapię, hormonoterapię oraz chemioterapię. Jeżeli chodzi o hormonoterapię to polega ona na podawanie hamujących progresję raka antyestrogenów oraz gestagenów. Radioterapia składa się z dwóch etapów i polega na napromienianiu zmiany nowotworowej zarówno od wewnątrz jak i z zewnątrz. Warto jest wspomnieć o raku szyjki macicy, który w największej ilości przypadków jest spowodowanych zakażeniem wirusem HPV. Również w przypadku tego nowotworu niezmiernie ważne jest przeprowadzanie regularnych badań cytologicznych. Wiele kobiet wciąż ma niewystarczającą wiedzę na temat tego bardzo ważnego badania. Wszystkie informacje są przecież na wyciągnięcie ręki i można je uzyskać chociażby z Internetu. Wiele kobiet boi się samego badania lub się go wstydzi. Polega ono na tym, że specjalną szczoteczką lekarz pobiera komórki znajdujące się w strefie granicznej, w której dochodzi do połączenia dwóch typów nabłonka-gruczołowego i płaskiego. W dalszej kolejności po przygotowaniu rozmazu, jest on oglądany pod mikroskopem pod kątem ewentualnych zmian dysplastycznych. Jeżeli doszło do dysplazji to przeprowadza się kolejne badanie, które również nie jest bardzo niekomfortowe ponieważ nie powoduje dolegliwości bólowych. Mowa o kolposkopii podczas, którego wybarwia się nabłonek i ogląda go w powiększeniu i odpowiednim świetle. Jeżeli okaże się, że wynik jest nieprawidłowy to pobiera się w takim wypadku wycinek. Wracając jednak do wirusa brodawczaka ludzkiego. Przenosi się on drogą płciową i większe ryzyko zakażenia występuje w przypadku kobiet, które wcześnie rozpoczęły współżycie, a także miały dużą liczbę partnerów. Inne czynniki, które przyczyniają się do zwiększonego ryzyka to stosowanie doustnej antykoncepcji hormonalnej, infekcje narządów płciowych różnymi mikroorganizmami, więcej niż pięć porodów, dysplazji szyjki macicy, a także palenie papierosów, które wciąż dotyczy bardzo dużej grupy kobiet. Jednym z objawów raka szyjki macicy są krwawienia występujące pomiędzy kolejnymi miesiączkami, krwawienia występujące po stosunku czy też bardziej obfite miesiączki. Mogą pojawić się także bóle w okolicy krzyża, czy dyskomfort w podbrzuszu. Niestety rak ten w wielu przypadkach rozwija się bez charakterystycznych objawów, co powoduje, że może on w łatwiejszy sposób osiągać bardziej zaawansowane stadia. On również może naciekać okoliczne tkanki, a także dawać przerzuty w późniejszych etapach choroby. Niestety operacja jest w większości przypadków radykalna, i wymaga usunięcia całej macicy. W ostatnim czasie sytuacja, jeżeli chodzi o zachorowalność i umieralność uległa znacznej poprawie. Z pewnością ma to związek z tym, że przeprowadza się bardzo dużo różnego rodzaju kampanii, których celem jest zachęcenie kobiet do regularnego badania, które jest podstawą w walce z każdym rodzajem nowotworu. Dla wielu kobiet, szczególnie tych, które nie mają jeszcze żadnego dziecka wielkim zmartwieniem jest to, że po różnego rodzaju terapiach stosowanych w przypadku leczenia nowotworów nie będą mogły mieć dzieci. Szanse na zajście w ciąże u kobiet leczonych onkologicznie po 25 roku życia wynosi zaledwie 5 procent. Bardzo ciekawe rozwiązanie pojawiło się jakiś czas temu w Stanach Zjednoczonych. Powstał tam bowiem narodowy program pomocy osobom, którzy zostali wyleczeni z nowotworu i chcą mieć dzieci. Aktualnie da się zauważyć, że podejście do pacjenta w USA znacznie się zmieniło. Dwie trzecie lekarzy onkologów przeprowadza rozmowy ze swoimi pacjentami o tym, jak powinna wyglądać ich terapia, tak aby zachować jeszcze szanse na posiadanie dzieci. W naszym kraju również istnieją metody, które pozwalają po zakończeniu leczenia zostać rodzicami. Dotyczy to jednak nowotworów, które są na wczesnych stadiach zaawansowania. Jest to więc kolejny powód dla którego konieczne jest regularne przeprowadzanie badań. Warto zaznaczyć, że możliwość posiadania dzieci po leczeniu jest dla wielu pacjentów bardzo ważnym czynnikiem motywacyjnym, który jak wiemy w przypadku terapii onkologicznych ma ogromne znacznie. Wielu lekarzy w naszym kraju nie ma jeszcze odpowiedniej wiedzy co do technik zachowujących płodność. Wiele z nich nie ma pewności, czy metody te nie opóźniają leczenia onkologicznego. Brak jest również systemu, który w sprawny sposób zapewniłby takich chorym odpowiednią opiekę. Kiedy leczenie onkologiczne kończy się sukcesem, warto jest odczekać około 5 lat zanim pomyśli o posiadaniu pierwszego, czy też kolejnego dziecka. Przykładowo można zamrozić komórki jajowe, które po leczeniu będa mogłybyć wykorzystane do zapłonienia pozaustrojowego. Gdy pacjentka ma partnera to wydaje się, że zamrożenie zarodka jest lepszym rozwiązaniem. Dzięki temu szanse na zajście w ciążę w przyszłości będą większe. Jeżeli chodzi o prawdopodobieństwo zajścia w ciąże w przypadku zamrożonej komórki jajowej wynosi od 4,5 do 12 procent, natomiast jeżeli chodzi o zamrożone zarodki to jest to 50 procent. Kolejną metodą jest pobranie i zamrożenie tkanki jajnikowej. Może to być cały jajnik lub jego fragment. Jest on pobierany w trakcie operacji a następnie dzięki odpowiednim procedurom poddaje się go kriokonserwacji i jest dalej przechowywany. Po skutecznym leczeniu mogą one być wszczepione do organizmu kobiety. Jeżeli chodzi o młode kobiety, u których zdiagnozowano wczesne stadium nowotworu to przeprowadza się u nich zabiegi oszczędzające, podczas których usuwana jest tylko szyjka macicy, przy zachowanym trzonie. Dzięki temu pacjentka ma szansę na zajście w ciąże przy zastosowaniu metody in vitro. Oczywiście nie każda pacjentka będzie chciała podjąć się leczenia, które będzie im pozwalało zachować płodność. Bardzo ważne jest jednak przedstawienie im, że takie metody są możliwe do przeprowadzenia. Jak się bowiem okazuje wiele osób decyduje się bowiem właśnie na oszczędzające zabiegi. Oczywiście jeżeli istnieją przypadki, że taka operacja mogłaby niekorzystnie wpłynąć na zdrowie pacjentki, gdyż pełne wyleczenie z nowotworu byłoby niemożliwe to oczywiście najważniejsze jest bezpieczeństwo chorej. Wielu ekspertów podkreśla, że bardzo ważne jest aby polskimi pacjentkami opiekowały się wielospecjalistyczne zespoły składające się z psychologa, specjalisty od rozrodczości, chirurga, onkologa i ginekologa.
Rak szyjki macicy może być wcześnie rozpoznany i uleczalny. Bardzo ważne jest wykonywanie cytologii szyjki macicy metodą tradycyjną lub na tzw. podłożu płynnym. Czułość i swoistość klasycznej cytologii jest niska i wynosi poniżej 50%, niemniej jednak, wykonywana regularnie i pobierana poprawnie pozwala na precyzyjne ustalenie rozpoznania. Od niedawna lekarze dysponują nowym urządzeniem wykorzystującym możliwości sztucznej intelignecji, które ma jeszcze bardziej ułatwić i przyspieszyć diagnozowanie raka. Pozwala ono na interpretację obrazów z zastosowaniem algorytmów sztucznej inteligencji w czasie rzeczywistym i może być wykorzystywane na poziomie podstawowego rutynowego badania ginekologicznego. System w ciągu kilkudziesięciu sekund porównuje zdjęcia zrobione w gabinecie ginekologa z tysiącami obrazów w bazie danych, którym dane rozpoznanie zostało przypisane przez dziesiątki światowej klasy ekspertów kolposkopii. Z dotychczas przeprowadzonych badań wynika, że automatyczna ocena obrazów oparta na inteligencji rozszerzonej umożliwia detekcję zmian śródnabłonkowych i procesu złośliwego z czułością do 97,7 procent i specyficznością do 85 procent u kobiet w wieku reprodukcyjnym.Postępowanie z pacjentkami z rozpoznanym rakiem szyjki macicy w dobie pandemii wywołanej koronawirusem powinno uwzględnić to, że często wymagane jest leczenie skojarzone chirurgiczne, radioterapia lub chemioterapia. Ponad 40% pacjentek z rozpoznaniem stanowią pacjentki w wieku przedmenopauzalnym. W dobie pandemii koronawirusa pacjentki z podejrzeniem raka szyjki mają ograniczony dostęp do diagnostyki, czyli do cytologii i kolposkopii. Każda choroba nowotworowa jest czynnikiem ryzyka infekcji wirusem SARS-Cov-2. To wymaga reorganizacji pracy oddziału, opieki i kontrolowania po całej terapii. Taka sytuacja wymaga od systemu zdrowotnego modyfikacji postępowania i weryfikacji wskazań do leczenia w przypadkach przed- i nowotworowych. Z jednej strony nie zaleca się screeningu i nadmiernych wizyt np. w celu szczepienia przeciwko HPV, ewentualnie jego odroczenie, a z drugiej strony spodziewa się wzrostu liczby pacjentek niezdiagnozowanych lub leczonych podczas kolejnych fal pandemii. W czasie pandemii, w ramach badań przesiewowych tylko 14 procent kobiet zgłosiło się na cytologię, pozwalającą wcześnie wykryć raka szyjki macicy. Pandemia powoduje, że wielu potencjalnych pacjentów nie zgłasza się z powodu lęku przed zakażeniami. Trudno jednoznacznie określić, jakie to są liczby, ale szacuje się, że w granicach 30-35 procent tych chorych w ogóle nie korzysta w obecnych czasach z opieki medycznej. Jak wiadomo, placówki ochrony zdrowia mają pewien potencjał infekcyjny. Jeżeli chodzi o badania profilaktyczne to był czas, w którym pracuję, że procedury były zawieszone z powodu innych priorytetów. Liczba badań wyraźnie spadła w każdym programie profilaktycznym. W leczeniu raka szyjki i trzonu macicy wykorzystuje się także robota da Vinci. Metoda TMMR/PMMR wykonana z użyciem wspomnianego robota to przełom w zakresie małoinwazyjnego leczenia operacyjnego nowotworów szyjki i trzonu macicy. Bazuje ona na teorii rozprzestrzeniania się nowotworu w tzw. kompartmentach embrionalnych, według której w początkowych stadiach raka komórki nowotworowe mają zdolność wzrostu tylko w obrębie tkanki, która w rozwoju embrionalnym tworzy narząd, gdzie rozwinął się dany nowotwór, np. macicę. Odmienność metody TMMR/PMMR od innych obecnie stosowanych polega na zapobieganiu wznowie nowotworu na skutek wycięcia całości tkanek tworzących dany kompartment. Pozytywnym aspektem tej techniki operacyjnej jest zaoszczędzenie nerwów oraz narządów należących do sąsiadujących kompartmentów takich, jak pęcherz moczowy, co pozwala na redukcję powikłań pooperacyjnych oraz utrzymanie dobrej jakości życia pacjentek po zabiegu. Dzięki wykorzystaniu wspomnianej metody istnieje również możliwość rezygnacji z leczenia uzupełniającego w postaci radioterapii, często znacznie pogarszającej jakość życia pacjentek. Możliwość zastosowania robota da Vinci w operacyjnym leczeniu jest też szczególnie ważna dla pacjentek ze znacznym stopniem otyłości, która utrudnia operacje ginekologiczne. Projekt realizowany w jednym ze szpitali w Krakowie, w którym wykorzystywany jest robot da Vinci innowacyjny system przetwarzania danych medycznych, który umożliwia wizualizację trójwymiarowych danych obrazowych pozyskanych przy pomocy tomografii komputerowej lub ultrasonografii. Wykorzystanie systemu zostało przewidziane dla pacjentek, u których anatomia pola operacyjnego jest zaburzona i niemożliwa do oceny na podstawie powszechnie stosowanych metod diagnostycznych. Program stanowi realną szansę poprawy jakości leczenia onkologicznego pacjentek dotkniętych rakiem szyjki macicy i rakiem trzonu macicy. Wśród spodziewanych istotnych korzyści wymienia się redukcję bólu, mniejsze krwawienie śródoperacyjne, zmniejszoną ilość powikłań śród- i postoperacyjnych. Oczekuje się, że wyniki postępowania w leczeniu raka szyjki macicy i w leczeniu raka trzonu macicy będą zbliżone z wynikami chirurgicznego postępowania tradycyjnego, uzupełnionego radioterapią. Spodziewana jakość życia pacjentek po tych operacjach będzie jednak znacząco wyższa w porównaniu z pacjentkami operowanymi zgodnie z obowiązującym obecnie protokołem onkologicznym i radioterapią. Znany i często występujący na drzewach grzyb rozkładający drewno może się okazać pomocny w leczeniu raka szyjki macicy. Występujący w nim enzym był dotąd szczególnie przydatny w przemyśle. Naukowcy z Lublina wykazali zaś jego właściwości przeciwnowotworowe i antywirusowe. Jego system enzymatyczny jest bardzo efektywny w degradacji różnych szkodliwych, zanieczyszczających środowisko. Zachowuje stabilność i utrzymuje swoje właściwości w rozmaitych warunkach. Daje się łatwo namnażać w laboratorium, co jest bardzo ważne z punktu widzenia jego zastosowań aplikacyjnych. Swoje właściwości zawdzięcza on przede wszystkim jednemu enzymowi - lakazie. Dotychczas przeprowadzano badania in vitro, czyli z wykorzystaniem linii komórkowych. Aby móc mówić o skuteczności działania lakazy w leczeniu nowotworu, należałoby przeprowadzić badania in vivo, czyli na żywym organizmie najpierw na zwierzętach, a potem badania kliniczne z udziałem ludzi. W Europie rak szyjki macicy zajmuje 9 miejsce wśród najczęściej występujących nowotworów wśród kobiet i drugie pod względem liczby zgonów z powodu raka u kobiet w wieku od 15 do 44 lat. W Polsce w 2020 roku zachorowało 3862 kobiet, a 2137 zmarło. Polska charakteryzuje się najniższym odsetkiem pięcioletnich przeżyć chorych na raka szyjki macicy (56,4 procent), a średnia dla krajów europejskich wynosi 62,4 procent. Większość krajów UE prowadzi działania w zakresie profilaktyki pierwotnej raka szyjki macicy (szczepienia) lub profilaktyki wtórnej (badania przesiewowe w kierunku raka szyjki macicy). Wiele krajów również upowszechnia wiedzę o wirusa brodawczaka ludzkiego m.in. poprzez wspieranie kompleksowych stron internetowych, zawierających informacje na temat HPV, szczepień, raka szyjki macicy i badań przesiewowych. Kobiety zaszczepione przeciwko HPV mają znacznie mniejsze ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy, a pozytywny efekt jest najbardziej wyraźny w przypadku kobiet zaszczepionych w młodym wieku. Kobiety zaszczepione przeciwko HPV mają w znacznym stopniu obniżone ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy, a korzystny efekt jest najbardziej wyraźny w przypadku kobiet zaszczepionych w młodym wieku. Wcześniejsze badania wykazały, że szczepionka przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego chroni przed zakażeniem tym wirusem, brodawkami narządów płciowych i przedrakowymi zmianami szyjki macicy, które mogą przekształcić się w raka szyjki macicy. Brakuje jednak obszernych badań populacyjnych, które na poziomie indywidualnym analizowałyby związek między szczepionką przeciwko HPV a tak zwanym inwazyjnym rakiem szyjki macicy, który jest najcięższą postacią choroby.