Do jednego ze szpitali zgłosiła się matka z małym pacjentem, który doznał urazu oka. Dziecko zostało przyjęte i zaopatrzone na izbie przyjęć. Kontrolę okulistyczną zalecono za dwa dni, jednak szpital nie wyznaczył konkretnego terminu tej kontroli. W sprawie interweniował Rzecznik Praw Pacjenta.
Jak poinformowała Rzecznika matka dziecka, szpital zaproponował jej skorzystanie z Informatora o Terminach Leczenia NFZ. Miała w nim sprawdzić w jakiej przychodni i kiedy jest możliwe zarejestrowanie dziecka na kontrolę oka.
Matka dziecka chciała wypełnić zalecenia lekarza, jednak ze względu na długie terminy rejestracji do lekarzy specjalistów było to niemożliwe. Skontaktowała się wtedy z Rzecznikiem Praw Pacjenta, który jeszcze tego samego dnia skierował do dyrektora szpitala wystąpienie. Zwrócił się o pilne wyznaczenie przez okulistę z tej placówki terminu kontroli. Tego samego dnia Rzecznik otrzymał odpowiedź, w której szpital poinformował o wyznaczeniu terminu na następny dzień. Dziecko zostało przyjęte do szpitala i zbadane.
Rzecznik tłumaczy, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, ponieważ szpital jest zobowiązany - w jak w najkrótszym czasie - pomóc małemu pacjentowi i nie wyznaczać zbyt odległych terminów kontroli po urazie oka.
„Opiekun nie może być również postawiony w sytuacji, w której jest zmuszony do samodzielnego poszukiwania pomocy w innej placówce medycznej, korzystając z wyszukiwarki NFZ. Interes pacjenta, w tym jego bezpieczeństwo, powinno być zawsze na pierwszym miejscu” - czytamy w komunikacie RPP.
Rzecznik Praw Pacjenta posiada uprawnienia, dzięki którym może pomóc pacjentom w dniu zgłoszenia.
Komentarze
[ z 0]