Na podstawie przeprowadzonej kontroli NIK wskazuje na brak powszechnych, kompleksowych i zestandaryzowanych procedur postępowania dedykowanych osobom w wieku podeszłym. W polskim systemie opieki zdrowotnej starszy człowiek ze swoimi dolegliwościami trafia w pierwszej kolejności do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Ten z reguły nie ma wystarczającego przygotowania w zakresie geriatrii (tej dziedziny medycyny nie ma w obowiązkowych programach kształcenia uczelni medycznych) i dlatego traktuje starszego pacjenta, jak każdego innego w średnim wieku: wysyła do specjalisty. A że osoba starsza najczęściej cierpi na wiele chorób jednocześnie, wysyłana jest więc do wielu różnych specjalistów. Każdy z nich z kolei leczy pacjenta w swoim zakresie, często nie zwracając uwagi na inne, wcześniej zaordynowane leczenie. NIK wskazuje, że istnieją skuteczniejsze, mniej uciążliwe i zarazem mniej kosztowne sposoby opieki nad pacjentami w wieku podeszłym.
NIK zestawiła roczne koszty leczenia grupy pacjentów powyżej 60 roku życia, którzy byli hospitalizowani na oddziałach geriatrycznych z kosztami leczenia porównywalnej grupy pacjentów oddziałów chorób wewnętrznych. Prześledzono historie pacjentów z 10 najczęściej występującymi schorzeniami (10 najczęściej wykazywanych grup JGP) leczonych na oddziale geriatrii oraz historie porównywalnej grupy pacjentów z tymi samymi chorobami (te same grupy JGP) hospitalizowanych na oddziale chorób wewnętrznych.
Wyniki analizy NIK wskazują wyraźnie, że średni jednostkowy koszt wszystkich świadczeń udzielonych w ciągu roku pacjentowi oddziału chorób wewnętrznych (świadczenia udzielone na oddziale + wszystkie pozostałe świadczenia udzielone już po wyjściu ze szpitala), był o 1380 zł wyższy od kosztów leczenia porównywalnego pacjenta na oddziale geriatrycznym. Wyższy był także roczny koszt leków przyjmowanych przez pacjentów, którzy byli hospitalizowani na oddziałach chorób wewnętrznych: w 2011 r. o 12,6 proc, a w 2013 r. o 10,6 proc. Dlaczego? Na oddziale chorób wewnętrznych, leczy się jedną, podstawową chorobę, na którą skarży się pacjent, także starszy. Natomiast pacjent hospitalizowany na oddziale geriatrycznym przechodzi kompleksową, odpowiednią do swego stanu - wieku i schorzeń - diagnostykę oraz terapię. Dzięki temu opuszcza oddział z lepiej dobranym, celowanym leczeniem, które jest nie tylko skuteczniejsze, ale także mniej uciążliwe, chociażby dzięki ograniczeniu liczby zalecanych leków (w skrajnym ze sprawdzonych przypadku - z siedmiu dotychczas przyjmowanych do trzech).
NIK zwraca także uwagę, że w Polsce liczba geriatrów znacznie odbiega od średniej europejskiej: w połowie 2014 r. było jedynie 321 geriatrów, czyli średnio 0,8 geriatry na 100 tys. mieszkańców. Tymczasem w Niemczech wskaźnik ten wynosi 2,2, w Czechach 2,1, w Słowacji 3,1, a w Szwecji blisko 8.
Kolejna trudność to brak oddziałów geriatrycznych. Jak wynika z ustaleń kontroli nieliczne istniejące łóżka geriatryczne są zwykle częścią oddziałów innych niż geriatryczne, np. internistycznych. Barierę w tworzeniu specjalistycznych oddziałów i poradni geriatrycznych stanowi sposób rozliczania świadczeń medycznych stosowany obecnie przez NFZ. Fundusz wykorzystuje bowiem tzw. system JGP (Jednorodnych Grup Pacjentów), który zakłada finansowanie tylko jednej choroby czy procedury, z którymi pacjent zgłasza się do leczenia. Do tej pory NFZ nie wyodrębnił Jednorodnych Grup dedykowanych specjalnie osobom starszym, u których leczenia - i jednocześnie finansowania - wymaga kilka chorób równolegle. W związku z tym opieka nad osobami w wieku podeszłym, realizowana zgodnie z zasadami sztuki medycznej, prowadzi dzisiaj do strat dla szpitali. A co za tym idzie - utrzymanie łóżek przeznaczonych dla pacjentów geriatrycznych jest możliwe tylko przy innych oddziałach, bo tam ich koszt bilansuje się leczeniem młodszych chorych, z pojedynczymi schorzeniami.
NIK zwraca również uwagę, że do dzisiaj Minister Zdrowia nie wprowadził w formie rozporządzenia, czyli powszechnie obowiązującego prawa, „Standardów postępowania w opiece geriatrycznej”, chociaż odpowiedni dokument został opracowany w 2007 r. przez powołany przez Ministra Zespół ds. Gerontologii. Owe Standardy na razie ukazały się jedynie w kwartalniku „Gerontologia Polska”.
Starzenie się społeczeństw powoduje wzrost kosztów opieki medycznej i świadczeń socjalnych. Stanowi także wyzwanie organizacyjne dla całego systemu opieki zdrowotnej. Wobec takiej sytuacji, NIK wskazuje na naglącą potrzebę budowania skutecznego systemu opieki nad osobami w podeszłym wieku oraz sieci wsparcia dla ich rodzin.
Źródło: nik.gov.pl
Komentarze
[ z 5]
Musimy przygotować dostosować służbę zdrowia do obecnej sytuacji. Zmiany demograficzne wskazują, że ludzkość świata starzeje się. W Polsce, podobnie jak w większości krajów na świecie wyraźnie zaznaczył się proces starzenia się ludności, a jego intensywność będzie nadal wzrastać. Zmiany zachodzące w strukturze ludności według płci i wieku w subpopulacji osób starszych znajdują odzwierciedlenie we wskaźnikach feminizacji. Przewaga kobiet w polskim społeczeństwie wynika z wysokiej umieralności mężczyzn we wszystkich grupach wiekowych. Starzenie się populacji rodzi konsekwencje społeczne, ekonomiczne i polityczne. Następuje zmiana zakresu i charakteru problemów zdrowotnych. Ludzie starzy stają się głównym konsumentem świadczeń opieki zdrowotnej i społecznej. Potrzeby w zakresie opieki, promocji zdrowia i leczenia muszą być adresowane do coraz większej populacji osób starszych. Osiągnięcie późnego wieku w dobrym zdrowiu wymaga od administracji państwowej, organizacji pozarządowych i jednostek dbałości o zdrowie i warunki bytowe przez cały okres życia człowieka.
Państwo zaczęło włączać wiele kwestii dotyczące starzenia się społeczeństw do programów i działań politycznych. Istnieje jednak szereg problemów związanych z wdrażaniem przyjętych założeń, zwłaszcza w obliczu braku odpowiedniego dofinansowania. Nadal jest wiele osób pozbawionych świadczeń emerytalnych i ochrony socjalnej, straciło poczucie pełnego bezpieczeństwa i znalazło się w sytuacji skrajnej niepewności. W warunkach utraty ochronnych zabezpieczeń, rosnącego bezrobocia i braku zatrudnienia dla młodych ludzi znalazło również wsparcie ze strony rodziny. Już osoby, które jeszcze nie osiągnęły wieku emerytalnego mają problem ze znalezieniem i utrzymaniem pracy. Dlatego trzeba ich aktywizować i pomagać już wtedy.
Sytuacja jeżeli chodzi o geriatrię w Polsce cały czas nie jest zbyt ciekawa. Średnia wieku Polaków cały czas wzrasta. Z uwagi na nasz tryb życia rośnie również liczba pacjentów chorobami cywilizacyjnymi, która dotyka również osoby starsze i to w dużym stopniu. Dodatkowym niekorzystnym czynnikiem wpływającym na stan zdrowia mają samotność, zła sytuacja ekonomiczna i brak wsparcia ze strony najbliższych, na jakie zwykle mogą liczyć osoby w wieku średnim. Wszystko to składa się ostatecznie na brak sprawności i niską jakość życia seniora. Bardzo poważną sprawą, która dotyka blisko 200 tysięcy polskich seniorów jest tak zwany zespół wątłości starczej. Starsza osoba z tym zespołem charakteryzuje się uczuciem wyczerpania, postępującą słabością, coraz wolniejszym chodem, brakiem apetytu, jako całość może być “opisywane” jako brak chęci do życia. Przyczyną tego jest prawdopodobnie zaburzenie immunologiczne, metaboliczne oraz endokrynne. W takich wypadkach nie stosuje się zwykle leczenia farmakologicznego, tylko zmianę trybu życia, który pozwoli starszym osobom na nowo nabrać chęci do życia. Zaleca się pacjentom bardziej kaloryczną dietę oraz wzmożoną aktywność fizyczną. Długofalowym efektem jest to, że w konsekwencji może spowolnić to proces zaburzeń funkcjonowania i zabezpieczyć seniora przed upadkami, przed utratą sprawności czy niepotrzebnymi hospitalizacjami. Wkrótce seniorzy będą stanowili 40 procent polskiego społeczeństwa. Problem starzenia się zacznie narastać po 2020 roku. Liczba osób w wieku 65-74 lat gwałtownie wówczas wzrośnie, natomiast znaczący wzrost seniorów powyżej 75 roku życia nastąpi w dekadzie 2030-2040. Jest to więc jeden z ostatnich momentów na to aby zacząć wdrażać konkretne działania zważając na to, że wdrożenie jakiejkolwiek zmiany systemowej w polskiej służbie zdrowia oraz jej rzeczywista ocena to okres przynajmniej 15 lat. Wśród państw Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju należymy do tych najsłabiej przygotowanych na starzenie się obywateli. W Polsce w dużej mierze osobami starszymi zajmują się lekarze rodzinni. Jednak w krajach zachodnich właśnie takimi pacjentami opiekują się zwykle geriatrzy. Lekarz z tą specjalizacją jest w stanie wychwycić przykładowo łagodne zaburzenia pamięci, problemy z nietrzymaniem moczu, upadki, na co nie zawsze zwracają uwagę lekarze innych specjalności(kardiolog, reumatolog,) zajmujących się osobami starszymi , bo to zjawiska wykraczające poza standardy poszczególnych dziedzin leczenia. Geriatrzy oczywiście nie są w stanie zastąpić lekarzy POZ i innych specjalistów, ale mogą scalać opiekę nad seniorami. Niestety, w Polsce geriatrów nie tylko jest niewielu, ale jest też nierównomierny do nich dostęp. Lepsza sytuacja jest w większych miastach i w regionach o dłuższej tradycji leczenia geriatrycznego, na przykład na Śląsku i w Małopolsce. Większy problem istnieje na północy kraju, chociażby w województwie zachodniopomorskim, pomorskim czy warmińsko-mazurskim. Eksperci podkreślają, że obecnie w sieci szpitali nie ma oddziałów geriatrycznych. Zdaniem resortu zdrowia seniorom wystarczy pomoc internistów. W rzeczywistości tak nie jest. Opiekę nad dziećmi sprawują pediatrzy, seniorzy też powinni mieć swojego konkretnego lekarza. Pacjent geriatryczny trafiający na oddział internistyczny ma małe szanse na właściwą opiekę, ponieważ personel nie ma dla niego wystarczająco dużo czasu, ani nie jest odpowiednio przygotowany. W dzisiejszych czasach pacjentom poświęca się go w coraz mniejszym stopniu. Osoby starsze są pacjentami, którzy potrzebują go chyba najwięcej. Czasem zwykła kilkuminutowa, szczera rozmowa jest dla nich bardzo ważna, poprawiająca nastrój, a co za tym idzie cały proces leczenia. Nauka geriatrii wymaga uczenia się według standardów stosowanych na oddziałach geriatrycznych. Nie można się tego nauczyć u konsultanta geriatrycznego na oddziale ogólnym. Eksperci zaznaczają również, że na izbach przyjęć lekarze nie są w stanie zidentyfikować pacjentów geriatrycznych i odpowiednio ich przekierowywać do konkretnych specjalistów, a w konsekwencji taki pacjent jest niewłaściwie leczony. Lekarze interniści nie są przygotowani do zajmowania się pacjentami geriatrycznymi i są odcięci od możliwości nauki przez wprowadzenie sieci szpitali. Należy pamiętać o tym, że celem opieki geriatrycznej nie jest wyleczenie pacjenta, bo tego nie da się zrobić, ale takie jego usprawnienie, żeby mógł być rehabilitowany, a następnie wrócić do społeczeństwo i dużo lepiej w nim funkcjonować mimo posiadania licznych chorób. Geriatria, choć formalnie uznana została za priorytet w systemie ochrony zdrowia, to nie ma jej na mapie potrzeb zdrowotnych, ani nie znajduje się w sieci szpitali I i II stopnia.
Dobrze aby takie kontrole były przeprowadzane. Wraz z wiekiem zwiększa się prawdopodobieństwo rozwoju licznych schorzeń, które w znacznym stopniu mogą pogorszyć jakość życia dlatego istotne jest koncentrowanie się na geriatrii. Bardzo ważne jest to aby po 70 roku życia wykonać pewne badania w celu określenia stanu zdrowia i wczesnego zdiagnozowania chorób, dzięki czemu szanse na skuteczną terapię będą większe. Po pierwsze warto jest zrobić morfologię krwi. Pozwala to na określenie, czy w organizmie występuje stan zapalny lub są pewne niedobory, które przykładowo mogą przyczyniać się do niedokrwistości. Konieczne jest także określenie poziomu cholesterolu, zwłaszcza u osób o dużej wadze, cukrzycy czy innych czynnikach ryzyka. Zaburzenia gospodarki lipidowej mają związek z nadciśnieniem tętniczym, miażdżycą tętnic wieńcowych, co może prowadzić do zawału lub udaru. Kolejno warto jest wykonać badanie moczu oraz kału. Jeżeli chodzi o mocz to analizuje się go pod kątem białka, którego obecność może świadczyć o chorobie nerek, urobilinogenu, który może sugerować problemy z wątrobą, a także glukozy, której obecność może być związana z cukrzycą. W kale ocenia się natomiast obecność krwi utajonej, a także pasożytów. Kolejnym parametrem, który należy kontrolować, nawet we wcześniejszych latach jest ciśnienie krwi. Pozytywnym aspektem jest to, że możemy je badać dzięki aparatom, które są powszechnie dostępne na rynku. Można je zamówić w Internecie, a także nabyć w aptece. Oczywiście lepiej jest wydać większą ilość funduszy na jego zakup, dzięki czemu jego wartości z pewnością będą dokładniejsze i bardziej wiarygodne. Należy wspomnieć, że bardzo ważne jest, że te urządzenia są bardzo proste w obsłudze i seniorzy nie muszą się martwić o to, że sobie z nim nie poradzą, czego często się obawiają w przypadku nowych urządzeń. Często jest tak, że podczas wizyty u lekarza, pacjentowi towarzyszy stres, co oczywiście wpływa na wartości ciśnienia tętniczego. W szczególności w dzisiejszych czasach istotne jest to aby minimalizować ilość wizyt w przychodniach, aby zredukować ryzyko zakażenia koronawirusem. Ciekawym pomysłem jest to aby wszystkie pomiary zapisywać w zeszycie czy też dzienniczku. Dzięki temu możliwe jest obserwowanie, czy stosowana terapia jest skuteczna i przynosi zamierzony efekt. Seniorów wymagających pomocy jest coraz więcej. Związane jest to ze schorzeniami które towarzyszą starszym osobom. Wśród chorób oczu, które występują u starszych osób i mogą pogorszyć jakość życia zalicza się między innymi zaćmę, w której dochodzi do zmętnienia soczewki. Konsekwencją takiego stanu może być nawet całkowita utrata wzroku. Czynników, które przyczyniają się do jej rozwoju jest wiele i co ważne, niektórym z nich możemy zapobiegać. Chodzi tutaj o zmniejszenie ilości promieniowania ultrafioletowego, które dochodzi do powierzchni oka dzięki okularom przeciwsłonecznym. Bardzo ważne jest także unikanie palenia papierosów. Czynnikiem, który zwiększa ryzyko jego wystąpienia są także zaburzenia metaboliczne, takie jak cukrzyca. Zaćmę częściej diagnozuje się u kobiet, statystycznie najczęściej około 50 roku życia. Kolejną chorobą oczu, która coraz częściej dotyka starsze osoby jest także zwyrodnienie plamki żółtej. Związane jest to z wolniejszym usuwaniem produktów przemiany materii, co prowadzi do odkładanie się złogów i degeneracji plamki żółtej. Złogi te można dostrzec w badaniu dna oka. Postać łagodna tej choroby może przekształcić się w ostrą, przyczyniając się do nieodwracalnych zmian. Objawem tej choroby jest pojawienie się czarnej plamy w środku pola widzenia. Początkowo dochodzi do tego w jednym oku, a następnie w drugim. Nie dzieje się to jednocześnie w obu oczach. Jeżeli chodzi o choroby oczu to należy wspomnieć także o jaskrze, która dotyka około 800 tysięcy Polaków. Niepokojące jest to, że blisko połowa osób nie zdaje sobie z tego sprawy, ponieważ w początkowych etapach nie daja ona charakterystycznych objawów, co ułatwia jej progesję. Pierwsze objawy tej choroby pojawiają się w momencie gdy już około 50 procent włókien nerwu wzrokowego ulega uszkodzeniu. Choroba ta może prowadzić do ślepoty. Można jednak temu zapobiec jeśli zostanie ona odpowiednio wcześnie zdiagnozowana, dlatego tak ważne jest regularne badanie wzroku. Schorzenie to w dużej mierze jest związany z obciążeniem rodzinnym, zwłaszcza ze strony matki. Aby to ryzyko obniżyć to należałoby wystrzegać się palenia papierosów, zbyt wysokiego poziomu cholesterolu, a także zwiększyć poziom aktywności fizycznej. Bardziej wyczulone powinny być także osoby często zgłaszające bóle głowy, w szczególności migreny. Należy pamiętać o tym, że pogorszenie wzroku może w znacznym stopniu pogorszyć jakość życia. Co gorsza mogą prowadzić także do wypadków, czy upadków, które w starszym wieku stanowią zagrożenie zdrowia, a w niektórych przypadkach nawet życia. Warto wspomnieć, że istnieje taki zabieg jak laserowa korekta starowzroczności. Nie istnieją żadne ograniczenia wiekowe jeśli chodzi o jego przeprowadzenie. Przeciwwskazaniem jest zaćma, jaskra, a także wielkość wady. Przy wykorzystaniu tego zabiegu można skorygować dalekowzroczność do mniej więcej + 3,5 dioptrii, krótkowzroczności do około - 8,5 dioptrii i astygmatyzmu do mniej więcej 2,0 dioptrii. Zabiegi te są uważane za bezpieczne, obarczone niskim ryzykiem niepowodzenia. Podczas niego pacjent nie czuje bólu, ponieważ miejscowo podane są krople, które powodują znieczulenie miejscowe. Po samym zabiegu pojawia się dyskomfort, który jednak mija kolejnego dnia. Powrót do pełnej ostrości widzenia i pełnego komfortu trwa od kilku tygodni, do kilku miesięcy. Warto wspomnieć, że efekty takiego zabiegu są trwałe. Minusem jest jednak to, że nie jest on objęty refundacją. Jeżeli chodzi o schorzenia u seniorów to warto jest wspomnieć o zaburzeniach słuchu, które są bardzo powszechne w naszym społeczeństwie, ale zdecydowanie poświęca się im znacznie mniej uwagi. Jak się okazuje problemy ze słuchem dotykają 6 milionów Polaków, a co szósty z nich ma w zaawansowanym stopniu uszkodzony słuch, a 45-50 tysięcy osób jest całkowicie niesłyszących. Jak się okazuje ponad 50 procent po 74 roku mieszkańców naszego kraju ma problemy ze słuchem, a u osób po 60 roku życia problem ten dotyczy co piątej osoby. Pacjenci bardzo często przyzwyczają się do nich i nie mają świadomości, że aparaty słuchu są w stanie rozwiązać ich problem. Zdaje się także, że wiele osób się ich po prostu wstydzi. Warto jest wspomnieć, że niedosłyszący obawiają się, że ich rozmówcy ich nie zrozumieją, przez co zaczynają unikać kontaktu z innymi ludźmi, nawet z najbliższego otoczenia. Taka sytuacja może prowadzić nawet do depresji. Wracając do aparatów słuchowych to poprawiają one komfort słyszenia, ale co ważne zapobiegają dalszemu pogłębianiu się wady. Są one dobierane w sposób indywidualny uwzględniając przyzwyczajenia, a także potrzeby pacjenta. Aparaty słuchowe mają indywidualną wkładkę uszną, wykonaną na wymiar małżowiny usznej. Coraz częstszą chorobą występującąu starszych osób jest alzheimer. Bardzo ważne jest aby być wyczulonym na wszelkie objawy, które mogą sugerować, że może dochodzić do jego rozwoju. Pierwszym objawem są zaburzenia pamięci epizodycznej co związane jest z niezdolnością do trwałego zapamiętywania nowych informacji. Starsza osoba zaczyna się izolować od innych ludzi, a także wielokrotnie powtarzać te same czynności takich jak płacenie tych samych rachunków. W wielu przypadkach chorzy przestają dbać o swój wygląd, a także przygotowywanie posiłków. W wielu przypadkach może to przypominać zaburzenia depresyjne. Jeżeli chodzi o problemy z pamięcią, to w ostatnim czasie wiele uwagi koncentruje się na demencji naczyniopochodnej związanej z wiekiem. Schorzenie to może być związane z licznymi, niewielkimi udarami kory mózgowej, lub pojedynczym udarem, który dotknął większego obszaru. Może też być wynikiem uszkodzeń drobnych naczyń, na przykład w przebiegu nieleczonego nadciśnienia tętniczego, które prowadzi do uszkodzenia istoty białej w mózgu. Jeżeli chodzi o zapobieganie demencji to coraz więcej uwagi poświęca się w ostatnim czasie aktywności fizycznej. Przypuszcza się, że systematycznie uprawiany sport może przyczyniać się do obniżenia wartości ciśnienia tętniczego. Jak się okazuje godzina spaceru trzy razy w tygodniu może nie tylko działać prewencyjnie, ale również zmienić postęp toczącej się choroby, która może przyczyniać się do zaburzeń pamięci. U osób z demencją naczyniopochodną podczas badań rezonansem magnetycznym obserwuje się zwiększoną aktywność neuronalną w obszarach zaangażowanych w pamięć i podejmowanie decyzji. Ma to związek z tym, że mózg musi wykonywać większą pracę, niż u zdrowej osoby.
Choroby wśród starszych osób są szczególnie niebezpieczne ponieważ ich organizm nie jest już w takiej kondycji jak we wcześniejszych latach życia i trudniej jest mu poradzić ze schorzeniami, dlatego odpowiednia opieka nad seniorami jest bardzo ważna. Jedną z częstych chorób występujących u seniorów jest osteoporoza. W wyniku tego schorzenia kości stają się cieńsze i bardziej kruche. W szczególności dotyczy do kości udowej, nadgarstków, a także kręgosłupa. Zmniejszenie gęstości mineralnej kości jest procesem fizjologicznym i postępuje wraz z wiekiem. W przypadku kobiet rozpoczyna się około 40 roku życia, a w przypadku mężczyzn ma to miejsce około 45 roku życia. Badanie, które wykonuje się w celu oceny gęstości kości nazywa się densytometrią. Niestety te badanie nie jest w stu procentach skutecznie ponieważ czasem gęstość kości nie mieści się jeszcze w kryteriach rozpoznania choroby. Aktualnie specjaliści zalecają tak zwany kalkulator, na podstawie którego ocenia się ryzyko wystąpienia złamania. Co ciekawe jest on dostępny na stronach internetowych, również w polskiej wersji. Wpisuje się do niego podane czynniki, które wiążą się z ryzykiem wystąpienia osteoporozy. Uwzględnia się między innymi płeć, wiek, rodzinne skłonności do osteoporozy, wagę, a także nałogi czyli palenie papierosów i spożywanie alkoholu. Wspomniany kalkulator ocenia ryzyka złamanie, jakie może wystąpić w przeciągu najbliższej dekady. Ta metoda jest zalecana przez Światową Organizację Zdrowia, więc z pewnością jest to bezpieczna i sprawdzona forma oceny ryzyka, z której warto jest korzystać. Wspominając o czynnikach, które wpływają na wystąpienie osteoporozy koniecznie trzeba wspomnieć o paleniu papierosów. Nałóg ten zwiększa ryzyko złamania kości udowej dwukrotnie. Należy też wspomnieć o niskim poziomie witaminy D, który działa niekorzystnie. Jeżeli chodzi o wagę to bardziej narażone są szczupłe kobiety, po 50 roku życia i po menopauzie. Bardziej narażone są także kobiety o jasnej karnacji. Istotny wpływ ma także dieta. Jak się okazuje spożywanie nabiału może mieć negatywny wpływ na zdrowie kości. Podobnie jest także w przypadku nadmiaru żółtego sera, co zostało potwierdzone w badaniach. Związane jest to z tym, że żółty ser zawiera znaczne ilości fosforu, który powoduje, że wapń wchłania się dużo gorzej. Lepszym źródłem wapnia są warzywa takie jak kapusta pekińska czy brokuły. Negatywne oddziaływanie na kości mogą mieć także niektóre leki, które przecież w przypadku starszych osób są często stosowane. Wśród nich wymienia się chemioterapeutyki, inhibitory pompy protonowej, leki przeciwdepresyjne z grupy SSRI, glikokortykosteroidy czy leki przeciwpadaczkowe. Dobrze aby lekarze informowali pacjentów o ewentualnych skutkach ubocznych tych leków. Nie ulega wątpliwościom, że aktywność fizyczna pozytywnie wpływa na kondycję kości. Bycie w dobrej formie znacznie ogranicza liczbę złamań. Posiadanie dobrej koordynacji ruchowej pozwala na to, że ryzyko upadków będzie znacznie mniejsze, a jak wiemy to w ich wyniku w dużej mierze dochodzi do złamań. Warto zaznaczyć, że pierwsze złamanie, może zwiększyć ryzyko kolejnych co ma ogromne znaczenie na dalszy przebieg choroby. Przykładowo uraz w obrębie kości nadgarstka zwiększa pięciokrotnie ryzyko złamań w obrębie kręgosłupa, a to pociąga za sobą prawdopodobieństwo złamania kości biodrowej. Całe zjawisko jest nazywane kaskadą złamań. Interesujące statystyki wykazały, że kobiety po 45 roku życia na skutek złamań osteoporotycznych przebywają w szpitalu więcej niż z powodu innych schorzeń takich jak rak piersi czy cukrzyca. Wiele osób bagatelizuje tę chorobę co jest oczywiście niewłaściwym postępowaniem. Warto jednak wspomnieć, że w podeszłym wieku złamanie szyjki kości udowej, zmuszeni są oni przebywać w łóżku i często nie wracają już do wcześniejszego życia. Jest to potwierdzone w badaniach ponieważ jak się okazuje aż 80 procent nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować, 40 procent do poruszania się potrzebuje laski czy chodzika, a z kolei 30 procent zostaje upośledzonych ruchowo na resztę życia. Niepokojącą wiadomością jest to, że aż jedna piąta takich pacjentów umiera. Warto jednak wspomnieć, że w przypadku schorzeń układu ruchu pacjenci mogą liczyć na liczne formy terapii. Wśród nich wymienia się chociażby wszczepienie endoprotezy stawu biodrowego. Taka operacja jest w stanie w znacznym stopniu poprawić jakość życia, ponieważ pozwala choremu poruszać się samodzielnie. Wielu pacjentów boi się tego zabiegu, co jest oczywiście zrozumiałe. Warto jednak wspomnieć, że w poprzednich latach przeprowadza się ich coraz więcej, w większej ilości ośrodków, a pacjenci mogą liczyć na coraz lepszą jakość świadczeń z tym związanych. Podczas operacji odcina się końce stawowe kości z obu stron. Poprawia się strukturę panewki, a głowę kości udowej się odcina. W te miejsce wprowadza się endoproteze. W ostatnich latach wprowadza się pewne modyfikacje, aby skuteczność była , większa, endoproteza mogła utrzymać się możliwie jak najdłużej. Pokrywa się je witaminą D lub hydroksyapatytem, co pozwala na lepszą integrację szczepu. Należy wspomnieć, że istnieje wiele czynników, które wpływają na to, że dochodzi do zaawansowanego stadium zwyrodnienia stawu biodrowego. Dużą rolę odgrywają geny, które warunkują odpowiedzialne za gospodarkę tkanki łącznej, a także ukształtowanie stawów biodrowych. Oczywiście jak w przypadku większości schorzeń należy wspomnieć o stylu życia. Ogromny wpływ ma nadmierna masa ciała, co w przypadku osób w różnych grupach wiekowych, w tym także seniorów jest wciąż powszechnym problemem. Należy wspomnieć, że na przestrzeni lat te mikrourazy w obrębie stawu ulegają sumowaniu. Coraz częściej mówi się o tym, że na kondycję w u osób w starszym wieku wpływają czynniki, które oddziaływują na organizm przez całe życie. Konieczna jest więc systematyczna aktywność fizyczna we wczesnych latach przy posiadaniu odpowiedniej koordynacji ruchowej. Chcąc spowolnić postęp zmian zwyrodnieniowych we właściwy sposób należy uprawiać sport, najlepiej pod okiem specjalistów, których swoją pomoc oferuje się coraz więcej. Dobrą formą aktywności dla stawów biodrowych jest pływanie, a także jazda konna. Warto też wybrać spokojną jazdę na rowerze. Należy wspomnieć także o diecie, ponieważ istnieje udowodniono naukowo związek pomiędzy nią, a zapaleniem w obrębie stawów. Dzięki temu możliwa jest chociażby pomóc w terapii reumatoidalnego zapalenia stawów. W ostatnim czasie wiele mówi się o suplementacji witaminy D, która jak wiemy bardzo korzystnie wpływa na funkcjonowanie naszego organizmu, a coraz liczniejsze badania naukowe to potwierdzają. Wykazuje działanie przeciwzapalne, co jak wspomniałem w przypadku RZS odgrywa bardzo dużą rolę. Podobne działanie przeciwzapalne ma również herbata, z uwagi na dużą zawartość antyoksydantów. Do diety należy włączyć duże ilości owoców oraz warzyw. Warto jest sięgać po brukselki, brokuły i warzywa kapustne. Zawarte w brokułach substancje, wykazują działanie hamujące na enzym, który uszkadza chrząstkę stawową. występujące w oliwie z oliwek i oleju rzepakowym nienasycone kwasy tłuszczowe mogą hamować nadmierną reakcję układu odpornościowego i zredukować proces zapalny. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe łagodzą te procesy, a nawet przeciwdziałają kolejnym. Ich dobrym źródłem są tłuste ryby morskie takie jak sardynki, tuńczyki, łososie, makrele oraz śledzie. Można też sięgnąć po siemię lniane i orzechy. Oleje roślinne zapobiegają nadwyrężeniom więzadeł i stawów oraz korzystnie wpływają na ich regenerację. Z kolei koniecznie należy unikać cukru, oraz produktów które zawierają jego duże ilości. Ograniczyć należy spożywanie produktów mlecznych oraz tych, które zawierają dużo nasyconych kwasów tłuszczowych oraz mięsa. Wspomniane kwasy mogą pełnić funkcję miejscowych hormonów, które mogą zwiększyć ryzyko występowania stanów zapalnych i dolegliwości bólowych. Jak widzimy odpowiednia dieta może oraz aktywność fizyczna w przypadku układu ruchu, który często nieprawidłowo funkcjonuje u starszych osób, może w znacznym stopniu wpłynąć na rozwój i przebieg osteoporozy.