Zasady funkcjonowania medycyny pracy w Polsce od 20 lat pozostają takie same. Tymczasem potrzeby pracowników i rynek pracy uległy diametralnym zmianom. Zamiast orzecznictwa pracownicy potrzebują doradztwa i profilaktyki, szczególnie w zakresie najczęstszych chorób cywilizacyjnych. W ten sposób możliwe jest zmniejszenie liczby absencji – ocenia prezes Grupy LUX MED.
– Dzisiejsza medycyna pracy stanowi o tym, czy jesteś zdolny do pracy czy nie. Skupia się przede wszystkim na chorobach zawodowych i na wypadkach przy pracy. Chodzi o to, żeby tak zmienić prawo dotyczące medycyny pracy, żeby koncentrowała się ona na utrzymywaniu pracownika w zdrowiu. Czyli przechodzimy z modelu orzeczniczego do modelu doradczego i do profilaktyki – mówi agencji Newseria Biznes Anna Rulkiewicz, prezes Grupy LUX MED. –Dziś pracodawca potrzebuje zdrowego pracownika, bo to przekłada się na jego efektywność w pracy.
W obecnym modelu pracownicy często zatajają przed lekarzem prawdziwe informacje o swoim stanie zdrowia. Powodem jest obawa, że nie uzyskają przez to orzeczenia o zdolności do pracy. To uniemożliwia skuteczne leczenie oraz zapobieganie chorobom. Pracodawcy dzisiaj coraz częściej proponują dodatkową opiekę medyczną swoim pracownikom i ich rodzinom, ale wciąż dotyczy to tylko pewnej części społeczeństwa.
Zdaniem Anny Rulkiewicz medycyna pracy powinna się skupiać na chorobach najczęściej powodujących absencję pracownika. Są to w coraz większym stopniu choroby cywilizacyjne, takie jak cukrzyca czy choroby krążenia, a także np. nadmierny stres, który często uniemożliwia wykonywanie obowiązków.
– Pracodawca będzie miał szansę na zmniejszenie liczby absencji chorobowych tylko wtedy, gdy lekarz skupi się na profilaktyce oraz na badaniach, które umożliwią wczesne wykrycie choroby i skuteczną terapię. Lekarz medycyny pracy powinien nie tylko wskazywać zagrożenia, lecz także proponować plan, jak ich uniknąć, a przynajmniej zredukować. Bardzo istotne jest to, żeby lekarz dobrze rozumiał swoich pacjentów w danym zakładzie pracy, mógł myśleć o programach profilaktycznych i skutecznie zapobiegać pewnym chorobom – wyjaśnia Anna Rulkiewicz.
Eksperci podkreślają, że takie zmiany to konieczność, choćby ze względu na demografię. W najbliższych latach liczba osób w wieku 60+ będzie dynamicznie rosnąć, a czas pracy będzie się stopniowo wydłużać.
Nowy model powinien także uwzględniać zmiany na rynku pracy, a więc fakt, że znacząca część osób aktywnych zawodowo pracuje dziś na podstawie umów cywilnoprawnych.
– Jeżeli mówimy o tym, żeby wesprzeć zdrowie osób pracujących, utrzymać ich dłużej w zdrowiu, to musimy myśleć o szerszej populacji, nie tylko o zatrudnionych na etacie. Tu pojawia się pytanie o to, jak uwzględnić medycynę pracy w innych formach zatrudnienia – mówi prezes Grupy LUX MED.
Problem także w tym, że zmiana modelu medycyny pracy może się wiązać z większym kosztem dla pracodawców. Jak podkreśla Rulkiewicz, warto rozważyć możliwości wsparcia ich w tym zakresie.
– Jeśli potraktujemy medycynę pracy jako część zdrowia publicznego, to państwo powinno partycypować w tych kosztach, np. poprzez ulgi dla pracodawców, którzy wykazują się dużym zaangażowaniem w dbałość o zdrowie swoich pracowników albo poprzez fundusze na zdrowie publiczne – mówi Anna Rulkiewicz.
Źródło: Newseria
Komentarze
[ z 4]
Pora w końcu unowocześnić model medycyny pracy
Medycyna pracy w dzisiejszych czasach jest tylko na pokaz. Pracodawca wymaga tego i tamtego papierka podpisanego przez lekarza i koniec. Nie ma podpisu, nie ma pracy. Nic dziwnego, że ludzie zatajają choroby, gdyż obawiają się, że lekarz odmówi im wystawienia zaświadczenia o zdolności do pracy. Nie tak to powinno wyglądać. Dwadzieścia lat temu nie było tylu chorób cywilizacyjnych co dzisiaj. Dobrze, że zdarza się, że pracodawcy oferują dodatkową opiekę zdrowotną dla pracowników i ich rodzin. To nie lada bonus. Mam nadzieję, że w przyszłości ta praktyka stanie się coraz bardziej powszechna.
Zgadzam się, że medycyna pracy w Polsce nie wygląda tak jak powinna. Pacjenci często boją się że nie otrzymają potrzebnych zaświadczeń jeśli wyjawią swoje problemy zdrowotne. Nie to jest celem lekarza. Nikt nie chce przecież rzucać ludziom kłód pod nogi. W interesie pacjenta jest odpowiednie przygotowanie do danego stanowiska. Trzeba się liczyć z tym, że nie wszyscy mogą wykonywać określone zadania. Medycyna pracy jest po to, by jak najlepiej dostosować warunki zdrowotne do wymagania pracodawcy. Nie warto narażać organizmu na przeciążenia tylko ze względu na pracę. W dzisiejszych czasach trudno ale można znaleźć taką, która będzie odpowiadać naszej kondycji fizycznej. Model, który obowiązuje od 20 lat jest nieaktualny należy go zmienić i dostosować do obecnych warunków. Sądzę jednak że medycyna pracy nie jest specjalnym priorytetem jeśli chodzi o zmiany w przepisach. Traktuje się ją trochę po macoszemu i zapomina że służy jakiemuś celowi, a nie jest tylko jednym z kroków dzielących pracownika od podjęcia pracy.
W ciągu kilku stuleci rozwoju gospodarczego, przemysłowego i naukowego profesja lekarza opiekującego się pracującymi stawała się coraz bardziej złożona i ogarniała coraz większe obszary funkcji i zadań, dała również początek różnym specjalizacjom pozamedycznym związanym z dziedzinami nauki bezpośrednio bądź pośrednio dotyczącymi zdrowia. Dzisiaj w najbardziej rozwiniętych cywilizacyjnie krajach upowszechnia się tendencja, aby w skład wielodyscyplinarnego zespołu, którego zadaniem jest promocja i ochrona zdrowia pracowników, oprócz lekarza wchodzili również inni specjaliści: higieniści, pielęgniarki, toksykolodzy i psychologowie. Praktyka medycyny pracy stymulowała także pojawienie się innych zawodów, takich jak inżynierowie bezpieczeństwa pracy (safety engineers) czy ergonomiści. W krajach Unii Europejskiej lekarz sprawujący opiekę nad pracującymi coraz częściej funkcjonuje wramach takiego wielodyscyplinarnego zespołu po to, by móc wypełniać swoją misję. Polega ona na: po pierwsze — wspomaganiu pracodawcy w przestrzeganiu istniejących wymagań prawnych dotyczących zdrowia i bezpieczeństwa oraz obowiązku opieki nad pracownikami, a po drugie — pomocy i doradzaniu społeczności pracujących, a także planowaniu i realizacji przedsięwzięć służących ochronie ich zdrowia oraz zaspokojeniu potrzeb w zakresie promocji zdrowia. Ochrona zdrowia pracujących — według definicji przyjętej w 1950 r. przez specjalny komitet powołany wspólnie przez Światową Organizację Zdrowia i Międzynarodowe Biuro Pracy (Joint WHO/ILO Committee on Occupational Health) — ma na celu „promocję i utrzymanie na najwyższym poziomie fizycznego, psychicznego i społecznego dobrostanu pracowników wszystkich zawodów; zapobieganie ubytkom w zdrowiu pracowników spowodowanym warunkami ich pracy; ochronę pracowników w ich miejscu pracy przed zagrożeniami stwarzanymi przez czynniki niekorzystne dla zdrowia; umieszczanie i utrzymywanie pracownika w środowisku pracy dostosowanym do jego fizjologicznych i psychologicznych możliwości; podsumowując: dostosowanie pracy do człowieka oraz każdego człowieka do jego pracy”. Na dwunastej sesji wspomnianego biura, która odbyła się w Genewie w1995 r., powyższa definicja została uzupełniona o część stwierdzającą, że ochrona zdrowia nad pracującymi skupia się głównie na trzech różnych celach: „1. utrzymaniu i promocji zdrowia pracowników i ich zdolności do pracy; 2. poprawie środowiska pracy i samej pracy tak, aby sprzyjały bezpieczeństwu i zdrowiu; 3. rozwijaniu organizacji pracy i kultury pracy w kierunku wspierania zdrowia i bezpieczeństwa w procesie pracy, a w ramach tego — również promowania pozytywnego klimatu społecznego i podejścia perswazyjnego, co może zwiększyć wydajność pracy. Pojęcie kultury pracy oznacza w tym kontekście refleksję nad podstawowymi systemami wartości przyjętymi w danym miejscu pracy. Tego rodzaju kultura odzwierciedla się w praktyce w systemach zarządzania, polityce personalnej, zasadach uczestnictwa, polityce szkoleniowej oraz zarządzaniu jakością w zakładzie pracy”. Odpowiedzialność pracodawców za zdrowie i bezpieczeństwo pracowników w ich miejscu pracy jest określona w prawodawstwie i w dyrektywach Unii Europejskiej. W niektórych krajach wielodyscyplinarne zespoły zajmujące się ochroną zdrowia pracujących są już od jakiegoś czasu wymagane przez prawo (jest tak np. w Holandii i w Bułgarii). W rezultacie rozszerzenia się pojęcia ochrony zdrowia pracujących poza znaczenie ściśle medyczne i włączenia w jego zakres promocji zdrowia w miejscu pracy zapoczątkowany został proces włączania do takich zespołów nowych specjalności dotyczących społecznego wymiaru zdrowia pracujących — determinowania zdrowia przez style życia, konieczności aktywnego włączania się pracowników w zarządzanie zdrowiem itd. Po II wojnie światowej służby medycyny pracy rozwijały się w całej Europie równolegle do krajowych systemów opieki zdrowotnej. Różnice między tymi systemami znalazły zaś swoje odzwierciedlenie w zróżnicowaniu struktury i finansowania opieki medycznej nad pracującymi. Wspólne dla wszystkich krajów było zaangażowanie lekarzy medycyny pracy w pogłębianie swojej wiedzy na temat szkodliwości i zagrożeń związanych z procesami pracy oraz dążenie do formułowania naukowo uzasadnionych diagnoz w odniesieniu do chorób poszczególnych pacjentów i ich grup. Do niedawna poszczególne uniwersytety europejskie bądź ich odpowiednie fakultety opracowywały niezależnie od siebie odrębne systemy przed- i podyplomowego kształcenia medycznego, w tym podyplomowego kształcenia w zakresie medycyny pracy. Wszystkie te organizacje są obecnie zaangażowane w działalność mającą na celu rozwój tej profesji, we wszystkich też reprezentowane są odpowiednie polskie organizacje — towarzystwa naukowe i placówki kształcenia podyplomowego w dziedzinie medycyny pracy. Choroby zawodowe i wypadki w pracy w krajach europejskich przedstawiane były w licznych opracowaniach dokumentujących straty przedsiębiorstw przemysłowych z tego tytułu, obniżanie się wskaźników stanu zdrowotnego ludności oraz obciążenia finansowe w sferze pomocy społecznej i zabezpieczenia socjalnego, a także ich negatywny wpływ na społeczeństwo i rodzinę. We wszystkich krajach Europy z powodu absencji chorobowej traci się miliony dni roboczych. Choroby i dolegliwości związane z pracą są przyczyną dużej części tej absencji. Wypadki w pracy, również śmiertelne, są jeszcze dość częste mimo istnienia przepisów i regulacji dotyczących zdrowia i bezpieczeństwa. Spora część niesprawności oraz absencji chorobowych (ciągłych i okresowych) związanych z chorobami powodowana jest nie tylko przez czynniki występujące w środowisku pracy. Także inne — pozazawodowe — czynniki mogą przyczyniać się do pojawienia się bądź zaostrzenia choroby lub pogorszenia się ogólnego stanu zdrowia pracowników. Dlatego ochrona zdrowia pracujących postrzegana jest obecnie nie wyłącznie jako „zapobieganie urazom i chorobom związanym z pracą”, ale szerzej, jako „całkowita ochrona i promocja zdrowia pracowników”. W związku z tym współdziałanie pracownika, więcej — jego zaangażowane uczestnictwo w promowanie zdrowia, uważane jest za coraz ważniejszy pozytywny czynnik zdrowego i bezpiecznego środowiska pracy. Oczywiste jest znaczenie zarówno umiejętności klinicznych lekarza, a więc koncentrowania się na problemach zdrowotnych poszczególnych pracowników oraz obserwowania indywidualnej podatności na szkodliwości i zagrożenia, jak i jego umiejętności odpowiedniego planowania promocji zdrowia poszczególnych osób i ich grup. Lekarz opiekujący się pracującymi powinien posiadać wyjątkowo wszechstronne wykształcenie i doświadczenie kliniczne, aby móc wykorzystywać wiedzę także z zakresu innych specjalności czy obszarów wiedzy dla podtrzymania zdrowia poszczególnych pracowników i ich grup. Bez odpowiednio wykształconego lekarza wielodyscyplinarny zespół nie jest w stanie prawidłowo ukierunkować swojej misji i skoordynować swoich interwencji. Lekarz opiekujący się pracującymi powinien rozpoczynać swoją długotrwałą edukację, przyswajając sobie trudne i złożone umiejętności, w tym sztukę pozyskiwania od pacjenta jego osobistej historii oraz sztukę badania go z wyczuciem i w sposób ukierunkowany. Dobry lekarz uczy się interesować pacjentami jako ludźmi żyjącymi w określony sposób, posiadającymi określony styl życia, a więc jako ludźmi mającymi rodziny, określone obowiązki społeczne, mającymi takie, a nie inne tradycje, lęki, nadzieje i obawy. Dobrzy lekarze uczą się brać pod uwagę czynniki ekonomiczne i społeczne, warunki pracy i wypoczynku, warunki mieszkaniowe i wykształcenie, sposób ubierania się i odżywiania oraz osobiste zwyczaje ludzi. Każdy pracodawca, współpracując z dobrym lekarzem opiekującym się pracującymi, jest w stanie zrozumieć problemy zdrowotne zbiorowości swoich pracowników oraz zaplanować działania prowadzące do ich rozwiązania lub złagodzenia; potrafi także uwzględnić w tym planowaniu psychologiczne, zawodowe i społeczno-ekonomiczne środowisko, w jakim funkcjonują członkowie tej zbiorowości. Obecnie te społeczne aspekty życia zbiorowości, zwłaszcza zbiorowości pracowniczych, są ściśle związane w pracy lekarza z promocją zdrowia oraz z zapobieganiem chorobom. Zdrowie w znacznym stopniu zależy od odżywiania, warunków mieszkaniowych, higieny przemysłowej i osobistej, pozycji społecznoekonomicznej, bezpieczeństwa socjalnego, jak również, oczywiście, od systemu zdrowia publicznego, w tym podsystemu opieki medycznej. Równocześnie regularne wykonywany „obchód” lekarza opiekującego się pracującymi na jego „oddziale”, czyli w zakładzie pracy będącym pod jego opieką, pozwala mu zaznajomić się z procesami pracy i informuje o szkodliwościach i zagrożeniach, jakie procesy te niosą ze sobą, a także umożliwia mu określenie, jakich jeszcze informacji i jakiego współdziałania oczekiwałby od wielodyscyplinarnego zespołu swoich współpracowników. Zespołowość działania na rzecz zdrowia i bezpieczeństwa w procesie pracy jest podkreślana od mniej więcej połowy lat 90. w jednym z najnowszych nurtów polityki zdrowotnej w odniesieniu do populacji pracujących stymulowanym przez odpowiednie agendy Światowej Organizacji Zdrowia. Ta koncepcja polityczno-zdrowotna funkcjonuje pod nazwą ’dobrej praktyki w zarządzaniu zdrowiem, środowiskiem i bezpieczeństwem’ w zakładach pracy (Good Practice in Health, Evironment and Safety Management — GPHESM). Jest to „wielodyscyplinarne podejście do promocji zdrowia i bezpieczeństwa w miejscu pracy oraz do minimalizowania szkodliwych oddziaływań środowiska. GPHESM podejmuje również kwestie wpływu miejsca pracy na warunki zdrowotne otoczenia, w tym zdrowotnego i środowiskowego oddziaływania produktów wytwarzanych w danym miejscu pracy, a także kwestie ochrony środowiska w ogóle. Integracja funkcji zarządzania zdrowiem, środowiskiem i bezpieczeństwem w miejscu pracy z całością systemu zarządzania w danym zakładzie pracy powinna przynieść w rezultacie efektywne i skuteczne wdrożenie GPHESM. Powinno to być wynikiem zarówno ogólnokrajowej, jak i indywidualnej polityki poszczególnych zakładów pracy w obszarach ochrony i promocji zdrowia, nadzoru nad pracą, promocji właściwej kultury i organizacji pracy sprzyjającej bezpieczeństwu i zdrowiu oraz w dziedzinie zapewniania zdrowego i bezpiecznego środowiska — w miejscu pracy i w szerszym otoczeniu”. Dobra praktyka w zarządzaniu zdrowiem, środowiskiem i bezpieczeństwem zakłada funkcjonowanie wielodyscyplinarnego zespołu profesjonalistów, w którym kluczowym elementem jest zespół zajmujący się ochroną zdrowia pracujących, kierowany przez odpowiednio wyspecjalizowanego lekarza. W jego skład, oprócz lekarza, mogą wchodzić następujący specjaliści: pielęgniarka wyspecjalizowana w opiece zdrowotnej nad pracującymi, psycholog pracy, fizjoterapeuta, ergonomista, specjalista w zakresie higieny pracy, specjalista w dziedzinie bezpieczeństwa pracy, toksykolog, mikrobiolog, chemik i technik-informatyk. Każdy z tych specjalistów powinien przejść gruntowne szkolenie zawodowe oraz uzyskać doświadczenie z różnych dziedzin produkcji i usług — tak, aby jego kompetencje obejmowały możliwie najszerszy zakres wiedzy i umiejętności. Analityczne, naukowe i kliniczne umiejętności lekarza pomogą mu ustanowić w zespole najbardziej owocne interakcje oraz tak zaplanować spożytkowanie różnych ról zawodowych członków zespołu, aby w jego postaci zapewnić kierownictwu zakładu pracy potężne narzędzie ochrony zdrowia pracujących. Ewolucja to stopniowy rozwój i zmiana przebiegająca od form prostych, mniej skomplikowanych, do form bardziej złożonych lub doskonalszych. Można określić ją również jako ciągły postęp, osiąganie coraz wyższych faz rozwoju różnych dziedzin życia społecznego. Stopniowe przechodzenie od medycyny pracy pojmowanej jako kliniczno-higieniczna specjalność medyczna (lekarska) do wszechstronnej, wielodyscyplinarnej ochrony zdrowia pracujących jest właśnie tak zdefiniowanym procesem ewolucyjnym. Ta zmiana ogólnej perspektywy, dokonująca się w skali europejskiej, znajduje swoje odzwierciedlenie również w bardziej szczegółowej dziedzinie kształcenia specjalistycznego, czego wyrazem są podejmowane od jakiegoś czasu działania mające na celu stworzenie nowego, wspólnego dla Unii Europejskiej i wzorcowego dla innych krajów systemu kształcenia lekarzy — specjalistów w dziedzinie opieki zdrowotnej nad pracującymi. W skali naszego kraju, a ściślej mówiąc polskiego systemu kształcenia specjalistów w dziedzinie medycyny pracy, taka ewolucja również się dokonuje. Obowiązujący do 1999 r. tryb i program podyplomowego kształcenia specjalizacyjnego lekarzy medycyny pracy uległ pewnej modyfikacji w 2000 r., a w 2003 r. został poddany kolejnej korekcie. Można powiedzieć ogólnie, że owe korekty i modyfikacje przybliżają nieco rozwiązania programowe obowiązujące w naszym kraju do tendencji i rozwiązań istniejących obecnie w Unii Europejskiej. Trudno w tym miejscu dokonywać wszechstronnej oceny stopnia tego przybliżenia i dystansu, jaki pozostał nam jeszcze do pokonania, aby osiągnąć ten poziom ewolucyjny, jaki opieka zdrowotna nad pracującymi oraz kształcenie specjalistyczne w tej dziedzinie osiągnęły w najbardziej rozwiniętych krajach zachodniej Europy. Warto jednak przyjrzeć się choćby pobieżnie podobieństwom i różnicom w tym względzie. W tej części artykułu podjęta zostanie więc próba porównania roli, zadań i funkcji oraz zakresów wiedzy i umiejętności lekarza medycyny pracy w Polsce i lekarza opiekującego się pracującymi w Unii Europejskiej (occupational physician) — tak, jak ujęto te kwestie w odpowiednich programach kształcenia. W projekcie programu specjalizacji lekarskiej wdziedzinie opieki nad pracującymi, przedstawionym i wstępnie zaakceptowanym w Bilthoven, szczególną rangę nadaje się kwestiom etycznym. Świadczy o tym nie tylko obecność wątku etycznego w opisach poszczególnych grup kompetencji, jakie powinien uzyskać lekarz, ale również (a może nawet przede wszystkim) krótkiego rozdziału dotyczącego tej problematyki przed bardziej szczegółowym omówieniem tych kompetencji. W rozdziale tym stwierdza się m.in., że złożone i niekiedy konkurujące ze sobą obowiązki profesjonalistów w dziedzinie ochrony zdrowia pracujących wobec pracowników, pracodawców, szerszego otoczenia społecznego, odpowiednich władz oraz innych czynników życia społecznego (system zdrowia publicznego, związki zawodowe, system ubezpieczeń społecznych czy system prawny) powodują, iż etyka musi być sytuowana w centrum praktyki w tej dziedzinie. Co więcej, wielodyscyplinarny charakter zespołu, obejmującego także ekspertów niemedycznych, którzy muszą mieć niekiedy dostęp do poufnych informacji medycznych, aby właściwie wykonywać swoje zadania, rozszerza zasady przestrzegania poufności oraz zachowań etycznych poza grupę profesjonalistów medycznych. W tej sytuacji lekarz musi bezwzględnie ustalać standardy, a także stanowić wzór. ( publikacja: p. Andrzej Boczkowski)