Od 1 września, czyli o miesiąc wcześniej niż dotychczas, rusza program profilaktyki zakażeń wirusem RSV dla dzieci z grup ryzyka – poinformowali w środę eksperci na konferencji prasowej w Warszawie.
Jest to związane z tym, że w okresie pandemii doszło do zmian sezonowości zakażeń tym wirusem, zaznaczyli.
Po raz pierwszy programem objęte będzie kilka nowych grup maluchów, w tym dzieci z hemodynamicznie istotną wadą serca (np. jawną niewydolnością serca, umiarkowanym lub ciężkim wtórnym nadciśnieniem płucnym, siniczymi wadami serca), które w momencie rozpoczęcia immunizacji nie ukończyły 2. roku życia.
Prof. Ewa Helwich, konsultant krajowa w dziedzinie neonatologii, przypomniała, że wirus RS (RSV), czyli syncytialny wirus nabłonka oddechowego, może spowodować groźną niewydolność oddechową, która wymaga leczenia w szpitalu i nieraz zastosowania sztucznej wentylacji. Szacuje się, że RSV jest przyczyną 70 proc. infekcji dróg oddechowych u dzieci w pierwszym roku życia. Jest on szczególnie groźny dla wcześniaków.
„U dzieci, które rodzą się skrajnie przedwcześnie, płuca są bardzo niedojrzałe - nie mają jeszcze pęcherzyków płucnych. (...) Dodatkowo, ponieważ przeciwciała przechodzą przez łożysko w końcowym okresie ciąży, dzieci te nie zdążyły ich dostać od mamy. Dlatego chorują one zdecydowanie najciężej” – mówiła prof. Helwich. Bardzo szybko może się u nich pojawić niewydolność oddechowa.
Od 2008 r. prowadzony jest w Polsce program lekowy dla wcześniaków najbardziej zagrożonych zakażeniami RSV. „Ten program ciągle ewoluuje, jest poszerzany po to, żeby objąć ochroną te dzieci, które najbardziej tego wymagają” – mówiła prof. Helwich.
Od 1 marca 2023 r. z immunoprofilaktyki zakażeń RSV, która polega na podawaniu gotowego przeciwciała neutralizującego wirusa, skorzystają kolejne grupy maluchów. Należą tu m.in. dzieci z hemodynamicznie istotną wadą serca, które w momencie rozpoczęcia immunizacji nie ukończyły 2. roku życia.
Dr Maria Miszczak-Knecht, konsultant krajowa w dziedzinie kardiologii dziecięcej, wyjaśniła, że dzieci z wrodzonymi wadami serca również są narażone na ciężki przebieg infekcji RSV, wymagający hospitalizacji i wsparcia oddechowego. „To wynika przede wszystkim z anatomii. U dzieci z wadą serca możliwości poradzenia sobie układu krążenia w sytuacji, kiedy organizm wymaga jego wzmożonej pracy, są znacznie mniejsze” – podkreśliła. Wada serca powoduje bowiem nieprawidłowy przepływ krwi przez płuca i zaburzoną wymianę tlenową, a podczas infekcji znacznie rośnie zapotrzebowanie organizmu na tlen. Dlatego dzieci z wrodzoną wadą serca są znacznie bardziej narażone na rozwój niewydolności oddechowej lub niewydolności serca w przebiegu zakażenia RSV. Ryzyko zgonu z powodu tej infekcji jest u nich 24-krotnie wyższe niż u dzieci z wrodzoną wadą serca niezakażonych RSV.
Jak wymieniała kardiolog, profilaktyką RSV objęte będą trzy grupy małych pacjentów kardiologicznych: dzieci, które wchodzą w fazę niewydolności krążenia z powodu wady, pomimo leczenia farmakologicznego, dzieci z wtórnym nadciśnieniem płucnym (umiarkowanym lub ciężkim) oraz dzieci z wadą, która powoduje istotne obniżenie utlenowania krwi.
Kolejną grupą, która od pierwszego marca 2023 r. zyskała dostęp do profilaktyki zakażeń RSV są dzieci, które urodziły się między 33. a 35. tygodniem ciąży z małą masą ciała – nie większą niż 1500 gramów, a w momencie rozpoczęcia immunizacji nie ukończyły 6. miesiąca życia.
„Im wcześniej zakończona ciąża, tym mniejsza jest masa urodzeniowa wcześniaków. Ale zdarza się, że nawet w 35. tygodniu ciąży, a więc tzw. późne wcześniaki, rodzą się z małą masą urodzeniową poniżej 1500 gramów. Ich układ oddechowy jest wtedy bardziej narażony na infekcje, niż dzieci urodzonych w tym samym tygodniu ciąży, ale z większą masą urodzeniową” – wyjaśniła prezes Fundacji Koalicja dla Wcześniaka prof. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka.
Nowe kwalifikacje do programu objęły również dzieci z dysplazją oskrzelowo-płucną, które w momencie rozpoczęcia immunizacji nie ukończyły 2. roku życia. Będą one mieć dostęp do profilaktyki zakażeń RSV również w drugim sezonie zakażeń. Oznacza to, że dziecko urodzone pod koniec 2021 r., które miało zdiagnozowaną dysplazję oskrzelowo-płucną może otrzymać przeciwciało anty-RSV w sezonie zakażeń 2023/2024.
Dysplazja oskrzelowo-płucna objawia się zahamowaniem procesu tworzenia pęcherzyków płucnych, które są podstawową jednostką czynnościową płuc. Są one niezbędne do życia, ponieważ stanowią miejsce wymiany gazowej. Schorzenie to może mieć związek m.in. z zaburzeniami rozwoju ośrodkowego układu nerwowego, ze względu na upośledzony dopływ tlenu.
„Dysplazja oskrzelowo płucna to - poza zmianami w ośrodkowym układzie nerwowym i retinopatią -jedno z najgroźniejszych powikłań u dzieci przedwcześnie urodzonych, szczególnie z ekstremalnie małą masą ciała. Aż 40 proc. dzieci z masą urodzeniową poniżej 1000 gramów choruje na dysplazję oskrzelowo-płucną o różnych stopniach ciężkości. Ale najbardziej obciążone licznymi powikłaniami są dzieci ważące 500, 600 i 700 gramów” - podkreśliła prof. Borszewska-Kornacka.
Do profilaktyki zakażeń wirusem RSV w dalszym ciągu będą mieć dostęp dzieci, które urodziły się przed 28. tygodniem wieku ciążowego i w momencie rozpoczęcia immunizacji nie ukończyły 1 roku oraz dzieci urodzone między 29. – 32. tygodniem wieku ciążowego, które w momencie rozpoczęcia profilaktyki nie ukończyły 6. miesiąca życia.
„W tym roku immunizacja rozpocznie się 1 września, czyli o miesiąc wcześniej, co wynika ze zmiany sezonowości zakażeń wirusem RS w okresie pandemii COVID-19” – zaznaczyła prof. Helwich. Chociaż w pierwszym roku pandemii odnotowano mniej infekcji RSV, to w kolejnych latach zachorowania zaczęły się pojawiać wcześniej, bo już od połowy sierpnia. Dotyczy to nie tylko Polski, ale również innych krajów w Europie i na świecie.
„Ponieważ już w sierpniu na oddziałach neonatologicznych zaczęły się pojawiać chore dzieci, postanowiliśmy przesunąć datę rozpoczęcia immunizacji z października na wrzesień, po to żeby dzieci wcześniej przygotować i wcześniej ochronić przed ciężkim przebiegiem infekcji” – wyjaśniła neonatolog.
Kolejne dawki przeciwciała w iniekcjach domięśniowych będą podawane w odstępach ok. miesiąca. Przewidziane jest nie mniej niż trzy dawki i nie więcej niż pięć dawek. (PAP)
Komentarze
[ z 0]