Źródło: www.faktymedyczne.pl
Wejście do serwisu dla lekarzy wymaga potwierdzenia oświadczenia widocznego na stronie.
Jeśli nie spełniasz wymienionych warunków, kliknij przycisk Pomiń.
Naukowcy z University of Edinburgh odkryli, że badanie mózgu rezonansem magnetycznym pozwala stosunkowo łatwo określić ryzyko niebezpiecznych skutków ubocznych stosowania Alteplazy.
Osoby, u których doszło do pogorszenia się sprawności intelektualnej, mają wyższe ryzyko udaru mózgu niż ludzie z dobrze zachowanymi funkcjami poznawczymi – wykazało badanie, które publikuje pismo...
Według nowego przeglądu badań na całym świecie, regularne jedzenie owoców i warzyw może zmniejszyć ryzyko udaru mózgu. Badacze przeanalizowali 20 badań przeprowadzonych w ciągu ostatnich 19 lat, które...
Zgodnie z wynikami jednego z największych badań interwencyjnych w diecie, jakie kiedykolwiek przeprowadzono, zastąpienie soli kuchennej „substytutem soli” o obniżonej zawartości sodu i dodanym potasem...
LekSeek ® Polska © 2003-2018
Komentarze
[ z 8]
Bardzo ważne badanie i wydaje się być całkiem logicznym. W końcu to pień mózgu odpowiada za kontrolę ośrodka oddechu. Jeśli rzeczywiście udar mózgu w tym rejonie może zwiększać ryzyko występowania bezdechu sennego, a nawet jego częstość warto by się zastanowić nad stosownym leczeniem, które mogłoby wpłynąć na zwiększenie jakości życia wielu chorych.
Tak jak poruszaliśmy w innym temacie- bezdech senny jest problemem, którego nie należy bagatelizować. Szczególnie, że pacjenci często mogą w ogóle nie zauważać możliwości występowania tego niekorzystnego zjawiska. Co więcej, przy uszkodzeniu pnia mózgu po epizodzie udaru niedokrwiennego może istnieć ryzyko opóźnionego wybudzenia co wiązać się będzie z niedotlenieniem pozostałej części kory mózgu i z pogorszeniem stanu zdrowia czy funkcji poznawczych. Jeśli rzeczywiście istnieje podejrzenie, że po udarze niedokrwiennym pnia mózgu takie epizody zdarzają się częściej, warto byłoby się temu faktowi przyjrzeć i postarać zapobiegać możliwości występowania bezdechów poprzez poinformowanie pacjenta o tym na co powinien zwracać uwagę i kiedy powinien zwrócić się do lekarza celem wdrożenia odpowiedniego leczenia, bądź pogłębienia diagnostyki.
W ogóle wydaje mi się, że schorzenie jakim jest bezdech senny pozostaje niedodiagnozowane. To powoduje duży problem, ponieważ jeśli pacjent nie zdaje sobie sprawy z problemu trudno jest go z niego leczyć. A przecież nie tylko u osób po udarze niedokrwiennym pnia mózgu może pojawiać się problem bezdechu sennego. Także osoby otyłe, których z resztą jest w naszym kraju coraz więcej mogą zmagać się z tym problemem. W dodatku mogą z tego zupełnie nie zdawać sobie sprawy. Budzić się rano z uczuciem zmęczenia i niewyspania, nie mając pojęcia, że za tego przyczyną stoi nawracający podczas snu bezdech, który po kilku sekundach przerwy w dostarczaniu tlenu do tkanek i komórek organizmu powoduje wybudzenie z głębokiej fazy snu, przywrócenie oddechu i ponowne zapadnięcie w sen z zapomnieniem tego momentu wybudzenia. Organizm jednak odczuwa jego efekty w postaci niewyspania o poranku. A przedłużające się uczucie zmęczenia i niewyspania z pewnością nieleczone będzie prowadziło do dalszych, niekoniecznie korzystnych konsekwencji z którymi będą musieli zmagać się pacjenci oraz prowadzący ich lekarze. I być może wcale nie od razu ci ostatni wpadną na pomysł, że przyczyną problemu może być nawracający bezdech senny. Stąd tak ważne jest, aby skupić się na zwalczaniu przypadłości i wyczulić lekarzy rodzinnych na przeprowadzanie wywiadu w takim kierunku, by nie przeoczyć subtelnych nawet symptomów które mogą pomóc w naprowadzeniu na właściwą diagnozę i rozpoczęcie skutecznej terapii.
Pytanie czy same patologie które przyczyniają się do rozwoju i wystąpienia udaru pnia mózgu nie mają nic wspólnego z bezdechem sennym. Trzeba by przebadać większą grupę pacjentów przed wystąpieniem udaru niedokrwiennego pnia mózgu. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie byłoby to proste. Zwłaszcza, że przecież ci pacjenci często nie zdradzają żadnych większych symptomów, że do zawału może u nich dojść. A poza tym gdyby zdradzali to chyba raczej zdecydowano by się podjąć jakieś działania zaradcze, które miałyby na celu przeciwdziałanie wystąpienia udaru mózgu w obszarze, którego przecież nie da się tak naprawdę przewidzieć, niż inwestować całą energię w tworzenie statystyk, które nic w życiu tych pacjentów nie miałyby szansy zmienić. Wydaje mi się to bardzo istotne, aby zbadać intensywniej znaczenie bezdechu sennego na zdrowie pacjentów i być może wyłapać grupę osób, które są bardziej zagrożone wystąpieniem problemu. Być może dzięki wnikliwym badaniom udałoby się wyznaczyć zakres patologii czy symptomów prodromalnych, które mogłyby w przyszłości zaowocować, a raczej wiązać się z powikłaniem choroby niedokrwiennej w którymkolwiek obszarze ośrodkowego układu nerwowego.
Pomimo, iż wydaje się dość logiczne, że uszkodzenie w wyniku udaru pnia mózgu może skutkować wystąpieniem bezdechów u pacjenta u którego problem miał niefortunne szczęście wystąpić i tak powinniśmy się cieszyć, że podobne doniesienia naukowe mamy szansę i okazję odnaleźć. Jakby nie było, to jest to bardzo cenną informacją, która może wnieść wiele do prowadzenia takiego pacjenta przez lekarza rodzinnego i pomóc w diagnozowaniu przyczyn choroby albo źródła zaburzeń towarzyszących udarowi, a nie koniecznie łatwych do prawidłowego określenia przyczyny ich powstania. Jakby nie było, to pacjenci z udarem mózgu w obszarze pnia mogą mieć większe ryzyko wystąpienia bezdechów podczas snu. Wydaje mi się, że przede wszystkim dotyczyło to będzie tych pacjentów, którzy ogólnie mają problemy z zaburzeniami oddechu wynikające chociażby z nadmiaru tkanki tłuszczowej organizmu i zapadania się części miękkich w kierunku gardła co skutkuje zatkaniem przepływów powietrza. Celną uwagą jest zauważenie, iż w znacznej mierze zwrócenie uwagi na ten problem może przyczynić się do ograniczenia jego zasięgu. Zwłaszcza, że lekarze nie zawsze są świadomi tego faktu, że osoba która czuje się często niewyspana nawet po dłuższym wypoczynku w nocy, albo którą często boli głowa, odczuwa przewlekłe zmęczenie, może źródła swoich problemów doszukiwać się właśnie w zaburzeniu jakim jest bezdech senny. Jak się okazuje o wiele częściej występujący u pacjentów po udarze w części pnia mózgu.
.
.
Eksperci podkreślają znaczenie szybkiej diagnostyki dla uzyskania sukcesu terapeutycznego w przypadku udaru dziecięcego. Aby ułatwić szybką diagnozę położenia, rozmiaru i rodzaju udaru, naukowcy opracowali nowy inteligentny kask, który jest przenośny i zaprojektowany specjalnie do diagnozowania udarów mózgu. Jego twórcy uważają, że może być on używany w karetce w drodze do szpitala, aby pozwolić na szybsze leczenie i pełniejszy powrót do zdrowia. Zazwyczaj pacjenci z udarem nie są diagnozowani aż do momentu trafienia do placówki medycznej. W przeciwieństwie do innych konstrukcji inteligentnych kasków, które opierają się na ultradźwiękach do obrazowania mózgu i wykrywania udaru, nowe rozwiązanie opiera się na falach elektromagnetycznych, które bez przeszkód przenikają przez czaszkę. Pomiary elektromagnetyczne są szczególnie dobrze dostosowane do diagnostyki udaru i mogą wykryć oba jego typy. Jest to niezwykle istotne, ponieważ w zależności od rodzaju udaru, postępowanie jest odmienne. Prototyp kasku został przetestowany przy użyciu symulacji, które badały różne pozycje udaru i wymiary od 1 do 4 centymetrów wewnątrz mózgu. Zdaniem naukowców, dzięki wykorzystaniu ich podejścia do przetwarzania sygnałów, dokładność nowej metody diagnostycznej jest wyższa niż 80 procent. Powrót do sprawności po udarze może trwać bardzo długo, zwykle są to miesiące, czasem lata. Największe ograniczenie w życiu codziennym stwarzają niedowłady kończyn, które sprzyjają wystąpieniu spastyczności. Niezbędnym warunkiem poprawy sprawności po udarze jest profesjonalna, szybko wdrożona i wytrwała rehabilitacja. Powinna być wprowadzona już w ciągu 48 godzin po wystąpieniu pierwszych objawów udaru, niezwłocznie po ustabilizowaniu stanu ogólnego pacjenta. Terapia prowadzona jest tak długo, jak długo pacjent odnosi z niej korzyści. Mowa o kompleksowej opiece czyli zarówno o rehabilitacji ruchowej, rozumianej jako klasyczna gimnastyka lecznicza, która będzie ukierunkowana na powrót podstawowych funkcji motorycznych, ale także o terapii zajęciowej. Ta druga ma za zadanie naukę i utrwalanie wyuczonych aktywności ruchowych, ich zastosowanie w codziennych, podstawowych czynnościach, takich jak: ubieranie, mycie czy przygotowywanie posiłków. To pozwala zapewnić chorym samodzielność, nawet jeżeli jakiś deficyt u nich po udarze pozostanie np. w postaci niedowładu. Ważnym elementem kompleksowej rehabilitacji jest również terapia logopedyczna, prowadzona przez neurologopedę. Dotyczy ona tych pacjentów, którzy mają problemy z prawidłową artykulacją lub mają zaburzenia połykania. Ten drugi problem dotyka wielu pacjentów we wczesnej fazie po udarze i dotyczy nawet 60 procent chorych. Nauka bezpiecznego połykaniem jest niezbędna dla unikania groźnych powikłań, wśród których wymienia się zachłystowe zapalenia płuc. Zwraca się także uwagę na rolę, jaką w zespole terapeutycznym odgrywają neuropsycholodzy, którzy zajmują się usprawnianiem stanu poznawczo- emocjonalnego. Ich praca może się pokrywać z pracą logopedy w zakresie pracy z zaburzeniami językowymi. Różnica polega na tym, że neuropsycholog zajmuje się chorym, który ma afazję, czyli nie w pełni rozumie co się do niego mówi czy sam ma problem z wypowiadaniem się i nie wynika to z kłopotów z artykulacją tylko z produkcją mowy na poziomie mózgu. Te zaburzenia w sposób dramatyczny wpływają na jakość życia pacjentów i rehabilitacja tej dysfunkcji jest bardzo ważna. Trzeba pamiętać, że elementem afazji jest też utrata zdolności czytania i pisania. Więc terapia w tym zakresie obejmuje również ich naukę. ą akumulować się w mózgu już lata przed wystąpieniem epizodu.W Polsce funkcjonuje Program Lekowy, którego celem jest redukcja spastyczności, powodującej często bolesne przykurcze mięśniowe, utrudnienia w rehabilitacji czy problemy z dbałością o higienę. Obniżenie spastyczności poprzez leczenie za pomocą toksyny botulinowej przynosi bardzo dobre efekty dla rehabilitacji, która poprawia szanse na poprawę niesprawności poudarowej. Program Lekowy jest finansowany przez NFZ i polega on na ostrzykiwaniu kończyn co 3 miesiące preparatem toksyny botulinowej. W przypadku ostrych chorób naczyniowych mózgu badania pokazują, że nawet 40 procent dzieci ma niewłaściwie postawioną diagnozę. Nierzadko czas pomiędzy wystąpieniem pierwszych objawów a poszukiwaniem przez rodziców pomocy sięga nawet do 21 godzin. Czas potwierdzenia diagnozy i wykonania niezbędnego badania, jakim jest rezonans magnetyczny, wynosi nawet 24 godziny od wystąpienia pierwszych objawów. Według ekspertów podstawową przyczyną tego zjawiska jest niewystarczająca wiedza dotycząca udarów dziecięcych wśród społeczeństwa, ale też lekarzy pediatrów, rodzinnych czy ratowników medycznych. Co więcej, dostęp do badań radiologicznych. Istnieje wiele innych chorób, których objawy mogą imitować symptomy udaru, a więc wprowadzać specjalistów w błąd. Wśród nich zalicza się migreny z aurą, napad padaczkowy, porażenie Bella, niedowład Todda, omdlenie, guz mózgu czy zaburzenie psychogenne. Nie bez znaczenia jest również niska częstość występowania udarów. Jak pokazują badania prowadzone na całym świecie, częstość udarów dziecięcych szacuje się na 8 na 100 tysięcy populacji dziecięcej każdego roku. Zakażenie koronawirusem nie dotyka wyłącznie układu oddechowego, jak sądzono na początku. Udało się wskazać białka, które zwiększają ryzyko wystąpienia u pacjenta udaru, zawału serca i innych problemów związanych z układem naczyniowym. Nowe odkrycia mogą pomóc naukowcom w opracowywaniu leków zwalczających skutki oddziaływania koronawirusa na układ krążenia, ponieważ teraz wiadomo, które białka wirusowe wywołują problemy. Liczne dowody wskazują, że wirus poważnie uszkadza naczynia krwionośne lub komórki śródbłonkowe wyściełające te naczynia. Doniesienia naukowców o związku infekcji koronawirusa z cięższym przebiegiem udaru niedokrwiennego mózgu wystąpiły już w pierwszych miesiącach pandemii. U pacjentów z udarem niedokrwiennym mózgu, do którego doszło w czasie jednoczesnej infekcji COVID-19, ryzyko zgonu w ciągu doby zwiększa się prawie trzykrotnie. Częściej dochodzi u nich do powikłań krwotocznych. Udar żylny, który spowodowany jest zakrzepicą żył i zatok wewnątrzczaszkowych, którego ryzyko przy COVID-19 rośnie nawet stukrotnie. Warto podkreślić te statystyki, zwłaszcza w kontekście obaw przed niektórymi szczepionkami. Jeśli po podaniu szczepionki ryzyko powstania zakrzepicy wzrasta 10-krotnie, a w wyniku samej infekcji ryzyko jest sto razy większe. Zakażenie koronawirusem jest wielokrotnie bardziej niebezpieczne dla zdrowia i życia niż rzadkie zdarzenia niepożądane po szczepionce.Każdego dnia 220 osób żyjących w Polsce doznaje udaru mózgu, a tylko 14 procent z nich jest leczonych skutecznie. Co 6-8 minut ktoś doznaje udaru, który uznawany jest za trzecią przyczynę zgonów Polaków i główny powód niesprawności u osób po czterdziestym roku życia. Leczenie udaru mózgu rozgrywa się w pierwszych godzinach jego wystąpienia. Jeśli pacjent trafi do szpitala w ciągu trzech godzin od momentu wystąpienia objawów o podłożu neurologicznym, szansa na to, że po hospitalizacji będzie sprawny wynosi nawet 70 procent. Jeśli zjawi się tam pod koniec tzw. okna terapeutycznego, czyli w okolicach szóstej godziny, szanse na utrzymanie sprawności ulegają redukcji do 35 procent. Ważne, by dożylne leczenie trombolityczne rozpoczęto tak szybko, jak to możliwe, ale nie później niż 4,5 godziny od momentu wystąpienia pierwszych objawów. Trombektomia mechaniczna, która polega na usunięciu skrzepu ze światła naczynia mózgowego jest możliwa wyłącznie w przypadku zamknięcia dużego naczynia wewnątrzczaszkowego. Naukowcy odkryli, że jednym z głównych czynników ryzyka udaru po trzydziestym roku życia jest praca zmianowa. Zwłaszcza osoby pracujące w nocy są szczególnie narażone. W ich przypadku ryzyko wystąpienia udaru zwiększa się o jedną trzecią. Innym czynnikiem zwiększającym ryzyko udaru jest palenie papierosów. To samo dotyczy także biernego palenia. Osoby po trzydziestym roku życia powinny kontrolować swoje ciśnienie systematycznie, gdyż nadciśnienie może rozwinąć się już w tym wieku. Osoby z zaburzeniami poznawczymi i funkcjonalnymi mogą być bardziej narażone na wystąpienie udaru w kolejnych latach życia. Postępujące pogorszenie funkcji poznawczych i pojawienie się problemów w codziennym funkcjonowaniu sugeruje, że uszkodzenia spowodowane takimi czynnikami jak choroba małych naczyń mózgowych, neurodegeneracja czy stan zapalny.