Piętnaście organizacji wspierających pacjentów onkologicznych z całego kraju przygotowało 10 postulatów do systemu refundacyjnego. Inicjatywa ma związek z planowanymi zmianami ustawy refundacyjnej oraz innych regulacji, np. ratunkowego dostępu do leków. Pacjenci będą walczyć, aby w ramach prac nad nowelizacjami prawa uwzględniać ich stanowisko.
W liście skierowanym do Ministra Zdrowia autorzy zwracają uwagę, że w debacie publicznej dotyczącej projektowanych zmian w systemie ochrony zdrowia w Polsce wiele miejsca poświęcono planowanym zmianom w aktach prawnych wpływających na dostępność terapii. Dotychczas jednak brakowało stanowiska pacjentów, dla których skutki zmian będą najistotniejsze.
Pismo przesłane do Ministerstwa Zdrowia oraz Parlamentu 26 września br. zawiera następujące postulaty:
1. Publikacja informacji o toczących się postępowaniach refundacyjnych oraz decyzjach wydawanych przez Ministra Zdrowia.
2. Rezygnacja z kryterium efektywności kosztowej dla leków stosowanych w leczeniu chorób rzadkich oraz ultra rzadkich.
3. Wdrożenie rejestrów medycznych monitorujących efektywność leczenia.
4. Zwiększenie dostępności leków poza wskazaniami określonymi w Charakterystyce Produktu Leczniczego.
5. Skrócenie okresu od wydania decyzji refundacyjnej do faktycznego udostępnienia terapii.
6. Wezwanie podmiotu odpowiedzialnego/wprowadzenie systemu motywującego do złożenia wniosku refundacyjnego.
7. Wprowadzenie możliwości zmiany z urzędu zapisów programu lekowego.
8. Dostęp do leków przed rejestracją (Compassionate Use).
9. Ratunkowy dostęp do leków (Early Access).
10. Uwzględnienie dostępu do leków onkologicznych w strategicznym dokumencie polityki lekowej państwa.
Lista organizacji popierających (w kolejności alfabetycznej, stan na 26.09.2016):
- Federacja Stowarzyszeń Amazonki
- Fundacja Carita – Żyć ze Szpiczakiem
- Fundacja Gwiazda Nadziei
- Fundacja Onkocafe – Razem Lepiej
- Fundacja Onkologiczna Alivia
- Fundacja Onkologiczna No pasaRAK
- Fundacja „Pokonaj raka”
- Fundacja Rak’n’Roll Wygraj Życie!
- Polskie Towarzystwo Stomijne POL-ILKO
- Stowarzyszenie Mężczyzn z Chorobami Prostaty im. Prof. Tadeusza Koszarowskiego „Gladiator”
- Stowarzyszenie na Rzecz Walki z Rakiem z Chorobami Nowotworowymi Sanitas
- Stowarzyszenie na Rzecz Walki z Rakiem Jajnika Niebieski Motyl
- Stowarzyszenie Polskie Amazonki Ruch Społeczny
- Stowarzyszenie Przyjaciół Chorych na Chłoniaki „Przebiśnieg”
- Stowarzyszenie Walki z Rakiem Płuca
Komentarze
[ z 10]
Jestem mile zaskoczony, że pacjenci zwrócili się bezpośrednio do Ministra Zdrowia przedstawiając swoje postulaty. Z całą pewnością jakiś wpływ (i to pewnie duży) miały organizacje zajmujące się pomocą charytatywną dla osób z chorobami nowotworowymi czy fundacje podejmujące się działalności zwiększającej świadomość społeczeństwa na temat chorób onkologicznych, bądź wdrażaniem działań profilaktycznych. Tak czy inaczej, całkowicie popieram powyższe postulaty i cieszę się, że w końcu jakiś protest w kilku z podpunktów się pojawił. Przede wszystkim na przykład mam nadzieję, że uda się uzyskać zgodę i aprobatę Ministra odnoście refundacji leków poza wykazem Charakterystyki Produktu Leczniczego. Takie zastosowanie znajduje się dla niektórych preparatów nie tylko w onkologii. Jako lekarze jesteśmy zobowiązani leczyć według naszej najlepszej wiedzy. Skoro wiadomo, że w danej chorobie, według najnowszych badań dany lek może pomóc, to dlaczego opierać się na starszych, niekoniecznie zaktualizowanych badaniach i według nich dobierać metodę leczenia? A niestety, pacjentów często nie stać na wykupowanie drogich lekarstw nieobjętych refundacją. Takie podejście jest niesprawiedliwe i dyskryminujące niektórych pacjentów. Poza tym cieszyłbym się również szczególnie gdyby zrealizowano przynajmniej ostatnie z postulatów, a mianowicie gdyby w niektórych sytuacjach klinicznych umożliwiono zastosowanie leku przed jego rejestracją, szczególnie u pacjentów w stanach paliatywnych lub u których dany lek może stanowić środek ostatniej szansy. Podobnie jeśli chodzi o leki z tak zwanego ratunkowego dostępu do leków. Popieram jak najbardziej i oby udało się osiągnąć jakieś rezultaty tych wniosków i próśb do Ministra.
Myślę, że jest to niemal pewne, że jeśli chodzi o składanie postulatów, to organizacje charytatywne i fundacje zajmujące się opieką i sprawami pacjentów chorych onkologicznie czy zajmujące się sprawami ich rodzin musiały mieć jakiś swój wkład w złożone i wymienione w artykule postulaty. Wątpię przecież, aby to pacjenci sami nagle się zebrali i zapragnęli walczyć o swoje sprawy przed rządem. Nie zmienia to jednak faktu, że oceniam taką działalność jako jak najbardziej pozytywną i cieszę się, że z podobne postulaty postawiono. Dobrze, że znajdują się osoby, które wykazują się empatią i są przejęte sytuacją osób chorych oraz ich rodzin i starają się robić co w ich mocy, aby tą ich sytuację możliwie poprawiać i przyczyniać się do wzrostu jakości leczenia oraz dostępności świadczeń zdrowotnych.
Nie wiem jak odnośnie pozostałych postulatów, ale z tego co widziałam w aktualnościach leksykonu chyba uda się pozyskać zgodę na rozszerzenia uprawnień lekarzy do stosowania leków o udowodnionej skuteczności poza wskazaniami wyszczególnionymi w charakterystyce produktu leczniczego. Bardzo cieszę się z tego faktu i mam nadzieję, że zmiany wejdą w życie jak najszybciej. Wydaje mi się, że w zgodzie z aktualną wiedzą i dowodami naukowymi, stosunkowo często korzysta się z leków o udowodnionej skuteczności spoza ChPL. Takie kuracje, które charakteryzują się wysoką skutecznością wydają się być jak najbardziej zasadnymi i nie widzę przyczyny, ani powodu dla którego pacjenci którzy wymagają takiej terapii lub jest ona dla nich najlepszym rozwiązaniem, mieliby nie uzyskać właściwego leczenia lub miałaby nie przysługiwać im refundacja, co u uboższych pacjentów mogłoby stanowić przeszkodę do podjęcia skutecznej terapii. Dobrze, że problem został nie tylko zauważony, ale i że wniesiono postulaty do Ministerstwa celem zmiany tego stanu rzeczy i objęcia refundacją takich terapii o uzasadnionym znaczeniu.
Bardzo spodobał mi się pomysł postulatów i oczywiście uważam je za jak najbardziej słuszne. Być może dzięki właśnie takiemu działaniu uda się coś zmienić w polskiej ochronie zdrowia. Cały czas słyszy się, o tym, że nowoczesne metody leczenia stają się coraz bardziej skuteczne w walce z nowotworami, dlatego powinniśmy zrobić wszystko aby nasi pacjenci mogli z nich korzystać. Bardzo ważne w całej terapii onkologicznej jest zwiększenie świadomości naszego społeczeństwa jeżeli chodzi o profilaktykę. W naszym kraju istnieje spory problem jeżeli chodzi o finansowanie nowych metod leczenia. Dlatego wydaje mi się, że póki ta sytuacja się nie poprawi to należy wdrożyć wszelkie działania, które zmniejszą ryzyko wystąpienia nowotworu. Chodzi tutaj o zmianę nawyków żywieniowych, rozpoczęcie regularnej aktywności fizycznej oraz rezygnacji z wszelkiego rodzaju nałogów, które odgrywają bardzo dużą rolę w rozwoju wszelkiego rodzaju nowotworów. Sporym problemem jest to, że nasi obywatele nie przystępują do różnego rodzaju badań profilaktycznych, nawet znajdując się w grupach ryzyka. Według mnie jest to poważny problem, tym bardziej, że cały czas organizowane są różnego rodzaju akcje, a chętnych na darmowe badania wciąż nie jest zbyt dużo. Takie akcje są szansą na szybsze dostanie się do specjalisty, ponieważ obecne kolejki są bardzo długie. Doskonale wiemy, że czas w przypadku nowotworów jest bardzo ważny i im wcześniej zostanie on zdiagnozowany tym większe są szanse na jego wyleczenie. W ostatnim czasie bardzo dużo słyszy się o powstałej sieci onkologicznej. Jest to program przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia. Dotyczyć ma opieki nad pacjentami z często występującymi nowotworami- rakiem jajnika, piersi,płuc, jelita grubego oraz gruczołu krokowego. Ma on na celu stworzenie kompleksowej i skoordynowanej opieki dla pacjenta, niezależnie od miejsca jego zamieszkania. Pacjent ma być prowadzony od początku do końca leczenia. Pierwszy etap pilotażu ma rozpocząć się od stycznia 2019 roku i ma trwać do 31 maja 2020 roku na terenie województwa dolnośląskiego i świętokrzyskiego. W pierwszym kwartale 2019 roku planowane jest rozszerzenie pilotażu o dwa kolejne województwa, a na początku 2020 roku ma objąć cały kraj. Według mnie jest to bardzo dobre rozwiązanie ponieważ niejednokrotnie zdarzały się sytuacje, że pacjent po diagnozie nie był kierowany do konkretnego ośrodka, w którym rozpoczęta by została terapia. Często musiał działać na własną rękę poszukując lekarza, a tak jak wspomniałem każda chwila jest na wagę złota. W ośrodkach o wyższej referencyjności prawdopodobnie zbyt dużo ma się nie zmienić ponieważ bardzo często prowadzi się tam leczenie interdyscyplinarne, są konsylia. Każdy pacjent ma mieć przydzielonego koordynatora (jeden koordynator może mieć maksymalnie 40 pacjentów). Dodatkowo lekarze mają mieć możliwość konsultacji w czasie telekonferencji. Do tej pory często zdarzało się tak, że pacjent był odsyłany od jednego lekarza do drugiego ze skierowaniami, często bez istotnych zaleceń co do konkretnego przypadku. Zmiany mają dotyczyć głównie ośrodków o niższej referencyjności. Planowane rozwiązanie jest istotne nie tylko ze względu na szybsze działanie, ale stworzy takie warunki, że pacjent będzie czuł się bezpieczniej. Podczas terapii nowotworowej jest to bardzo istotne. Zostało udowodnione, że komfort psychiczny pacjenta jest bardzo pomocny w jego leczeniu. Unikanie wszelkiego rodzaju stresów w tym okresie jest w szczególności zalecane. W planach jest decentralizacja ośrodków, które przeprowadzają chemio i radioterapię, a centralizacja ośrodków zajmujących się chirurgią onkologiczną. Bardzo ciekawą opcją jest wprowadzenie Infolinii Onkologicznej, w której pacjent będzie mógł się dowiedzieć o różnych aspektach jego leczenia. Wydaje mi się to bardzo ciekawą opcją ponieważ z każdą chorobą związany jest bardzo duży stres i wszystkich informacji przekazanych przez lekarza można zwyczajnie nie zrozumieć. Taka infolinia pozwoli wyjaśnić wszelkie niejasności i spowoduje, że w mniejszym stopniu będzie dochodziło do nieporozumień. Istnieją obawy, że wraz z rozszerzaniem się pilotażu na kolejne województwa Narodowy Fundusz Zdrowia może tego nie udźwignąć. Niepokojące informacje pojawiły się również na początku grudnia odnośnie tego projektu. Zwracano uwagę m.in na biurokrację, brak wiarygodnych wskaźników skuteczności leczenia, bardzo wysokie koszta. Miejmy nadzieje, że wszelkie nieścisłości zostaną jak najszybciej rozwiązane, tak żeby cały program mógł jak najsprawniej funkcjonować.
W naszym kraju przeprowadza się szereg kampanii związanych z onkologią, co według mnie jest bardzo dobrym działaniem. Ich celem jest sprawienie aby każde dziecko, które zachoruje miało realną szansę na wyzdrowienie. Licznym kampaniom towarzyszą działania na portalach społecznościowych, które obecnie mają bardzo duże zasięgi i docierają do znacznej części społeczeństwa. Dzięki temu ma zostać poprawiona świadomość na temat chorób nowotworowych. W Polsce prowadzone są także bardzo interesujące projekty, jak chociażby w Łodzi, którego założeniem jest leczenie wszystkich dzieci, u których rozpoznaje się ostrą białaczkę limfoblastyczną. Głównym założeniem takiego działania jest umożliwienie dostępu wszystkim dzieciom do najnowocześniejszych terapii około 550-600 dzieciom. Jeżeli chodzi o diagnostykę to ma być przeprowadzana analiza molekularna i genetyczna komórek białaczkowych. Ponadto modyfikacja terapii będzie się opierała na badaniu odpowiedzi na konkretne leczenie. Jedna z fundacji w Poznaniu również robi bardzo wiele dobrego jeżeli chodzi o onkologię dziecięcą. Program opiera się na ograniczeniu zdrowotnych i społecznych skutków późnego diagnozowania chorób nowotworowych u dzieci i młodzieży. Jednym z założeń jest także działanie w zakresie profilaktyki, a także wczesnych objawów nowotworów. Ponadto informacje na temat onkologii są przekazywane pracownikom ochrony zdrowia, pogłębiając ich wiedzę w tym temacie. Wiele wykładów odbywa się w formie on-line co jest bardzo dobrym pomysłem w dzisiejszych czasach i znajduje coraz większe zastosowanie w dzisiejszej medycynie. Dzięki temu jednocześnie większa liczba osób będzie miała do nich dostęp. W naszym kraju wszystkie ośrodki onkologiczne leczące dzieci współpracują ze sobą co moim zdaniem jest bardzo o dobrym pomysłem, ponieważ szanse na wyleczenie z tego powodu znacznie wzrastają. Ponadto poziom jakości świadczeń udzielanych najmłodszym obywatelom w naszym kraju jest bardzo zbliżony do poziomu europejskiego. Bardzo dobrą informacją jest to, że pomimo pandemii leczenie onkologiczne dzieci przebiegało bez większych komplikacji. Niestety na tę chwilę nie ma jeszcze danych dotyczących wszystkich 18 ośrodków w naszym kraju. Problemem może być obecnie dostęp do badań ultrasonograficznych, a także tomografii. Rozpoznanie nowotworu w pierwszym lub drugim stadium często może wiązać się tylko w przeprowadzaniu operacji (oczywiście w zależności od nowotworu). W takim wypadku bardzo często da się uniknąć chemio- i radioterapii. Wiele dobrego mówi się w ostatnim czasie o terapii zwanej CAR-T. Polega ona na tym, że limfocyty pobrane od konkretnego pacjenta są poddawane modyfikacjom w warunkach laboratoryjnych. Następnie wycisza się układ odpornościowy pacjenta poprzez chemioterapię. W dalszej kolejności tak zmienione limfocyty wprowadza się do organizmu chorego. Cała procedura jest bardzo skomplikowana i wymaga sporych nakładów finansowych jednak charakteryzuje się bardzo wysoką skutecznością, co w przypadku każdej choroby jest przecież najważniejsze. Stopniowo taka terapia jest wprowadzana w naszym kraju oraz przeprowadzane są liczne badania dotyczące jej skuteczności. Terapia ta może wykazywać bardzo duże zastosowanie w przypadku chłoniaków, a także ostrej białaczce limfoblastycznej. Prawdopodobnie będzie ona także zarejestrowana w przypadku szpiczaka plazmocytowego, na którego obecnie nie ma skutecznego leczenia. Wspominając o wysokich kosztach tego typu leczenia, to należy wspomnieć, że na razie nie jest ona refundowana i często możliwość jej przeprowadzanie wiąże się z przeprowadzeniem pieniężnych zbiórek, które cieszą się w naszym kraju coraz większą popularnością. Należy wspomnieć o tym, że w dzisiejszych czasach dostęp do coraz bardziej zaawansowanych metod terapeutycznych jest coraz łatwiejszy. Konieczne jest więc stworzenie odpowiednich form finansowania, które pozwolą na przeprowadzenie jak największej liczby tego typu terapii. Nie można zapominać o tym, że bardzo ważne jest aby opiekunowie zatroszczyli się także o swoje zdrowie. Pomaganie choremu w wielu przypadkach jest związane z obciążeniem nie tylko psychicznym, ale również fizycznym w codziennych czynnościach, które do tej pory było w stanie wykonywać samodzielnie. W warunkach szpitalnych chory może liczyć na pomoc personelu medycznego, ale w domu musi być zdany na własne umiejętności oraz doświadczenie. Zdarza się, że opiekun bardzo często musi zrezygnować z życia zawodowego. Wiąże się to z pogorszeniem sytuacji materialnej rodziny, ale także zdrowiem psychicznym osoby, która opiekuje się chorym, ponieważ w wielu przypadkach jest on pozbawiony kontaktu z rówieśnikami. Dobrze aby taka osoba mogła liczyć na wsparcie bliskich osób, którzy chętnie udzielą wszelkiej pomocy, która choć trochę odciąży opiekuna, aby miał on czas na własne zainteresowania albo regenerację. Nowotwory występujące u dzieci są coraz powszechniejszym problemem. W naszym kraju codziennie troje dzieci dowiaduje się, że ma nowotwór. Dobrą informacją jest to, że ich wyleczalność wynosi około 80 procent. Związane jest to z tym, że nowotwory u dzieci bardzo dobrze reagują na chemioterapię. Niestety wciąż sporym problemem jest to, że dzieci trafiają do klinik w zaawansowanych postaciach choroby. Często wiąże się to z tym, że nieprawidłowo została postawiona pierwsza diagnoza i nie zostało w odpowiednim czasie podjęte leczenie. Warto jest więc uświadomić rodziców na jakie obawy należy zwracać uwagę wśród dzieci, które mogą sugerować rozwój choroby nowotworowej. Jednym z nich może być zmiana zachowania. Oczywiście nie zawsze musi to świadczyć o rozwoju nowotworu jednak nie należy tego wykluczyć. Należ być wyczulonym przy powiększonych węzłach chłonnych, zaburzeniach morfologii krwi, bólach kości, zwiększenia obwodu brzucha, krwiaka wokół oczu, asymetrii twarzy, a także bólów głowy, którym towarzyszą poranne wymioty. Jeżeli chodzi o dzieci to przebieg choroby nowotworowej jest bardzo gwałtowny. Z tego też względu rodzice bardzo szybko szukają pomocy u specjalistów. Im dziecko jest młodsze tym zlokalizowanie bólu jest trudniejsze. Na przykład bóle nóg mogą pojawić się w przypadku guzów kości, a także ostrych i przewlekłych białaczek. Ból głowy może być związany z około jedną trzecią chorych z guzem mózgu. Gdy dochodzi do rozwoju dolegliwości ze strony układu pokarmowego to często jest to związane z naciekiem w węzłach chłonnych i jelitach. Wśród najczęstszych nowotworów wymienia się nowotwory hematologiczne takie jak chłoniaki i białaczki. To właśnie te drugie charakteryzują się bardzo wysoką wyleczalnością. Przykładowo ostra białaczka limfoblastyczna jest wyleczalna w przypadku 8 na 10 pacjentów. Po nich znajdują się nowotwory mózgu. W tym wypadku udaje się wyleczyć 70 procent chorych. Guzy kości dotyczą 7-8 procent wszystkich nowotworów, a pacjenci których udaje się wyleczyć wynoszą 70 procent. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest aby chory mógł skorzystać z pomocy psychoonkologa, który doskonale wie jak doradzić mu w trudnych momentach i pokierować działaniami tak aby być w jak najlepszej kondycji psychicznej, ale i fizycznej. Warto jest wspomnieć o tym w jaki sposób chorobę, a także cały proces terapeutyczny przechodzą dzieci. W wielu przypadkach zależy to od nastawienia samych rodziców. Dzieci w przeciwieństwie do rodziców dosyć rzadko przejmują się swoim zdrowiem. Chcą jak najszybciej przejść wszelkie badania, czy przeprowadzić chemioterapię i wrócić do ulubionych czynności, które sprawiają im przyjemność. Wydaje mi się, że to dobre podejście ponieważ z pewnością dobre nastawienie jest bardzo ważne w całym procesie terapeutycznym. Z pewnością wiek chorego w przeżywaniu chorego odgrywa bardzo dużą rolę. Inne nastawienie ma osoba, która ma 5 lat, a inaczej ta która ma 15. Ciekawe działania jest podejmowane chociażby w Lublinie, gdzie rodzicom, którzy wraz z dziećmi przebywają na oddziale onkologicznym i nie mogą go opuszczać z uwagi na warunki pandemiczne są oferowane darmowe obiady. Od jakiegoś czasu wspomina się o tym aby rodzicom zapewnić możliwie najlepsze warunki pobytu w szpitalu ponieważ dzięki bliskości mamy czy taty dzieci czują się dużo lepiej i mają lepsze nastawienie do leczenia.
Nowotwory złośliwe powodują śmierć ok. 100 tys. osób rocznie i stanowią drugą przyczynę zgonów w naszym kraju. Prognozy są pesymistyczne – każdego roku notuje się ok. 160 tys. nowych zachorowań, a liczba ta może w najbliższych 10 latach wzrosnąć do poziomu 185 tys. Opieka onkologiczna w Polsce finansowana jest w zasadniczej części ze środków publicznych w ramach świadczeń gwarantowanych, które obejmują programy profilaktyczne, diagnostykę, leczenie, rehabilitację, opiekę paliatywną oraz refundację leków. Wprowadzenie tzw. pakietu onkologicznego w 2015 roku sprawiło, że świadczenia realizowane są w szczególnym trybie – nie obowiązuje limit ilościowy, a pacjenci onkologiczni wyposażeni w Zieloną Kartę DiLO zapisywani są w poradniach i pracowniach diagnostycznych do osobnej kolejki. Organizacja udzielanych świadczeń zależy od rodzaju nowotworu oraz wieku pacjenta. Istnieje ogólny podział na nowotwory lite i nowotwory krwi oraz podział na nowotwory występujące u osób dorosłych i u dzieci. W Polsce około 90% nowotworów stanowią nowotwory lite u osób dorosłych, około 9% nowotwory krwi u osób dorosłych i około 1% wszystkie rodzaje nowotworów występujących u dzieci. Opieka nad chorymi na nowotwory lite w przypadku osób dorosłych opiera się na systemie, którego trzon stanowi Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej–Curie – posiadający trzy oddziały (Warszawa, Gliwice, Kraków). W większości województw istnieją także regionalne ośrodki onkologiczne. Istotną rolę w opiece onkologicznej w Polsce spełniają szpitale kliniczne. Leczenie pacjentów z nowotworem prowadzą również mniejsze ośrodki satelitarne lub oddziały onkologiczne zlokalizowane w szpitalach różnego szczebla. Część świadczeń profilaktycznych, diagnostycznych i leczniczych realizowana jest przez podmioty niepubliczne. Jak podkreślają eksperci – najlepszy szpital onkologiczny zapewnia nie tylko dostęp do nowych metod terapii oraz innowacyjnych leków, ale również opiekę i komfort leczenia. Opieką nad chorymi na nowotwory krwi zajmują się ośrodki hematologiczne. Głównymi podmiotami zajmującymi się tą grupą nowotworów są Instytut Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie oraz ośrodki uniwersyteckie, oddziały hematologiczne w obrębie niektórych regionalnych centrów onkologii i oddziały hematologiczne w niektórych szpitalach specjalistycznych – łącznie 30 ośrodków. W Polsce wzrasta liczba placówek (publicznych i prywatnych) prowadzących leczenie onkologiczne. Równocześnie powstaje niewiele ośrodków oferujących kompleksowe i skojarzone leczenie nowotworów z użyciem chirurgii, metod systemowych oraz radioterapii.Leczeniem nowotworów w Polsce zajmują się lekarze chirurdzy wielu specjalności, onkolodzy kliniczni, radioterapeuci, hematolodzy, onkolodzy i hematolodzy dziecięcy, specjaliści medycyny nuklearnej i paliatywnej. Ogólna liczba lekarzy specjalistów w dziedzinie chirurgii onkologicznej wynosiła w 2016 roku 700, w dziedzinie onkologii klinicznej 820, a w dziedzinie radioterapii 585. Chociaż w ciągu ostatniej dekady liczba specjalistów w naszym kraju wzrosła dwukrotnie, nadal występują regionalne dysproporcje w dostępności lekarzy poszczególnych specjalności. Dla przykładu – liczba specjalistów z zakresu onkologii na 100 tys. mieszkańców jest w województwie podkarpackim ponad dwukrotnie niższa niż w województwie mazowieckim. Złożoność choroby nowotworowej wymaga podejścia wielospecjalistycznego. Proces diagnostyczno-terapeutyczny powinien być realizowany przez ośrodki doświadczone, dysponujące odpowiednią bazą diagnostyczną, doświadczonym zespołem lekarskim oraz dostępem do programów refundacyjnych. Zawsze lepszym wyborem jest ośrodek doświadczony. Jednakże leczenie, po ustaleniu metody leczenia i monitoringu oraz po wstępnej konsultacji, można realizować w ośrodku regionalnym. Zdaniem ekspertów – kluczowa w kontekście jakości opieki jest referencyjność oddziałów onkologicznych połączona z certyfikowaniem ośrodków zapewniających najskuteczniejszą opiekę. Niebagatelny wpływ na jakoś opieki onkologicznej ma skala doświadczenia udokumentowana odpowiednią liczbą leczonych chorych. W chirurgii jakość leczenia związana jest z liczbą operowanych pacjentów w danym ośrodku. Zwłaszcza przy rzadszych nowotworach bardziej liczy się to, kto ma doświadczenie w ich leczeniu. Wiele podmiotów wykonujących świadczenia onkologiczne realizuje jedynie ich wybrane zakresy, takie jak diagnostyka obrazowa, onkologia kliniczna czy radioterapia. Tymczasem bardzo ważnym etapem koordynowanego leczenia jest wielodyscyplinarne podejście do pacjenta już we wstępnej fazie procesu, poprzez współpracę zespołu specjalistów podczas uzgadniania i planowania optymalnej sekwencji działań. Opracowanie planu leczenia przez wielospecjalistyczny zespół lekarski powinno mieć charakter sformalizowanej czynności, zakończonej omówieniem możliwych i dostępnych opcji terapeutycznych, i zaproponowaniem ich kolejności. Kompleksowe podejście w onkologii oznacza wystandaryzowane kroki diagnostyczne i terapeutyczne realizowane sekwencyjnie przez zespoły diagnostyczne i terapeutyczne składające się ze specjalistów w zakresie onkologii klinicznej, radioterapii, chirurgii, patomorfologii. W pierwszym kroku w trakcie diagnostyki obrazowej ustalana jest lokalizacja i stopień zaawansowania nowotworu, następnie po pobraniu materiału tkankowego do diagnostyki histopatologicznej i molekularnej ustala się kierunki postępowania terapeutycznego. W wypadku wczesnego rozpoznania i niskiego zaawansowania możliwa jest ścieżka leczenia radykalnego, realizowana przez chirurgów lub radioterapeutów. W innym wypadku, stosuje się leczenie paliatywne, którego celem jest poprawa jakości oraz wydłużenie czasu życia chorego. Jak wskazują eksperci – przy wyborze ośrodka onkologicznego warto wybrać ten, w którym zostaniemy dobrze przebadani. Chociaż czas ma niebagatelne znaczenie, to dokładna diagnostyka onkologiczna stanowi klucz do wyboru optymalnej terapii nowotworu. W mniejszym ośrodku lub prywatnej pracowni czas oczekiwania na badanie diagnostyczne może być krótszy, jednak specjaliści, którzy pracują w dużym ośrodku, mają w dziedzinie chorób nowotworowych dużo większe doświadczenie. Samo leczenie – po konsultacji i ustaleniu metody leczenia i monitoringu – można realizować w ośrodku regionalnym. Umożliwi to szansę na częstsze odwiedziny bliskich osób oraz ułatwi kwestie dojazdu i transportu.
Bardzo zainteresował mnie Pani komentarz. Jak widać od diagnozuy do leczenia niekiedy jest długa droga. Dlatego powinniśmy jak największą uwagę zwracać na profilaktykę wszelkich chorób nowotworowych. Badania profilaktyczne to procedury medyczne, które mają na celu ochronę przed stanami zagrażającymi naszemu zdrowiu. Obejmują przede wszystkim kontrolne wizyty u lekarza oraz regularnie wykonywane podstawowe badania krwi i moczu. Badania profilaktyczne wykonuje się, aby wykryć problemy zdrowotne na wczesnym etapie zaawansowania - gdy istnieje największa szansa na szybki powrót do zdrowia. Badania profilaktyczne odgrywają szczególnie ważną rolę w onkologii. W tym miejscu warto przywołać pojęcie czujności onkologicznej - która wyraża się znajomością potencjalnych symptomów choroby nowotworowej oraz pilnym kontaktem z lekarzem w przypadku wystąpienia niepokojących objawów. Spora część nowotworów rozwija się w organizmie nie dając żadnych sygnałów. Regularne przeglądy zdrowia oraz udział w badaniach przesiewowych (skrining raka) dają szansę na wykrycie choroby zanim pojawią się przerzuty odległe. Warto pamiętać, że w Polsce istnieje kilka programów przesiewowych w ramach których można wykonać bezpłatnie badania profilaktyczne w kierunku raka piersi, raka jelita grubego czy raka szyjki macicy. Najczęściej stosowane badania profilaktyczne w kierunku nowotworów to kolonoskopia - pozwala na zbadanie okrężnicy i odbytnicy. Jest to jedno z kluczowych badań profilaktycznych w kierunku raka jelita grubego. Kolonoskopia zalecana jest wszystkim osobom po 50 roku życia. Mammografia - udowodniono, że mammografia wykonywana w kierunku raka piersi zmniejsza liczbę zgonów z powodu raka piersi. Ważną rolę w prewencji nowotworów kobiecych odgrywają również regularne samobadanie piersi oraz kontrolne wizyty u ginekologa. Badanie cytologiczne - umożliwia wczesne wykrycie zmian mogących prowadzić do rozwoju raka szyjki macicy. Zaleca się, aby kobiety wykonywały badanie cytologiczne przynajmniej raz do roku. PSA test - badanie krwi, które może pomóc w wykryciu raka prostaty. Warto pamiętać, że podwyższony poziom antygenu nie świadczy od razu o nowotworze, ale także o zapaleniu lub innej zmianie chorobowej. Badanie skóry - dermatolodzy zalecają, aby pilnie obserwować znamiona pojawiające się na skórze, a w razie potrzeby konsultować je ze specjalistą (badanie dermatoskopem). Odradza się korzystanie z solariów oraz nadmierne opalanie na słońcu.
W Polsce co roku umiera z powodu nowotworów prawie 100 tys. osób. Z analizy wskaźnika pięcioletnich przeżyć pacjentów z rozpoznaną chorobą nowotworową wynika, że Polska należy do krajów, których system opieki zdrowotnej radzi sobie z pacjentami onkologicznymi gorzej niż ma to miejsce w większości państw UE. Ustalenia Najwyższej Izby Kontroli wskazują, że obecny sposób opieki nad pacjentami onkologicznymi oraz wprowadzone w ostatnich latach zmiany (pakiet onkologiczny) nie doprowadziły do wystarczającej poprawy w istotnych obszarach leczenia. Mając to na uwadze NIK zorganizowała panel ekspertów poświęcony kluczowym problemom służby zdrowia w walce z rakiem. Nowotwory są wykrywane zbyt późno. System opieki zdrowotnej nie radzi sobie z wykrywaniem choroby we wczesnych stadiach zaawansowania wtedy, gdy leczenie może być najbardziej skuteczne. Problemem jest zapewnienie wszystkim pacjentom dostępu do szybkiej i efektywnej diagnostyki onkologicznej. Pomimo istnienia aparatury i odpowiednich metod w wielu przypadkach postawienie precyzyjnej diagnozy jest problemem lub trwa za długo, co nie pozwala na optymalne wykorzystanie procedur leczniczych. W niektórych placówkach służby zdrowia kompleksowość i jakość udzielanych świadczeń pozostawia wiele do życzenia. Pomimo odnotowanego wzrostu, nakłady na onkologię są za małe. Społeczeństwo się starzeje, liczba wykrywanych nowotworów stale rośnie, rosną również koszty procedur medycznych. Widać wyraźnie, że polskiej onkologii potrzeba wdrożenia i odpowiedniego finansowania ścieżki nowoczesnego, kompleksowego i przede wszystkim skutecznego leczenia. Takiego, które rozpoczęłoby się od właściwego i dokładnego badania, prowadziło przez spersonalizowaną terapię, a zakończyło na rehabilitacji onkologicznej.
Onkologia w naszym kraju wciąż wymaga pewnych modyfikacji. Pandemia w pewnym stopniu zmieniła dostęp do leczenia onkologicznego, warto jednak zaznaczyć, że pacjenci nie pozostali bez opieki. W wielu ośrodkach przeprowadzane są planowe zabiegi. W wielu przypadkach zmieniane są formy leczenia, na przykład zamiast wlewów w miarę możliwości stosuje się leki doustne. Zdarza się, że podawane dawki są wyższe, dzięki czemu terapia jest krótsza, a pacjenci rzadziej muszą stawiać się u specjalistów, co z punktu widzenia epidemiologicznego oczywiście jest bardzo ważne. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to pacjenci przed przyjęciem na oddział mają mierzoną temperaturę, zbiera się od nich wywiad epidemiologiczny i oczywiście wykonuje się test w kierunku zakażenia COVID. Dzięki temu możliwe jest wykrycie pacjentów, którzy są zakażeni koronawirusem, ale w wielu przypadkach nie mają objawów. Nie można jednak zapominać, że to pacjent nie jest dodatni w dniu przyjęcia, nie świadczy o tym, że nie jest chory i nie zaraża. Mimo to ryzyko jest minimalizowane w dużo większym stopniu. Istnieją jednak sytuacje, że pacjent ma dodatni wynik test na obecność koronawirusa, ale przeprowadzenie operacji jest konieczne. W takiej sytuacji chory nie pozostaje bez opieki. Zabieg wykonywany jest w odpowiednio przygotowanym bloku operacyjnym, a cały zespół jest wyposażony w odpowiednie środki ochrony. Również w przypadku onkologii coraz częściej wykorzystuje się telemedycynę. Onkolodzy mogą przeprowadzać z pacjentami telekonsultacje. Ponadto mogą wydać zlecenie chociażby na badanie krwi, a wyniki dotrą do lekarza drogą elektroniczną. Dzięki temu o czym wspomniałam wcześniej, czyli zamiany chemioterapii na leki doustne, pacjent może odbyć terapię w domu. Zdarza się jednak tak, że pacjenci cały czas będą wymagać chemioterapii, na przykład w terapiach przewodu pokarmowego. W takim wypadku dostają oni do domu infuzory napełnione właściwym lekiem. Podłącza się go do portu naczyniowego, który jest wstrzykiwany pod skórę. Doskonale wiemy, że w przypadku takiej formy terapii bardzo często dochodzi do wystąpienia działań niepożądanych. Z tego powodu pacjenci są zaopatrywani dodatkowo w leki przeciwwymiotne i przeciwbólowe. Warto się zatrzymać przy raku trzustki. Walka z nim wciąż jest bardzo trudna. Do 2030 roku istnieje ryzyko, że znajdzie się on na drugim miejscu pod względem wszystkich zgonów z powodów onkologicznych. W przypadku tego nowotworu najważniejsze jest aby możliwie jak najszybciej wykonać zabieg. Cechą na którą warto jest zwrócić uwagę jest fakt, że tylko 15 procent tego guza stanowią komórki nowotworowe. Pozostała część to fibroblasty, które tworzą podścielisko. Guz ma bardzo zbitą strukturę, co powoduje, że leki mają utrudniony dostęp do komórek nowotworowych. W ostatnim czasie mówi się o liposomalnym irynotekanie, który jest zapakowany w liposom. W ich przypadku możliwe jest przedostanie się w pobliże komórek nowotworowych i skuteczniejsze działanie. Lek ten jest już zarejestrowany w Unii Europejskiej, a w naszym kraju stosuje się go w kilku ośrodkach, jednak jak na razie nie jest jeszcze refundowany. Aktualnie stosowanym lekiem w przypadku raka trzustki jest sorefenib. Naukowcy jakiś czas temu zastosowali połączenie dwóch leków- atezolizumabu i bewacyzumabu. Pierwszy z nich oddziaływuje na komórki układu odpornościowego, sprawiając że skuteczniej niszczą one komórki nowotworowe, a z kolei drugi hamuje angiogenezę, dzięki temu ogranicza się odżywianie złośliwego guza. Dobrą informacją jest to, że w znacznym stopniu wydłużeniu uległo życie chorego, a jakość ich życia jest na lepszym poziomie. Istnieje szansa, że ta terapia szybko zostanie dopuszczona i wykorzystywana w warunkach klinicznych. Rak jelita grubego jest bardzo często diagnozowany w naszym społeczeństwie. W dużej mierze zależy to od stylu życia, jaki prowadzą Polacy. W ostatnich latach sytuacja uległa zmianie, jednak wciąż konieczne są dalsze działania, których celem jest zwiększenie świadomości społeczeństwa. Sporo czasu naukowcy poświęcają w ostatnich latach bakteriom jelitowym. Istnieją szanse, że można je wykorzystać także w przypadku onkologii. Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych zwrócili uwagę, że istnieją tak zwane onkomikrobiomy, które występują w otoczeniu ogniska raka żołądka, jelita czy trzustki. Przypuszcza się, że mogą one brać udział w powstawaniu guza, jego rozroście, a także w odpowiedzi na stosowane leki. Z tego właśnie względu testowane są terapie, oparte na stosowaniu leku przeciwnowotworowego w połączeniu z antybiotykiem. Jego zadaniem będzie zniszczenie warstwy bakterii, dzięki czemu substancja terapeutyczna będzie miała lepszą dostępność. Obecnie stosowane terapie również podlegają modyfikacjom. W leczeniu radykalnym, coraz częściej w sposób indywidualny podchodzi się do pacjenta. Redukcji w wielu przypadkach uległ czas chemioterapii, z sześciu do trzech miesięcy. Czas ten zależy od indywidualnego ryzyka pacjenta. Przewiduje się, że za 2-3 lata będzie się wykonywać płynną biopsję w celu pobrania wolnego DNA guza. Na podstawie wyników będzie można zdiagnozować pacjentów z wyższym ryzykiem nawrotu choroby. Po wycięciu zmiany, pobiera się z nich próbkę i szuka charakterystycznych mutacji takich jak KRAS czy NRAS. Ocenia się siedem genów. Kolejno pobiera się krew od pacjenta i szuka wolnego DNA guza. Obserwując taką nieprawidłowość możemy stwierdzić, że w organizmie cały czas występują komórki raka i choroba może nawrócić. Ostatnio coraz popularniejsza staje się tak zwana chemioterapia przedoperacyjna, która redukuje ryzyko powikłań pooperacyjnych i obniża ryzyko przerzutu do węzłów chłonnych. Odpowiednie przygotowanie pacjenta, które związane jest z doborem właściwej diety, konsultacji z innymi specjalistami, poprawa kontroli innych chorób przewlekłych trwa około dwóch miesięcy. W ostatnich latach jeśli chodzi o leczenie raka jelita grubego jakość leczenia w naszym kraju uległa znacznej poprawie. Istnieje leczenie celowane w pierwszej i drugiej linii leczenia celowanego dla chorych opornych na chemioterapię. Warto jest wspomnieć o tak zwanych nowotworach neuroendokrynnych. W wielu przypadkach są one rozpoznawane przypadkowo, ale występują stosunkowo często. Komórki tego nowotworu mogą być rozproszone w całym organizmie np. w przewodzie pokarmowym, mózgu, kościach czy płucach. Osoby, których dotyka najczęściej mają 50-60 lat, ale mogą oczywiście występować u młodszych ludzi. Ich cechą charakterystyczną jest to, że rosną raczej w wolnym tempie, często przez wiele lat nie dając żadnych objawów, które są typowe. Dopiero w przypadku powstania przerzutów mogą pojawiać się symptomy, które skłaniają nas do wizyty u lekarza. Gdy dostają się one do wątroby mogą pojawić się biegunki i uderzenia gorąca, co ma związek z wydzielaną serotoniną. Jeżeli lekarze widzą w różnego rodzaju obrazach, że przykładowo w wątrobie czy kościach występują przerzuty, a pacjent nie ma żadnych typowych objawów to można wysnuć podejrzenia, że jest to nowotwór neuroendokrynny. Niezbędna jest więc jak najszybsza diagnostyka, ponieważ postępowanie w przypadku takiego nowotworu jest zupełnie inne niż w tych klasycznych nowotworach. Konieczne jest wykonanie badań obrazowych takich jak rezonans magnetyczny, tomografia komputerowa czy badania endoskopowe w celu wykrycia pierwotnej zmiany. Wtedy wykonuje się biopsję w celu potwierdzenia czy lekarze mają do czynienia z guzem neuroendokrynnym. W przypadku ich podejrzenia musi być przeprowadzona także scyntygrafia albo PET z wykorzystaniem izotopów galu, który pozwala na wykrycie receptorów somatostatyny. Jest on dużo dokładniejszy i pozwala wykryć zmiany powstające na początku rozsiewu choroby. W przypadku tych nowotworów w pierwszej kolejności wykonuje się leczenie chirurgiczne, a potem rozpoczyna się hormonoterapię z wykorzystaniem analogów somatostatyny. W zaawansowanych postaciach choroby, leczenie hormonalne może trwać do końca życia. Jest to bezpieczna terapia i rzadko dochodzi do występowania istotnych skutków ubocznych. Oczywiście nie stanowi to stuprocentowego zabezpieczenia i czasem może dojść do wznowy guza. Dobrą informacją jest to, że w wielu przypadkach takie leczenie okazuje się skuteczne i choroba przez wiele lat może nie ulegać progresji.
Systematyczne przeprowadzanie badań pozwala na to, że nowotwór nie osiąga zaawansowanego stadium, który z pewnością jest dużo trudniejszy do wyleczenia. Przykrą wiadomością jest to, że Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, w którym dochodzi do wzrostu śmiertelności z powodu raka piersi. Skutki licznych zabiegów mogą w znacznym stopniu pogorszyć jakość życia, ale da się im zapobiec. Przykładowo przeprowadzenie odpowiedniej rehabilitacji pozwala na obniżenie częstotliwości występowania obrzęków po mastektomii. Bardzo ważne jest zachęcanie do aktywności fizycznej przez cały okres leczenia, oczywiście specjalnie dostosowanej do kondycji pacjentki. Bardzo ważna jest także właściwa dieta. Przykrą wiadomością jest to, że około 5-20 procent pacjentów ginie z powodu wyniszczenia spowodowanego niedożywieniem. Prawidłowe odżywianie jest bardzo ważne od momentu postawienia diagnozy ponieważ jeśli organizmowi brakuje niezbędnych składników, to jego układ immunologiczny może nieprawidłowo reagować na terapię. Eksperci sugerują, że już nie tylko onkolodzy, radioterapeuci czy chirurdzy onkologiczni są potrzebni w przypadku terapii pacjentów z nowotworami. Koniecznie może okazać się włączenie do terapii także osób z innych specjalizacji. Wspomina się o tym, że radioterapia, chemioterapia czy też terapie skojarzone mogą negatywnie wpływać na mózg i warto też w cały schemat leczenia zaangażować neuroonkologów. Na skutek terapii onkologicznej może dochodzić do uszkodzenia tkanki mózgowej, co da się zauważyć także w badaniach obrazowych. Przykładowo w przypadku terapii glejaka po kilku miesiącach może dojść do wystąpienia zmiany ogniskowej w mózgu, która może zostać w niewłaściwy sposób zinterpretowana i może zostać w konsekwencji podjęta próba operacji, co oczywiście jest ogromnym zagrożeniem dla pacjenta, ponieważ wszelkie manipulacje w obrębie mózgu są związane z bardzo wysokim ryzykiem niepowodzenia. Bardzo dobrą informacją jest to, że w planach jest opracowanie odpowiedniego systemu neurologicznego w naszym kraju, która będzie kontrolował pacjentów onkologicznych. Podobne zagrożenia mogą wystąpić także w przypadku serca. Jakiś czas temu opracowano przełomową terapię w leczeniu między innymi chłoniaka Hodkina, raka nerki, płuca czy czerniaka. Jak się jednak okazało stosowanie jej mogło mieć działanie toksyczne jeżeli chodzi o serce, które mogło objawiać się pod postacią zaburzeń rytmu serca, zapalenia mięśnia sercowego czy migotaniem przedsionków. Niestety w przypadku wielu pacjentów taka sytuacja przyczyniła się do śmierci. Podkreśla się więc, że bardzo ważne w pierwszych etapach leczenia, gdy ta toksyczność jest największa jest przeprowadzanie badań elektrokardiograficznych, co pozwoli na kontrolowanie pracy serca. Istotne jest także aby poprawiać wiedzę kardiologów na temat tego jakie powikłania mogą być związane z leczeniem onkologicznym. Dzięki temu szybciej będzie mogła być postawiona diagnoza i rozpoczęta terapia. Pozytywną informacją jest to, że coraz więcej kardiologów chce się specjalizować w tym kierunku, aby w jak najlepiej pomagać pacjentom. W dużym stopniu narażona na działanie terapii onkologicznych jest także skóra. Może ona reagować do tego stopnia, że niezbędna może okazać się zmiana dawki, a nawet substancji terapeutycznych co z pewnością może negatywnie wpływać na wynik leczenia. Warto jest także wspomnieć o tomoterapii. Dzięki niej możliwe jest podanie pacjentowi wyższych dawek, miejscowo skierowanego promieniowania, ale przy mniejszym stopniu uszkodzenia zdrowych komórek gospodarza. Pozwala to na rzadsze wystąpienie skutków ubocznych lub występują one w mniejszym nasileniu. Rzadziej występuje suchość w jamie ustnej, przewlekły ból czy zwłóknienia. Pozwala to także na to, że pacjent może liczyć na lepszą jakość życia po leczeniu. W tej metodzie terapeutycznej możliwa jest także jej adaptacja ze względu na zmianę wielkości guza nowotworowego, obrzęku czy też spadku masy ciała pacjenta. Nowe wersje urządzeń pozwalają także na napromienianie w miejscach ruchomych takich jak płuca i piersi. Największe zastosowanie urządzenia te mają w przypadkach, w których zmiana nowotworowa występuje w niewielkiej odległości od zdrowych, kluczowych dla naszego organizmu struktur, dlatego też duże zastosowanie metoda ta znalazła w przypadku nowotworów głowy i szyi. Wprowadzenie modyfikacji w polskiej onkologii są bardzo potrzebne. Da się jednak dostrzec, że na przestrzeni kilkunastu lat pojawiły się pewne zmiany, co przekłada się na to, że przeżycie pacjentów jest dłuższe. Wynika to między innymi z zastosowania najnowocześniejszych metod diagnostycznych oraz terapeutycznych. Warto również wspomnieć o tym, że świadomość obywateli naszego kraju odnośnie badań profilaktycznych, a także dbania o zdrowie jest na coraz lepsza. To z pewnością przekłada się na to, że ryzyko zachorowania ulega zmniejszeniu. Dobrą informacją jest to, że w wielu ośrodkach, w których przeprowadzane są terapie onkologiczne, pacjenci mogą również liczyć na pomoc terapeutów. Co ciekawe bardzo ważną dziedziną, w której mogą działać psychoonkolodzy jest szerzenie informacji na temat profilaktyki nowotworowej, która ma przecież bardzo duże znaczenie. Chodzi nie tylko o zapobieganie nowotworom, ale także wykorzystanie metod diagnostycznych, które umożliwiają wczesne wykrycie nieprawidłowości. Jeżeli chodzi o psychoonkologię to bardzo popularną metodą jest metoda Simontona, której celem jest poprawa stanu emocjonalnego pacjenta. Łączy ona elementy relaksacji, metod samopoznawczych, a także elementy psychoterapii poznawczo-behawioralnej. Pacjent podczas tej terapii ma za zadanie nauczyć się panować nad przeżywanymi emocjami oraz radzić sobie z nimi. Dzięki tej metodzie udaje się w łatwiejszy sposób komunikować się z pacjentami, a także sprawić, że ich nastawienie do terapii jest pozytywne. Inną terapią jest terapia akceptacji i zaangażowania. W niej z kolei stawia się na to, aby pacjent pogodził się z sytuacją, w której się znalazł, a także skupił się na teraźniejszości i przyjemności w trakcie wykonywania codziennych czynności. Stosowana jest także metoda nazywana “Treningiem Redukcji Stresu”. Jej pozytywnym aspektem jest to, że dochodzi do redukcji objawów somatycznych, a w badaniach potwierdzono, że korzystnie wpływa na pracę układu odpornościowego. Niestety wciąż problemem jest to, że opieka psychoonkologów w naszym kraju wciąż nie jest refundowana. Bardzo ważne w całym procesie leczenia jest pomoc psychologów dla pacjentów onkologicznych. Osobą, która może jej udzielać jest psychoonkolog. Celem jego pracy jest przygotowanie pacjenta do terapii, a także pomoc jego najbliższym. Pomaga także personelowi medycznemu ponieważ odciąża ich psychicznie. Jest więc on pewnego rodzaju łącznikiem pomiędzy chorym, a personelem. Jest to korzystne w przypadku obu stron. Warto zaznaczyć, że wielu pacjentów w czasie wizyty u specjalisty jest w znacznym stopniu zestresowanym. Często jego myśli są w zupełnie innym miejscu, co przekłada się na to, że zrozumienie informacji, które są im przekazywane przez lekarza może być nie być łatwe. Podczas rozmowy z psychoonkologiem często dochodzi do sytuacji, w której jeszcze raz, w mniej stresującej atmosferze wyjaśnia on choremu, to co powiedział mu specjalista. Pamiętać należy o tym, że cały okres, w którym stawiana jest diagnoza oraz przeprowadzane leczenie może w istotnym stopniu negatywnie oddziaływać na zdrowie psychicznych chorych. Bardzo trudny jest moment, w którym stawiana jest diagnoza. Często może jej towarzyszyć złość, a także stany depresyjne. Chory nie jest w stanie poradzić sobie ze strachem i bardzo zależy mu na tym aby jak najszybciej uzyskać pomoc. W takiej sytuacji bardzo ważne jest zapanowanie nad wszelkimi negatywnymi emocjami co pozwoli na jak najszybsze rozpoczęcie odpowiedniego leczenia. Pamiętać należy również o tym, że bardzo ważne jest odpowiednie nastawienie, które jak zostało potwierdzone w badaniach, korzystnie wpływa na końcowy efekt terapii. Motywacja do poddawania się niezbędnym procedurom medycznym i stawianie sobie nowych celów może poprawić jakość życia chorego, a w razie niepowodzeń pozwala lepiej sobie poradzić z aktualnymi sprawami.