Wcześniej Konfederacja Lewiatan przestrzegała, że likwidacja zawodu technika zaburzy proces świadczenia usług farmaceutycznych w aptekach, w których ta grupa zawodowa pełni znaczącą funkcję wspomagającą wyżej wykwalifikowany personel apteki. Z perspektywy rynku aptecznego skutki planowanej zmiany można byłoby porównać do wygaszania kształcenia fachowego personelu medycznego w szpitalach, pozostawiając jedynie możliwość kształcenia w zawodzie lekarza.
Pracodawcy ostrzegali, że likwidacja kształcenia techników nie tylko przyczyni się do ograniczenia dostępu do świadczonych usług farmaceutycznych, ale również do leków. Część aptek mogłaby zostać zamknięta. Również o wiele droższe byłoby utrzymanie aptek.
- Cieszymy się, że resort zdrowia uwzględnił nasze argumenty i zawnioskował o oddalenie terminu likwidacji zawodu technika farmaceutycznego. Jednocześnie w Ministerstwie Zdrowia powołuje się grupę roboczą, która ma na celu wypracowanie nowych zasad podziału uprawnień między technika farmaceutycznego a magistra farmacji oraz potrzebnych zmian w kształceniu techników farmaceutycznych. Dzięki temu mamy szansę na doprowadzenie do całkowitej rezygnacji z wykreślenia tego zawodu z klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego – mówi dr Grzegorz Baczewski, dyrektor departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy Konfederacji Lewiatan.
Za likwidacją zawodu byli z kolei aptekarze z Naczelnej Izby Aptekarskiej.
Źródło: www.medexpress.pl
Komentarze
[ z 15]
jestem mgr farmacji, ale jak pojechałam do Anglii mimo praktyk w czasie studiów i tak musiałam tam mieć prawie rok stażu zanim zostałam normalnie zatrudniona. Najważniejsze jest doświadczenie a nie papier!
no właśnie a co z ratownikami medycznymi, masażystami - którzy są "konkurencją" fizjoterapeutów ?
Jak kiedyś rozmawiałem z kimś kto chodził do takiej prywatnej szkoły medycznej, to łapałem sie tylko za głowę.
nie bedzie naborów od 2018/2019 ale przecież technicy cudownie nie znikną. Ci co już mają technika nadal będą pracować. w tym wypadku Jest jak ze wszystkimi tego rodzaju szkołami. Na otwierało się ich, "naprodukowali" ludzi z "tytułem" i w końcu ktoś chce to ograniczyć. innym zawodom z pogranicza medycyny tez powinny się przyjrzeć.
ciężko wyrównywać poziomy nauczania i porównywać tytuły, ale tam gdzie się da powinno być to jak najbardziej ujednolicone. Bo jest: mgr farmaceuta i technik farmaceuta, dyplomowany ratownik medyczny i ratownik medyczny,masażysta i fizjoterapeuta. Mogą pracować w tych samych miejscach a mają zupełnie inny poziom.
niby tak,ale teraz może płacić nawet za studia lekarskie i poziom wiedzy ludzi nie zależy tylko od tytułu, głownie to doswiadczenie ma znaczenie.
przy tej ilości szkól jaka obecnie jest na rynku - mamy techników co najmniej na jedno pokolenie.
ale o co ta afera, chcą wyrównywać poziomy. To samo jest z ratownictwem medycznym. Ci którzy już mają tytuł technika i pracują nie stracą praw a Ci którzy będą chcieli nabyć dany zawód - są studia!
Na razie zostaje. A potem tak jak z ratownikami - zostaną na lodzie.
Czy Rząd nie mógłby raz usiąść i porządnie te wszystkie sprawy z zawodami uregulować. Tak to co chwilę są jakieś jaja i ludzie żyją w niepewności.