Ekspertyzy dotyczące ofiar postrzałów i wybuchów, specjalistyczne szkolenia z zakresu medycyny katastrof i pola walki oraz prowadzenie badań naukowych, związanych z tą tematyką - to główne zadania nowej jednostki, utworzonej na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu.
Uczelnia poinformowała w przesłanym w poniedziałek komunikacie, że utworzona na niej Pracownia Medycyny Pola Walki i Balistyki Sądowej jest pierwszą tego typu w kraju, zorganizowaną na cywilnej (a nie wojskowej) uczelni. Znajduje się w strukturze Katedry Medycyny Sądowej UMW i prowadzi wspólną działalność z Centrum Symulacji Medycznej.
„Nowa pracownia łączy nasze dotychczasowe doświadczenia z zakresu balistyki sądowo-lekarskiej i medycyny pola walki. Rozwój tych kierunków jest dla nas oczywistą koniecznością, która nabrała nowego znaczenia w obliczu wojny tuż za naszą granicą. Chcemy jak najlepiej przygotować kadry medyczne do nadzwyczajnych zdarzeń, od katastrof, poprzez zamachy terrorystyczne, aż po wojnę. Uważamy to za powinność uczelni medycznej, zwłaszcza w obecnej sytuacji na Ukrainie” - powiedział kierujący jednostką dr hab. Tomasz Jurek, szef Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej UMW.
Dodał, że jego pracownia współpracuje z Laboratorium Kryminalistycznym - Pracownią Badań Broni i Balistyki Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, z Akademią Wojsk Lądowych im. gen. Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu oraz Wojskowym Instytutem Techniki Inżynieryjnej im. prof. Józefa Kosackiego we Wrocławiu.
„Na bazie nowej pracowni zamierzamy poszerzać nasze działania o analizy dowodowe broni palnej, ale też ocenę skuteczności ochrony balistycznej żołnierza przed skutkami wybuchów i postrzałów co do nowych rozwiązań w tym zakresie” - powiedział.
Drugą płaszczyzną działania nowej jednostki jest medycyna pola walki. W tej dziedzinie, poza aspektem naukowym, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu nastawia się głównie na specjalistyczne szkolenia, adresowane do kadry medycznej (lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki), służb ratowniczych i żołnierzy
„Będzie to niejako kontynuacja wieloletniego doświadczenia szefa pracowni. Dr hab. Tomasz Jurek, prof. UMW, od lat organizuje i prowadzi cieszące się wielkim uznaniem kursy i warsztaty z zakresu medycyny pola walki dla żołnierzy jednostek sił specjalnych i służb ratunkowych, współpracując m. in. z Jednostkami Wojskowymi Wojsk Specjalnych – NIL im. gen. bryg. Augusta Emila Fieldorfa Nila i Agat im. gen. dyw. Stefana Roweckiego Grota oraz organizacją pozarządową +W międzyczasie+ – grupą polskich medyków pola walki od 2014 r. ratującą życie rannych na froncie w Ukrainie” - czytamy w komunikacie.
Jak podano, zadania Pracowni Medycyny Pola Walki i Balistyki Sądowej związane są także z dydaktyką. „Obecnie trwają dyskusje nad wprowadzeniem do standardów kształcenia lekarzy i ratowników elementów medycyny pola walki. Wydaje się kwestią czasu, kiedy te zmiany wejdą w życie, a my chcemy być na to gotowi. W dzisiejszych burzliwych czasach musimy wyposażyć w tego typu umiejętności naszych studentów. I już to robimy” - powiedział prof. Jurek.
Podkreślił, że przykładem jest wysoko oceniany, praktyczny fakultet dla studentów Wydziału Lekarskiego „Obrażenia spowodowane działaniem broni palnej. Podstawy TCCC”. Na ratownictwie dr Paweł Gawłowski z Centrum Symulacji Medycznej prowadzi podobny przedmiot.
Planowany jest kolejny - „Procedury zabiegowe w przypadkach urazów w ratownictwie przedszpitalnym – elementy programów PHTLS (Prehospital Trauma Life Support) i TCCC (Tactical Combat Casualty Care)” oraz wprowadzany jest jako oferta dydaktyczno-komercyjna z Centrum Kształcenia Podyplomowego kurs „Procedury zabiegowe w medycznych czynnościach ratunkowych w warunkach przedszpitalnych (PHTLS, TCCC) - anatomia topograficzna i technika zabiegu”.
„W planach mamy nowe formy szkolenia z wykorzystaniem potencjału Centrum Symulacji Medycznej i jej pracowników – niezwykle doświadczonych nie tylko w nowoczesnych metodach dydaktycznych, ale również w sferze ratownictwa taktycznego” - powiedział prof. Jurek.(PAP)
Komentarze
[ z 0]