Ekspozycję można oglądać w dniach 11-23 września na Pasażu Stefana Wiecheckiego "Wiecha" w Warszawie. Wcześniej wystawa "odwiedziła" Gdańsk. Po Warszawie trafi jeszcze do: Katowic, Wrocławia i Poznania.
- Mimo że udar mózgu jest trzecim najczęstszym powodem zgonów oraz najpowszechniej występującą przyczyną niepełnosprawności osób po 40. roku życia, wiedza polskiego społeczeństwa na temat tej choroby wciąż jest niewielka - mówi Adam Siger z Fundacji Udaru Mózgu (FUM), która jest organizatorem wystawy pod hasłem "Manifest udarowy". Potwierdzeniem tego mogą być wypowiedzi bohaterów ekspozycji.
Brak znajomości objawów udaru mózgu sprawia, że Polacy często za późno wzywają pomoc do osób, które mają udar. Tymczasem powinniśmy jak najszybciej wezwać pogotowie do osoby, u której pojawiły się takie symptomy, jak asymetria twarzy - opadanie jednego kącika ust albo niedowład ręki czy nogi po jednej stronie ciała, zaburzenia widzenia, mowy, równowagi, zawroty głowy, nagła zmiana zachowania, czy nagły nietypowy ból głowy.
Taki pacjent powinien być zawieziony przez pogotowie jak najszybciej do najbliższego szpitala z oddziałem udarowym, przekonują członkowie FUM.
Szybka reakcja daje największe szanse na uratowanie osoby z udarem oraz na ograniczenie jego skutków. U pacjenta, u którego doszło do udaru niedokrwiennego (stanowiącego ok. 80 proc. wszystkich przypadków udaru), w ciągu bardzo krótkiego czasu - do 4,5 godziny - można zastosować lek trombolityczny. Rozpuszcza on zakrzep, który zablokował naczynie doprowadzające krew do mózgu i spowodował udar.
FUM przypomina, że w terapii udaru mózgu niezwykle ważna jest także odpowiednia, szybko rozpoczęta rehabilitacja. Ogranicza ona wczesną śmiertelność, powikłania udaru w postaci niepełnosprawności i jest niezbędna do poprawy jakości życia chorych.
W Polsce co roku udar mózgu przechodzi ok. 70 tys. osób, 30 tys. umiera z jego powodu. Wielu pacjentom całkowicie odmienia on życie - 20 proc. chorych, którzy przeżyli udar, wymaga stałej opieki, a 30 proc. - pomocy w niektórych czynnościach. Część musi rezygnować z pracy.
Twórcy wystawy chcą edukować Polaków na temat czynników ryzyka udaru. Na bardzo wiele z nich możemy bowiem wpływać i w ten sposób znacznie zmniejszać prawdopodobieństwo wystąpienia udaru. Są to przede wszystkim palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu, brak aktywności fizycznej, niewłaściwa dieta, otyłość, wysoki poziom cholesterolu, a także powszechne choroby, które można kontrolować, jak nadciśnienie tętnicze, migotanie przedsionków oraz cukrzyca.
U osób cierpiących na schorzenia, których powikłaniem może być udar mózgu, konieczne jest stosowanie terapii zgodnych z aktualnymi wytycznymi towarzystw naukowych, przypomina FUM.
Wystawie towarzyszy stworzona specjalnie na tę okazję strona internetowa www.manifestudarowy.pl. Można na niej zapoznać się z "Manifestem udarowym" - dokumentem opracowanym przez FUM, w którym zawarte są postulaty odnośnie zmian w systemie opieki udarowej. Członkowie Fundacji zachęcają wszystkich do udzielania swojego poparcia dla tej inicjatywy.
Źródło: www.rynekzdrowia.pl
Komentarze
[ z 5]
Te portrety i historie osób, które doświadczyły tej choroby mogą pomóc zwrócić uwagę innych ludzi.
edukacja, medycyna i sztuka w jednym. super!
Ciekawa inicjatywa!
Popieram :)
Ja też!!!