Rodzaj i stopień zmian w płucach, a także stan pacjenta z COVID-19 pomaga ocenić lekarzom asystent sztucznej inteligencji opracowany m.in. przez badaczy ze szpitala wojewódzkiego w Szczecinie. Technologia ułatwia też przewidywanie ryzyka ciężkiego przebiegu choroby.

"Przygotowaliśmy – we współpracy z firmą Pixel Technology – asystenta, który jest w stanie ocenić zaawansowanie zajęcia tkanki płucnej" – powiedział dziennikarzom lekarz naczelny ds. COVID-19 szpitala wojewódzkiego w Szczecinie prof. Miłosz Parczewski.

System łączy dane z tomografii komputerowej, molekularne PCR, serologiczne, a także sekwencję genetyczną wirusa. Przy wprowadzeniu technologii pracował m.in. zespół radiologów. Lekarze uczyli algorytm sztucznej inteligencji rozpoznawania zmian w płucach na podstawie badań tomograficznych tkanki płuc bez kontrastu.

"Stworzony został asystent sztucznej inteligencji z panelem dla lekarza, który bardzo szybko widzi, jaki jest procent zaawansowania zajęcia tkanki płucnej, jaki jest jego charakter, czy pacjent się poprawia, czy pogarsza" – tłumaczył prof. Parczewski.

Na panelu widoczny jest schemat płuc po tomografii, oceniony przez asystenta sztucznej inteligencji – maszyna nie tylko określa procent zajęcia płuc, ale też wskazuje, gdzie są zmiany późne, tzw. konsolidacje, i wczesne, charakterystyczne dla wirusa SARS-CoV-2, co pomaga w wyborze leczenia.

Prof. Parczewski wyjaśnił, że spojrzenie na panel pozwala lekarzowi – nawet jeśli nie ma jeszcze opisu badania radiologicznego – na zlokalizowanie, jakie są zmiany w płucach i gdzie one są. Dodał, że algorytm jest tak skonstruowany, że porównuje wyniki kolejnych badań tomograficznych, co pozwala na szybką ocenę sytuacji pacjenta.

"Oceniliśmy już ponad 7 tys. pacjentów covidowych, ale też pacjentów bez tej choroby celem nauczenia algorytmu i różnicowania. To jedna z największych baz danych i baz sztucznej inteligencji, jaka została oceniona na świecie tak nowoczesnymi metodami" – powiedział lekarz.

Wskazał, że opracowana technologia pozwala też lekarzom "przewidywać przyszłość" w zakresie oceny ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19 czy nawet zgonu pacjenta.

"Widzimy, że jeśli ktoś ma powyżej 50 proc. płuc zajętych – ma ponad siedmiokrotnie wyższe ryzyko zgonu – i ta zasada potwierdzała się niezależnie od wieku" – mówił prof. Parczewski.

Zaznaczył, że algorytm jest używany w szpitalu wojewódzkim i trwają ostatnie przygotowania do otwarcia go dla chętnych jednostek z kraju.

"Jest to oczywiście asysta, nie zastąpi lekarza, ale może być pomocna w wyborze leczenia" – podsumował specjalista chorób zakaźnych.

Technologia powstała w ramach projektu "Wsparcie szpitali jednoimiennych w walce z rozprzestrzenianiem się zakażenia wirusem SARS CoV-2 oraz w leczeniu COVID-19", finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.(PAP)

Źródlo: PAP