Świerzb dawniej był uważany za „przypadłość” ludzi chorych, biednych, z marginesu społecznego i tych co nie dbają o higienę osobistą. Prawda jest taka, że pasożyt może zaatakować każdego, nawet te osoby co do przesady dbają o higienę swoją i swojego otoczenia. Wystarczy krótkotrwałe obcowanie z nosicielem np. uścisk ręki lub kontakt z rzeczami codziennego użytku takiej osoby. Warto więc zapoznać się z problemem i zastosować odpowiednią profilaktykę.
Świerzb jest manifestacją zakażenia przez roztocza Sarcoptes scabiei. Pasożyt jest niewielkich rozmiarów i posiada osiem nóg (w przeciwieństwie do owadów, które mają ich sześć). Długość ich ciała to zaledwie 1/3 milimetra, co pozwala drążyć nory w głąb skóry żywiciela, a to właśnie powoduje intensywny świąd. Roztocza te nie są widoczne gołym okiem (na szczęście), ale można je zaobserwować pod lupą lub mikroskopem.
Świerzb jest podstępny i bezlitosny dla człowieka. Swędzenie najbardziej uciążliwe staje się w nocy, uniemożliwiając odpoczynek. Przez pierwsze tygodnie objawy są dosyć subtelne, aby stopniowo stać się intensywne, a po miesiącu swędzenie staje się tak uporczywe, że sen jest niemożliwością. Atopowe zapalenie skóry, wyprysk, pokrzywka to przy tym naprawdę nic wielkiego.
W większości przypadków można rozpoznać świerzb opisując u lekarza charakterystyczne objawy i badając stan skóry. Czasami specjalista wykonuje „skrobanie” zewnętrznych warstw skóry celem potwierdzenia diagnozy. Kroplę oleju lub soli fizjologicznej umieszcza się na swędzącym obszarze, a następnie za pomocą skalpela zbiera powierzchniowo materiał i ogląda na płytce pod mikroskopem w poszukiwaniu roztoczy lub jaj. Czasami również stosuje się metodę polegającą na rysowaniu zmywalnym flamastrem na skórze i wycieraniu go alkoholem. Tusz wnika w głąb skóry i pomaga zidentyfikować norę pasożyta.
Leczenie:
1.Aplikacja kremów – głównym składnikiem stosowanym w smarowidłach jest Permetryna. Krem należy nanosić na ciało rano a wieczorem zmywać. Aplikację powinno powtarzać się przez siedem kolejnych dni. Alternatywną substancją jest Lindan – pestycyd o działaniu owadobójczym i przeciwpasożytniczym. Płyn nakłada się na skórę na czas 8 godzin i następnie zmywa. Lindan może spowodować drgawki stąd nie powinien być stosowany na mokrą lub podrażnioną skórę. Jest też przeciwwskazany u kobiet ciężarnych, karmiących i dzieci poniżej 2 roku życia.
2.Leki doustne – Iwermektyna jest stosowanym doustnie lekiem przeciwpasożytniczym w terapii świerzbiączki, chociaż wskazanie to nie jest zatwierdzone przez FDA. Pacjentowi podaje się pojedynczą dawkę (przelicznik 200 mikrogramów na kilogram masy ciała) i powtarza za dwa tygodnie. Stosowanie doustne preparatu, mimo iż wygodniejsze od wcierania maści i kremów, jest obarczone większa ilością skutków ubocznych. Iwermektyne stosuje się jedynie wówczas gdy środki działające miejscowo nie przyniosły pożądanego efektu lub nie są tolerowane.
3.Leki antyhistaminowe – mogą być stosowane w łagodzeniu świądu jako środki pomocnicze. Zewnętrznie wykorzystuje się dimetinden i antazolinę. Doustnie zastosowanie znalazły antyhistaminiki drugiej generacji (Lewocetyryzyna, Feksofenadyna, Desloratadyna)
4.Konieczne zabiegi – obowiązkowo wyprać pościel w gorącej wodzie lub wygotować, podobnie sprawa ma się z bielizną i noszonymi ubraniami. Dezynfekcji (specjalne spraye) należy też poddać dywany, narzuty itp. Konieczna jest również zwiększona dbałość o higienę osobistą. Należy dokładnie przyciąć paznokcie na krótko i wyczyścić, aby usunąć roztocza i ich jaja. Po dokładnym odkurzeniu mieszkania wyrzucić worek z odkurzacza. W miarę możliwości unikać drapania, a powstałe już rany otwarte należy zabezpieczyć przez nadkażeniem.
Czy świerzb jest łatwo zdiagnozować?
Niestety w tym przypadku bardzo łatwo popełnić błąd. Wczesne, subtelne objawy mogą wyglądać mało charakterystycznie jak np. ukąszenia komara lub wyprysk skórny. W ciągu kilku tygodni błąd na pewno wyjdzie na jaw, gdy pacjent odczuje pogorszenie swojego stanu i świąd zdawać się będzie nie do wytrzymania. Świerzb najłatwiej rozprzestrzenia się u osób z osłabionym układem odpornościowym, w domach opieki i podobnych instytucjach. Może dojść (choć na szczęście bardzo rzadko) do epidemii wśród pacjentów i pracowników służby zdrowia.
Czym jest „norweski świerzb”?
Określenie to odnosi się do szczególnie ciężkiej postaci świerzbu, który przyjmuje postać skorupy. Nazwę swą zawdzięcza temu, że po raz pierwszy przypadek taki został opisany w Norwegii. Ta odmiana schorzenia polega na defekcie reakcji odpornościowej na roztocza pozwalając na bytowanie na ciele pacjenta setek tysięcy pasożytów. Świerzb norweski dotyka niemal zawsze ludzi z zaburzeniami funkcjonowania układu odpornościowego. Obserwuje się go najczęściej u osób starszych, niepełnosprawnych fizycznie lub umysłowo, u pacjentów z AIDS, chłoniakiem. Uszkodzenia mogą rozprzestrzeniać się po całym ciele. Początkowo zaczerwienione miejsca ulegają procesowi łuszczenia, by w końcu przybrać postać rozległych brodawek. Co ciekawe w tej postaci świerzbu świąd jest minimalny lub nie występuje w ogóle.
Profilaktyka
Najlepszą metodą zapobiegania zarażeniu jest profilaktyka. Pasożyt atakuje w pierwszej kolejności organizm osłabiony, którego układ odpornościowy nie odpowiada jak należy. Powinniśmy więc zadbać o jego wzmocnienie od wewnątrz, a najprostsza droga do tego przez zdrową, zbilansowaną dietę. Ryzyko można również wyeliminować poprzez przestrzeganie podstawowych zasad higieny osobistej. Codzienna kąpiel, częste mycie rąk i dokładne ich osuszanie (zwłaszcza w przestrzeniach międzypalcowych), regularna zmiana bielizny i odzieży, właściwe pranie i dokładne prasowanie, używanie wyłącznie swoich przedmiotów mających bezpośredni kontakt z ciałem – np. gąbka, ręcznik, skutecznie zniechęca pasożyta do „zamieszkania” na naszym ciele. W kurzu i brudzie lubą gromadzić się tysiące roztoczy, stąd tak ważne jest pamiętać o systematycznym sprzątaniu mieszkania (zmywanie, odkurzanie podłóg i dywanów, wycieranie mebli i płaskich powierzchni). Bardzo ważne jest wczesne rozpoznanie choroby. Jeżeli tylko dostrzeżemy niepokojące objawy powinniśmy niezwłocznie zgłosić się do lekarza i stosować do zaleceń wraz ze wszystkimi domownikami.
Źródło: www.biotechnologia.pl
Komentarze
[ z 1]
w przypadku osób pracujących w służbie zdrowia to nie do uniknięcia ale przy odpowiedniej profilaktyce (rękawiczki, okulary, płyn do odkażania itd) można się chronić. Coraz więcej za to przypadków odnotowuje się m.in w szkołach.