Źródło: mz.gov.pl
Spotkanie ministra zdrowia z prezesem Naczelnej Rady Lekarskiej
Źródło: mz.gov.pl
Wejście do serwisu dla lekarzy wymaga potwierdzenia oświadczenia widocznego na stronie.
Jeśli nie spełniasz wymienionych warunków, kliknij przycisk Pomiń.
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zrezygnował z członkostwa w Naczelnej Radzie Lekarskiej. "Czynię to z dużym bólem, bo za honor poczytywałem sobie przynależność do jednego z najwyższych gremiów...
Ministerstwo Zdrowia opublikowało nową strategię, która powstała pod kierownictwem ministra zdrowia prof. Mariana Zembali. Cel jaki został przestawiony przez resort to: Poprawa jakości życia i...
W polskiej publicznej służbie zdrowia nie widać końca kryzysu – ocenia fundacja Watch Health Care. Zarówno eksperci, jak i opinia publiczna są zgodni, że publiczna opieka zdrowotna funkcjonuje coraz...
Minister zdrowia Izabela Leszczyna ogłosiła, że wydała zalecenia dla NFZ w sprawach sądowych z lekarzami, w związku z przepisanymi przez nich preparatami mlekozastępczymi dla dzieci powyżej 12...
LekSeek ® Polska © 2003-2018
Komentarze
[ z 2]
"Obiecujący początek współpracy"...dobre sobie... zmiany w służbie zdrowia są już obiecywane od dawna i wydaje mi się, że nastroje wśród pracowników branży medycznej są nawet bardziej napięte niż wśród pacjentów. Być może właśnie z tego względu, że pacjenci wierzą w zapowiedzi i obietnice polityków. Natomiast Ci pracownicy służby zdrowia, którzy tkwią w tym na co dzień, zdają sobie sprawę, że spora część obietnic to tylko czcze słowa i że nie mają one szansy sprawdzenia się w praktyce. Wydaje mi się natomiast, że już trochę późno, aby mówić o dobrym, czy tam obiecującym początku współpracy i widoku na zmiany. Bo zmiany są potrzebne i to jak najszybciej. Chociażby właśnie te dotyczące pakietów onkologicznych i opieki nad pacjentami z nowotworami. To jest jakaś kpina, aby pacjenci z podejrzeniem nowotworu mieli czekać w kolejkach i to nieraz nawet tygodniami, aż dostaną się do specjalisty. Z drugiej strony nie można też pozwolić dopuścić do sytuacji, kiedy pacjenci z bardziej prawdopodobnym nowotworem będą wyprzedzać w kolejkach tych z nowotworem być może o mniejszym ryzyku rzeczywistej obecności choroby, ale jednak wciąż ryzyku obecnym i zagrażającym. Mam nadzieję, że coś zostanie w tej kwestii wymyślone i że zmiany uda się wprowadzić w taki sposób, aby żaden z pacjentów nie był pokrzywdzony postępowaniem, czy decyzjami politycznymi.
Bardzo celne uwagi koleżanki wypowiadającej swoją opinię na temat zebrania w poście powyżej. Po pierwsze to trzeba zwrócić uwagę na fakt, że tak naprawdę nic z tego spotkania nie wynikło. Bo i cóż z tego, że politycy debatowali i nawet bardzo zażarcie ze sobą dyskutowali? Liczą się efekty, liczą się ustawy i w końcu liczą się zmiany, które one mają wprowadzić. Tym czasem mam wrażenie, że po raz kolejny próbuje nam się mydlić oczy niczym więcej jak tylko obietnicą zmian. Tak, one nadejdą. Tak będzie wspaniale, sytuacja w kraju się poprawi...takie banialulki może mówić każdy. Tylko co z tego, jeśli realnych wyników tych prac i tak nikt nie zauważa? To okropne, że w dalszym ciągu nie udaje się wprowadzać żadnych rzeczywistych modyfikacji w opiece zdrowotnej w naszym kraju. A rzeczywiście trudno jest nie zauważyć, że specjalistów z zakresu geriatrii bardzo nam potrzeba, a jednocześnie bynajmniej ich przybywa. Jeśli nie uda się w najbliższym czasie zmienić tej sytuacji pytanie kto zajmie się naszymi dziadkami, rodzicami i w końcu nami na stare lata? Każdy chciałby wierzyć, że doczeka spokojnej starości. Ale czy aktualny system opieki zdrowotnej w naszym kraju jest w stanie to zagwarantować? I czy opieka medyczna w Polsce spełnia na dzień dzisiejszy swoje zadania? Szczerze wątpię...chociaż naprawdę chciałbym wierzyć, że tak już w najbliższych latach będzie.