Akcję edukacyjną na rzecz profilaktyki raka piersi przygotował samorząd woj. śląskiego. Wkrótce do miast i wsi może zawitać specjalny samochód w kolorze różowym, zwany PINK-Busem z materiałami informacyjnymi na temat profilaktyki raka piersi.
W ramach akcji „Śląskie dla kobiety” Urząd Marszałkowski zorganizuje także duże wydarzenia z udziałem lekarzy, dietetyków, fizjoterapeutów oraz przedstawicielek klubów Amazonek.
- Z akcją „Śląskie dla Kobiety” chcemy dotrzeć do jak najszerszych grup i zachęcić do poddawania się badaniom profilaktycznym. Naszą powinnością jest uświadamianie i przeciwdziałanie tragicznym skutkom choroby nowotworowej - powiedział Marszałek Województwa Śląskiego Wojciech Saługa.
Małgorzata Ochęduszko-Ludwik członek Zarządu Województwa Śląskiego mówiła o znaczeniu edukacyjnym projektu. - Chcemy zwiększyć świadomość kobiet. Kobieta świadoma, bardziej wyedukowana, z dostarczoną wcześniej wiedzą po prostu bada się częściej - podkreśliła.
Komentarze
[ z 8]
W naszym kraju prowadzi się wiele kampanii edukacyjnych dotyczących raka piersi. Dzisiejsza diagnostyka bardzo się rozwinęła i nowotwory wykrywa się o wiele wcześniej. Z pewnością jest to korzystne, gdyż łatwiej leczyć raka we wczesnym stadium. Jednak nie można zapominać o tym, jak wielkie znaczenie mają takie czynniki jak wiek chorego czy stopień skomplikowania danego przypadku, gdyż mają one decydujący wpływ na przebieg leczenia i szansę przeżycia. Świadomość zagrożenia nie musi przerażać. Daje nam przewagę nad chorobą.
Zgadzam się z Panią co do tego, że w naszym kraju organizowane jest bardzo dużo kampanii odnośnie profilaktyki raka piersi, jednak niestety Polki niezbyt chętnie z nich korzystają… Takie akcje zasługują na słowa uznania. Szczególnie w dzisiejszych czasach gdzie istnieje spora dysproporcja pomiędzy dostępem do świadczeń medycznych pomiędzy miastami, a rejonami wiejskimi. Bardzo cieszy mnie fakt, że samochód będzie mógł docierać do mniejszych miejscowości, gdzie jak pokazują badania, świadomość kobiet odnośnie dbania o zdrowie jest mniejsza niż w dużych miastach. W Polsce istnieją bardzo dobre urządzenia służące wykrywaniu raka piersi. Niedawno w jednym ze szpitali pojawił się mammograf 3D, który jest o wiele bardziej dokładny od zwykłego mammografu i może wykrywać zmiany nowotworowe na dużo wcześniejszym stadium. Na początkowych stadiach nie ma żadnych objawów i tylko specjalistyczne badanie może określić czy pacjentka jest zdrowa. Wykrycie odpowiednio wcześnie raka daje 95 procent szans na przeżycie! Bardzo ważne jest też instruowanie kobiet, a także ich partnerów co do podstawowego badania piersi, w którym również można wyczuć zmiany. Rozpoczyna się ono od oglądaniu całych piersi, brodawek, oceny kształtu, a następnie przechodzi się do badania palpacyjnego. W razie jakichkolwiek niepokojących zmian należy od razu kontaktować się ze specjalistą. Bardzo ważne jest aby kobiety z grupy ryzyka miały świadomość tego, że badania muszą przeprowadzać znacznie częściej niż pozostałe kobiety. Oprócz kontrolnych badań kobiety nie mogą zapominać o prawidłowym stylu życiu. Papierosy i alkohol, niewłaściwa dieta oraz brak aktywności fizycznej, to wszystko może zwiększać ryzyko zachorowania. Październik jest miesiącem raka piersi. Codziennie prawie 50 Polek dowiaduje się o tym, że zachorowało na ten nowotwór. Bardzo niepokojącym sygnałem dla specjalistów jest to, że pacjentki zgłaszają się już w zaawansowanym stadium choroby, co przeważnie świadczy o tym, że pomimo licznych akcji nie korzystały one z badań profilaktycznych. Młode kobiety często twierdzą, że problem ich nie dotyczy. Słyszy się też o tym, że spora część pacjentek uważa, że badanie mammograficzne jest nieprzyjemne. Nie można takich argumentów stawiać ponad swoje zdrowie, a nawet życie. Warto jest organizować takie akcje, aby ilość kobiet w Polsce, które zachorują na raka piersi była jak najmniejsza. Jeżeli już jednak tak się stanie, to niech to będzie wykryte na wczesnym etapie, aby można było stoczyć równą walkę z nowotworem, która w ogromnym procencie kończy się sukcesem. Wielkie brawa dla osób, które odpowiedzialne były za zorganizowanie tej akcji.
Współczesna medycyna mówi o wzroście efektywności badań profilaktycznych, co znaczy, że nakłady poniesione na prowadzone badania muszą przekładać się na wzrost skuteczności leczenia. W przypadku raka piersi, badanie mammograficzne pozwala na wykrycie raka przedinwazyjnego lub wczesnych postaci raka inwazyjnego i umożliwia skuteczne leczenie z oszczędzeniem piersi. Analiza wyników leczenie populacji, w których wdrożono badania przesiewowe na znaczącą skalę, wskazuje istotną poprawę wyników leczenia. Pacjentki mają dużą szansę na powrót do normalnego funkcjonowania o ile nowotwór zostanie wykryty odpowiednio wcześnie.
Rak piersi jest najczęstszym w Polsce kobiecym nowotworem złośliwym (blisko 22% wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe). Stanowi główną przyczynę zgonów kobiet z powodu chorób nowotworowych (13% wszystkich zgonów pacjentek onkologicznych). Według Krajowego Rejestru Nowotworów w 2008 roku stwierdzono w Polsce 14 576 nowych zachorowań na raka piersi. Od początku lat 60. obserwuje się w naszym kraju rosnącą zachorowalność na ten nowotwór. W 2008 roku zarejestrowano 5 362 zgony z powodu tego nowotworu. W Polsce dałoby się uratować rocznie dwa i pół tysiąca kobiet. Za to, że tak się nie dzieje, w 80% przypadków odpowiada zbyt późna diagnoza. Przyczyny większości przypadków raka piersi nie są możliwe do ustalenia. Czynnikami podwyższającymi ryzyko zachorowania są m.in.: wiek, rodzinne występowanie raka piersi, pierwsza miesiączka we wczesnym wieku, menopauza w późnym wieku, późny pierwszy poród, długotrwała hormonalna terapia zastępcza, mutacja genów BRCA-1 i BRCA-2. Kobiety z rodzin wysokiego ryzyka dziedzicznego raka piersi powinny być objęte opieką według indywidualnych wytycznych. Samobadanie piersi jest podstawowym, bardzo ważnym elementem w procesie wczesnego wykrywania raka piersi. Składa się z dwóch etapów: oglądania stanu piersi oraz badania dotykowego, tzw. palpacji. Samodzielne badanie piersi należy wykonywać systematycznie, najlepiej w tej samej fazie cyklu miesiączkowego, tj. 2-3 dni po miesiączce, by wykluczyć nadwrażliwość brodawek i bolesność piersi, a w przypadku kobiet niemiesiączkujących raz w miesiącu np. w dniu urodzin. W przypadku wykrycia guzka w piersi konieczne jest równoczesne zbadanie tego samego fragmentu drugiej piersi. Jeżeli kobieta zaobserwuje podobną zmianę to zazwyczaj nie jest ona groźna (może być uwarunkowana genetycznie), ale wymaga konsultacji lekarza. W pozostałych przypadkach powinna koniecznie skontaktować się z lekarzem i podzielić się swoimi wątpliwościami. USG piersi jest to metoda obrazowa badania z użyciem ultradźwięków. Przeprowadzane jest ono w celu wspomagania i uzupełnienia badania mammograficznego, szczególnie w diagnostyce sutków gruczołowych. USG skutecznie wykrywa łagodne oraz rakowe zmiany w piersi. Zalecane jest kobietom między 20 a 40 rokiem życia, jak również pacjentkom powyżej 40 roku życia, z tego względu, że USG pomaga wykrywać zmiany, których nie wykaże badanie mammograficzne. Jest to metoda nieinwazyjna, bezbolesna i całkowicie bezpieczna (można ją stosować również u kobiet w ciąży i karmiących). Profilaktycznie USG piersi należy robić raz w roku. Wskazaniem do badania mogą być różnego rodzaju stwardnienia, których wcześniej nie było – np. guzki, czy tzw. zaciągnięcie skóry, nietypowy wyciek z sutka u kobiet, które nie są w ciąży ani nie karmią, zmiany w brodawce lub guzki w dołach pachowych. Badanie to nie wymaga specjalnego przygotowania, najlepiej wykonać je w pierwszej połowie cyklu miesiączkowego. Mammografia to rentgenowskie badanie piersi, które jest obecnie najlepszym sposobem wykrywania raka piersi w jego wczesnym stadium rozwoju. Pozwala rozpoznać wczesne zmiany, jak również te, które nie dają się wyczuć podczas badania palpacyjnego, wielkości 2-3 mm. Ucisk stosowany w czasie mammografii nie uszkadza piersi; jest konieczny w celu uzyskania zdjęć wysokiej jakości, a ponadto pozwala na obniżenie dawki promieniowania rentgenowskiego. Mammografia pozwala wcześnie wykrywać 90-95 % zmian nowotworowych, a we wczesnej fazie rozwoju każdy nowotwór może być całkowicie uleczalny. Na stronach Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) podane są ośrodki medyczne, w których można wykonać bezpłatną mammografię lub cytologię. Informacje o aktualnych miejscach wykonywania bezpłatnych badań w Programie profilaktyki raka piersi i raka szyjki macicy znajdują się na stronach Wojewódzkich Ośrodków Koordynujących populacyjne Programy Wczesnego Wykrywania Raka Piersi oraz Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Raka Szyjki Macicy (WOK).
Profilaktyka pierwotna to działania mające na celu zapobieganie powstawaniu choroby poprzez wzmocnienie ogólnego stanu zdrowia. W przypadku nowoworu piersi możliwości profilaktyki pierwotnej są ograniczone. Wyniki badań wskazują na związek między wzrostem ryzyka zachorowania na raka piersi a nadmiernym spożywaniem tłuszczu, alkoholu oraz nadwagą. Ilość tkanki tłuszczowej oraz konsumpcja alkoholu wpływają na poziom estrogenów – kobiecych hormonów – im wyższy poziom estrogenów tym ryzyko zachorowania na raka piersi jest większe. Rodzenie dzieci oraz długie karmienie piersią są uważane za czynniki zmniejszające ryzyko zachorowania na raka piersi. Niektóre czynniki ryzyka zachorowania na raka piersi, takie jak np. wiek czy występowanie nowotworów w rodzinie, nie mogą zostać wyeliminowane. Można jednak zmniejszyć zagrożenie zgonu z powodu raka piersi poprzez właściwe postępowanie, np. zmianę trybu życia czy poddawanie się stałej kontroli. Dla wczesnego wykrywania raka piersi najistotniejsze jest regularne poddawanie się badaniom diagnostycznym, z których najważniejsze znaczenie ma systematyczne wykonywanie mammografii – czyli profilaktyka wtórna. Decydujące znaczenie w przypadku raka piersi ma profilaktyka wtórna, która polega na wczesnym wykrywaniu choroby w fazie przedklinicznej (to znaczy, gdy nie są jeszcze obecne kliniczne objawy choroby ale jej wczesne symptomy są możliwe do uwidocznienia przy pomocy testu przesiewowego – w tym wypadku mammografii).Każda kobieta od dwudziestego roku życia powinna samodzielne i regularnie badać swoje piersi. Badanie najlepiej wykonać pierwszego dnia po zakończeniu miesiączki, zaś Panie po menopauzie powinny badać swoje piersi raz w miesiącu, najlepiej zawsze w tym samym dniu miesiąca. Samobadanie powinno składać się z dwóch części: oglądania i badania dotykiem. Nawet gdy wyniki samobadania nie wzbudzają wątpliwości – należy raz w roku zgłosić się na badanie do lekarza (ginekologa, chirurga lub onkologa). USG i mammografia służą wykrywaniu różnych zmian w piersiach, zwłaszcza zmian nowotworowych. Metodyka tych badań opiera się na różnych zjawiskach fizycznych. Stąd ich skuteczność diagnostyczna uzależniona jest od innych czynników, uważa się, że badania te wzajemnie się uzupełniają. Największą ich zaletą jest możliwość wykrycia zmian nowotworowych we wczesnym stadium, kiedy możliwe jest jeszcze wyleczenie. O wyborze badania decyduje lekarz. Badanie wykorzystujące ultradźwięki, jest nieinwazyjne i pozwala wykryć guzki o wielkości ok. 3-5 mm., jest niebolesne, nie ma znanych, negatywnych skutków zdrowotnych. Wynik otrzymuje się w gabinecie bezpośrednio po zakończeniu badania. Tej metody można używać od wczesnego dzieciństwa. W wieku 20 lat do ukończenia 30 roku życia warto wykonywać badanie USG piersi co najmniej co 2 lata, a potem raz do roku, o ile lekarz nie zaleci inaczej. Badanie USG pozwala uwidocznić i określić charakter ujawnionych w badaniu mammograficznym, a niewyczuwalnych palpacyjnie guzków. Znajduje też zastosowanie w monitorowaniu zmian o charakterze łagodnym oraz nadzorowaniu leczenia zmian nowotworowych, co pozwala unikać zbyt częstego napromieniania promieniami X przy okazji badań mammograficznych. Mammografia metodą badania piersi przy użyciu promieniowania X. Polega na wykonaniu serii zdjęć gruczołu piersiowego. Badanie pozwala uwidocznić różnego typu zmiany patologiczne, co umożliwia wczesne rozpoznanie raka piersi oraz innych patologii sutka, zanim staną się jawne klinicznie. Badania mammograficznego nie zaleca się u Pań przed 35 rokiem życia oraz będących w okresie laktacji (ze względu na zazwyczaj tzw. gęstą, gruczołową strukturę piersi). Wówczas zastosowane może znaleźć badanie USG, które jest szczególnie przydatne do oceny stanu piersi o gęstym utkaniu. Badanie powinno być przeprowadzone ok. 7-10 dnia cyklu.
Profilaktyka raka piersi polega na badaniach przesiewowych (tzw. skreening), czyli wykonywaniu badań mających na celu wykrycie nowotworu, gdy nie ma jeszcze objawów choroby oraz na prowadzeniu aktywnych działań w celu jak najwcześniejszego wykrycia nowotworu (profilaktyka wtórna). Wcześnie wykryty rak piersi może być skutecznie leczony. Im mniejszy guz czy wykryta zmiana w piersi niewyczuwalna badaniem ręcznym, tym większe jest prawdopodobieństwo, że jest to rak o typie przedinwazyjnym (czyli nie dającym przerzutów). Także w przypadku, gdy zostanie wykryty rak inwazyjny, im jest on mniejszy, tym większe prawdopodobieństwo, że nie doszło jeszcze do przerzutów do węzłów chłonnych, a możliwości wyleczenia są większe. Samobadanie piersi, ze względu na brak doświadczenia i trudności w badaniu piersi przez kobiety, z reguły pozwala na wykrycie guza dopiero wtedy, gdy ma on więcej niż 1 cm średnicy. Innym ograniczeniem tego badania może być obecność zbitej tkanki gruczołowej w piersi lub umiejscowienie guza w głębszych częściach piersi, przy ścianie klatki piersiowej, gdzie jego wykrycie w trakcie samobadania nie jest możliwe. Badanie powinno być wykonywane co miesiąc, u kobiet miesiączkujących około 7-10 dni od początku okresu, gdy piersi nie są obrzmiałe i tkliwe. Badanie należy wykonać na namydlonym ciele, delikatnie przesuwając dłoniowe części opuszek palców (nie końce palców !) lekko uciskając pierś. Badanie polega na głaskaniu piersi z delikatnym uciskiem, stopniowo wzmacnianym. Należy wykonywać ruchy od góry w dół oraz okrężne, a także od boku do centrum i odwrotnie. Badanie najlepiej wykonać po wizycie u lekarza, który zbadał piersi, po wykonaniu badania USG lub mammografii – wówczas można poznać prawidłową budowę własnej piersi, co pozwala w następnych samobadaniach stwierdzić, czy wszystko jest tak samo, czy może pojawiły się jakieś zmiany. Piersi powinny być badane regularnie, co miesiąc. U kobiet, badających swoje piersi sporadycznie lub bardzo rzadko, prawdopodobieństwo wykrycia guza wielkości do około 1 cm jest mniejsze, zaś średnia wielkość wykrywanych guzów w takich przypadkach wynosi około 2 cm. Wczesne wykrycie raka piersi umożliwia jego całkowite wyleczenie. Mammografia jest badaniem polegającym na prześwietlaniu piersi promieniami rentgenowskimi. Dawka promieniowania podczas takiego badania jest zbliżona do dawki otrzymywanej podczas prześwietlenia zęba. Nie bójmy się więc mammografii, jest ona badaniem całkowicie nieinwazyjnym. Nie wymaga także żadnego dodatkowego przygotowania. Najlepiej zgłosić się w dwuczęściowym ubraniu tak, by łatwo można było rozebrać się do pasa. Przed badaniem nie powinno się używać dezodorantu, talku, balsamu ani kremu. W trakcie badania każda z piersi umieszczana jest na małej podstawce i dociskana plastykową płytką od góry oraz boku (ucisk trwa zaledwie kilka sekund), co pozwala uzyskać po dwa obrazy dla każdego sutka. Powstałe w ten sposób obrazy są następnie analizowane przez specjalistę - lekarza radiologa. Program przeznaczony jest dla pań w wieku od 50 do 69 lat, ubezpieczonych, które w ciągu ostatnich 2 lat nie wykonywały mammografii. Panie z określonej grupy wiekowej zgłaszają się z dowodem ubezpieczenia, bez skierowania, do wyznaczonych placówek. Nawet jeśli badanie wykryje zmianę o charakterze guza nie musi to oznaczać raka. Spośród wszystkich guzków wykrywanych w piersi tylko około 10% okazuje się nowotworem złośliwym. Kobiety z nieprawidłowym wynikiem mammografii kierowane są na diagnostykę uzupełniającą: USG piersi i/lub biopsję cienkoigłową i/lub biopsję gruboigłową z badaniem histopatologicznym. Badania te są wykonywane w ramach tego samego programu.
To bardzo ważne, aby tych akcji profilaktycznych a przede wszystkim chęci i inicjatyw było coraz więcej. Świadomość Kobiet w Polsce musi być wyższa. Danych na ten temat w Polsce jest niewiele. Z tego względu podjęto próbę oceny stanu wiedzy losowo dobranych pacjentek z Poradni Profilaktyki Chorób Piersi w zakresie profilaktyki chorób nowotworowych. Podstawą podjętych badań było założenie, że posiadanie odpowiedniej wiedzy na temat chorób nowotworowych powinno warunkować gotowość do zmiany stylu życia na bardziej prozdrowotny. Nie da się bowiem dokonywać jakiejkolwiek zmiany w swoim zachowaniu, a tym bardziej w zachowaniach zbiorowych, jeżeli nie posiada się wiedzy o tym, że dotychczasowy model zachowań jest błędny. Inaczej, nie ma możliwości zmiany stylu życia na bardziej prozdrowotny bez wiedzy o tym, co w nim jest dobre, a co złe dla zdrowia. Powszechnie uważa się, że można zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwory poprzez przyjęcie odpowiedniego stylu życia, unikającego narażenia na czynniki kancerogenne i połączonego z odpowiednim trybem życia (np. właściwe żywienie, ruch fizyczny). Działanie takie okazuje się niezwykle skuteczne czego dowodzi spadek zachorowalności na raka płuca w krajach Unii Europejskiej czy w Stanach Zjednoczonych, dzięki zmniejszeniu liczby osób palących papierosy. Wszystkie wyżej opisane poglądy stoją w zgodzie z definicją zdrowia Światowej Organizacji Zdrowia, która bardzo mocno podkreśla połączenie kwestii zdrowia człowieka z jego samopoczuciem psychicznym i społecznym oraz jego osobistą troską o kondycję fizyczną . Z kolei odpowiednie zachowania człowieka najlepiej motywuje jego własna wiedza. Z tego właśnie względu podjęto badania oceniające poziom wiedzy w zakresie profilaktyki chorób nowotworowych. Większość badanych kobiet wykazała się niską i mierną wiedzą dotyczącą profilaktyki chorób nowotworowych. Należy przy tym pamiętać, że badanie przeprowadzono u kobiet w pewien sposób wyselekcjonowanych poprzez fakt samodzielnego zgłoszenia się na badania profilaktyczne. To może wskazywać na ich większe zainteresowanie swoim zdrowiem niż przeciętnych Polek, które rzadko zgłaszają się do udziału w badaniach przesiewowych. Stąd też uzyskane wyniki mogą być nawet zawyżone w stosunku do ogółu populacji. Wpływ na odpowiedzi na niektóre pytania w kwestionariuszu mogła mieć również pewna podświadoma presja na ankietowane, wynikająca z miejsca przeprowadzania badania. Sama obecność w Poradni Onkologicznej wpływa dość często na pacjentów tak, że wstydzą się oni swoich nałogów, próbując je ukryć lub umniejszyć (doświadczenie własne). Pomimo tych ograniczeń przeprowadzone badanie pozwoliło na dokonanie szeregu interesujących obserwacji. Po pierwsze, ogólna wiedza dotycząca etiologii chorób nowotworowych niestety okazała się niewysoka. Przykładowo, ankietowane kobiety rzadko uznawały skłonność do zachorowań na nowotwory za obciążenie dziedziczne, co dziwi ze względu na to, że większość ankiet zatwierdzonych do rejestracji pacjentów onkologicznych zawiera pytania z zakresu rodzinnego obciążenia nowotworami. Ponadto, średnia wartość punktów uzyskana w odpowiedziach na pytanie: „Jak myślisz, czy rakiem można się zarazić?” wyniosła 2,77 punktów, ale zwraca uwagę dominacja odpowiedzi: „zdecydowanie nie” i „zdecydowanie tak”, z niską ilością odpowiedzi pośrednich. Warto także zauważyć, że wśród kobiet udzielających odpowiedzi „zdecydowanie tak” przeważają kobiety o wykształceniu niższym niż średnie, a wśród udzielających odpowiedzi „zdecydowanie nie” – o wykształceniu wyższym. Wpisuje się to w pewien zauważalny trend traktowania chorób nowotworowych, jako potencjalnie zakaźnych wśród pacjentów o niższym wykształceniu (doświadczenie własne). Całości obrazu wiedzy ankietowanych kobiet dopełnia niewielka ich wiedza o częstości zachorowań i zgonów z powodu nowotworów. Nowotwory uznawane były najczęściej za choroby „rzadkie” lub „bardzo rzadkie”, a na należnym im drugim miejscu wśród przyczyn zgonów umieściło je zaledwie 12% ankietowanych. Po drugie, wyniki badania pozwalają na lepszy wgląd w ocenę wiedzy dotyczącej wpływu czynników zewnętrznych na rozwój nowotworów. Ankietowane kobiety dość jednoznacznie uznawały palenie papierosów za szkodliwe (najwyższa średnia wartość punktowa = 3,33 pkt), jednak już palenie bierne uznawały za szkodliwe rzadziej, chociaż świadomość w tym zakresie wydaje się być duża (średnia wartość punktowa to 3,16 pkt). Należy zwrócić także uwagę, że wyniki różniły się w zależności od tego, czy ankietowana sama paliła papierosy. Kobiety niepalące częściej uznawały palenie za szkodliwe. Interesujące jest, że ankietowane kobiety rzadziej, w porównaniu do palenia papierosów, za szkodliwe uznawały nadmierne spożywanie alkoholu (odpowiednio 3,33 i 2,53 pkt). Dominowały odpowiedzi o umiarkowanej szkodliwości alkoholu, a odpowiedź o dużej szkodliwości padła zaledwie w 25 ankietach, co stanowiło 12,5% odpowiedzi. Dodatkowo, żadna pacjentka nie podała w ankiecie spożywania alkoholu codziennie. Odpowiedzi te wpisują się w panujące w Polsce społeczne przyzwolenie na spożywanie alkoholu i uznanie jego za mniej szkodliwy nałóg niż nikotynizm. Kolejną interesującą i pozytywną obserwacją jest świadomość ankietowanych kobiet, że nadmierna otyłość i brak aktywności fizycznej prowadzą do zwiększonego ryzyka zachorowania na nowotwory. Stwierdzały to prawie równie często, jak w przypadku palenia papierosów, a częściej niż w przypadku nadmiernego spożywania alkoholu. Nie przekłada to się jednak na wzrost aktywności fizycznej Polek. Może to sugerować brak wiedzy o destrukcyjnych konsekwencjach tych czynników dla zdrowia człowieka. Cieszy wynik, że większość ankietowanych uznała nadmierne opalanie się za „zwiększające” lub „bardzo zwiększające” ryzyko zachorowania na nowotwory, co prawdopodobnie wynika z upowszechniania wiedzy na temat zasad ochrony przed promieniowaniem słonecznym i właściwego stosowania preparatów kosmetycznych o działaniu promienioochronnym. Wiedza ta w ostatnich latach była promowana w środkach masowego przekazu przez firmy produkujące kosmetyki promienioochronne. Według większości autorów modyfikacja zachowań mogłaby zmniejszyć zachorowalność na nowotwory. Niestety, ankietowane pacjentki w większości uznawały, że modyfikacja zachowań nie doprowadzi do zmniejszenia ryzyka chorób nowotworowych. Świadczyć to może o tym, że często są one przekonane o szkodliwości danego czynnika związanego z trybem życia, ale nie są gotowe do przekładania tych informacji na własne zdrowie i zagrożenie nowotworami. Taka sytuacja wskazuje na rolę innych, głównie społecznych, czynników modelujących styl życia. Całość niewłaściwego stylu życia zamyka brak kompleksowych, profilaktycznych i regularnie wykonywanych badań lekarskich i badań dodatkowych, szybko wykrywających ewentualne schorzenia nowotworowe. Celem każdego programu profilaktyki jest obniżenie umieralności z powodu danej choroby. Kobiety w Polsce niestety nie zgłaszają się na badania w zakładanym odsetku. W 2009 r. zgłaszalność na badania profilaktyczne raka piersi, realizowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, wyniosła 33,5% . W Polsce zgłaszalność na badania cytologiczne jest jedną z najniższych w Europie i nie przekracza 15%. Programem profilaktyki raka piersi objęte są w Polsce kobiety w wieku 50-69 lat. Środki przeznaczone przez NFZ na profilaktyczne badania mammograficzne rosną z roku na rok. Rośnie także liczba wykonywanych badań, choć zainteresowanie kobiet badaniami profilaktycznymi ciągle jest niskie w porównaniu z krajami Zachodniej Europy. Największa zgłaszalność w Polsce osiągnęła 39% w 2007 r., kiedy zorganizowano kampanię medialną, wysyłano zaproszenia, a darmowe mammografie były zapewniane nawet w mammobusach, które docierały bezpośrednio do małych miejscowości. Z danych przekazanych przez Wojewódzkie Centrum Onkologii w Gdańsku wynika, że w 2010 r. na wysłane 11 960 zaproszeń zgłosiło się zaledwie 2701 kobiet. Centrum Badania Opinii Publicznej w 2007 r. przeanalizowało przyczyny niepoddawania się badaniom profilaktycznym. We wnioskach napisano, że ludzie w Polsce nie poddają się badaniom profilaktycznym przede wszystkim dlatego, że uważają się za zdrowych i nie mają na to czasu. Ważną przyczyną okazały się także: lęk i obawa o wynik. Nasze badanie wskazuje jednak, że przyczyną może być również brak dostatecznej wiedzy na temat prowadzonych programów profilaktyki nowotworów w Polsce. Ponad jedna trzecia (35%) pacjentek uważało, że nie posiada żadnej wiedzy na temat programu profilaktyki raka szyjki macicy, a tylko 5% oceniło, że posiada pełną wiedzę na ten temat. Bardzo podobnie wygląda wiedza na temat programu wczesnego wykrywania raka piersi (tu odpowiednio 38% i 3%). Uwzględniając stosunkowo długi okres prowadzenia w Polsce ww. programów w stosunku do programu wczesnego wykrywania raka jelita grubego (wdrożony 3 lata temu) nie dziwi fakt, że tylko jedna ankietowana uznała, że posiada pełną wiedzę o tym programie (miała 3 zachorowania na raka jelita grubego w rodzinie), zaś łącznie 89,5% uznało, że nie posiada żadnej wiedzy na ten temat, lub posiada bardzo mała wiedzę (odpowiednio 52,5% i 37%). Wiedza o chorobach nowotworowych wyraźnie zwiększała się wraz z wykształceniem oraz wiekiem ankietowanych kobiet. Najbardziej niepokojący niski poziom wiedzy stwierdzono u młodych kobiet. Może to wynikać z faktu, że poziom kształcenia szkolnego w ramach edukacji zdrowotnej jest niski, a ponadto, dochodzi do tworzenia się społecznie akceptowanych pewnych niewłaściwych wzorców zachowań. Kobiety nabywają więc właściwą wiedzę dopiero z upływem lat życia i tzw. doświadczenia życiowego. Wydaje się więc, że tylko właściwie przeprowadzony program edukacji w zakresie chorób nowotworowych, obejmujący przede wszystkim osoby młode, jeszcze przed wyborem zakresu edukacji średniej i wyższej, mógłby naprawić obecną sytuację. Takie wychowanie zdrowotne nie tylko powinno obejmować przekazywanie wiedzy o tym, co jest korzystne lub szkodliwe dla zdrowia, lecz przede wszystkim rozwijać umiejętności, które pomagają człowiekowi skutecznie wykorzystać nabytą wiedzę. Właściwie prowadzona edukacja może bowiem wykształcić silne mechanizmy motywacyjne do działań profilaktycznych, mających na celu zapobieganie chorobom nowotworowym, uświadomić potrzebę samokontroli swojego stanu zdrowia i stworzyć model przewidywania indywidualizowanego ryzyka zachorowania na choroby nowotworowe. ( badania autorstwa: Krzysztof Adamowicz, Jan Maciej Zaucha, Mikołaj Majkowicz).
Jeżeli chodzi o mammografię to coraz częściej wykorzystuje się ją w wersji cyfrowej, co pozwala na przeprowadzanie manipulacji obrazem, dzięki czemu możliwe jest łatwiejsze dostrzeżenie niektórych zmian. Wykorzystuje się też tomosyntezę, a także mammografię spektralną, w której wykorzystuje się kontrast, co pozwala na potwierdzenie lub wykluczenie wieloogniskowości zmiany. Kolejnym sposobem obrazowania jest rezonans magnetyczny. Rak piersi uwarunkowany genetycznie stanowi około 10 procent. Aktualnie coraz młodsze kobiety muszą się mierzyć z chorobą nowotworową, dlatego nie należy odkładać w czasie badań diagnostycznych. Warto jest wspomnieć o urządzeniu, które pozwala na wykonanie samobadania w domu. Urządzenie te swoje działanie opiera na monitorowaniu rozkładu temperatury w piersiach oraz rejestrowaniu obszarów podwyższonej temperatury, które mogą świadczyć o rozwoju zmiany nowotworowej. Związane jest to z tym, że komórki nowotworowe od tych zdrowych odróżnia fakt, że mają bardziej nasilony metabolizm oraz gęstą sieć naczyń krwionośnych. Te dwa zjawiska przyczyniają się do miejscowego wzrostu temperatury, który może zostać wychwycony dzięki termografii kontaktowej. Warto wspomnieć, że urządzenie to jest w stanie wykryć zmiany, które mają około 3 milimetrów. Istnieje wiele zalet takiego urządzenia. Samo badanie trwa około 15 minut i jest całkowicie bezbolesne i bezpieczne ponieważ nie wykorzystuje promieniowania. Specjalnie opracowana aplikacja, która może być zainstalowana na smartfonie lub tablecie łączy się z urządzeniem i wyniki mogą być przesyłane do specjalistycznej bazy danych, która pobiera dane od pacjentek. Zdaniem wielu ekspertów dobrym rozwiązaniem jest aby łączyć różne formy badań diagnostycznych. Jeżeli chodzi o zapobieganie zaawansowanym stadium raka piersi to oprócz regularnych badań należy zwrócić uwagę także na działania profilaktyczne. Priorytetem powinno być unikanie alkoholu, a także papierosów. Niebezpieczne jest także promieniowanie jonizujące. Należy stosować zbilansowaną, zdrową dietę, regularnie uprawiać aktywność fizyczną, a także w miarę możliwości karmić dziecko piersią, minimalnie przez pół roku. Przeprowadzono interesujące badanie, z którego wynika, że kobiety pijące codziennie jedną szklankę mleka są nawet o 80 procent bardziej narażone na rozwój raka piersi. Przyczyną takiego zjawiska mogą być mogą być krowie hormony znajdujące się w mleku. Co ciekawe spożycie mleka i innych produktów zawierających białko wiąże się z podwyższeniem poziomu insulinozależnego czynnika wzrostu (IGF-1), który zwiększa ryzyko rozwoju groźnych nowotworów. Naukowcy rekomendują przeprowadzanie dalszych badań ponieważ całkowite zrezygnowanie z dostarczania mleka i nabiału jest bardzo trudnym zadaniem, często niemożliwym do wykonania. Do poznanych czynników ryzyka zalicza się także czynniki genetyczne czy hormonalne. Ryzyko te wzrasta jeżeli u matki lub siostry kobiety przed 35 rokiem życia zdiagnozowano raka piersi. W ostatnich latach sytuacja kobiet, które chorują na raka piersi uległa znacznej poprawie. Związane jest to z licznymi działaniami różnych organizacji, dzięki którym możliwe było wprowadzenie niektórych zmian związanych z działaniem diagnostycznym, a także terapeutycznym. Dostępne są nowe formy terapeutyczne, wśród których wymienia się na przykład leki z grupy inhibitorów kinaz zależnych od cyklin – cykliby CDK4/6. Są one wykorzystywane w przypadku chorych na hormonozależnego HER 2 ujemnego raka piersi. W połączeniu z innymi terapiami zwiększają czas progresji raka i są dobrze tolerowane przez pacjentki. Aktualnie celem jest aby ułatwić do niego dostęp, szerszej grupie pacjentek. Uważa się, że 20-30 procent pacjentek ma nadmierne ilości wspomnianych receptorów. W takich wypadku choroba przebiega ciężej, a progresja jest szybsza. Obecnie najczęstszą formą leczenia raka piersi jest operacja polegająca na usunięciu zmiany z odpowiednim marginesem zdrowych tkanek, który powinien być możliwie jak najmniejszy, aby nie okaleczać pacjentki w zbyt dużym stopniu. Według wytycznych takie leczenie należy przeprowadzić u każdej pacjentki, u której nie ma co do tego przeciwwskazań. Aktualnie należy przeprowadzać biopsję węzła wartowniczego, ponieważ w niektórych przypadkach dochodzi do przerzutów, najczęściej do węzłów pachowych. Z kolei u kobiet, u których ta forma terapii ze względów medycznych jest niemożliwa formą leczenia pozostaje mastektomia. Wskaźniki przeżywalności w naszym kraju przekraczają obecnie 74 procent. Na tle innych nowotworów jest to bardzo dobry wynik, ale wciąż istnieje szansa aby był większy. Bardzo ważne jest wpłynięcie na to aby kobiety częściej zgłaszały się do specjalistów. Opieka nad kobietami powinna być sprawowana w wyspecjalizowanych ośrodkach. Wybierając miejsce, w którym będzie przeprowadzana terapia należy sugerować się liczbą wykonywanych zabiegów, a także specjalistami, którzy tam pracują. W skład zespołu powinien wchodzić radioterapeuta, onkolog kliniczny, radiolog, patolog, chirurg onkologiczny, chirurg plastyczny, a także psychoonkolog i rehabilitant. Bardzo dobrą informacją jest to, że coraz częściej chirurgicznemu usunięciu guza towarzyszy rekonstrukcja operowanej piersi. Co ciekawe można ją przeprowadzić podczas tego samego zabiegu, chyba, że w dalszych etapach leczenia będzie wykorzystywana radioterapia. Należy wspomnieć, że jest ona wykorzystywana w przypadku wczesnych stadiach naciekającego raka piersi, jako terapię uzupełniającą leczenia chirurgicznego. Jeżeli natomiast nie ma warunków do tego aby zrobić to od razu to rekonstukcja moża zostać odroczona, do momentu, aż pacjentka będzie w lepszej kondycji. Pozytywną informacją jest to, że wstawienie piersi jest refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, co sprawia, że dostęp do nich z pewnością jest dużo łatwiejszy. Około trzy czwarte nowotworów piersi są hormonozależne. W takim wypadku od około trzydziestu lat z powodzeniem stosuje się tamoksyfen, który blokuje receptor estrogenowy. Zastosowanie znalazły też inhibitory aromatazy blokujące enzym kluczowy do syntezy estrogenów. Aby zapobiec nawrotowi choroby, kobiety po terapii muszą cały czas regularnie się badać. Przez dwa lata po operacji co trzy-cztery miesiące, następnie co sześć miesięcy, a po pięciu latach co 12 miesięcy. Co roku należy też przeprowadzić badanie ginekologiczne i cytologiczne wymazów z szyjki macicy. Ponadto opuszczając szpital kobieta otrzymuję datę kontroli ambulatoryjnej, program rehabilitacji, a także zalecenia co do pielęgnacji i stosowania leków przeciwbólowych. Powinno się także korzystać ze specjalistycznego gorsetu przez trzy miesiące, a także unikać nacisku na piersi oraz nadmiernej aktywności fizycznej. Według zaleceń każda kobieta po 30 roku życia powinna raz do roku wykonywać badanie ultrasonograficzne piersi. W niektórych przypadkach do rozwoju złośliwego nowotworu może dojść przed trzecią dekadą życia. U młodszych kobiet zaleca się właśnie przeprowadzanie badań USG, natomiast u starszych mammografię. Związane jest to z tym, że u młodszych kobiet w gruczołach piersiowych przeważa tkanka gruczołowa, a u starszych tkanka tłuszczowa, a ta jest naturalnym kontrastem rentgenowskim. Wraz z upływem czasu doszło do znacznego postępu w obu tych metodach obrazowania, dzięki czemu możliwe jest wykrycie zmian na wcześniejszych etapach rozwoju co zwiększa szanse na skuteczne wyleczenie. Jak się okazuje o przeżywalności kobiet decyduje złośliwa zmiana, która nie przekracza 9 milimetrów wielkości. Według danych, przyrost guza do wielkości 1 centymetra trwa średnio około 5 lat. Najmniejsze zmiany, które można wykryć sięgają 3-4 milimetrów w zależności od techniki badania, a także układzie tkanek. To pokazuje, że systematyczne badania minimalizuje ryzyko rozwoju groźnej zmiany. Oczywiście nie wszystkie przypadki są takie same i ważniejsze jest aby badać się według zaleceń. Rodzaj zmiany nowotworowej w wielu przypadkach zależy także od wieku pacjentki. Jeżeli chodzi o młodsze kobiety to częściej są to zmiany łagodne, natomiast w przypadku starszych to częściej diagnozuje się zmiany złośliwe. Od niedawna wykorzystuje się tak zwaną elastrografię. Umożliwia ona nie tylko na określenie wielkości zmiany, ale także jej twardość wyrażoną w kilopaskalach.