Psychiatrzy ostrzegają przed zażywaniem tych specyfików, a prokuratura przyznaje, że często jest bezradna. Skład tych preparatów tak szybko się zmienia, że przepisy nie nadążają z aktualizacją spisu zakazanych środków - informuje Radio Gdańsk.
Substancje psychoaktywne powodują różne reakcje i zmieniają ludzkie zachowanie. Tylko w Słupsku dwóch nastolatków przed sądem odpowiada za zabójstwo lub próbę zabójstwa. Jeden z nich po wypaleniu dwóch lufek z dopalaczami zamordował ciotkę, zadając jej dwadzieścia ciosów nożem.
Więcej: radiogdansk.pl
Komentarze
[ z 4]
Na topie dopalaczy popularnych wśród młodych ludzi są grupy leków nootropowych, które wspomagają procesy poznawcze: uczenie się, zapamiętywanie czy koncentrację uwagi - Lista stosowanych przez nich dopalaczy to np. syrop na kaszel, leki na astmę podawane dożylnie, leki stosowane przy zaburzeniu ADHD czy łagodniejsze, lecz za to pite w hurtowych ilościach napoje energetyzujące czy kawa. Niepokojące jest zjawisko wzrostu niewłaściwego zastosowania leków zawierających efedrynę i pseudoefedrynę, które można kupić w aptece bez recepty. Ich zażywanie w dużych dawkach może spowodować wiele szkód zdrowotnych, a nawet doprowadzić do śmierci. Efedryna, która pobudza układ współczulny oraz uwalnia noradrenalinę, znacznie podwyższa jednocześnie ciśnienie krwi i przyspiesza bicie serca. Jej jednorazowa, dopuszczalna dawka wynosi 75mg. Tymczasem uczniowie zażywają jednorazowo około 150-300 mg tej substancji.
Jeszcze nie tak dawno największym powodzeniem przy zwiększaniu wydolności umysłowej cieszyła się amfetamina. Obecnie stosowane środki są wprawdzie łagodniejsze, jednak ich duże, wręcz końskie dawki mają bardzo podobne do tego narkotyku działanie. Mimo ostrzeżeń specjalistów, zażywanie chemicznych specyfików w dużych ilościach jest bardzo popularne. Młodzież przejawia ponadto tendencję do mieszania ze sobą różnych substancji, co może okazać się szczególnie groźna dla ich organizmów.
Obecnie młodzi ludzie często konkurują o to, kto zrobi coś bardziej nietypowego, co przykuje uwagę znajomych lub zwyczajnie szukają nowych doznań, ponieważ narkotyki są już dla nich zbyt słabe. Alkohol i papierosy od dawna na nikim już nie robią wrażenia, nie dostarczają też już takich wrażeń na jakie czeka dzisiejsza młodzież. Takie myślenie często jest dobrą drogą do tego aby sięgnąć po dopalacze… Wydaje mi się, że czynnikiem wpływających na to, że młodzież sięga po dopalacze jest niewystarczające zainteresowanie dziećmi ze strony rodziców. W takich sytuacjach od dawna dostrzegało się wśród takich osób problemy z alkoholem, papierosami czy też narkotykami. Teraz pojawiły się dopalacze, skutki ich zażywania są znane nam wszystkim chociażby nagłe ataki agresji, próby samobójcze, śpiączka, niewydolność nerek czy wątroby. Jeżeli chodzi o agresję, która jest często towarzyszącym objawem. Dzieje się tak ponieważ w młodych organizmach nie ma jeszcze uregulowanych poziomów różnych związków takich jak testosteron, adrenalina czy endorfiny. Dopalacze w zależności od swojego składu oraz podatności organizmu mogą uszkodzić każdy organ, często nieodwracalnie. Najgorsze w tym wszystkim jest spektrum działania niektórych specyfików, które są zabójczą mieszanką różnych toksycznych i psychoaktywnych substancji. Dopalacze jeszcze jakiś czas temu cenowo były zbliżone chociażby co cen marihuany, za tę samą porcję. Wraz z upływem czasu cenu te zaczęły znacznie się obniżać co myślę, miało też ogromny wpływ na to, że cieszyły się tak dużym zainteresowaniem. Handlarzom i dystrybutorom udawało się w bardzo sprytny sposób szukać luk w prawie co pozwalało im na wprowadzanie coraz to nowych substancji na polski rynek. Na szczęście od 21 sierpnia 2018 roku działa nowa ustawa, na mocy której handlarze dopalaczami są tak samo traktowani jak Ci którzy handlują narkotykami. Jest to według mnie bardzo dobre posunięcie ponieważ do tej pory, bardzo często udawało się im unikać kar zarówno jeżeli chodzi o kary pozbawienia wolności, a także pieniężne. Obecnie kara za posiadanie dopalaczy wynosi od 3 do 12 lat pozbawienia wolności. Słowa uznania należą się policjantom, którzy cały czas monitorują handel dopalaczami. Co więcej udaje im się udaremniać handel w Internecie, co w dzisiejszych czasach jest stosunkowo trudnym zadaniem. Należy być bardzo czujnym ponieważ dopalacze przyjmują coraz to nowe formy i sprzedawane są pod różnymi postaciami. Obecnie w Internecie funkcjonuje około kilkadziesiąt sklepów, które oferuje sprzedaż dopalaczy. Sprzedaje się je np. jako odczynniki wykorzystywane w celach naukowych, co znacznie utrudnia namierzenie handlarzy. Niestety pomimo licznych ich interwencji, cały czas utrzymuje się bardzo duża liczba przypadków zatruć tymi substancjami. Dopalacze według mnie są czymś znacznie bardziej niebezpiecznym niż narkotyki ponieważ, osoba zatruta dopalaczami jest bardzo trudna do prawidłowego zdiagnozowania w szpitalu. Nie jest przecież wiadome jak substancja im w rzeczywistości zaszkodziła, ponieważ tak jak wspomniałem dopalacze są mieszanką różnych substancji. W przypadku narkotyków lekarze zwykle mają już opracowane odpowiednie schematy postępowań podczas zatruć poszczególnymi substancjami. Toksykolodzy podkreślają, że aby doprowadzić do śmierci na skutek zażywania narkotyków potrzeba nawet kilku lat. W przypadku dopalaczy śmiertelna dawka może być tylko jedna, doprowadzając do nieodwracalnych w organizmie. Dziwi mnie fakt, że pomimo licznych akcji oraz filmików i materiałów jakie pojawiają się w Internecie i innych mediach, młodzież dalej decyduje się na korzystanie z tej formy rozrywki. Ostatnio stwierdza się również w tych mieszankach pochodne opioidów. Przeraża mnie fakt, że producenci nie patrzą w ogóle na to co dzieje się ze zdrowiem młodych ludzi, stawiając tylko i wyłącznie na zyski. Opioidy to substancje, które mogą powodować poważne zaburzenia oddychania prowadzące nawet do zgonu. Wydaje mi się, że bardzo duża rola w pewnym sensie spoczywa na nauczycielach, którzy spędzają z dziećmi bardzo dużą ilość czasu. Mogą być oni pierwszymi osobami, które zauważą, że z młodzieżą dzieje się coś niedobrego, że jego zachowanie odbiega od tego, które występowało w przeszłości. Objawy które powinny budzić niepokój to chociażby agresja, zaburzenia koordynacji ruchowej, drżenie rąk, zmęczenie, osłabienie, nagłe pogorszenie wyników w nauce, pogorszenie kontaktów z rówieśnikami. Należy być bardzo czujnym ponieważ dopalacze przyjmują coraz to nowe formy i sprzedawane są pod różnymi postaciami. Miejmy nadzieję, że przyszłe miesiące i lata, przyniosą oczekiwane efekty różnych kampanii. Co najważniejsze to młodzież musi zrozumieć jak poważną szkodę mogą wyrządzić sobie sięgając po dopalacze, narażając też na zmartwienia swoich bliskich, którzy nie mają pewności czy uda się uratować ich dzieci.
Dane z badań populacyjnych, jak np. badania ankietowe wśród młodzieży, pokazują, jaka jest skala eksperymentowania oraz aktualnego używania narkotyków. Trudno jest uchwycić w badaniach populacyjnych liczbę osób, które używają codziennie, np. heroinę. Dlatego też przeprowadza się dodatkowe analizy mające na celu oszacowanie skali używania problemowego na podstawie np. rejestrów osób podejmujących leczenie. Podobnie, jak w przypadku wyników badań populacyjnych, oszacowania liczby problemowych użytkowników narkotyków pokazują, że na tle innych krajów UE Polska nie ma wysokich wskaźników problemowego używania substancji nielegalnych. Warto się zatem przyjrzeć, jak wygląda ta sytuacja na tle innych krajów, które raportują dane do EMCDDA. Do przeprowadzenia porównań między krajami warto uwzględnić wskaźnik na 1000 mieszkańców. Wśród państw, które dysponowały takim oszacowaniem, tylko dwa miały niższe wskaźniki niż Polska: Cypr (3,1 osoby na 1000 mieszkańców w 2018 roku) oraz Chorwacja (3,5 osoby na 1000 mieszkańców w 2012 roku). W Polsce wskaźnik wyniósł 3,7 (2014 rok) i był o wiele mniejszy w porównaniu z krajami, gdzie odnotowano najwyższe wskaźniki w Europie – 10,7 osoby na 1000 mieszkańców w 2017 roku w Finlandii czy w Portugalii – 10,1 w 2015 roku. Szacowanie liczby problemowych użytkowników opioidów w Polsce pokazuje również, że skala problemów związanych z opioidami jest jedną z najmniejszych w Europie. W naszym kraju odnotowano około 15 tysięcy problemowych użytkowników opioidów, co daje wskaźnik 0,55 osoby na 1000 mieszkańców. Najwyższy wskaźnik odnotowano w Wielkiej Brytanii – 8,4 osób na 1000 mieszkańców (infografika 4.2) oraz na drugim miejscu w Finlandii 7,75 (2017 rok). W ciągu ostatnich 10 lat scena narkotykowa zmieniała się w Polsce głównie poprzez pojawienie się bardzo dużej liczby nowych substancji psychoaktywnych. Na początku XX wieku najczęściej używanymi narkotykami wśród iniekcyjnych użytkowników była heroina i amfetamina. Obecnie, według badań zrealizowanych przez Centrum Informacji KBPN, wśród klientów programów wymiany igieł i strzykawek z końca 2018 roku, po heroinę sięga ponad co czwarty badany (28%), a po polską heroinę mniej niż co dziesiąty badany. Pojawienie się nowych substancji psychoaktywnych (NSP) spowodowało, że obecnie prawie 40% badanych (2018 rok) w ciągu ostatnich 30 dni zażywało NSP. Nadal używana jest amfetamina (46%). Warto zwrócić uwagę, że duży odsetek osób przyjmujących narkotyki często sięga po alkohol (80%), benzodiazepiny (55%) oraz metadon (57%), czyli substancje legalne. Scena narkotykowa nie jest już tak homogeniczna, jak to było w przeszłości, kiedy dominowała na niej heroina. Obecnie popularność różnych substancji psychoaktywnych w poszczególnych miastach jest zróżnicowana. Według danych z programów redukcji szkód w Krakowie heroina nie pojawia się już na rynku, a użytkownicy iniekcyjni przyjmują przede wszystkim morfinę i amfetaminę. Natomiast w Warszawie nadal jest ona popularna wśród iniekcyjnych użytkowników narkotyków. Dane pochodzące z lecznictwa za 2019 rok, dotyczące osób, które podjęły leczenie po raz pierwszy w życiu, pozwalają na uchwycenie kolejnej zmiany wśród problemowych użytkowników narkotyków. W Polsce najczęściej osoby podejmowały leczenie z powodu problemów z marihuaną (40%), a na drugim miejscu – amfetaminą (27%). Warto także zauważyć, że 9% osób podejmujących leczenie po raz pierwszy, jako główny przyjmowany narkotyk podawało metamfetaminę. Widać zatem rosnącą popularność metamfetaminy w ciągu ostatnich lat. W przypadku tej substancji problem dotyczy przede wszystkim województwa dolnośląskiego, gdzie są miasta, w których głównym używanym narkotykiem jest metamfetamina. W celu określenia skali zjawiska prowadzenia pojazdów mechanicznych pod wpływem substancji psychoaktywnych zrealizowano powtórnie pod koniec 2020 roku ogólnopolskie badanie na reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców. Badanie Centrum Informacji o Narkotykach i Narkomanii Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii we współpracy z firmą Kantar. Badanie terenowe zostało zrealizowane w okresie 11-16 grudnia 2020 roku. Wcześniejszy pomiar był zrealizowany w dniach 28.09-3.10.2018 roku za pomocą wspomaganych komputerowo wywiadów indywidulanych (face-to-face) w ramach OMNIBUS-a, który przeprowadzany jest techniką CAPI (Computer Assisted Personal Interview): bezpośredni wywiad ankieterski w domach respondentów. W ramach tej metody ankieter odczytuje pytania wyświetlające się na monitorze laptopa, zaznacza odpowiedzi wskazane przez respondenta (pytania zamknięte) lub zapisuje treść wypowiedzi respondenta (pytania otwarte). Badanie zrealizowano na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie N=973 osób w wieku 18-75 lat. Analizując aktywności Polaków na podstawie omówionych badań warto wziąć pod uwagę, że w ostatnim okresie (prawie 12 miesięcy, de facto rok 2020) mamy do czynienia z sytuacją odbiegającą od dotychczas prowadzonego życia. Pandemia COVID-19 wymusiła znaczne zmiany w formie i częstotliwości przemieszczania się wielu Polaków. W porównaniu z poprzednim pomiarem z 2018 roku zdecydowanie spadł odsetek dorosłych Polaków deklarujących, że zna kogoś, kto w ciągu ostatnich 12 miesięcy kierował samochodem lub innym pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu z 8,3% do 3,9% badanych. W przypadku deklaracji znajomości osób prowadzących pojazd mechaniczny pod wpływem pozostałych środków zmieniających świadomość nie odnotowano istotnych statystycznie zmian. Warto zwrócić uwagę, że spadł także odsetek Polaków deklarujących, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy byli pasażerem kierowcy, który prowadził pojazd mechaniczny pod wpływem jakiegokolwiek narkotyku, w tym marihuany lub haszyszu oraz alkoholu. Analizując prowadzenie pojazdów mechanicznych pod wpływem substancji psychoaktywnych także odnotowujemy, że spadł istotnie statystycznie odsetek Polaków, którzy w ciągu ostatnich 30 dni prowadzili pojazd mechaniczny i zadeklarowali, że robili to pod wpływem amfetaminy, marihuany lub haszyszu, alkoholu czy leków zaburzających świadomość. Taka zmiana nie zaszła w przypadku prowadzenia pojazdu w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Warto powtórzyć w przyszłości omawiane badanie, aby sprawdzić czy najnowsze wyniki, które wskazują raczej na pozytywne tendencje, nie miały związku z pandemią COVID-19. Być może kolejne badanie potwierdzi wyniki z ostatniego roku, ale możemy też otrzymać inny obraz zjawiska używania substancji psychoaktywnych w ruchu drogowym. Od lat utrzymuje się stała tendencja przemytu konopi innych niż włókniste i haszyszu z krajów europejskich do Polski, głównie z Hiszpanii i Holandii. Natomiast do krajów europejskich są dostarczane przede wszystkim z północnych krajów afrykańskich. Zajmują się tym międzynarodowe grupy przestępcze, w skład których wchodzi bardzo wielu obywateli polskich. Polscy przestępcy w dziedzinie uprawy marihuany weszli również we współpracę z grupami czeskimi. Z materiałów zgromadzonych w trakcie prowadzonych spraw wynika, że Czechy są częstym źródłem zaopatrzenia w ten narkotyk. Amfetamina to narkotyk wytwarzany w Polsce. Część narkotyku jest konsumowana na rodzimym rynku, jednakże znaczna jej ilość jest eksportowana. Najważniejsze kierunki eksportu to kraje skandynawskie, Niemcy, Wielka Brytania i Irlandia, a także w mniejszym stopniu Hiszpania, Włochy i Francja. Przemyt amfetaminy odbywa się głównie przy wykorzystaniu transportu kołowego. W Polsce utrzymała się wzrostowa tendencja importu marihuany i haszyszu z państw, takich jak Hiszpania i Francja. W tym celu grupy przestępcze wykorzystywały głównie drogę lądową i transport kołowy. Polska pełni przede wszystkim rolę kraju tranzytowego w przemycie kokainy z Ameryki Południowej do krajów Europy Zachodniej. Powodem była zwłaszcza zbyt wysoka cena tego narkotyku w porównaniu z konkurencyjną heroiną. Głównym miejscem przeładunkowym dla transportów kokainy realizowanych bezpośrednio z Ameryki Południowej i Środkowej w Polsce są porty morskie: Świnoujście, Gdynia i Gdańsk. Narkotyki często trafiają do Polski ukryte w dużych kontenerowcach, gdzie znalezienie miejsca ukrycia ich bez uprzedniej znajomości numeru kontenera jest w praktyce niemożliwe. Przy transportach pośrednich kokaina przemycana jest zwykle do jednego z największych portów kontenerowo-przeładunkowych w Europie (np. Rotterdam, Hamburg), a następnie drogą morską lub lądową transportowana do miejsca przeznaczenia. Część narkotyku trafia na rynek krajowy, natomiast jej znaczna większość – za pośrednictwem międzynarodowych grup przestępczych – przewożona jest poza granice kraju. Powszechnie stosowaną praktyką przez grupy przestępcze jest takie rozwiązanie, że narkotyki po przybyciu do portu np. w Rotterdamie tym samym transportem morskim płyną do Gdyni, gdzie są wyładowywane z kontenerowca, a następnie transportem drogowym ponownie przewożone do Holandii. Część z nich nierzadko trafia również na rynek skandynawski. CBŚP prowadzi wiele spraw dotyczących przemytu tego narkotyku przez polskie lub międzynarodowe grupy przestępcze do krajów skandynawskich. Możliwy i często stosowany jest również odwrotny kierunek kontrabandy. Potężne transporty kokainy najpierw trafiają np. do Szwecji lub Norwegii, a następnie na pokładzie promu – ukryte w ładunku znajdującym się w kontenerach – do Polski, skąd dalej ciągnikami siodłowymi transportowane są do Niemiec, Belgii i Holandii. Dużą rolę w przemycie kokainy odgrywa również tzw. szlak bałkański, którym dotychczas przemycano głównie heroinę oraz nielegalnych emigrantów. Szlakiem tym, oprócz narkotyków (heroiny, kokainy, haszyszu i marihuany) przewożona jest również broń, nielegalni emigranci, kobiety do domów publicznych i narządy ludzkie do przeszczepów. Przemytem tym zajmują się, podobnie jak w przypadku heroiny, obywatele krajów powstałych z rozpadu Jugosławii oraz z Rumunii i Bułgarii, a także Albańczycy. Zgodnie z art. 26 pkt. 5 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii, świadczenia w zakresie leczenia, rehabilitacji i reintegracji są udzielane osobie uzależnionej bezpłatnie, niezależnie od jej miejsca zamieszkania w kraju. Udzielanie świadczeń zdrowotnych osobom uzależnionym od narkotyków odbywa się na podstawie dostępu do sieci placówek ambulatoryjnych i stacjonarnych, które posiadają status publicznych lub niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej. Podstawowym ogniwem pierwszej interwencji i pomocy psychologicznej są placówki ambulatoryjne, przede wszystkim poradnie profilaktyki i leczenia uzależnień. Placówki stacjonarne w większości zlokalizowane są poza obszarami miejskimi i realizują programy leczniczo-rehabilitacyjne, opierając się na modelu społeczności terapeutycznej. W Polsce, według ostatnich danych Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii opublikowanych w VIII edycji informatora „Narkomania – gdzie szukać pomocy?“ działa 76 ośrodków stacjonarnych oraz 212 placówek ambulatoryjnych. Ponadto świadczenia dla osób uzależnionych od narkotyków udzielają: oddziały detoksykacyjne, dzienne ośrodki leczenia uzależnień, oddziały leczenia uzależnień w strukturach szpitala, programy redukcji szkód, oddziały terapeutyczne dla osób uzależnionych w zakładach karnych oraz programy reintegracji społecznej. Wybrane ośrodki świadczą także usługi dla pacjentów z podwójną diagnozą. W 2020 roku leczeniem substytucyjnym objęto 3170 pacjentów. W 2020 roku działały w Polsce 25 programy prowadzone przez zakłady opieki zdrowotnej, jak również programy prowadzone w więzieniach. Działania profilaktyczne były realizowane w 2020 roku w ramach ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020 (NPZ). Ważnym elementem NPZ jest zwiększony nacisk na poprawę jakości programów profilaktycznych. Działania profilaktyczne są realizowane przez wiele podmiotów, w tym przede wszystkim przez jednostki administracji rządowej (właściwe ministerstwa i podległe agencje), samorządy lokalne i regionalne oraz organizacje pozarządowe. Ministerstwo Edukacji i Nauki (MEN) i Ośrodek Rozwoju Edukacji (ORE) wspierają szkoły i placówki w realizacji działalności wychowawczo-profilaktycznej, której częścią są zadania z zakresu profilaktyki narkomanii. Działalność MEN dotyczy legislacji, oceny prawidłowości prowadzenia działań w szkołach w ramach nadzoru pedagogicznego oraz przygotowania nauczycieli do ich realizacji, wsparcia rodziców w profilaktyce domowej. Główne cele działań z zakresu narkomanii dotyczą: • zmniejszania poziomu używania substancji psychoaktywnych przez dzieci i młodzież, wzrostu kompetencji rodziców do prowadzenia profilaktyki domowej oraz ich zaangażowanie w działania profilaktyczne w szkołach w ramach programu wychowawczo-profilaktycznego, • wzrostu kompetencji profilaktycznych nauczycieli w zakresie podejmowania działań opartych na skutecznych strategiach profilaktycznych lub z wykorzystaniem rekomendowanych programów profilaktycznych (evidence-based practice), • podejmowania przez szkołę lub placówkę własnych działań profilaktyki narkomanii wynikających z diagnozy czynników ryzyka i czynników chroniących, poddanych wewnętrznej ocenie skuteczności, • systematycznego podnoszenia jakości działań profilaktycznych w szkołach i placówkach, we współpracy z jednostką samorządu terytorialnego w ramach rozwiązywania problemów narkomanii w środowisku lokalnym. W 2015 roku Minister Edukacji Narodowej wydał rozporządzenie w sprawie zakresu i form prowadzenia w szkołach i placówkach systemu oświaty działalności wychowawczej, edukacyjnej, informacyjnej i profilaktycznej w celu przeciwdziałania narkomanii, które w 2018 roku zostało znowelizowane. W rozporządzeniu przewidziano rozwiązanie, zgodnie z którym podstawę podejmowania działalności wychowawczej, edukacyjnej, informacyjnej i profilaktycznej stanowi diagnoza szeroko rozumianej sytuacji szkoły lub placówki pod kątem zagrożeń narkomanią. Postawienie trafnej diagnozy czynników chroniących i czynników ryzyka jest kluczowym elementem, który umożliwia adekwatne dostosowanie oferty podejmowanej działalności do potrzeb określonej grupy odbiorców. Celem nowelizacji przedmiotowego rozporządzenia, poza dostosowaniem przepisów, było również zwrócenie szczególnej uwagi na zagrożenia związane z używaniem środków zastępczych (tzw. dopalaczy) i nowych substancji psychoaktywnych. W regulacji zaakcentowano potrzebę współpracy szkół z policją oraz państwowymi, wojewódzkimi i powiatowymi inspektorami sanitarnymi, ze względu na ich doświadczenie w prowadzeniu działań profilaktycznych dotyczących środków zastępczych. Działania z zakresu profilaktyki narkomanii stanowią część działań ujętych w programie wychowawczo-profilaktycznym szkoły lub placówki. W podstawie programowej kształcenia ogólnego na każdym etapie edukacyjnym wpisano zadania wychowawczo-profilaktyczne szkoły, uwzględniane odpowiednio w programach nauczania podczas realizacji zajęć z wychowawcą. Zagadnienia dotyczące promowania zdrowego stylu życia oraz przeciwdziałania narkomanii zawarto w podstawach programowych wielu przedmiotów, m.in. wychowania fizycznego, przyrody, biologii, chemii, wychowania do życia w rodzinie, etyki. Zagadnienia te zostały ujęte również w edukacji zdrowotnej realizowanej na wszystkich poziomach kształcenia. Ośrodek Rozwoju Edukacji przygotował bogatą ofertę edukacyjno-informacyjną, zawierającą: poradniki, informatory, programy, scenariusze zajęć z uczniami i rodzicami oraz ofertę doskonalenia zawodowego nauczycieli z tej problematyki. Materiały i oferta szkoleń zostały udostępnione na stronie: www.ore.edu.pl. Interwencje profilaktyczne obejmują szeroki zakres komplementarnych podejść. Profilaktyka środowiskowa i uniwersalna jest ukierunkowana na całe populacje, natomiast selektywna adresowana jest do grup wrażliwych, które mogą być w większym stopniu narażone na problemy związane z używaniem substancji, a profilaktyka wskazująca koncentruje się na osobach z grup ryzyka. Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii (KBPN) oraz Ośrodek Rozwoju Edukacji (ORE) wspierały upowszechnianie programu „Unplugged”, uniwersalnego programu profilaktyki uzależnień od narkotyków skierowanego do uczniów w wieku 12-14 lat, w wymiarze ogólnokrajowym. Podstawowym aktem prawnym w zakresie narkotyków i narkomanii jest Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii z 29 lipca 2005 roku. Od momentu jej ogłoszenia przeszła wiele zmian. Ostatnia z nich i zarazem chyba najistotniejsza weszła w życie 21 sierpnia 2018 roku. Nowelizacja z 2018 roku została opracowana w związku z koniecznością przeciwdziałania rozwojowi zjawiska nowych substancji psychoaktywnych. Wprowadziła ona zasadnicze zmiany w sposobie wprowadzania nowych substancji psychoaktywnych pod kontrolę, sposobie definiowania kontrolowanych substancji oraz w przepisach w zakresie sankcji karnych. Po pierwsze przeniesiono wykazy środków odurzających i substancji psychotropowych z załączników ustawy do oddzielnego aktu prawnego w randze rozporządzenia Ministra Zdrowia. Pozwoliło to na znaczne przyspieszenie procesu delegalizacji nowych substancji, ponieważ dokument w randze rozporządzenia ma prostszą i mniej czasochłonną ścieżkę legislacyjną. Po drugie w ramach pakietu zmian przygotowano i wprowadzono Rozporządzenie z 17 sierpnia 2018 roku Ministra Zdrowia w sprawie wykazów substancji psychotropowych, środków odurzających oraz nowych substancji psychoaktywnych. W rozporządzeniu, obok wykazów przeniesionych z ustawy, znalazł się wykaz nowych substancji psychoaktywnych (NSP). Ten ostatni wykaz, obok listy NSP, zawiera także tzw. grupy generyczne. Wcześniejsze rozwiązania oparte na prawie indywidualnym, czyli wpisywaniu każdej substancji oddzielnie, okazywały się zbyt powolne w stosunku do dynamicznie rozwijającego się rynku nowych substancji psychoaktywnych w Polsce. Definicje generyczne zaproponowane przez ustawodawcę początkowo obejmowały cztery grupy nowych substancji psychoaktywnych: pochodne 2-fenyloetyloaminy – grupa I-NSP; pochodne katynonu (2-amino-1-fenylopropan-1-onu) – grupa II-NSP; syntetyczne kannabinoidy (kannabinomimetyki) – grupa III-NSP; pochodne fentanylu grupy IV-NSP. W 2019 roku do przedmiotowego wykazu dodano grupę V-NSP benzodiazepiny. Grupowe definiowanie substancji pozwoliło na wprowadzenie pod kontrolę wielu substancji jednocześnie bez konieczności ciągłej modyfikacji prawa i wydłużania wykazów, tak aby nadążyć za rozwojem rynku. W trakcie dyskusji na temat działania placówek leczniczych w czasie epidemii COVID-19, przedstawiciele programów substytucyjnych zgłaszali różne strategie i zmiany w ich funkcjonowaniu w celu przestrzegania wymogów sanitarnych. Wydłuża się czas przyjmowania pacjentów do placówek leczniczych, ponieważ osoby przyjmowane są dopiero po otrzymaniu wyniku testu na COVID-19. Część oferowanych działań została wstrzymana, jak np. zamknięcie Klubu Pacjenta, świetlic, aby minimalizować kontakty między pacjentami. W czasie lockdownu nie było przyjęć do większości programów, ponieważ wiązało się to z wizytą diagnostyczną. W programach wprowadzono ograniczenie wizyt, wyznaczenie konkretnej godziny odbioru metadonu co 15 minut, żeby uniknąć gromadzenia się osób oraz wprowadzono wpuszczanie pacjentów pojedynczo do poradni. W programach substytucyjnych zostały zawieszone grupy terapeutyczne, natomiast wszystkie spotkania indywidualne funkcjonowały jak dawniej. Wprowadzono zmiany w pracy programów np. rezygnacja z zebrań dla pacjentów, komunikacja w formie papierowej, stworzenie formularza, w którym są zamieszczone informacje na co mogą liczyć, czym się powinni kierować itp. W jednej z placówek działał specjalny pokój przeznaczony do odbywania kwarantanny. Przebywa w nim jeden pacjent przez 7 dni, po czym jest przyjmowany do ośrodka. Większość panelistów podnosiła kwestię, że koszty testów na COVID-19 ponoszą placówki, jest to częsta praktyka, zwłaszcza w dużych miastach, w których kontakt z sanepidem jest niemożliwy ze względu na przeciążenie tej instytucji. Testy wykonywane były wybiórczo. Poddawane im były tylko osoby z podejrzeniem zakażenia wirusem ze względu na wysokie koszty testowania. W przypadku programów w szpitalach np. wszystkie pielęgniarki, które są zatrudnione w szpitalach mają robione testy regularnie w szpitalach, ponieważ tam jest obowiązek regularnego wykonywania testów na COVID-19, natomiast w placówkach zajmujących się uzależnieniami nie było takiej możliwości. Z dyskusji wynikało, że większość placówek z własnych środków opłaca testy dla pacjentów i personelu, jeżeli takie są potrzebne. Paneliści wyrazili nadzieję, że będą jedną z pierwszych grup, które otrzymają szczepionki na COVID-19 i ten postulat udało się zrealizować. Pandemia COVID-19 nie spowodowała istotnego wzrostu liczby pacjentów leczonych substytucyjnie. Jednakże w niektórych programach zaobserwowano trend częstszego zgłaszania się do programu pacjentów pierwszorazowych. Warto zwrócić uwagę, że według uczestników dyskusji pacjenci podchodzą do obostrzeń z dużym poczuciem obowiązku i dyscypliny, jeżeli ktokolwiek z pacjentów ma objawy lub podejrzewa zarażenie wirusem, jest obsługiwany na zewnątrz placówki – wydawanie metadonu. Pacjenci pilnują noszenia maseczek i rękawiczek, dezynfekują ręce, proszą o dezynfekcję klamek po ich wyjściu. W polskim społeczeństwie konsumpcja napojów alkoholowych jest o wiele bardziej rozpowszechniona niż używanie narkotyków. Ponadto skala używania narkotyków w Polsce na tle innych krajów UE nie jest duża. W przypadku używania narkotyków w populacji generalnej najbardziej popularna jest marihuana i haszysz. Wyniki ostatnich badań populacyjnych z lat 2018 i 2019 odnotowują zmniejszenie skali używania przetworów konopi indyjskich. Podobny trend odnotowaliśmy w przypadku młodzieży szkolnej w badaniach ESPAD z 2019 roku. Nie zmienia to faktu, że wśród osób podejmujących leczenie z powodu narkotyków po raz pierwszy w życiu 40% zgłasza marihuanę jako podstawowy narkotyk. Wynikać to może z faktu, iż średnia zawartość THC w marihuanie wynosi 10%, co oznacza, iż jest ona o wiele silniejsza niż była 10 lat temu. Podobne trendy można zaobserwować w Europie, gdzie zawartość THC w marihuanie w ciągu 10 lat wzrosła prawie dwukrotnie. Liczba problemowych użytkowników narkotyków pozostaje na stałym poziomie z jednym z niższych wskaźników na 100 tysięcy mieszkańców w Europie. Polska ma również niskie wskaźniki zgonów z powodu narkotyków, jak również zakażeń HIV z powodu używania narkotyków w iniekcjach. Analiza danych z polskiego krajowego systemu zgłaszalności do leczenia (ang. skrót TDI), prowadzonego przez Centrum Informacji KBPN pokazała, że wśród osób zgłaszających się do leczenia najczęstszym powodem zgłoszeń po marihuanie, która jest na pierwszym miejscu, są narkotyki z grupy amfetamin (36%). Prawie co dziesiąta osoba zgłasza się z powodu metamfetaminy. W tym przypadku prawdopodobnie możemy mówić o zjawisku występującym przede wszystkim w województwie dolnośląskim, gdzie w niektórych miastach metamfetamina jest najbardziej popularnym narkotykiem wśród osób często sięgających po substancje nielegalne. Analiza sytuacji na rynku NSP wskazuje na kilka podstawowych tendencji. W ostatnich latach mamy do czynienia ze spadkiem liczby analizowanych nowych substancji psychoaktywnych w laboratoriach, co może świadczyć o pewnej stabilizacji w rozwoju tego rynku. Istnieje kilka substancji zdecydowanie dominujących na rynku w każdym roku. Należy jednak odnotować fakt, że prawie co roku zachodzą zmiany wśród tych najpopularniejszych substancji. Niektóre z nich znikają z rynku w wyniku zmian prawnych. Generalnie, najpopularniejszą grupę substancji – w dalszym ciągu dominującą na rynku – stanowią syntetyczne katynony. Ten rok to jednak przede wszystkim pandemia COVID-19, która miała, szczególnie na początku roku, duży wpływ na system pomocy osobom uzależnionym od narkotyków w Polsce. Przede wszystkim placówki udzielające pomocy starały się zapewnić dostępność świadczonych usług w nowej sytuacji i nie ograniczać przyjmowania nowych pacjentów. Najbardziej ograniczone zostało na początku działanie placówek stacjonarnych i dziennych, ale również zmniejszyła się dostępność leczenia w formie ambulatoryjnej. W efekcie epidemii placówki lecznicze, przede wszystkim poradnie, zostały zmuszone do bardzo dużej zmiany sposobu swojej pracy na działania za pomocą systemów teleinformatycznych. Widać wyraźnie, że w wyniku pandemii w pierwszej połowie roku w dużym stopniu został zatrzymany proces przyjmowania nowych pacjentów do placówek leczniczych. Pandemia COVID-19 w najmniejszym stopniu, co nie znaczy, że w ogóle, dotknęła leczenie substytucyjne. Programy leczenia substytucyjnego zaczęły wydawać lek na dłuższe okresy. W przypadku działań z zakresu redukcji szkód również możemy odnotować ograniczenia w działalności spowodowane regulacjami dotyczącymi pandemii, które wywarły duży wpływ na działanie programów w pierwszej połowie 2020 roku. Programy redukcji szkód rozwinęły nowe formy pomocy, jak dystrybucja jedzenia czy sprzętu ochronnego. Analiza dotycząca sytuacji na rynku narkotykowym w pierwszych miesiącach pandemii nie wykazała, że nastąpił spadek w dostępności do narkotyków na poziomie całego kraju. Występowały lokalne ograniczenia, jak np. trudności w zakupie syntetycznych katynonów w Krakowie, jednakże ceny narkotyków nie uległy zmianie. Wzrosła prawdopodobnie rola internetu jako źródła zaopatrzenia w narkotyki. Cały system pomocy, w tym również osobom używającym narkotyków, zmierzył się z brakiem wcześniej przygotowanych procedur dotyczących postępowania w trakcie pandemii COVID-19. Jednakże w odpowiedzi na pandemię, 83% placówek zbadanych przez KBPN w pierwszej połowie roku wprowadziło zdalne usługi w obszarze leczenia uzależnienia od narkotyków lub redukcji szkód (np. przez telefon, wideorozmowy, dostęp online). W efekcie system leczenia może zostać uzupełniony o nowe formy pracy z klientem, które poszerzą ofertę placówek leczniczych. Warto zwrócić uwagę, że w efekcie wprowadzonych działań zapobiegawczych wobec COVID-19 osoby uzależnione, w tym przede wszystkim osoby bezdomne, odczuwają skutki nowej sytuacji w bardzo mocny sposób. Druga połowa roku pokazała, jak wielką pracę wykonały osoby zajmujące się pomocą osobom uzależnionym, aby kontynuować swoją pracę. ( Raport o stanie narkomanii w Polsce)