Odkrycie noblistów nie tylko pozwoliło na późniejsze opracowanie szczepionek przeciw COVID-19 w oparciu o technologię mRNA, ale też kolejnych kandydatek na szczepionki przeciw różnym chorobom zakaźnym, a także nowoczesnych kandydatów na leki przeciwnowotworowe - powiedział PAP prof. Piotr Rzymski.
Katalin Kariko i Drew Weissman otrzymali Nagrodę Nobla z fizjologii i medycyny za odkrycia dotyczące modyfikacji zasad nukleotydowych, które doprowadziły do opracowania skutecznej szczepionki mRNA przeciwko COVID-19.
"Tegoroczni nobliści zamienili jedną z cegiełek mRNA – urydynę – na 1-metylo-pseudo urydynę. Ta chemiczna modyfikacja sprawiła, że wprowadzona do organizmu cząsteczka mRNA może spełniać zdecydowanie bardziej efektywnie swoją funkcję” – wyjaśnił w rozmowie z PAP prof. Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
Ekspert podkreślił, że odkrycie noblistów nie tylko pozwoliło na późniejsze opracowanie szczepionek przeciw COVID-19, ale umożliwia obecnie pracę nad kolejnymi kandydatkami na szczepionki mRNA przeciw różnym chorobom zakaźnym, a także poszukiwanie nowoczesnych rozwiązań w terapiach przeciwnowotworowych.
Jak przypomniał prof. Rzymski, od drugiej połowy lat 70. ubiegłego wieku próbowano wykorzystać cząsteczki mRNA, żeby sprowokować komórki do produkcji określonego białka. Na początku lat 90. było już wiadomo, że w tego typu metodzie drzemie potencjał na szczepionki. „Postanowiono wykorzystać tę metodę do opracowania eksperymentalnych szczepionek. Specjalnie zaprojektowana cząsteczka mRNA miała wnieść do komórek przepis na produkcję białka patogenu, przeciwko któremu miałaby następować odpowiedź układu immunologicznego” – wyjaśnił naukowiec.
Jednak początkowo pojawiło się bardzo wiele problemów z tego typu rozwiązaniem. Układ odpornościowy rozpoznawał bowiem wprowadzone z zewnątrz mRNA jako obce i uniemożliwiał mu spełnienie swojej funkcji. Z pomocą przyszło właśnie odkrycie Kariko i Weissmana z 2005 roku, objęte ochroną patentową.
Przed dokonaniem tego odkrycia Katalin Kariko miała ogromny problem, by przekonać do swoich idei prac nad mRNA różne instytucje grantowe. Jej kariera akademicka była zagrożona. Podaje się, że tegoroczni nobliści, Kariko i Weissman, spotkali się przypadkowo przy kserokopiarce i to zapoczątkowało ich współpracę.
„Jest zatem piękno w tej historii. Po pierwsze – Kariko to kolejny przykład kobiety, która pokonała ogromny impas w świecie nauki. Nie poddała się, mimo przeciwności losu. Po drugie – czasami przełomowe osiągnięcie początkuje zupełnie losowe zdarzenie, tak jak spotkanie Weissmana i Kariko” – skomentował prof. Rzymski.
Podkreślił, że zastosowania technologii mRNA są potencjalnie bardzo szerokie - nie tylko w kontekście profilaktyki chorób zakaźnych (obecnie trwają badania kandydatek na szczepionki mRNA przeciw grypie, w tym m.in. szczepionkę uniwersalną, przeciw wirusowi cytomegalii, Epsteinna-Barr, Nipah, RSV), ale też terapii przeciwnowotworowych. Technologia mRNA umożliwia bowiem zaprojektowanie cząsteczki w taki sposób, by ukierunkowała ona układ odporności do walki z konkretnym nowotworem, który rozwija się w organizmie danego pacjenta.
Prof. Rzymski zaznaczył, że dekady badań różnych naukowców złożyły się na technologię mRNA w jej obecnym kształcie. „Platforma mRNA ma ogromny potencjał, który może jeszcze w tej dekadzie ujawnić - w profilaktyce chorób zakaźnych, ale też w nowoczesnych terapiach przeciwnowotworowych. Osobiście nie miałbym nic przeciwko, gdyby Nagrodę Nobla za tę technologię przyznano dopiero za jakiś czas, choć już na ten moment jej osiągnięcia są spektakularne” - stwierdził.
Ekspert przyznał, że odkrycie poprzedzające o kilkanaście lat pandemię przełożyło się na realny efekt. Szczepionki przeciw COVID-19, w tym też te oparte na technologii mRNA, w pierwszym roku (2021 r.) stosowania szczepień (jak oszacowano przy pomocy modeli matematycznych) uratowały od śmierci prawie 20 milionów ludzi.(PAP)
Komentarze
[ z 0]