Lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia zwrócili się do Izabeli Leszczyny, Minister Zdrowia, o podjęcie prac nad kompleksowym uregulowaniem kwestii stwierdzania, dokumentowania i rejestracji zgonów. – Uchwalenie nowej ustawy regulującej te kwestie, przewidującej powołanie instytucji koronera i zmniejszającej obciążenia biurokratyczne po stronie lekarzy, jest niezbędne ze względu na archaiczność obecnych regulacji i pojawiające się wątpliwości interpretacyjne – zaznacza Bożena Janicka, prezes PPOZ.
Problemy i uwagi dotyczące stwierdzania, dokumentowania oraz rejestracji zgonów, lekarze PPOZ zgłaszają od lat. Niestety, prace, które toczyły się podczas poprzednich kadencji Sejmu, nie zostały zakończone.
W piśmie do Minister Zdrowia lekarze PPOZ podnoszą dwie kluczowe kwestie, które uzasadniają opracowanie nowej ustawy.
– Po pierwsze ustawa z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz wydane na jej podstawie rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 3 sierpnia 1961 r. w sprawie stwierdzenia zgonu i jego przyczyny są powszechnie uznawane za przestarzałe i niedostosowane do dzisiejszych warunków. Opinię tę podziela nie tylko środowisko medyczne i doktryna prawa. Również Ministerstwo Zdrowia wskazywało, że regulacje te „wymagają dostosowania do aktualnego stanu prawnego, gdyż są obiektem wielu uwag i niejasności, a ich archaiczność oraz zamierzchła terminologia nie odpowiadają wymaganiom dzisiejszych realiów” . Niejasności te powodują, że w wielu sytuacjach niezwykle trudno jest ustalić lekarza zobowiązanego do wystawienia karty zgonu – co rodzi wiele problemów tak dla personelu medycznego, jak i przede wszystkim dla rodzin zmarłych pacjentów. Uchwalenie nowoczesnych rozwiązań w tym zakresie, w tym wprowadzenie instytucji koronera – dostępnego w każdym powiecie – jest więc niezbędne, by rozwiązać powyższe problemy – zaznacza Bożena Janicka.
Odrębną sprawą, na co również zwrócili uwagę lekarze PPOZ, są obciążenia biurokratyczne lekarzy stwierdzających zgon.
- Nie do zaakceptowania są regulacje, zmuszające lekarzy do wpisywania w karcie zgonu rozbudowanych informacji dla potrzeb administracji cmentarza i czy służb statystyki publicznej – takich jak np. okres przebywania osoby zmarłej na obszarze danej gminy (o ile jest znany), przybliżony odstęp między wystąpieniem przyczyny zgonu a zgonem, stan cywilny i wykształcenie zmarłego czy dane jego rodziców – oraz nakazujące im przekazywanie części karty zgonu służbom statystyki publicznej. Czynności te są czasochłonne i w sytuacji niedoboru kadr medycznych nie powinny obciążać lekarzy. Co więcej, karta zgonu nie powinna zawierać sformułowań, które sugerowałyby, że przyczyna zgonu została w sposób wiążący ustalona przez lekarza dokonującego oględzin zwłok – takie ustalenie możliwe jest bowiem jedynie w trakcie sekcji zwłok. Obecny wzór zmusza lekarzy do takich ocen, mimo że ich stanowczy charakter nie odpowiada możliwościom, jakie istnieją przy stwierdzaniu zgonu. Co za tym idzie, konieczna jest zmiana wzoru karty zgonu, poprzez usunięcie lub przynajmniej modyfikację tych sformułowań oraz poprzez zmniejszenie ilości informacji, które w karcie tej są zawarte – a także zniesienie obowiązku przekazywania przez lekarzy części karty zgonu służbom statystyki publicznej – wymienia prezes PPOZ.
Lekarze PPOZ mając nadzieję, że zawarte w ich piśmie argumenty przekonają Ministerstwo Zdrowia o konieczności pilnych zmian w regulacjach dotyczących stwierdzania zgonu, które dodatkowo powinny uwzględniać obecną, trudną sytuację kadrową w polskiej ochronie zdrowia.
Komentarze
[ z 0]