Skuteczna polityka na rzecz czystego powietrza powinna się opierać o trzy filary: po pierwsze efektywne i egzekwowane regulacje, po drugie mądre programy finansowe i wreszcie po trzecie – edukacja. Komunikowanie zmiany społeczeństwu i edukowanie to bardzo istotne elementy polityki antysmogowej – ocenił Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego podczas Europejskiego Kongresu Samorządów w Krakowie.
Guła uczestniczył w debacie zorganizowanej przez PAP na temat walki ze smogiem w polskich miastach. Podkreślił, że prowadzone przez wiele lat w Polsce programy dofinansowywania wymiany starych urządzeń grzewczych na nowe nie spełniały swojej roli, bo nie było regulacji dotyczących standardów tych urządzeń. „W 2019 nastąpił prawdziwy przełom. Po przyjęciu rok temu rozporządzenia ministra rozwoju (i doszczelnieniu go w tym roku) – polski rynek urządzeń grzewczych zmienia się diametralnie. Przez 10 lat zainstalowano w polskich domach ok. 2 mln kotłów niespełniających żadnych standardów emisyjnych, to w tym roku tych kotłów będziemy mieli dużo mniej” – mówił.
Guła ocenił, że rządowy program „Czyste Powietrze” powinien zostać zmodernizowany. „Jest absolutnie konieczne, żeby kwestia dystrybuowania pieniędzy na wymianę urządzeń zeszła na poziom lokalny” – oświadczył. Obecnie wnioski o dofinansowanie należy składać do Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i to one podejmują decyzje o przyznaniu dofinansowania. Wielu ekspertów krytykuje to rozwiązanie, twierdząc, że WFOŚiGW nie są przygotowane do obsługi tak dużej liczby wniosków i w związku obsługują je zbyt wolno.
Zdaniem Piotra Woźnego, pełnomocnika premiera ds. programu „Czyste Powietrze” – teraz jest czas na przyglądanie się realizacji programu i na wyciąganie wniosków, po to, by niebawem wprowadzać zmiany. „Tak, słyszymy głosy, że program powinien być bliżej ludzi, zejść na poziom samorządów: czy to powiatów, czy gmin. Rozmawiamy o tym z jednostkami samorządu terytorialnego. Wyciągamy wnioski i będziemy się starali doprowadzić do tego, by był to program jak najbliżej Polaków” – oświadczył Woźny.
Całkowita pula programu to 103 mld zł. Kwota dofinansowania w formie dotacji to 63,3 mld zł, a w formie pożyczek zwrotnych 39,7 mld zł. Kwoty dotacji wahają się od 30 do 90 procent kosztów kwalifikowanych inwestycji. Wysokość dopłat jest zależna od dochodu na osobę w gospodarstwie domowym.
W debacie uczestniczył również prof. Marek Brzeżański z Politechniki Krakowskiej. Mówił on o zanieczyszczeniu powietrza w związku z dużą ilością samochodów w Polsce. „Mamy boom gospodarczy, Polacy stają się coraz bogatsi, każdy chce mieć samochód. To pewien element uboczny rozwoju. Musimy się z tym pogodzić. Przyjdzie czas, że dojrzejemy do tego, że samochód nie zawsze jest konieczny i można wybrać transport publiczny. W wielu krajach zachodniej Europy ludzie rezygnują z samochodów” – mówił prof. Brzeżański. Podkreślił, że w Polsce konieczne jest wprowadzenie regulacji dotyczących wycinania ze starych samochodów filtrów cząstek stałych, bo brak tych elementów w samochodach jest dramatycznie szkodliwy dla środowiska, a jest na to przyzwolenie społeczne. „Ten problem jest specjalnością Polski” – mówił.
Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (woj. śląskie) zwrócił uwagę na fakt, że w walce ze smogiem w miastach sprawdzają się rozwiązania systemowe. Zakup nowego taboru autobusów miejskich, zasilanych elektrycznie i rozwój kolei metropolitalnej – oto sposoby zastosowane w GZM. „W naszym regionie jest bardzo duży problem z depopulacją spowodowaną właśnie niską jakością powietrza. Stąd intensywne działania służące rozwijaniu sprawnej, ekologicznej komunikacji miejskiej. Transport niskoemisyjny, zeroemisyjny to jest jedno z narzędzi, które może nam pomóc w walce ze smogiem” – oświadczył Karolczak. Wyjaśnił on, że Metropolia zdecydowała o zakupie m.in. 300 autobusów elektrycznych i przyjęła koncepcję budowy kolei metropolitalnej, czyli najbardziej efektywnego i ekologicznego środka transportu.
Prof. Cezary Pałczyński z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, tłumaczył, że smog w miastach powoduje nie tylko problemy zdrowotne u ludzi, ale również zmienia fizjologię roślin i zwierząt. Jak tłumaczył, u ludzi zanieczyszczone powietrze powoduje choroby głównie układu oddechowego i układu krążenia, a także nowotwory. Co więcej, praktycznie wszystkie inne choroby pośrednio są efektem zanieczyszczenia powietrza. Cierpią nie tylko ludzie, ale również fauna i flora. „Rośliny są poddawane stresowi abiotycznemu, w tym przypadku – chemicznemu – zaczynają się na swój sposób bronić. Generalnie są słabsze. Np. rośliny nasienne zaczynają produkować inne pyłki, w których poziom stężenia alergenów jest wyższy. Dlatego alergenne gatunki roślin w miastach są o wiele bardziej zjadliwe niż takie same rośliny w czystszym środowisku. Koty mieszkające w mieście są słabsze od kotów wiejskich. Te miejskie poddawane stresowi chemicznemu również produkują więcej alergenów, niż koty wiejskie” – tłumaczył.
Paweł Lachman, prezes Polskiej Organizacji Rozwoju technologii Pomp Ciepła przypomniał, że Polskę jako kraj UE obowiązują działania w zakresie polityki klimatycznej. Do 2030 r. UE chce zrealizować trzy główne cele: ograniczyć o co najmniej 40 proc. emisję gazów cieplarnianych (w stosunku do poziomu z 1990 r.), zapewnić co najmniej 27-procentowy udział energii ze źródeł odnawialnych w całkowitym zużyciu energii i zwiększyć o co najmniej 27 proc. efektywność energetyczną.
Komentarze
[ z 7]
Zgadzam się z opisanym planem działania. Widać, że wiele osób interesuje się tematem zanieczyszczenia powietrza. Brakuje jednak edukacji w tej dziedzinie. Próbujemy oczyszczać i nawilżać powietrze w naszych domach, ale nie wszyscy walczymy z problemem u jego podstawy. Jakość powietrza musi się poprawić i to dramatycznie, ponieważ inaczej do "popularnej" cukrzycy i nadciśnienia dojdzie wiele innych chorób układu oddechowego. Z tyloma poważnymi schorzeniami występującymi na ogromną skalę nie jesteśmy w stanie wygrać.
Cieszy mnie fakt, że ludzie są coraz bardziej świadomi tego, że mają wpływ na środowisko. Coraz częściej słyszy się o tym, że ludzie decydują się na wybór komunikacji miejskiej czy przy sprzyjającej pogodzie jaka jest obecnie wybierają chociażby rowery jako środek transportu. Dzięki temu dużo mniejsza liczba zanieczyszczeń dostaje się do atmosfery. Niestety wciąż jest pewna grupa osób, którym zdaje się, że jako jednostki nie są w stanie nic zmienić. Konieczne jest właśnie, aby do tej grupy kierować różnego rodzaju kampanie, które wyprowadzą je z błędu. Bardzo cieszy mnie fakt, że Polski rząd bardzo zainteresował się problemem smogu, który występuje w wielu miastach w naszym kraju. Jak się okazuje, jakość powietrza w wielu z nich jest jedna z gorszych w całej Europie. Być może dzięki licznym dofinansowaniom, które mają być przekazane mieszkańcom naszego kraju sytuacja ulegnie znacznej poprawie. W wielu domach w Polsce wciąż funkcjonują stare piece, w których pali się węglem. Takie połączenie wiąże się z emisją do powietrza bardzo dużej ilości zanieczyszczeń, które jak potwierdzają liczne badania stanowią poważne zagrożenia dla zdrowia oraz życia.
Polski Alarm Smogowy informuje, że Polska ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w całej Unii Europejskiej. Każdego roku zabija ono 45 000 osób, czyli kilkanaście razy więcej niż liczba ofiar wypadków drogowych. Stopień zanieczyszczenia powietrza drastycznie wzrasta w sezonie grzewczym, a według raportu WHO aż 33 z listy 50 najbardziej zanieczyszczonych miast UE znajduje się w Polsce. Nie bagatelizujmy sprawy! Płuca są naszym jedynym narządem wewnętrznym, które jest nieustannie wystawiony na działanie środowiska zewnętrznego. Tylko w ciągu jednego dnia płuca pobierają od 8000 do 9000 litrów powietrza – zadbajmy o to, aby było w nim jak najmniej szkodliwych substancji, takich jak np. cząsteczki pyłów zawieszonych. Mogą one powodować wiele szkód w układzie oddechowym, krwionośnym i nerwowym, szczególnie w przypadku dzieci czy osób starszych. Pył PM10 to drobinki o średnicy do 10 mikrometrów, które mogą przenikać do oskrzeli czy płuc. Z kolei PM2,5 to drobny pył o średnicy do 2,5 mikrometra, który przez płuca może przenikać do krwi, a wraz z nią do narządów, czyniąc szkody w naszych organizmach (przyczyniając się np. nowotworów, chorób układu krążenia). Według Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, smog zwiększa częstotliwość występowania udaru mózgu o ok. 9%, a według WHO jest przyczyną 8% zgonów z powodu nowotworów płuca. Systemowe ograniczenie występowania smogu pozostaje w gestii ustawodawców, którzy tworzą przepisy dot. norm emisyjnych. Na jego zmniejszenie mogą również wpływać osoby/firmy, które bezpośrednio go generują - w Polsce to gospodarstwa domowe odpowiadają za prawie połowę całkowitej emisji pyłu zawieszonego. Głównym źródłem jest złej jakości węgiel czy nielegalne spalanie tworzyw sztucznych. Nie znaczy to jednak, że nie możemy samodzielnie ograniczyć zagrożenia. Po pierwsze – wykażmy się postawą obywatelską, jeśli w naszej okolicy sąsiedzi palą śmieciami, to zgłośmy ten fakt do Straży Miejskiej, pamiętając o tym, aby podać miejsce i czas zdarzenia. Tam, gdzie nie ma Straży Miejskiej, możemy zwrócić się do starosty, wójta lub burmistrza. W czasie występowania najwyższych stężeń niebezpiecznych substancji (informacje na ten temat podają media, można też np. zainstalować odpowiednią aplikację na smartfonie) warto ograniczyć przebywanie na zewnątrz do niezbędnego minimum. Dotyczy to zarówno spacerowiczów, jak i osób aktywnych fizycznie, które np. biegają. Naukowcy apelują, aby w okresie smogowym nie biegać wzdłuż ulic i uprawiać sport tylko w parku albo w lesie. Jeśli biegniemy przy ulicy, to przyjmujemy zanieczyszczenia komunikacyjne, tlenki azotu, ozon, cząstki stałe, które wnikają do płuc i czynią wielkie szkody. Nie biegajmy więc również tam, gdzie jest najstarsza zabudowa i stare piece. Sportowcy wdychają podczas aktywności od 10 do 20 razy więcej powietrza niż osoby stacjonarne. Radykalnym rozwiązaniem, które jednak cieszy się rosnącym zainteresowaniem, są maseczki przeciwpyłowe. Ważne pamiętać, że zwykła maseczka chirurgiczna nie ochroni nas przed szkodliwym działaniem smogu. Do tego celu służą specjalnie dedykowane maski, najlepiej z certyfikowanym filtrem i ewentualnie dodatkowym filtrem węglowym. Maski używane podczas wysiłku powinny mieć zaworek odprowadzający parę wodną i ułatwiający oddychanie. Większość masek ma wymienne filtry, które trzeba systematycznie zmieniać.
Na szczęście coraz więcej miast rozpoczyna kampanie antysmogowe, które mają na celu zapobieganie skutkom smogu, jak i odwórcenie szkód, jakie zdążył już wyrządzić. Strategie te proponują szereg działań, akcyjnych i powtarzalnych, które zostały ujęte w 13 punktach. Myślę, że jako obywatele świadomi zagrożeń, które płyną ze strony smogu powinniśmi znać chociaż część tych działań. Staranne czyszczenie i powrót do zmywania ulic, zwłaszcza zimą – to najsensowniejsze z możliwych do natychmiastowego wdrożenia narzędzi. Polewaczki powinny czyścić ulice zimą, gdy nie ma mrozu, bowiem 80% smogu komunikacyjnego który stanowi zbliżony procent całkowitego zimowego smogu, jak niska emisja z kopcących kominów i kominków to tzw. emisja wtórna, związana ze wzbudzaniem brudu zalegającego ulice i place przez przejeżdżające pojazdy. Zakup profesjonalnych, powszechnych w wielu miastach Europy, bezpyłowych odkurzaczy miejskich do czyszczenia chodników, jezdni i placów. Opracowanie metodologii pomiarów oraz rozpoczęcie wdrażanie lokalnego monitoringu jakości powietrza na zakupionych przez Miasto miernikach, z podłączaniem ich do elektronicznych tablic odczytów w czasie rzeczywistym, umieszczonych w dzielnicach z potencjalnie najbardziej zanieczyszczanym powietrzem. Kontynuacja programu termomodernizacji budynków komunalnych, obejmująca – tam gdzie jeszcze tego nie zrobiono – wymianę stolarki okiennej oraz instalację systemu wentylacji mechanicznej z rekuperacją. Montowanie w szkołach, przedszkolach i żłobkach publicznych systemów wentylacji mechanicznej z rekuperacją. Zdecydowana kontynuacja, realizowanej przez Miasto, strategii rozwoju transportu zrównoważonego. Paliwem alternatywnym w komunikacji miejskiej powinny być autobusy na gaz CNG z normą emisji EURO VI, bowiem sam pojazd jest prawie dwukrotnie tańszy od autobusu elektrycznego, paliwo gazowe jest tańsze niż benzyna czy olej napędowy, w stosunku do „elektryków”, infrastruktura tankowania CNG jest znacznie prostsza i już lepsza choć wymaga dalszej rozbudowy. Zastosowanie gazu CNG jako paliw pozwoli Miastu znacznie szybciej wymienić park samochodowy na niskoemisyjny. Napęd CNG cieszy się znaczącym zainteresowaniem wielu miast i pozbawiony jest wad organizacji funkcjonowania systemu jakim są korki i kolejki autobusów elektrycznych do ładowania. Dalece większa ochrona zieleni miejskiej, także w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Zieleń jest jedynym naturalnym czynnikiem ograniczającym smog w mieście. Każdy jej skrawek oprócz tego, że wytwarza niezbędny do życia tlen, pochłania zanieczyszczenia. Zmiana strategii nasadzeń zieleni pod kątem sadzenia odpornych na warunki miejskie zimozielonych iglaków, roślinności wyższej i krzewów, które przy jezdni ograniczają o 1/3 poziom zanieczyszczeń po stronie chodnika. Zastąpienie części trawników bluszczem, który jest wysokoefektywnym „filtrem” powietrza. Wzorem ok. 250 miast w Europie, stworzenie i wdrożenie koncepcji „zielonych stref” (LEZ – Low Emission Zone – strefa niskiej emisji spalin samochodowych), oraz równocześnie szybka budowa parkingów typu „parkuj i jedź” (P&R) i wprowadzenie ulg dla ich użytkowników, co wyraźnie zmniejszy smog fotochemiczny (komunikacyjny). Wprowadzenie – w porozumieniu ze Starostwem Powiatowym – kontroli emisji spalin samochodów przy przeglądach technicznych pojazdów. Mobilizowanie policji do częstszych kontroli emisji spalin (co zrobiono już w kilku miastach Polski). Do niedawna policja miejska i powiatowa nie posiadała żadnego samochodu z aparaturą pomiarową. Należałoby wspólnie ze Starostwem zakupić taki samochód na potrzeby „drogówki”.
Dobrze, że polityka antysmogowa zaczyna docierać do każdego województwa w Polsce. Jednak moim zdaniem, lepiej jest zapobiegać, niż leczyć, dlatego jestem za rozszerzeniem profilaktyki antysmogowej. Myślę, że należy zacząć od przyjęcia Alarmowej Normy Smogowej. Norma ta powinna być daleko niższa niż polski poziom alarmowy. Powinna ona być porównywalna z normami europejskimi dla pyłów. Po jej przekroczeniu, w trybie alarmowym, uruchamiany byłby system powszechnego powiadamiania mieszkańców oraz kryzysowe działaniach Miasta, według opracowanych wcześniej procedur reakcji na tego typu przekroczenia. Dodatkowo mieszkańcom przekazywana byłaby informacja o zachowaniach zalecanych w takich sytuacjach. Opracowanie i uruchomienie systemów powszechnego powiadamiania mieszkańców, w trybie alarmowym, o prognozowanych znaczących przekroczeniach norm jakości powietrza oraz o alarmowych działaniach Miasta (ograniczenia wjazdu samochodów do Centrum, bezpłatny bilet tramwajowy itp.). Informacje w czasie rzeczywistym powinny docierać do mieszkańców poprzez różne media i urządzenia, np. w formie aplikacji na smartfony, pocztę e-mail (dla osób, które zapiszą się na powiadamianie bezpłatny „alarm smogowy”), informacje na tablicach informacyjnych na przystankach komunikacji miejskiej, a także na wyświetlaczach w autobusach i tramwajach. Dzięki temu mieszkańcy mogliby dowiedzieć się o jakości powietrza i planować swoją aktywność na dworze i w domach (pory wietrzenia). Opracowanie i uruchomienie systemów powszechnego powiadamiania żłobków, przedszkoli, szkół, szpitali, hospicjów w oparciu o prognozy jakości powietrza, w czasie rzeczywistym, z zaleceniami stosowania opracowanych wcześniej procedur profilaktyki. Wprowadzenie dni bezpłatnego transportu miejskiego. Byłyby one ogłaszane przed zjawiskiem smogu, a nie w jego trakcie (korzystanie z dostępnych prognoz stężenia pyłów). Wprowadzenie profilaktycznych zarządzeń dla instytucji podległych Miastu na okresy smogu, ochrona zdrowia pracowników magistratu. Rozpoczęcie przez magistrat kampanii promującej ogrzewanie ciepłem ekologicznym oraz spójnych działań edukacyjnych – nakierowanych zarówno na całą populację miasta, jak i na użytkowników paliw stałych. W tym obszarze mieści się także poważna popularyzacja palenia węglem „od góry”, zaangażowanie środowisk naukowego i medycznego, zharmonizowana kampania informacyjno-edukacyjna Urzędu Miasta, Starostwa Powiatowego i Urzędu Marszałkowskiego w mediach klasycznych i elektronicznych, uwypuklenie problematyki antysmogowej na internetowych portalach i mediach społecznościowych ww. instytucji.
Kwota 107 miliardów złotych jest bardzo dużą kwotą, która mam nadzieje przyniesie spore zmiany w naszym kraju. Pamiętajmy, że to w dużej mierze my sami jesteśmy odpowiedzialni za środowisko, w którym żyjemy. Jakość powietrza ma bardzo duży wpływ na stan naszego zdrowia. Wszelkie zanieczyszczenia przyczyniają się do rozwoju licznych chorób układu oddechowego, a także krążenia. Całkowicie zgadzam się z wypowiedzią prof. Marka Brzeżańskiego, który słusznie podkreślił jak ważne jest w miarę możliwości korzystanie z transportu publicznego. W wielu miastach przekazywane są na zakup nowoczesnych autobusów bardzo duże sumy pieniędzy. Te nowe pojazdy emitują znacznie mniejszą ilość spalin, a pewna część z nich jest już napędzana energią elektryczną. Wydaje mi się równie, że nasze działania powinny pójść w kierunku odnawialnych źródeł energii, co sprawdza się z powodzeniem w krajach skandynawskich.
W Polsce wciąż istnieje problem jeżeli chodzi o ogrzewanie domów. Co prawda zimy są coraz mniej surowe, a na zewnątrz panują znacznie wyższe temperatury niż w poprzednich latach co wiąże się z tym, że w wielu domach spala się mniejsze ilości węgla, a większe drewna, to pomimo tego wciąż utrzymuje się problem smogu w wielu polskich miejscowościach. Problemem jest to, że wiele pieców nie spełnia żadnych standardów emisyjnych. W naszym kraju piecami węglowymi ogrzewa się około 3,5 miliona domów. Każdego roku sprzedawanych jest ich około dwieście tysięcy, z czego 70 procent nie spełnia norm jakości. Często właśnie w nich spala się różnego rodzaju tworzywa, które powinny zostać ponownie wykorzystane. W wielu przypadkach wykorzystuje się również tak zwany muł i miał węglowy, które zawierają znaczne ilości siarki oraz chloru. Według danych piece te odpowiadają za 46 procent emitowanych do atmosfery pyłów PM10 oraz 80 procent wspomnianego rakotwórczego bezno(a)pirenu. Innym źródłem zanieczyszczeń jest transport, który w naszym kraju z roku na rok rozwija się coraz bardziej. Da się zauważyć rosnącą ilość samochodów. W naszym kraju na jednego mieszkańca przypada więcej samochodów niż przykładowo w Europie Zachodniej. Doskonale wiemy o tym, że są to kraje dużo bardziej zamożne i z pewnością ludzie mogliby sobie pozwolić na zakupy kolejnych samochodów. Warto jednak zaznaczyć, że często byłyby to nowoczesne samochody, które w mniejszym stopniu powodowałyby zanieczyszczenia powietrza. Być może mniejsza ilość samochodów wynika ze świadomości, że warto jest w miarę możliwości poruszać się środkami komunikacji miejskiej czy też na piechotę lub rowerami. Co prawda pewną część z nich coraz częściej zaczynają stanowić samochody hybrydowe lub elektryczne jednak moim zdaniem wciąż jest ich zbyt mała liczba. Samochody generują średnio 10 procent zanieczyszczeń jednak na przykład w stolicy naszego kraju jest to już 60 procent. Warto zaznaczyć, że do naszego kraju wciąż sprowadza się ogromne ilości samochodów z silnikami zasilanymi olejem napędowym, co wiąże się z emisją do powietrza ogromnych ilości lotnych substancji organicznych czy tlenków azotu. Źródłem zanieczyszczenia są także zużywane klocki hamulcowe czy opony. Dobrą informacją jest to, że sytuacja nieco się zmieniła jeżeli chodzi o przemysł. Odpowiedzialny jest on za jedną piątą zanieczyszczeń, ale z roku na rok systematycznie spada. Wszystkie te zanieczyszczenia w pewnym momencie trafiają do naszego organizmu dlatego ważne jest wspomnienie o tym jaki ma to wpływ na nasze zdrowie, a jak się okazuje wraz z kolejnymi przeprowadzanymi badaniami, może być on bardzo duży. W naszym kraju z powodu zanieczyszczeń powietrza każdego roku umiera około 45 tysięcy osób. W skali światowej mówi się aż o 4 milionach przedwczesnych zgonów z tego właśnie powodu. Przy znacznie przekroczonych normach jeżeli chodzi o toksyczne substancje bardzo szybko mogą pojawić się pewne objawy. Mowa o kaszlu, zaczerwienieniu i zapaleniu spojówek, katarze, problemach z oddychaniem, osłabieniem organizmu czy bólach głowy. Są to jedne z pierwszych symptomów, które mogą świadczyć o tym, że jesteśmy skazani na oddychanie zanieczyszczonym powietrzem. W dzisiejszych czasach istnieje coraz więcej sposobów, które możemy wykorzystać aby zabezpieczyć się przed smogiem. Wśród nich wymienia się popularne maski antysmogowe. W ostatnim czasie pojawiły się także chusty. Z pozoru wyglądają na zwykły element ubioru, jednak wewnątrz niej znajdują się bardzo dobrej jakości filtry. Jedna z warstw zbudowana jest z nanowłókien co umożliwia zatrzymanie zanieczyszczeń o wielkości nawet PM0,1. Dodatkowo filtruje nie tylko pyły zawieszone ale także bakterie, niektóre wirusy, kurz, pestycydy, dym papierosowy oraz zanieczyszczenia pochodzące ze spalin samochodowych. Druga z warstw stworzona z węgla aktywnego i ma stanowić zabezpieczenie przed gazami czy też nieprzyjemnymi zapachami. Gdy wiemy, że możemy być narażeni na zanieczyszczenia wystarczy szczelnie umieścić ją na twarzy, podobnie jak w przypadku maski antysmogowej. Jak się okazuje poziom filtracji szkodliwych zanieczyszczeń był zbliżony do stu procent.Nie ma wątpliwości co do tego, że smog stanowi zagrożenie zarówno dla dzieci, ale także starszych osób. W dzisiejszych czasach musimy być coraz bardziej świadomi tego jakie zagrożenie dla naszego zdrowia on stanowi. Wysokie zawartości metali ciężkich takich jak arsen, kadm, ołów czy nikiel mogą przyczynić się do uszkodzenia kości, nerwów oraz mózgu. Dwutlenek siarki i tlenki azotu negatywnie wpływają na układ oddechowy. Pierwszy z nich przyczynia się do zwężenia się dróg oddechowych,a drugi może powodować zaburzenia w procesie rozwojowym dzieci. PM2,5 i PM10 mają z kolei zdolność przenikania przez łożysko i trafiania do krwioobiegu płodu, co może przyczyniać się do rozwoju wad wrodzonych. Badania przeprowadzone przez naukowców z naszego kraju wykazały, że dzieci matek narażonych na większe poziomy zanieczyszczeń rodziły się z mniejszą masą urodzeniową oraz mniejszym obwodem głowy. Lista chorób wywołujących przez smog jest naprawdę długa. Są to choroby bardzo powszechnie występujące w społeczeństwie. Wśród nich wymienia się między innymi niewydolność serca, miażdżycę, udary niedokrwienne, zaburzenia rytmu serca czy nadciśnienie tętnicze. Metale ciężkie, tlenki azotu, siarki, rakotwórcze substancje przyczyniają się do rozwoju nowotworów. Często mówi się o nowotworze płuc, który jest diagnozowany u 19 tysięcy osób każdego roku w naszym kraju. W wielu przypadkach są to osoby, które nie paliły papierosów, a jak się okazuje zanieczyszczenia powietrza są drugim, po papierosach czynnikiem, który w największym stopniu przyczynia się do rozwoju tego raka. Nie ma też żadnych wątpliwości, że odgrywa także istotną rolę jeżeli chodzi o choroby układu oddechowego. Zanieczyszczenia powietrza zaostrzają astmę oraz wpływają na zwiększoną umieralność z powodu przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. W negatywny sposób wpływa także w przypadku terapii zapalenia płuc czy oskrzeli. W ostatnim czasie da się zauważyć, że coraz więcej osób ma problemy z płodnością. Okazuje się, że zanieczyszczenia powietrza mogą przyczyniać się do obniżenia poziomu testosteronu w przypadku mężczyzn, uszkadzając ponadto plemniki. Jeżeli zaś chodzi o kobiety to może mieć związek z przedwcześnie występującym porodem. Dodatkowo jak się okazuje mogą odgrywać istotną rolę w przypadku chorób, których etiologia nie jest do końca poznana. Mowa o chorobie Alzheimera oraz chorobie Parkinsona. Według badań demencja częściej jest stwierdzana u osób, które mieszkają blisko głównych dróg co ma związek z wyższym poziomem zanieczyszczeń. Dodatkowo coraz częściej występująca depresja również jest wiązana z toksycznymi związkami zawartymi w powietrzu. Oddychanie smogiem przyczynia się do pogorszenia zdolności poznawczych i jest ono szczególnie niebezpieczne wśród najmłodszej i najstarszej części społeczeństwa. Osoby żyjące w zanieczyszczonym środowisku częściej mają problemy z koncentracją, częściej chorują na ADHD lub stwierdza się u nich dysleksję lub dyskalkulię. W naszym kraju bardzo często słyszy się o tym, że w powietrzu znajdują się rekordowe ilości pyłów zawieszonych, a także rakotwórczego bezno(a)pirenu. Co ciekawe w niektórych polskich miastach normy zostały przekroczone w większym stopniu niż w niektórych metropoliach na terenie Azji, gdzie smog jest powszechnym zjawiskiem od wielu lat. Tworzy się on w wyniku mieszania się naturalnie występującej mgły z zanieczyszczeniami dostającymi się do powietrza, których źródłem są na przykład dymy pochodzące z pieców czy spalin samochodowych. W skład smogu często wchodzą toksyczne wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, dioksyny, metale ciężkie czy furany. Występują też różnych rozmiarów pyły, które często są mniejsze niż średnica włosa i bez problemu, bardzo szybko bo w zaledwie minuty od dostania się do naszego organizmu dostają się do układu krwionośnego, a w dalszej kolejności do tkanek. Wcześniej wspominany bezno(a)piren jest właśnie wielopierścieniowym węglowodorem aromatycznym o silnym działaniu rakotwórczym. Nasz kraj od dawna zajmuje pierwsze miejsce jeżeli chodzi o zawartość tego związku w powietrzu.