Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację dotyczącą wdrażania e-skierowania i modyfikacji rozwiązań dotyczących list osób czekających na udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej.
Celem ustawy jest dokonanie zmian w ustawie z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz w ustawie z dnia 28 kwietnia 2011 r. o systemie informacji w ochronie zdrowia w zakresie dotyczącym skierowań w postaci elektronicznej, czyli e-skierowań oraz modyfikacji rozwiązań dotyczących list oczekujących na udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej.
W ustawie zostało wprost wskazane, że skierowania mogą być wystawiane zarówno w postaci elektronicznej, jak i papierowej. Obowiązek wystawienia skierowań w postaci elektronicznej będzie dotyczyć wyłącznie skierowań zapisywanych w Systemie Informacji Medycznej (SIM). Wykaz świadczeń opieki zdrowotnej, dla których skierowania będą wystawiane w postaci elektronicznej w SIM określony zostanie w rozporządzeniu wydanym przez ministra właściwego do spraw zdrowia.
Skierowania co do zasady wystawiane w SIM, będą miały jednak postać papierową w przypadkach, gdy będą wystawiane dla osób o nieustalonej tożsamości, w przypadku braku dostępu do systemu teleinformatycznego P1, a także gdy będą wystawiane przez lekarza, lekarza dentystę, pielęgniarkę lub położną z innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej, którzy czasowo i okazjonalnie wykonują swój zawód na Rzeczypospolitej Polskiej. W pozostałym zakresie, tj. poza SIM świadczeniodawcy będą mogli samodzielnie decydować, w jakiej postaci będą wystawiać skierowania.
Ustawa modyfikuje również przepisy ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych w zakresie posługiwania się przez pacjentów e-skierowaniem. W przypadku, gdy pacjent otrzyma skierowanie w postaci elektronicznej po tym jak udostępni wybranemu świadczeniodawcy dane dostępowe do e-skierowania, świadczeniodawca dokona wpisu na listę oczekujących na udzielenie świadczenia przez określenie odpowiedniego statusu skierowania w systemie teleinformatycznym P1. Pacjent, któremu zostanie wystawione e-skierowanie, otrzyma informację w wystawionym skierowaniu (sposób komunikacji z pacjentem pozostawiony jest do jego wyboru).
W ustawie określono zasady postępowania ze skierowaniami wystawionymi w postaci elektronicznej w przypadku braku dostępu do systemu teleinformatycznego Platformy P1. W takiej sytuacji świadczeniodawca powinien wpisać świadczeniobiorcę w kolejnej pozycji prowadzonej przez siebie listy oczekujących na udzielenie świadczenia, na podstawie informacji o wystawionym skierowaniu, a niezwłocznie po uzyskaniu dostępu do systemu, powinien on dokonać wpisu na listę oczekujących na udzielenie świadczenia przez określenie odpowiedniego statusu skierowania.
W uzasadnieniu do ustawy wskazano, że wdrożenie e-skierowań w praktyce spowoduje znaczne udogodnienia dla pacjentów w umówieniu się na konkretne świadczenie opieki zdrowotnej, a prowadzącym listy oczekujących na udzielenie świadczenia umożliwi racjonalizowanie zapisów na tych listach. Pacjent nie będzie bowiem mógł zapisać się na więcej niż jedną listę oczekujących na udzielenie świadczenia na podstawie tego samego skierowania. Ponadto możliwość zapisania się tylko na jedną listę oczekujących obejmować będzie także sytuacje, gdy pacjent otrzyma więcej niż jedno skierowanie na to samo świadczenie opieki zdrowotnej.
Dążąc do zwiększenia aktualności danych o pierwszym wolnym terminie, nałożono na świadczeniodawców obowiązek przekazywania do NFZ informacji w tym zakresie każdego dnia roboczego do godz. 10.00 według stanu na dzień poprzedzający. Jednocześnie wprowadzono regulację zgodnie z którą świadczeniodawcy mogą przekazywać informacje o zmianie terminu udzielenie świadczenia w przypadku świadczeń, dla których czas oczekiwania jest dłuższy niż 180 dni, raz na 3 miesiące.
Wprowadzono również dla świadczeniodawców możliwość informowania o zmianie terminu udzielenia świadczenia opieki zdrowotnej pacjentów pisanych na listę oczekujących na udzieleni świadczenia, którym wyznaczono termin udzielenia w przedziale miedzy 7 a 30 dniem liczonym od upływu terminu wyznaczonego dla świadczeniobiorcy, który nie stawił się u świadczeniodawcy na udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej lub zrezygnował z tego świadczenia.
Zwiększono listę podmiotów obowiązanych do prowadzenia list oczekujących na udzielenie świadczenia, oprócz szpitali i świadczeniodawców udzielających świadczeń specjalistycznych w ambulatoryjnej opiece zdrowotnej, dodatkowo zobowiązano do prowadzenia zarówno harmonogramu przyjęć jak i list oczekujących na udzielenie świadczenia także świadczeniodawców udzielających stacjonarnych i całodobowych świadczeń zdrowotnych innych niż szpitalne.
Komentarze
[ z 6]
E-skierowanie z pewnością ułatwi życie wielu pacjentom. W dzisiejszym świecie niemal wszystko możemy załatwić przez Internet. Opieka zdrowotna musi iść z duchem czasu. Często problemem jest brak środków do wprowadzania rewolucyjnych zmian. Dobrze, że w ostatnich latach zaczęto takie projekty jak e-recepta i e-skierowanie.
To prawda, pacjenci oczekują możliwości załatwiania spraw przez Internet, ponieważ to duża oszczędność czasu i jednak na dłuższą metę również pieniędzy.
Wprowadzanie cały czas różnego rodzaju rozwiązań, które pozwalają na usprawnienie funkcjonowania służby zdrowia, a także ułatwienia życia pacjentom wydaje mi się bardzo dobrym rozwiązaniem. E-skierowania to rozwiązanie, które w dużej mierze pozwala na oszczędzenie czasu w placówkach medycznych. W tych miejscach jest teraz duży problem jeżeli chodzi o braki kadrowe. Oszczędność czasu jest więc bardzo wskazana, co pozwoli na przyjęcie większej liczby pacjentów. E-skierowanie wydaje się być bardzo dobre, ponieważ może się zdarzyć, że skierowanie w wersji papierowej zostanie zgubione przez pacjenta. W przypadku starszych osób taka sytuacja może być dużo bardziej problematyczna niż u osób młodych ponieważ seniorzy często mają problemy z poruszaniem się. Ponowne wybranie się do przychodni wiąże się również z dodatkowymi kosztami, w szczególności gdy placówka znajduje się w znacznej odległości. Należy pamiętać, że osoby starsze wciąż mają problemy z finansami, związane z niskimi emeryturami czy rentami, dlatego każde dodatkowe koszty są dla nich często kłopotem. Pozostając w temacie seniorów warto poruszyć temat wzrostem zainteresowania przez nich nowoczesnymi urządzeniami. To pozwala im na posiadanie e-skierowania zawsze przy sobie, chociażby w telefonie. Istnieje również inne, bardzo przyjazne pacjentowi rozwiązanie. Według nowego skierowania, pacjent będzie mógł się umówić na wizytę telefonicznie, co jest bardzo dużym udogodnieniem, ponieważ pacjent nie będzie musiał chociażby przemierzać bardzo dużej liczby kilometrów aby umówić się na wizytę w placówce medycznej, która znajduje się w znacznej odległości od miejsca jego zamieszkania. Ma pojawić się również rejestracja on-line, która również wydaje się mieć więcej wad niż zalet. Ciekawy jestem czy, dzięki niej będzie można chociażby zrezygnować z wizyty, jeżeli pacjent będzie miał możliwość wcześniej zrealizować badanie w innym miejscu (chodzi mi tutaj o wizytę prywatną). To, chociaż w pewnym stopniu pozwoliłoby na skrócenie kolejek, ponieważ często zdarza się, że osoby nie zgłaszają się na wizyty, które były umówione z dużym wyprzedzeniem. W takim wypadku wizyta przepada, a przecież ktoś inny mógłby z niej skorzystać. Bardzo dobrze, że na podstawie jednego skierowania, będzie można zapisać się do jednego specjalisty, bo jak wspomniałem wyżej, często zdarza się, że osoby nie przychodzą na daną wizytę, co może wynikać właśnie z tego, że osoba na podstawie jednego skierowania zapisała się na badanie w kilku miejscach. Mam nadzieje, że tak jak w przypadku elektronicznych zwolnień to także w tym lekarzom będą organizowane specjalne spotkania szkoleniowe, na których będą przekazywane informacje krok po kroku jak należy wystawić e-skierowanie. Takie spotkania są bardzo potrzebne ponieważ bardzo często zdarza się, że starsi lekarze wcześniej nie mieli w ogóle styczności z komputerami i wszelkie zmiany są dla nich trudne do opanowania. W przypadku e-zwolnień, mogą je wystawiać również upoważnieni przez lekarza lub lekarza dentyści asystenci medyczni. Taką funkcję może pełnić każdy pracownik placówki, który ma wykształcenie medyczne. Orientuje się ktoś, czy taka osoba będzie mogła również wystawić e-skierowanie? Jeżeli tak, to będzie to spore ułatwienie dla osób, które mają problem z opanowaniem komputerów. Jest to również kolejny przykład w którym można zaoszczędzić czas. 12 grudnia ubiegłego roku pojawiło się pierwsze e-skierowanie. Miejmy nadzieję, że w kolejnych miesięcy w takiej formie będzie ich wystawianych coraz więcej. To pozwoli na ocenę sprawności systemu, co jest bardzo ważne w początkowych okresach działania tego typu rozwiązań. Gdy e-zwolnienia są wystawiane na mniejszą skalę łatwiej jest korygować ewentualne błędy. Miejmy nadzieję, że cały czas wprowadzane zmiany wprowadzane w polskiej służbie zdrowia, w przyszłości zaowocują tym, że szybciej będzie można dostać się na wizytę u specjalisty. To w naszych czasach coraz większy problem, na który składa się wiele aspektów.
Skierowania na świadczenia w poradni specjalistycznej, na leczenie szpitalne oraz na niektóre badania diagnostyczne np.: medycyny nuklearnej, tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego – takie dokumenty na razie tylko w pilotażu będą mogli wystawić lekarze w formie elektronicznej. Dla pacjenta e-skierowanie oznacza duże udogodnienie. Nie będzie musiał już w ciągu 14 dni dostarczyć oryginału skierowania. Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński zapowiadał, że pilotaż e-skierowań ma ruszyć w połowie października. Podawał, że prawdopodobnie będzie to medycyna sportowa w Warszawie i szerzej w jakimś jednym średniej wielkości mieście. Wszystkie skierowania w formie papierowej będą wystawiane dla osób o nieustalonej tożsamości, w przypadku braku dostępu do systemu teleinformatycznego Platformy P1 oraz na potrzeby świadczenia opieki zdrowotnej, udzielanego poza granicami kraju. E-skierowania będą wystawiane, podobnie jak e-recepty, w ramach Platformy P1 i w związku z powyższym ich centralizacja nastąpi już na etapie ich tworzenia oraz przydzielania im numerów. To – zdaniem ministerstwa zdrowia - ma niebagatelne znaczenie dla praktycznej realizacji normy prawnej określającej, że pacjent w celu otrzymania danego świadczenia opieki zdrowotnej może wpisać się tylko na jedną listę oczekujących u jednego świadczeniodawcy. Wdrożenie e-skierowań będzie miało ogromny wpływ na kwestię prowadzenia przez świadczeniodawców list oczekujących na udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej. Możliwość posłużenia się przez pacjenta e-skierowaniem (zamiast dostarczania w terminie 14 dni roboczych od dnia dokonania wpisu na listę oczekujących oryginału skierowania w postaci papierowej) otwiera zatem zarówno przed pacjentami, jak i prowadzącymi listy oczekujących nowe możliwości. E-skierowanie daje pacjentom duże udogodnienia w umówieniu się na konkretne świadczenie opieki zdrowotnej. Nie będą musieli w ciągu 14 dni dostarczyć oryginału skierowania. Dla lecznic skierowanie w wersji elektronicznej oznacza możliwość racjonalizowania zapisów na listach oczekujących. Pacjent nie będzie bowiem mógł już (nawet przez dopuszczalny w chwili obecnej okres 14 dni roboczych od momentu zapisu) zapisać się na więcej niż jedną listę oczekujących na podstawie tego samego skierowania. Po dokonaniu bowiem pierwszego zapisu, skierowanie zostanie automatycznie przez system oznaczone jako „w realizacji” i jego ponowne użycie do zapisania się na listę oczekujących u innego świadczeniodawcy nie będzie możliwe.
To bardzo dobre wiadomości. Widać, że polska służba zdrowia nie chce pozostać w tyle za tą zza Zachodu i coraz prężniej poddaje się unowocześnieniu. E-skierowanie to dokument w postaci elektronicznej, kierujący na badania diagnostyczne, w tym diagnostykę ambulatoryjną (np. badania laboratoryjne, badania RTG, tomografia komputerowa itp.) oraz ambulatoryjne świadczenia specjalistyczne (np. wizyta u lekarza specjalisty). Docelowo wszystkie e-skierowania podobnie jak e-recepty będą dostępne na Twoim Internetowym Koncie Pacjenta, zatem zawsze będziesz mieć do nich dostęp. E-skierowanie zniesie obowiązek dostarczania skierowań w postaci papierowej, więc nie będzie już konieczności Twojej fizycznej obecności u usługodawcy, w celu zapisania na świadczenie (obecnie jesteś zobowiązany do dostarczenia skierowania w ciągu dwóch tygodni. Niewątpliwie takie elektroniczne rozwiązanie niesie za sobą szereg zalet. Najważniejszymi wydają się istnienie mniejszego ryzyka błędnego wystawienia e-skierowania, e-skierowanie możesz zarejestrować telefonicznie bez konieczności wizyty w placówce, informacje o skierowaniu są zawsze dostępne na Twoim Internetowym Koncie Pacjenta (IKP) na pacjent.gov.pl, masz możliwość śledzenia swojej historii leczenia.
Przy Ministerstwie Zdrowia działa zespół do spraw innowacji, w którym współpracują przedstawiciele MZ, NFZ, AOTMiT oraz lekarze, a jego zadaniem jest obserwowanie nowoczesnych technologii medycznych m.in. w kardiologii i wydaje rekomendacje co do ewentualnych dalszych analiz tych technologii i rozważenia wprowadzenia ich do koszyka świadczeń gwarantowanych. Niektóre z nich, te najbardziej zaawansowane, mają wejść do pilotażu. Kardiolodzy oczekują nowych rozwiązań telemedycznych, bo mogą one bardzo pomocne w przypadku pacjentów z niewydolnością serca. Analiza tych informacji pozwala w krótkim czasie przewidzieć ryzyko hospitalizacji pacjenta nawet z dwutygodniowym wyprzedzeniem. Wtedy natychmiastowe wdrożenie odpowiedniego leczenia farmakologicznego i odpowiednich procedur w oparciu o ambulatoryjną opiekę w podstawowej opiece zdrowotnej czy ambulatoryjną opiekę specjalistyczną pozwala na uchronienie tych chorych przed hospitalizacją.Telemedyczny system, służący do przeprowadzania zdalnego badania KTG dla kobiet w ciąży, stworzony przez polski start-up medyczny trafi do sprzedaży na terenie Europy. Jest to możliwe dzięki kontraktowi zawartemu z holenderskim dystrybutorem o międzynarodowym zasięgu. System przeprowadza badanie akcji serca płodu, tętna matki, a także zapisu czynności skurczowych mięśnia macicy. Zebrane przez urządzenie dane przekazywane są bezprzewodowo do Centrum Opisu obsługiwanego przez wykwalifikowany personel medyczny. Aparat ten będzie dostępny w krajach Beneluksu, w Wielkiej Brytanii, Francji, Finlandii i Szwecji, a także w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Liechtensteinie, Hiszpanii, Danii i Norwegii. Zespół planuje rozszerzyć urządzenia o funkcję glukometru i możliwość badania ciśnienia krwi, a także wprowadzenie bezprzewodowych sond, które zwiększą komfort badania. Pracownicy ochrony zdrowia od lat zmaga się z problemem rozbudowanej biurokracji. Lekarze skarżą się na konieczność wypełniania dużej ilości dokumentów, zamiast poświęcać większej ilości czasu pacjentom. Cyfryzacja prac administracyjnych związanych z obsługą chorych jest ważnym krokiem, dzięki któremu oszczędza się czas oraz klimat. Jednak warunkiem jej funkcjonowania jest właściwe opanowanie technologii. Innym ważnym krokiem, po cyfryzacji dokumentów medycznych, jest automatyzacja, która powinna w pewnym sensie odciążyć personel medyczny z wykonywania schematycznych zadań na rzecz poświęcania większej ilości czasu pacjentowi.Pod koniec lipca Polska otrzymała zgodę na dołączenie do unijnego systemu e-recepty transgranicznej. Pozwoli to zagranicznym pacjentom zrealizowanie e-recepty w polskiej aptece, a polskim za granicą. E-recepta transgraniczna to określenie recepty w formie elektronicznej, którą można zrealizować w innym państwie członkowskim, niż została wystawiona. Będzie ona realizowana za pełną odpłatnością i może być wystawiona na produkty lecznicze gotowe, z kategorii dostępności Rp lub OTC, leki refundowane oraz nierefundowane. Nie ma możliwości wystawienia e-recepty transgranicznej na leki psychotropowe, odurzające, recepturowe, produkty lecznicze z kategorii dostępności Rpz (wydawane z przepisu lekarza do zastrzeżonego stosowania) oraz środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyroby medyczne. Niestety, jak na razie realizacja e-recepty jest możliwa tylko w jednym kraju unijnym- Finlandii. Eksperci mają nadzieję, że sytuacja zmieni się już niedługo, a pacjenci będą mogli zrealizować e-receptę także w innych krajach członkowskich. Aktualnie recepty transgraniczne realizowane są w formie papierowej od wielu lat. Jednak wydanie leku na podstawie takiego dokumentu opiera się na zaufaniu do pacjenta. Wynika to z tego, że farmaceuci nie mają do wglądu wzorów recept wystawianych przez poszczególne kraje EU. Dla pacjentów cenną informacją jest to, że e-recepta transgraniczna może być wystawiona również na leki refundowane, przy czym zwrot kosztów refundacji jest wykonywany w kraju pacjenta. Konieczne jest zawnioskowanie przez pacjenta o zwrot. W przypadku obywatela naszego kraju, wymagane jest złożenie stosownego wniosku do Narodowego Funduszu Zdrowia. Jeżeli chodzi o obywateli z Ukrainy zgodnie z przepisami apteki na terenie Polski mają obowiązek realizacji recept wystawionych poza granicami Unii Europejskiej, ale pod pewnymi warunkami. W przypadku zagrożenia zdrowia pacjenta istnieje także możliwość wydania leku bez recepty od lekarza. Również w sytuacji zagrożenia zdrowia pacjenta farmaceuta może wydać osobie z Ukrainy również lek bez recepty, o czym poinformował Główny Inspektor Farmaceutyczny. W systemie wystawiono już ponad 12,32 miliarda elektronicznych recept. Za ich wystawienie odpowiada już między innymi 10 tysięcy pielęgniarek.W naszym kraju najwięcej e-recept wystawianych jest na leki na nadciśnienie tętnicze, niewydolność serca oraz choroba wieńcowa, nadciśnienie tętnicze, choroba niedokrwienna serca, wysoki poziom cholesterolu, czy preparaty stosowane w leczeniu cukrzycy. Farmaceuta z apteki lub punktu aptecznego może wówczas wystawić receptę na produkty lecznicze.Warto wspomnieć o e-stetoskopie. To urządzenie, które resort zdrowia zaczął wykorzystywać podczas COVID-19. Teraz kończy nabór do pilotażu, aby docelowo wpisać je na stałe na listę standardowych rozwiązań u lekarza rodzinnego. Urządzenie chory przykłada sobie do klatki piersiowej w okolicy płuc, a wyniki – przez aplikację ściągnięta na smartfona – trafiają na platformę, do której ma dostęp lekarz prowadzący. Jak wyjaśnia resort zdrowia, wystarczy, że w czasie teleporady lekarz powie pacjentowi, gdzie dokładnie ma przyłożyć słuchawkę stetoskopu, a urządzenie precyzyjnie przeanalizuje dźwięki z jego klatki piersiowej. Odsłuch z badania płuc chorego jest wysyłany do lekarza.Wprowadzenie e-recepty 2.0 może poprawić skuteczność terapii ponieważ niektóre leki, np. rozszerzające oskrzela, są nadużywane przez chorych na astmę, co prowadzi do powikłań. Tylko 10 procent osób z przewlekłą chorobą kontynuuje terapię po roku od rozpoczęcia leczenia, a 30 procent nie kontroluje w odpowiedni sposób swojego schorzenia. Zaledwie jedna piąta chorych na astmę ma pisemny plan leczenia. Nie bez winy są też lekarze, którzy przepisują chorym niewłaściwe leki. Chodzi głównie o krótko działające leki rozszerzające oskrzela, wpływające jedynie na symptomy choroby. To z kolei doprowadza do zaostrzenia astmy wymagającej stosowania sterydów doustnych. E-recepta o poszerzonej funkcjonalności wobec tej już stosowanej może ograniczyć stosowanie krótko działających leków rozszerzających oskrzela. Ta dodatkowa możliwość polega na dodaniu do systemu alertów, które w trakcie wizyty poinformują lekarza o ryzyku nadużywania przez pacjenta określonych grup leków.Teleporady w czasie ograniczonej dostępności do przychodni poz zyskały na popularności. Dla wielu ludzi okazały się świetnym rozwiązaniem, ułatwiającym kontakt z lekarzem. Wizyty ,,na odległość” pozwoliły na odbycie konsultacji bez wychodzenia z domu. Dały możliwość uzyskania porady od dowolnego specjalisty w kraju bez przemierzania wielu kilometrów. Okazuje się, że stały się one narzędziem nie tylko dla lekarzy, ale także fizjoterapeutów czy dietetyków. Pandemia w znacznym stopniu przyczyniła się do pokonania barier utrudniających rozwój telemedycyny w naszym kraju. Po pewnym czasie okazało się, że narzędzia telemedyczne można stosować skutecznie i naprawdę bardzo szeroko z korzyścią systemu ochrony zdrowia. Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Funduszu Zdrowia mają jednak jeszcze wiele do zrobienia w kwestii wdrażania, stosowania i finansowania nowych technologii medycznych mimo wprowadzania telemedycyny do systemu prawnego, a także wpisania jej przez MZ i NFZ na listę priorytetów i celów strategicznych. Przykładowo brytyjski NHS, czyli odpowiednik polskiego NFZ, posiada specjalną komórkę zajmującą się nowymi technologiami w ochronie zdrowia, tym, m.in. rozwiązaniami z obszaru telemedycyny, ich testowaniem, oceną i wdrażaniem. Jeśli eksperci tej instytucji uznają daną technologię za ważną, korzystną dla pacjentów i systemu, jest ona wprowadzana do systemu.