W szpitalu w Jędrzejowie przeprowadzono pierwszy w Polsce zabieg przeszczepu sztucznej łąkotki połączony z rekonstrukcją więzadła krzyżowego, korekcją osi kończyny oraz naprawą chrząstki. Podczas jednej operacji wykonano to, co zazwyczaj robi się w ciągu trzech zabiegów.
Lekarze zoperowali 41-letniego mężczyznę, u którego zdiagnozowano bardzo duże zmiany zwyrodnieniowe prawego kolana. Spowodowane były intensywną aktywnością sportową w młodości, urazami z tym związanych i brakiem właściwego leczenia.
Standardowo, w przypadku takiego pacjenta powinna zostać wszczepiona endoproteza stawu kolanowego. Ta wytrzymuje zaledwie około 10-15 lat oraz ogranicza aktywny tryb życia. Po konsultacji z pacjentem, dr Arkadiusz Koniarski, zdecydował się na innowacyjną operację, w trakcie której wykonano to, co normalnie robi się w ciągu trzech zabiegów. Mężczyźnie przeszczepiono sztuczną łąkotkę, zrekonstruowano więzadło krzyżowe i przeprowadzono korekcję osi kończyny oraz naprawę chrząstki.
Jak informuje portal Wrota Świętokrzyskie pierwsze efekty operacji są dobre. Jednak na ostateczne wyniki trzeba poczekać.
Źródło: www.termedia.pl
Komentarze
[ z 1]
Ogromne gratulacje dla ortopedów którzy podjęli się wykonania zabiegu, a właściwie to trzech zabiegów w trakcie jednej operacji. Miejmy nadzieję, że z sukcesem. Z całą pewnością było to wielką wygodą dla pacjenta, który dzięki przeprowadzeniu jedno czasowej rekonstrukcji kilku struktur kolana w znacznym stopniu będzie mógł skrócić czas leczenia, a także rehabilitacji niezbędnej do przywrócenia pełnej sprawności. W dodatku z całą pewnością stanowiło to również pewną oszczędność finansową, w końcu dzięki jedno czasowemu przeprowadzeniu trzech zabiegów w jednym, udało się zapewne oszczędzić czas pracy lekarzy ortopedów, anestezjologów, asysty, pielęgniarek... że o czasie pacjenta i stresie związanym z operacją nie wspomnę. Wielkie gratulacje i trzymam kciuki, aby okazało się, że udało się podczas operacji wykonać wszystkie opisane czynności wzorowo, a pacjent wraca do zdrowia i pełnej sprawności. Co więcej, wydaje mi się, że gdyby podobne metody leczenia zaczęły być wykonywane rutynowo, z całą pewnością byłoby to dobrą wiadomością dla sportowców. Osobą, które zawodowo zajmują się sportem z pewnością jeszcze bardziej zależy na jak najszybszym przywróceniu sprawności. Byłoby to dla nich dużym plusem, gdyby zamiast na przykład właśnie trzech operacji, wystarczyłoby gdyby poddały się jednej i to z osiągnięciem takiego samego rezultatu jak po trzech tradycyjnych. W dodatku dałoby to możliwość o wiele szybszego powrotu do zdrowia, sprawności fizycznej, a także co za tym idzie- rywalizacji sportowej.