Pielęgniarki nie zgadzają się z proponowanymi regulacjami zawartymi w projekcie ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej opracowanej przez zespół powołany przez Konstantego Radziwiłła. Przedstawiciel Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych w Zespole pracującym nad tym dokumentem złożył odrębne stanowisko, w którym zawarł zastrzeżenia NRPiP.
Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych nie wyraża zgody na:
- zapis umożliwiający tworzenie zintegrowanych zespołów medycyny rodzinnej. NRPiP uważa, że zaproponowane w projekcie rozwiązania pozbawią pielęgniarki i położne podstawowej opieki zdrowotnej samodzielności zawodowej, a w konsekwencji samodzielności gospodarczej przedstawicieli tych zawodów wykonujących praktyki zawodowe;
- wprowadzenie do systemu podstawowej opieki zdrowotnej wspólnych list pacjentów dla lekarza, pielęgniarki i położnej. Zdaniem Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych takie rozwiązanie musi doprowadzić́ do uzależnienia pielęgniarek i położnych od lekarzy, a także w konsekwencji do likwidacji samodzielności tych zawodów medycznych w ramach podstawowej opieki zdrowotnej;
- wspólnego finansowania świadczeń́ w zakresie lekarza, pielęgniarki i położnej. NRPiP stoi na stanowisku, że osobne finansowanie jest bardziej transparentne.
Źródło: NRPiP
Komentarze
[ z 6]
Cóż...nie ma się co dziwić, że nie tylko lekarze, ale również pielęgniarki pragną walczyć o swoje uprawnienia, prawa i sprawiedliwe finansowanie w służbie zdrowia. Każdy chce być doceniany w tym co robi i posiadać jak najwięcej uprawnień, a co za tym i możliwości zarobkowania...
Rozumiem argumenty przemawiające za takim rozwiązaniem. Każdy pacjent musi dokonać w przychodni wyboru lekarza i pielęgniarki. Dla mnie to trochę takie bezcelowe, ze względu na to, że wyboru pielęgniarki i tak dokonuje się bez przemyślenia. Chyba mało który pacjent wskazuje, że chce być przypisany do tej konkretnej pielęgniarki, a nie innej. Zresztą przypisanie do lekarza to też tylko sztuczna sprawa. Jak konkretna osoba nie przyjmuje w danym dniu, to pacjenta przyjmuje inny lekarz. Czasem pacjent zmienia w trakcie leczenia lekarza i zapisany jest do jednego, a do drugiego chodzi. Wydaje mi się, że starczyłaby prosta deklaracja zapisu do przychodni i podlegania pod jednostkę podstawowej opieki zdrowotnej, a nie pod konkretne osoby. Dochody i tak dostaje przychodnia, a nie lekarz. Biurokracji byłoby mniej, a myślę, że środowisko nie burzyłoby się na takie rozwiązanie jak w tym przypadku, bo odbierane jest to chyba jak obniżenie znaczenia pielęgniarek w POZ-ach. Każdy zawód będzie przecież bronił swojego honoru i rangi.
Moim zdaniem obecne rozwiązanie, gdzie to pacjent wybiera i deklaruje u którego z lekarzy POZtu chciałby się leczyć jest bardzo dobre. Podobnie w przypadku wyboru konkretnej pielęgniarki. Oczywiście, że większość pacjentów może dokonywać takiego wyboru bez przemyślenia, przypadkowo. Ale z pewnością zdarzają się tacy, którzy decydują się na konkretnego lekarza i konkretną pielęgniarkę w pełni świadomie- bo na przykład już ktoś z rodziny jest do nich przypisany i udziela bardzo dobrych rekomendacji.Istnieją przychodnie gdzie pacjent rejestruje się na wizytę do tego lekarza który akurat w danym dniu jest wolny. I osobiście byłem świadkiem przypadków, kiedy pacjent wolał zostać poczekać dłużej i zostać przyjętym później, niż iść na wizytę do doktora którego nie zna lub/i nie ma do niego dostatecznie dużego zaufania. Nie widzę nic złego w tym, że przychodnie decydują się pozostawiać wybór pacjentowi. A jeśli komuś obojętne u kogo będzie się leczył, to przecież może się zapisać do kogokolwiek i pewnie też będzie zadowolony...
W dzisiejszych czasach zarówno jeżeli chodzi o lekarzy, tak samo w przypadku pielęgniarek istnieje spory problem jeżeli chodzi o kadrę. Aktualnie średnio w Unii Europejskiej przypada niemal 10 pielęgniarek i położnych na 1000 mieszkańców. W Polsce liczba ta jest dwukrotnie mniejsza. W ostatnim czasie liczba ta w naszym kraju sysytematycznie spada podczas gdy na przykład we Francji czy Niemczech wzrasta. Spowodowane jest to z pewnością tym, że wiele z nich często od razu po zakończeniu studiów, albo po przepracowaniu pewnego okresu czasu postanawia wyjechać za granicę z uwagi na lepsze zarobki przy lepszych warunkach pracy. Warto zaznaczyć, że już sam okres studiów jest bardzo trudnym czasem, na którym występuje bardzo wiele zajęć. Bardzo często są to zajęcia praktyczne co według mnie jest bardzo dobrym pomysłem. Powstaje coraz więcej centrów symulacji, w których zarówno przyszli lekarze, a także przyszłe pielęgniarki mogą się kształcić. Takie zajęcia są bardzo dobrym dopełnieniem zajęć teoretycznych ponieważ pozwalają sprawdzić jak dana wiedza zostanie wykorzystana w poszczególnych sytuacjach. Warto zaznaczyć, że w toku ich studiów są także zajęcia humanistyczne obejmujące psychologię, socjologię. Trzeba podkreślić, że pielęgniarka niejednokrotnie nie zajmuje się tylko zdrowiem fizycznym, ale także psychicznym oraz sytuacją socjalną. Jest ona bardzo blisko pacjenta, na różnych etapach jego leczenia. Ma także coraz więcej obowiązków. Od jakiegoś czasu jest ona uprawniona do wystawiania niektórych leków. Jakiś czas temu weszły także nowe świadczenia zdrowotne takie jak porada pielęgniarska czy porada położnej. Możliwość ordynowania leków ma bardzo szerokie zastosowanie w opiece długoterminowej, podstawowej opiece zdrowotnej, a także opiece domowej. W dzisiejszych czasach w wielu państwach europejskich w wyniku zwiększenia samodzielności pielęgniarek znacznie poprawiły się jakość świadczeń zdrowotnych, a także opieki. W naszym systemie bardzo potrzebna jest pomoc ponieważ jak wiemy istnieją spore braki kadrowe jeżeli chodzi o lekarzy. Coraz częściej wspomina się o opiekunach medycznych. Osoby te są po odpowiednich kursach albo szkołach policealnych i już znajdują zatrudnienie w niektórych szpitalach. Przejmują oni część obowiązków pielęgniarek. Aby chociaż w pewnym stopniu rozwiązać problem braków kadrowych w wielu miastach w powstają na uczelniach kierunki, na których mogą kształcić się pielęgniarki. Ostatnio między innymi powstał na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Nauka będzie możliwa na nim od lutego 2020 roku. Studenci będą mogli korzystać z nowoczesnych pracowni dydaktycznych, a także laboratoriów. Ostatnio mówi się o powstaniu dokumentu pod nazwą: “Polityka Wieloletnia Państwa na Rzecz Pielęgniarstwa i Położnictwa w Polsce”. Zawarte mają w nim być kierunki działań aby wzmocnić i poprawić funkcjonowanie pielęgniarstwa i położnictwa w naszym kraju. Między innymi dzięki temu ma się poprawić funkcjonowanie ochrony zdrowia poprzez odpowiednie wykorzystanie i rozmieszczenie pielęgniarek i położnych. Bardzo ważnym celem tego projektu jest stabilizacja wynagrodzeń pielęgniarek oraz położnych poprzez włączenie dodatkowych środków na świadczenia udzielane przez te osoby. Kolejnym celem jest zahamowanie emigracji związanej z zarobkami oraz stworzenie jak najlepszych warunków pracy, tak aby była ona wynagradzana adekwatnie do wykonywanych obowiązków, a także ogromnej odpowiedzialności jaka spoczywa na pielęgniarkach i położnych. Okres realizacji tego projektu ma trwać od 5 do 15 lat. Ostatnio bardzo wiele mówi się o telemedycynie. W dzisiejszych czasach elektroniczne formy dokumentów są coraz chętniej wystawiane przez lekarzy, a co ważne są akceptowane przez pacjentów ponieważ zwyczajnie są dla nich dużym ułatwieniem z różnych względów. Również pielęgniarki mogą wystawiać elektroniczne recepty co według mnie jest bardzo dobrym pomysłem, który pozwoli w pewnym stopniu odciążyć lekarzy pracujących w Podstawowej Opiece Zdrowotnej. Stwierdza się tam bowiem spore braki kadrowe, które przyczyniają się do tego, że lekarz mniej czasu może poświęcić pacjentowi. Podobnie pielęgniarki jak i lekarze mogą mieć problem z wystawianiem tego typu dokumentów z uwagi na to, że wcześniej nie mieli styczności z komputerem, a tym bardziej różnymi oprogramowaniami. Aby pomóc im to opanować organizowane są specjalne szkolenia, na których wykwalifikowane osoby przedstawiają krok po kroku jak należy wystawić taką receptę. Moim zdaniem to bardzo dobry pomysł, który pozwoli z pewnością uniknąć wielu nieporozumień, a także związanymi z nimi stresu. Z pewnością również lekarze, którzy już opanowali jak wystawiać takie recepty będa mogli poswięcić chwilę czasu aby pokazać swoim koleżankom jak należy to zrobić.
Pielęgniarek i położnych w Polsce brakuje, a w kolejnych latach - jak wskazują eksperci - kryzys kadrowy będzie się pogłębiał. Warto zwrócić uwagę, że liczba szkół posiadających akredytację Ministra Zdrowia na kształcenie pielęgniarek na poziomie pierwszego stopnia wzrosła z 77 uczelni w 2015 r. do 110 uczelni w 2021 roku. Jednocześnie istotnie wzrosło zainteresowanie studiami pierwszego stopnia na kierunku pielęgniarstwo. W roku akademickim 2015/2016 liczba studentów na kierunku pielęgniarstwo I stopnia wynosiła 5 935 osób, natomiast w roku 2020/2021 – 8 202. Natomiast na kierunku położnictwo I stopnia w roku akademickim 2015/2016 liczba studentów wynosiła 953 osoby, a w roku akademickim 2020/2021 – 1 218 - wskazał wiceminister zdrowia. Zapewnienie opieki zdrowotnej mieszkańcom Domów Pomocy Społecznej oraz umożliwienie udzielania przez nie ambulatoryjnych świadczeń zdrowotnych, to główne założenia projektu ustawy o pomocy społecznej oraz ustawy o działalności leczniczej. Zmiany, które proponuje Ministerstwo Zdrowia we współpracy z Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej, mają również pozwolić na finansowanie wynagrodzeń pielęgniarek ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. Oprócz tego DPS-y mogłyby udzielać świadczeń zdrowotnych swoim mieszkańcom. Oba resorty motywują zaproponowane zmiany wyzwaniami demograficznymi, podlegającymi m.in. na zwiększającej się liczbie osób starszych (przy jednocześnie spadającej licznie osób młodych) oraz kulturowymi i społecznymi polegającymi chociażby na coraz większej liczbie jednoosobowych gospodarstw domowych. Po wprowadzeniu zmian Dom pomocy społecznej będzie mógł być świadczeniodawcą i zawierać umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, na podstawie których będzie udzielał świadczeń opieki zdrowotnej dla swoich mieszkańców. Jednocześnie projektowane przepisy „pośrednio” (DPS jako podmiot leczniczy) uregulują status prawny pielęgniarek pracujących obecnie w DPS. Akutalnie pielęgniarki zatrudnione w domach pomocy społecznej udzielają świadczeń zdrowotnych, choć placówki te nie są podmiotami leczniczymi. Ta nieścisłość stanowiła problem w przypadku podwyżek wynagrodzeń dla pracowników medycznych zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Starostwo powiatowe kolejny rok funduje stypendia studentkom i studentom pielęgniarstwa, którzy zdecydują się podjąć pracę w szpitalach w Wodzisławiu Śląskim i w Rydułtowach. Jednym z warunków otrzymania stypendium w wysokości tysiąca złotych miesięcznie jest przepracowanie co najmniej trzech lat po studiach w tych szpitalach. W aktualnym naborze o stypendium mogą starać się studenci III roku studiów pierwszego stopnia lub II roku studiów drugiego stopnia, kształcący się na kierunku pielęgniarstwo. Tworząc powiatowy program, wodzisławscy samorządowcy m.in. brali pod uwagę analizy, zgodnie z którymi w ciągu najbliższych 10 lat jedna trzecia polskich szpitali może zostać zamknięta z powodu braku personelu pielęgniarskiego. Inicjatywa jest próbą lokalnego przeciwdziałania temu i przekonywania studentek i studentów kierunków pielęgniarskich do pozostania i podjęcia pracy na miejscu. Podobny program jest realizowany także w Częstochowie, gdzie przedsięwzięcie, adresowane początkowo tylko do przyszłych lekarzy, w ubiegłym roku rozszerzono także o pielęgniarki. Nazwę częstochowskiego programu zmieniono wówczas z "Dostępny lekarz" na "Częstochowa dla Medyków". Celem miejskiego programu jest zapewnienie kadry dla Miejskiego Szpitala Zespolonego. Oprócz stypendiów program "Częstochowa dla Medyków" zakłada także pomoc samorządu w szkoleniu, dokształcaniu i podnoszeniu kwalifikacji osób wykonujących zawody medyczne. Również z tej możliwości - obok lekarzy - w razie potrzeb mogą korzystać pielęgniarki i pielęgniarze. W naszym kraju prawo do wykonywania zawodu posiada blisko 300 tysięcy pielęgniarek i pielęgniarzy. W zawodzie pracuje 195 tys. Na Pomorzu Zachodnim to liczba odpowiednio 11 tys. i 8 tys. Rośnie średni wiek pielęgniarki. O ile w 2010 roku było to 45 lat, to w 2020 roku były to już 53 lata. Największe zapotrzebowanie notuje się obecnie w specjalizacjach pielęgniarstwa internistycznego, pediatrycznego, onkologicznego i neonatologicznego.Mimo, że w ostatnich latach wzrosła liczba uczelni kształcących pielęgniarki i pielęgniarzy, nie zaspakaja to jednak potrzeb placówek medycznych. Również Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego uruchomi pilotażowy program stypendialny dla studentów kształcących się na kierunku pielęgniarskim. Program stypendialny jest efektem współpracy władz samorządu województwa oraz Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koszalinie oraz koszalińskiej i szczecińskiej Izby Pielęgniarek i Położnych. To właśnie te instytucje, podpisując list intencyjny, zadeklarowały działania na rzecz poprawy sytuacji pielęgniarek i położnych na Pomorzu Zachodnim. Wprowadzenie mentoringu, to jeden z postulatów zgłaszanych przez Naczelną Izbę Pielęgniarek i Położnych. Celem mentoringu jest zamortyzowanie wejścia do zawodu nowym osobom oraz zapewnienie im wsparcia zarówno merytorycznego, jak i psychologicznego przez doświadczonych pracowników – mentorów. Mają być oni odpowiedzialni za wprowadzenie do zawodu nowych pracowników, a za swoją dodatkową pracę mieliby być wynagrodzeni finansowo. Wynagrodzenie za mentoring ma wynosić 1.000 zł brutto miesięcznie i będzie stanowiło dodatek dla wynagrodzenia pielęgniarki, położnej, ratownika medycznego, którzy podejmą się roli mentora. Jedna osoba będzie mogła objąć opieką mentorską jedną lub dwie osoby. Dodatek do wynagrodzenia za opiekę mentorską nad jednym lub dwoma absolwentami przysługuje przez okres 12 miesięcy następujących po sobie. Mentoring będzie realizowany w formie pilotażu, do którego będą mogły przystąpić podmioty lecznicze posiadające umowę na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z NFZ i które zatrudniają pielęgniarki, położne i ratowników medycznych rozpoczynających pracę w zawodzie. Takim mentoringiem ma być objęte 15.000 osób w okresie 4 lat. Rozwiązaniem, korzystnym i dla personelu i dla pacjentów byłoby, jak podkreślano podczas dyskusji, obudowywanie zawodów medycznych zawodami wspomagającymi – w przypadku pielęgniarek jest to przede wszystkim zawód opiekuna medycznego.W interpelacji do Ministerstwa Zdrowia przypomniano, że średnia wieku pielęgniarek w Polsce wynosi obecnie 53 lata, a położnych 51 lat. Problem braku kadr pielęgniarek i położnych podkreślają również samorządy. Poprawę sytuacji widzą w zmianie systemu kształcenia pielęgniarek i położnych. Proponują przywrócenie kształcenia tych kadr na poziomie szkół policealnych z możliwością kontynuacji nauki na poziomie studiów pierwszego oraz drugiego stopnia. Jakiś czas temu pielęgniarki z całego kraju zjechały na dwudniowy protest przed Sejmem. Domagały się wyższych wynagrodzeń i uznania kwalifikacji. Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych apeluje o utrzymanie korzystnych dla zawodów medycznych poprawek Senatu do ustawy o najniższych wynagrodzeniach. Według doniesień wycena świadczeń pielęgniarek i położnych nie nadąża za inflacją, która sięga już 12,3 procent. Pracownicy domagają się podniesienia stawek za pacjenta dla pielęgniarek w podstawowej opiece zdrowotnej. Pielęgniarki zwracają uwagę na fakt, że stan epidemii nadal obowiązuje, konieczne jest więc utrzymywanie podwyższonego reżimu sanitarnego, który związany jest z ponoszeniem dodatkowych wysokich kosztów. Od 1 kwietnia 2022 roku zgodnie z zarządzeniem Prezesa NFZ – obowiązuje nowa, zwiększona o 4,5 procent, roczna stawka kapitacyjna oraz cena jednostkowa jednostek rozliczeniowych za realizację świadczeń pielęgniarki POZ, położnej POZ oraz pielęgniarki szkolnej. Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych wskazuje, że wzrost finansowania o 4,5 procent nie pokrywa rzeczywistej inflacji na rynku usług medycznych, związanych ze wzrostem kosztów funkcjonowania praktyk zawodowych oraz podmiotów leczniczych. Od lipca wzrosły minimalne wynagrodzenia w ochronie zdrowia na mocy nowelizacji ustawy o minimalnych płacach w tej branży. Ustawowe podwyżki dotyczyć jednak będą wyłącznie pracowników zatrudnionych na etatach w przychodniach lub szpitalach a pielęgniarki i położne Podstawowej Opieki Zdrowotnej często prowadzą jednoosobowe praktyki czy pracują na kontraktach. Podwyżki więc ich nie obejmą.
W naszym kraju funkcjonuje obecnie 240 szpitali powiatowych. Podwyżki wynagrodzeń personelu, inflacja oraz wzrastające ceny prądu powodują, że ośrodki zdrowia muszą szukać oszczędności. Niektóre z tych placówek aby móc funkcjonować, tną pensje. Często dotyczy to wypłat dla pielęgniarek. Z danych wynika, że w Polsce prawo do wykonywania zawodu posiada blisko 300 tysięcy pielęgniarek i pielęgniarzy. Pomimo tego, że w ostatnich latach wzrosła w Polsce liczba uczelni kształcących w tym zawodzie, wciąż nie zaspokaja to potrzeb placówek medycznych. Największe zapotrzebowanie jest aktualnie w specjalizacjach pielęgniarstwa pediatrycznego, onkologicznego, internistycznego i neonatologicznego. Zauważalne braki kadrowe wśród pielęgniarek i lekarzy negatywnie odbijają się na dostępność do świadczeń medycznych. Ostatnio opublikowane dane z Głównego Urzędu Statystycznego pokazują liczbę lekarzy na poziomie 140 tysięcy, ale jednocześnie jedna czwarta z nich jest w wieku emerytalnym. Wielki problem występuje wśród pielęgniarek. Jak wynika z informacji pochodzących z Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych do 2030 roku aż 65 procent obecnie zatrudnionych pielęgniarek i 60 procent położnych będzie w wieku emerytalnym. W takiej sytuacji należy mówić o braku zastępowalności pokoleń. Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego ma w planach uruchomienie pilotażowego programu stypendialnego dla studentów kształcących się na kierunku pielęgniarskim. Program stypendialny jest efektem współpracy pomiędzy władzy samorządu województwa oraz Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koszalinie, a także koszalińskiej i szczecińskiej Izby Pielęgniarek i Położnych. Pielęgniarki zatrudnione w szkołach muszą mierzyć się z coraz większymi problemami. Średnia ich wieku wynosi obecnie około 60 lat. Młode osoby nie chcą pracować w szkołach, bo więcej są w stanie zarobić w prywatnych przychodniach przy mniejszym nakładzie pracy i mniejszej odpowiedzialności. Placówka oświatowa jest miejscem, gdzie pielęgniarka działa w zasadzie samodzielnie. W przeciwieństwie do szpitali czy przychodni, gdzie jest wielu lekarzy i specjalistów, to ona podejmuje najważniejsze decyzje odnośnie zdrowia dzieci. Dlatego wiele z nich decyduje się na odejście z pracy. Warto wspomnieć o tym, że nie ma żadnych przepisów, które zobowiązywałyby dyrektorów do tego aby zatrudnić pielęgniarki szkolnej. W sytuacji, gdy takiej osoby nie ma na terenie placówki, odpowiedzialność za zdrowie i życie uczniów ponosi personel. Resort zdrowia planuje zmienić zasady finansowania pielęgniarek szkolnych. System, który działał i finansował pielęgniarki pracujące w szkołach, opierał się na tym, ilu uczniów jest w danej placówce. Więc te szkoły, w których jest mało uczniów, były nieatrakcyjnymi miejscami pracy, ponieważ te dochody w nich były niewielkie. Jednak w niedalekiej sytuacji ma się to zmienić i wynagrodzenie pielęgniarek szkolnych nie będzie już powiązane z liczbą uczniów w szkole. Resort zdrowia ma w planach zwiększyć kompetencje pielęgniarek i położnych poprzez rozszerzenie wykazu substancji czynnych zawartych m.in. w lekach, które ordynują pielęgniarki lub położne, a także wykazu badań diagnostycznych, na które mogą wystawiać skierowania. W 2023 roku szykują się istotne zmiany w przypadku pielęgniarek i położnych. Sejm przyjął ustawę o zawodzie ratownika medycznego oraz samorządzie ratowników medycznych, która obejmie też pielęgniarki pracujące w zespołach ratownictwa medycznego, a także w szpitalach ratunkowych. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, poszerzą się kompetencje zawodowe pielęgniarek. Będą miały prawo do tego, żeby: stwierdzić zgon w ramach czynności ratunkowych, wykonywać czynności perfuzjonisty, a takżę podjąć czynności ratunkowe bez zgody pacjenta, jeżeli ten ze względu na swój stan takiej zgody nie będzie mógł wyrazić. Środowisko wnioskuje również, aby możliwość stwierdzenia zgonu miały także pielęgniarki z tytułem magistra pielęgniarstwa i posiadające specjalizację opieki paliatywnej oraz te, które pracują w zakładach opieki długoterminowej i hospicyjnej. Aby przepisy weszły w życie, należy zaczekać sześć miesięcy od momentu podpisania ustawy przez prezydenta. Samorząd pielęgniarski podaje, że obecne rozwiązania płacowe deprecjonują podnoszenie kwalifikacji przez pielęgniarki i położne. Wyższe kompetencje są związane z większą odpowiedzialnością, za którą powinno iść w parze większe wynagrodzenie. Dzięki dodatkowym uprawnieniom pielęgniarek i położnych pacjent nie musi po część świadczeń czekać na wizytę u lekarza. Niestety nie jest to zbyt często wykorzystywane przez pacjentów. Ukraińskie pracownice medyczne będą mogły wykonywać swój zawód bez ograniczeń w czasie i zakresie czynności. Niezbędne będzie do tego dwusemestralne szkolenie. Aktualnie pielęgniarki i położne z Ukrainy mogą wykonywać zawód w naszym kraju wyłącznie w zakresie i na warunkach określonych w decyzji wydanej przez ministra zdrowia. Zgodnie z projektem warunkiem przystąpienia do uzupełnienia kształcenia będzie posiadanie przez osoby pracujące w tych zawodach zgody ministra zdrowia na wykonywanie zawodu, świadectwa dojrzałości uzyskanego poza Unią Europejską oraz zatrudnienie w zawodzie pielęgniarki lub położnej w Polsce. Stosunkowo nowy projekt dotyczący kształcenia podyplomowego pielęgniarek i położnych jest w całości finansowany ze środków w ramach reakcji Unii Europejskiej na pandemię wywołanej koronawirusem. Każda pielęgniarka, położna, pielęgniarz i położny mógł wziąć udział w jednym z 16 kursów, które pozwalają nabyć kompetencje związane między innymi z opieką nad pacjentem w trakcie COVID-19 oraz po jej przebyciu, monitorowaniem dobrostanu płodu w czasie ciąży i podczas porodu (wraz z wykonaniem i interpretacją USG), wsparciem psychologicznym pacjenta i jego najbliższych, a także komunikowaniem interpersonalnym w pielęgniarstwie. Projekt był realizowany do końca bieżącego roku. Kwalifikacje mogły podnieść osoby zatrudnione w publicznych i niepublicznych placówkach, a także samozatrudnione. Kadry pielęgniarskie i położnicze, które zmieniają swoją rolę w systemie ochrony zdrowia stają się coraz bardziej samodzielne. Projekt, który wzmacnia kompetencje pielęgniarek i położnych na pewno będzie miał swoje odzwierciedlenie w praktycznych działaniach. Pielęgniarki i pielęgniarze w trakcie leczenia pacjenta odgrywa istotną rolę. To ona wykonuje przy chorym podczas hospitalizacji najwięcej czynności. Zapotrzebowanie na ich świadczenia w starzejącym się społeczeństwie dynamicznie rośnie, ale chętnych do pracy wciąż jest zbyt mało. Brakuje nie tylko ludzi, ale i odpowiedniej aparatury. Wobec tego osoba wchodząca do zawodu ma perspektywę pracy obarczonej nadmiernej ilości obowiązków. Przy braku w placówkach zdrowia bezpiecznego sprzętu i wsparcia technologicznego, zawód ten związany jest także ze znacznym ryzykiem dostarczania niewłaściwego świadczenia i zdarzeń niepożądanych. Właściwy sprzęt medyczny pomógłby lepiej chronić zdrowie własne oraz pacjentów. Ponieważ nie liczy się kosztów zdarzeń niepożądanych ani w kontekście społecznym, ani zdrowotnym, to z pozycji menadżerów podmiotów leczniczych często trudno zaobserwować opłacalność takich inwestycji. W obecnym roku pielęgniarki czeka duża zmiana. Za sprawą nowelizacji ustawy o zawodzie ratownika medycznego, otrzymają prawo do stwierdzania zgonu. Dotyczy to sytuacji, w których pielęgniarka pełniąca funkcję kierownika zespołu ratownictwa medycznego będzie miała uprawnienia aby stwierdzić zgon, jeśli do śmierci dojdzie w czasie akcji medycznej. Pielęgniarkom posiadającym tytuł zawodowy licencjata lub magistra pielęgniarstwa i tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa, nadano nowe kompetencje w zakresie ordynowania leków i wypisywaniu recept, po wcześniejszym badaniu fizykalnym. Od kilku lat toczy się również dyskusja o tym, jak należy wyceniać poradę pielęgniarską. Obecnie w ramach Podstawowej Opieki Zdrowotnej jest to świadczenie gwarantowane, zawarte w stawce kapitacyjnej. Natomiast jeśli takie świadczenie miałoby być wyceniane w systemie fee-for-service, adekwatnie pomniejszona powinna zostać stawka kapitacyjna. Wycenione mają być natomiast świadczenia edukacyjne, realizowane przez pielęgniarki i położne.